Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 18.11.2016 10:00

mirko napisał(a):(...) Moja rada brzmi: na pontony nie umieszczać flagi :?
Powód: po fladze policja morska wie że załoga - "obcokrajowcy", którzy niewiele znają przepisów morskich RH, kontrola obcokrajowców się "opłaca" 8O

Głos rozsądku, choć nie napawa optymizmem (podkreślenie w cytacie moje).
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 18.11.2016 10:27

boboo napisał(a):Bo mi jest obojętne, w jakiej kolejności oraz stanie ktoś ma gdzieś na łódce kawałek kolorowego materiału.
Nie mam do tych rzeczy (flagi, herby, godła, hymny) żadnych sentymentów ani nabożnych uczuć.
Tak jak numer rejestracyjny samochodu mówi o województwie/powiecie, tak taka flaga mówi o tym, że łódka jest zerejestrowana między Bugiem a Odrą (w przypadku banderki polskiej). Dla mnie koniec informacji i przydatności.
I jeśli zapaćkam sobie ręce czymkolwiek i nie będę miał pod ręką innej ściereczki, nie zawaham się i wyrzutów sumienia mieć nie będę.

:cry: :cry: :cry:

boboo napisał(a):Chcesz to szanuj, ale zostaw innych w spokoju.

Szanuję i namawiam do tego każdego. Spokoju nikogo nie naruszam.
Także mój spokój nie został naruszony tym, że poddałeś w wątpliwość moje dotychczasowe podejście, które wydawało mi się słuszne, że podałeś źródło niemieckie nieco naruszające dotychczasowe przekonanie.

boboo napisał(a): Jeśli jednak wieszam, staram się to zrobić (w moim mniemaniu) poprawnie.

Dokładnie tak jak ja. To właśnie oznaka szacunku dla flag :)

boboo napisał(a): Na naszych maleństwach nie ma obowiązku flagowania. Pewnie dlatego ten temat jest względnie wszędzie traktowany po macoszemu.

Właśnie, po macoszemu. A niesłusznie. Bo: "Kodeks Morski, Art. 11., § 1. Statek o polskiej przynależności jest obowiązany podnosić polską banderę." oraz "Z przepisów prawa międzynarodowego wynika, że każda jednostka pływająca musi mieć określoną przynależność państwową, a jej znakiem jest podnoszona bandera." Paradoksalnie, nawet mały ponton, zarejestrowany w PZŻ, z nr POL.... ma polską przynależność państwową i ma obowiązek podnosić polską banderę.
Dlatego dążę, żeby w pewny sposób określić jej miejsce, gdy jest noszona też flaga kurtuazyjna.

Morski Pas napisał(a):...w tych które przeczytałem nigdzie nie pisali, że wolno nieść dwie flagi na flagsztoku. Widziałem takie praktyki na pontonach, ale tylko w Chorwacji i chyba tylko na niemieckich.

Właśnie, nigdzie nie pisali, że wolno, nigdzie nie pisali, że nie wolno. Pierwszy raz takie zdanie znalałem w tym niemieckim tekście od boboo.
A sporo polskich pontonów i nie tylko też nosi dwie flagi jedna pod drugą...

Morski Pas napisał(a):Moje zdanie jest takie, że jak nie mam gdzie postawić bandery gospodarza, to jej nie stawiam, bo to kurtuazja a nie obowiązek. A flagsztok jest dla bandery armatora. Brakiem bandery nikogo nie obrażę, a do źle noszonej mogą się czepić.

To na pewno bezpieczne i pewne rozwiązanie. Byłbym jednak szczęśliwszy nosząc też prawidłowo flagę kurtuazyjną :)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 18.11.2016 11:02

marsik napisał(a):(...) To właśnie oznaka szacunku dla flag :) (...)

Widzisz, Marsik, ja nie mam szacunku dla flag (ani innych symboli).
Owszem, "szacunek"* z mojej strony jest dla - nazwijmy to: Kodeksu Gospodarza.



*szacunek
taki prawdziwy szacunek, to to nie jest.
Szacunek, to ja mam dla kogoś, kto (nie "czegoś, co") mi imponuje i jest dla mnie w pewnym sensie autorytetem.
A "Kodeks Gospodarza", czy inne prawa lub ustawy, to ja staram się przestrzegać. Przecież jadę tam z własnej woli.
Do tego niepotrzebny jest szacunek.
Może to i spełnia w jakiś sposób definicję szacunku, ja ów jednak pojmuję po swojemu
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 18.11.2016 12:24

Wychodzi chyba na to samo - to z "Kodeksu Gospodarza" (raczej "Międzynarodowa Etykieta Flagowa") wynika szacunek dla flagi gospodarza.

"...Szacunek, to ja mam dla kogoś, kto (nie "czegoś, co") mi imponuje i jest dla mnie w pewnym sensie autorytetem...."

To raczej rozmowa filozoficzna... Dobra wieczorem przy winie, po kolejnym wspaniałym dniu na morzu...
Ale sobie nie daruję :)
Ktoś musi Ci imponować, od razu być autorytetem, żeby wzbudzić szacunek? Czyli każdy inny na niego nie zasługuje, ergo (?)...
Mam zdecydowanie inne podejście życiowe - każdego obdarzam dozą szacunku, dopóki nie okazałoby sią, że nijak na niego nie zasługuje swoimi czynami.

Nie ma powodu mieć szacunku dla tablicy rejestracyjnej, to tylko numer w rejestrze, za nim nie stoi żadna wartość.

Oczywiście, że nie chodzi o szacunek dla kawałka materiału. A za flagą kraju czy godłem stoi kraj, mój czy obcy. To symbol, czyli przedstawienie pewnej wartości w zmaterializowanej formie. Szacunek dla symbolu to szacunek dla tej wartości, w tym wypadku kraju.

Żebyśmy się dobrze rozumieli - tak jak Ty chce mieć prawidłowo obie flagi na łódce. Prawidłowo, czyli zgodnie z międzynarodową etykietą flagową.
Jeśli właśnie ja robię to obecnie błędnie, to ktoś z zewnątrz może odebrać to jako naruszenie etykiety flagowej, a nawet brak szacunku dla flagi gospodarza.
Tego nie chcę. Zwłaszcza, że moja intencja jest dokładnie odwrotna - okazanie szacunku zarówno mojej własnej banderze, jak i gospodarzowi. (nie chodzi mi o ładny wygląd kolejnej falgi powiewajacej na łódce).
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 18.11.2016 18:57

marsik napisał(a):Ktoś musi Ci imponować, od razu być autorytetem, żeby wzbudzić szacunek? Czyli każdy inny na niego nie zasługuje, ergo (?)...

... ergo
jak kogoś nie znam to jest dla mnie neutralny (z szacunkiem).
Ani go we mnie nie wzbudza, ani wzbudza. +- Zero.

Marsik, ja wiem, gdzie leży mój (nazwijmy to) problem :D
ja po prostu inaczej "definiuję" szacunek.

marsik napisał(a):Szacunek dla symbolu to szacunek dla tej wartości, w tym wypadku kraju.

Nie da rady. Nie "strawię" tego.
Mogę mieć szacunek dla człowieka, dla kraju/państwa jako zbioru ludzi, ale nie "wymagaj" ode mnie, abym mial szacunek do czyjejś "wizytówki".
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 18.11.2016 21:09

W tym wątku
http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/dodatkowy-maszt-na-bandere-do-motrowki/msg52216/#msg52216

macie rozwiązanie zagadki plus link do PDF-a zawierajacego "REGULAMIN FLAGOWY YACHT KLUBU POLSKI"

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Ja moge tylko powiedzieć, że Grecy są bardzo przywiązani do swojej flagi.
Spotkać ją można wszędzie, w tym na wielkich slupach których instalacja jest wielką uroczystością w całej wiosce/miejscowości.

Kilkukrotnie pozdrawiano mnie wskazując na flagę na rufie.
Raz sternik łodzi rybackiej wyprostował się, przyłożył prawą ręke do serca i wskazał na naszą flagę.
Ponieważ się uśmiechał serdecznie to wnoszę, że był zadowolony.

W CRO nie widziałem żadnych reakcji

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Ja bym podszedł do tematu jako do miłego zwyczaju plus ew. dumy z pływania pod taką a nie inną banderą, jeżeli ktoś takową posiada (dumę ;) ).

Bo w przepisach jest totalna "degrengolada":

Poniżej odnośnie takiej banderki:
Obrazek

Zgodnie ze statutem PZŻ prawo używania jego symboli przysługuje członkom Związku i osobom fizycznym w nim stowarzyszonych.

Zgodnie z obowiązującym prawem (art. 11 Kodeksu Morskiego) używanie obecnie bandery PZŻ zamiast bandery handlowej poza granicami Polski jest niedozwolone (wcześniej było to możliwe). W praktyce często jednak nadal bandera PZŻ używana jest - wbrew prawu - poza polskimi granicami.


A tu taka ciekawostka: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1251&page
Właśnie, apropos. Nie mamy obowiązku pływać z banderą. Banderę (flagę z
godłem) pokazuje się na żądanie okrętu (wojskowego), a na co dzień może
jej nie być. Na wodach terytorialnych oczywiście każde państwo może sobie
wprowadzić własne regulacje, więc nasze rozporządzeniem ministra od
infrastruktury (tj. tych autostrad, co ich nie ma), w 2004 roku
wprowadziło:

§ 1. Kapitan statku morskiego o polskiej przynależności, zwanego dalej
statkiem., od wschodu do zachodu słońca okazuje banderę statku jednostkom
pływającym Marynarki Wojennej i Straży Granicznej, przechodząc
w pobliżu tych jednostek lub na ich żądanie.

§ 2.
1. Banderę statku należy okazywaç przez podniesienie jej na flagsztoku
rufowym statku.
2. Jeżeli okazanie bandery statku w sposób, o którym mowa w ust. 1, nie
jest możliwe, dopuszcza si jej podniesienie w innym widocznym miejscu na
statku.

Zwróćmy uwagę na dwie ukryte okoliczności:
- pierwsza i ważna: obyczaj stawiania bandery o 8 rano jest złamaniem
prawa. Bandera ma być od świtu!!! Latem świt jest oczywiście sporo



Dlaczego "u nas" wszystko to kwestia domyślania się w gąszczu niedpopowiedzeń i niedoprecyzowanych przepisów ...
Jak ktoś z koleżeństwa nie zdejmuje bandery o zmierzchu i nie wiesza o świcie to i tak narusze ministerialne dyrektywy :D
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 19.11.2016 00:08

boboo ja naprawdę niczego od Ciebie nie wymagam :)
Ale sugeruję nie wycierać usmarowanych łap we flagę chorwacką w chorwackim porcie, czy w grecką w okolicy tego Greka wspomnianego przez ogórka a lepiej jakiegokolwiek innego Greka, no i w polską gdziekolwiek. Zatonięcie pewnej niemieckiej jednostki będzie szybkie i bolesne. :wink:

A propos niemieckich zasad - sprawy też są nieco zagmatwane, podobne dyskusje znalazłem na ich forach, a tam np. takie stwierdzenia:

- "Ein KROATISCHER Hafenkapitän hat mir mal zu diesem Thema gesagt: Ihr Boot ist deutsches Boot, dh deutsche Flagge. Auch wenn es in Kroatien ist, ist es immer noch in erster Linie deutsches Boot und daher kommt kroatische Flagge darunter."
Chorwacki kapitan portu w tym temacie raz tak mi powiedział: Twoja łódź jest niemiecką łodzią, tzn. niemiecka flaga. Także, gdy jest w Chorwacji, dalej w pierwszym rzędzie jest niemiecką łodzią i dlatego chorwacka flaga poniżej.

-"Also ich kann diese erstaunliche Flaggenführung (Gastlandflagge über der Nationalen Flagge am Flaggenstock) auch nur an deutschen Motor-Booten und gelegentlich an österreichischen Booten feststellen, die vielleicht der einfachhalber die Deutschen kopieren. Grinns... Warum so ein Miststand als richtig betrachtet wird aber auch widersprüchig auch noch betont im BOOTE-Magazin verbreitet wird, ist mir unverständlich. An europäischen Ausländern habe ich eine solche Flaggenführung an deren ihren Motorbooten bisher nirgendswo beoachten können."
Tłumaczenie z grubsza: Tą zdumiewającą kolejność flag (gospodarza nad narodową na flagsztoku) znajduję tylko na niemieckich i sporadycznie na austriackich łodziach, które może naśladują niemieckie. Dlaczego to błędne przekonanie jeszcze potwierdził magazyn BOOTE jest niezrozumiałe. W europejskich krajach do tej pory nigdzie nie można było zobaczyć takiego wieszania flag na łodziach motorowych.

W dyskusji m.in. krytykowano artykuł w tej sprawie w BOOTe uznany jako bezsensowny, pełen sprzeczności. Może to częste niemieckie przekonanie częściowo właśnie z niego się bierze?

Ale są też opinie przeciwne.

Z niemieckich forum zrozumiałem skąd powstała wątpliwa zasada, że flaga gospodarza wyżej - etykieta mówi, że narodowa na rufie na flagsztoku, a gospodarza pod prawym sailingiem. Czyli na takim jachcie flaga gospodarza będzie zdecydowanie wyżej. Jak nie ma masztu, a więc i sailingu i obie lądują na rufie na flagsztoku, to wyżej gospodarza, bo to odwzorowuje wysokości, jakby na jachcie był maszt.
Oczywiście nie jestem autorytetem, ale takie postawienie sprawy mnie zupełnie nie przekonuje.
Trzymałbym się raczej zasady hierarchi flag, ta jest jednoznaczna - własna bandera jest najważniejsza.

Ale żadno forum nie jest źródłem rozstrzygającym. Tym jest fachowa literatura albo rozstrzygnięcie przez autorytet w tej dziedzinie lub odpowiedni związek sportowy, np. PZŻ.

----------------------------------------
Macieju,
troszkę Amerykę odkryłeś - to samo co na forum jest napisane w przywołanym już "Podręczniku etykiety żeglarskiej" Jacka Czajewskiego.
Ale to nie rozstrzyga wprost o kolejności dwóch flag na jednym flagsztoku oraz czy w ogóle jest to dopuszczalne.
Ciekawe czy PZŻ odpowie.

Zdecydowanie podejście Greków z ich atencją dla flagi jest mi bliskie. Chorwaci nie są inni, też bardzo poważnie podchodzą do tych kwestii. Wydaje mi się tylko, że w tłumie łodzi gościnnych, każda niemal ma flagę Cro, więc jest to powszednie.

Masz rację, przepisy są nieco zagmatwane. Jak to w naszym kraju najczęściej bywa :(.
Są porozrzucane, pełne odsyłaczy, często niespójne lub sprzeczne.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.11.2016 07:25

marsik napisał(a):boboo ja naprawdę niczego od Ciebie nie wymagam :)

Dlatego ująłem tam to w cudzysłów. Bo w tej naszej dyskusji niezręcznie byłoby mi pisać bezosobowo.
Ale nie odbieraj tego tak, jakbyś to Ty wymagał 8)
Ogólnie - nie chciałbym aby ode mnie wymagano.

Świetne podejście zaproponował Maciek:
ogorek napisał(a):Ja bym podszedł do tematu jako do miłego zwyczaju
(dumę sobie daruję :wink: )

A i też coraz bardziej widzi mi się, że i te "moje" źródła nie są ostateczne.
Ale dopóki nie zostnie to ujęte w konkretny przepis (dla jedno-flagsztokowców) to będziemy się poruszać wśród interpretacji (gdzie każdy interpretator uważa, że ma monopol na prawdę), jak te dzieci we mgle.

Co do tego cytatu z archiwum forum:
Also ich kann diese erstaunliche Flaggenführung...
to DieterM nie ma u mnie zbyt wysokich notowań.
Jest moderatorem na niemieckim/austriackim forum i często odnoszę wrażenie, że uważa się on za Alfę i Omegę. A nierzadko walnie takiego babola, że sie ryspy wyginają. Przy czym jeszcze nie przeczytałem w jego postach, żeby się przyznał do błędu.
Jak poczytasz dalej (to zacytowane forum) to znajdziesz jego "sprytne" ominięcie problemu: otóż sugeruje on aby postawić sobie drugi flagsztok na dziobie :?
A gdzie "one-flagsztok-solution"?

Dla mnie są (na razie) miarodajne (co wcale nie musi oznaczać, że właściwe. Ale nie kłócą się z moją logiką):
- "Courtesy flags should only be flown above (superior to) any other flags on the same halyard."
- "Und wenn gar nix geht: Hänge die Gastland-Flagge über der eigenen Nationalen am Heck auf."
- Brak reakcji/zwrócenia uwagi podczas policyjnej kontroli na taką właśnie konfigurację.

Chorwacki kapitan może mieć, nie musi mieć racji. Choć tak sobie myślę, że to też jego prywatna interpretacja.
I wygląda no to, że na poziomie "§" nikt się tym międzynarodowo nie zajął.
Ale nie wiem czy to takie złe. Bo przynajmniej możemy sobie podyskutować :oczko_usmiech:

I jeszcze co radzi DMYV (Deutscher Motoryacht Verband - to już jest poziom państwowy)
http://www.dmyv.de/toerninfo/touristik/flaggenfuehrung/
Wenn diese Anbringung nicht möglich ist, gelten als Ausweichmöglichkeiten:
- steuerbordseitig am Geräteträger (es sei denn, dort weht schon die Nationale).
- als Gösch, d.h. als Flagge, die an ihrem eigenen Flaggenstock am Bug gefahren wird.
- über der Nationalen am Flaggstock am Heck. (Dies ist zwar für Traditionalisten ein Fehltritt, aber besser als gar keine).
Auf keinen Fall sollte die Bundesflagge über der Gastlandflagge geführt werden.


Jeśli kiedyś dołączymy do:
unp.jpg
i tam nie narozrabiamy,
to wtedy z dumą zawieszę sobie:
erde-flagge-3643b.gif

A na razie z jakiejkolwiek częsci "Pale Blue Dot'a" dumny nie jestem.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 19.11.2016 09:53

Z grubsza się zgadzam ze wszystkim! :D

Nie ma pewnego, autorytarnego rozstrzygnięcia.
Cieszę się że zauważyłeś wątpliwość, niejasność!

Moja sugestia rozstrzygnięcia jest odwrotna od Twojej, bazując na niewatpliwych zasadach etykiety flagowej motywowałem dlaczego - hierarchia flag i miejsc na jachcie.
Rozumiem jednak także Twoją decyzję.

Ale jak nikt tego nie rozstrzygnie jednoznacznie to założę na reling w części dziobowej drugi mały flagsztok na flagę kurtuazyjną. Kolejny szpej, ale będzie 100% korekt. Jakby się ktoś uparł, to i na tubie pontonu malutki wkrecany flagsztok można przykleić, ale chyba bym nie zalecał... :wink:

Pewne jest też rozwiązanie Morskiego Pasa - nie używać flagi kurtuazyjnej skoro są wątpliwości.

* nie bazuj na tym angielskim wskazaniu, bo dotyczy akurat sailingu - halyard.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.11.2016 10:16

marsik napisał(a):* nie bazuj na tym angielskim wskazaniu, bo dotyczy akurat sailingu - halyard.

Masz rację, pomyliłem z Flagpole, lecz wychodziłem z założenia wieszania na "jednym czymś" (same halyard)

I jeszcze coś ciekawego znalazłem:
http://www.usa-flag-site.org/forum/thre ... pole.1396/
amerykańskie, ale ciekawe:
Indeed, you need to be careful which flag you place below the US flag - to place the flag of a foreign nation is a sign of disrespect towards THAT country's flag, and the flag code prohibits that as well (except that the US flag may fly above the flag of a defeated enemy.)


Ale nieco niżej:
International law forbids the flying of one national flag over another except in time of war as a sign of victory in battle

Trzeba będzie w wolnej chwili poszperać w tym International Law.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 19.11.2016 20:45

A może takie "banderki"
Toż to husaria (na prawej burcie, ze ochrona, na lewej reklama ...)
Obrazek
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 21.11.2016 00:05

ogorek napisał(a):Ze dwie takie długie trasy (wąwóz obowiązkowo), Kornaty, Sibenik (KRK)

Kanion Zrmanji - jak już będziesz to warto cały przepłynąć, minąć Obrovac i dopłynąć do wodospadu i ruin młyna. Od wpłynięcia na rzekę ok. 40min (ograniczenie prędkości na rzece, zresztą takie widoki, że warto zwolnić).
DSC_0492m.jpg


Super są skoki z tego wodospadu do rzeki! :D Przednia zabawa :D Bezpieczne, wielokrotnie wykonane osobiście.
DSC_0484m.jpg

Polecam też spacer kawałek w górę rzeki jej nurtem. Można się tam położyć na mchach/trawach w nurcie i dać się opływać wodzie. Miła odmiana po pływaniu w słonej wodzie.
Dopłynąć tam i od razu zawrócić bez krótkiej chociaż eksploracji to grzech. :roll:

Za wpłynięcie na rzekę płaci się 10 czy 20Kn (od osoby?, już nie pamietam) jak jest gość w łódce. Popołudniu się zmywa i robi się za free.

ogorek napisał(a):Nie lubię jeżdzić autem w sezonie, wolę wietrzyć się na łodce.


Przyjmij, że cały kanion to ok. 2h, z postojem przy wodospadzie. Jak przypłyniesz ze 130km z Tisno to ok. 3h w jedną stronę (zwalnanie w przesmykach, tankowanie, itp..). To całą wycieczkę masz ok. 7-8h płynięcia z krótkim tylko postojem przy wodospadzie. Da się, ale tak gnać na wakacjach omijając wszystkie inne ciekawe miejsca po drodze? :?

Nie proponuję podjeżdżać z Tisno samochodem z RIBem (chociaż dałoby się) tylko raczej jeśli Zrmanja w planach, to tygodniowe wakacje w Cro rozważyć w innym, wygodnym punkcie startowym, żeby skrócić przeloty i obejrzeć inne rejony.
A Ty się zafiksowałeś na Tisno :hut:

Jeśli pojadę w lipcu na miesiąc do Chorwacji to zastanawiam się nad południem Pagu na 7-10 dni, a potem Peljesac/Korcula.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 21.11.2016 14:01

przekonales mnie. przestawiam programowo silnik na 130 KM.
Producent na to pozwala zreszta 115 HO to silnik zrobiony ze 130 konnego.
I softwarowo jest ograniczony do 115.
I sprobuje zrobic 130 km w dwie godziny ...

>>>>>>>>>>>>>>>>>>

zartuje. tzn faktycznie mozna ale to nie zmieni pedkosci przelotowej.
ta zalezy od sruby,pr obr i uslizgu ktory mamdobry.
po prostu moge plynac 4500 obr co mi daje 55km/h i wieksze spalanie. potem przekalkuluje ile wzrosnie na 100km
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 22.11.2016 10:14

No dobra, moim głownym celem jest aby rodzina była zadowolona i nie zniechęciła się.
Raczej wrócę do pierwotnego planu:
Obrazek

Oczywiscie wycieczka przy założeniu, że wiatr nie bedzie z płn - zach.

Do Zadaru jest jakies 43 (do stacji nawodnej). Bazując na google.map i opiniach @Bounty - nie jest to rejon gdzie chciałbym coś oglądać
Tu mogę lecieć ponad 50 km/h. Poniżej jakieś szacowane czasy

Cel km czas predk opis godz
Zadar 45 1 55 z tankowa od 9 do 10
Pag 35 1 od 10 do 11
Pobyt 0 1 0 snorkel/papu od 11 do 12
kanjpaPas 70 2 40-50 od 12 do 14
Obiadek 0 0 0 mianm od 14 do 15
Powrót 30 1 roznie 16-17 apart


Jakby rodzina była chętna to moglibyśmy jeszcze dopłynać do Maslenickiego Mostu coby wysluzyło wycieczkę o 50 km i jakieś 1,5 - 2 godziny. Ale nadal powrót ax o 19 byłby rozsądny. Faktcznie dorzucenie do tego wąwozu dawałoby lekki hardkore ...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 22.11.2016 11:38

mirko napisał(a):Moja rada brzmi: na pontony nie umieszczać flagi :?
Powód: po fladze policja morska wie że załoga - "obcokrajowcy", którzy niewiele znają przepisów morskich RH, kontrola obcokrajowców się "opłaca" 8O


Myślę, że Wasza Policja jest na tyle rozgarnięta, że i bez flagi wiedzą że dana jednostka jest rejestrowana za granicą RH. Wielokrotnie się spotkałem z różnej maści sprzętem pływającym. Praktycznie zawsze bandera kraju rejestracji była pod banderą HR. Słoweńcy, Czesi, Niemcy, Polacy, Włosi, więc coś chyba w tym jest. Policję też spotykałem wielokrotnie. W Paskim Zalewie jak się nie pokażą 2-3 razy w tygodniu to już święto. Myślę że tak jest ze względu na skuterowców bawiących na Zrce. Nigdy mnie nie niepokoili. Kumpla na RIBie ustrzelili na przekroczeniu prędkości. Wleciał pomiędzy wysepki na południe od Paskich Vrat i dostał racun na 400KN. Wiem doskonale, bo on nie zabrał kasy a ja miałem i po mnie dzwonił żebym go poratował. Interesowała ich tylko gotówka ale kwit dostał :) Jak podpłynąłem to szeryfy nawet grzecznie mnie podcumowali do swojej łodzi. Zagadałem przy okazji jak się pomiar odbywa. Okazuje się że mają o wiele skuteczniejsze narzędzie niż ich drogowi koledzy. Radar dookólny z pomiarem prędkości. Zasięg ok 50 NM i pozamiatane :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 466
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone