boboo ja naprawdę niczego od Ciebie nie wymagam
Ale sugeruję nie wycierać usmarowanych łap we flagę chorwacką w chorwackim porcie, czy w grecką w okolicy tego Greka wspomnianego przez
ogórka a lepiej jakiegokolwiek innego Greka, no i w polską gdziekolwiek. Zatonięcie pewnej niemieckiej jednostki będzie szybkie i bolesne.
A propos niemieckich zasad - sprawy też są nieco zagmatwane, podobne dyskusje znalazłem na ich forach, a tam np. takie stwierdzenia:
- "Ein KROATISCHER Hafenkapitän hat mir mal zu diesem Thema gesagt: Ihr Boot ist deutsches Boot, dh deutsche Flagge. Auch wenn es in Kroatien ist, ist es immer noch in erster Linie deutsches Boot und daher kommt kroatische Flagge darunter."
Chorwacki kapitan portu w tym temacie raz tak mi powiedział: Twoja łódź jest niemiecką łodzią, tzn. niemiecka flaga. Także, gdy jest w Chorwacji, dalej w pierwszym rzędzie jest niemiecką łodzią i dlatego chorwacka flaga poniżej.-"Also ich kann diese erstaunliche Flaggenführung (Gastlandflagge über der Nationalen Flagge am Flaggenstock) auch nur an deutschen Motor-Booten und gelegentlich an österreichischen Booten feststellen, die vielleicht der einfachhalber die Deutschen kopieren. Grinns... Warum so ein Miststand als richtig betrachtet wird aber auch widersprüchig auch noch betont im BOOTE-Magazin verbreitet wird, ist mir unverständlich. An europäischen Ausländern habe ich eine solche Flaggenführung an deren ihren Motorbooten bisher nirgendswo beoachten können."
Tłumaczenie z grubsza: Tą zdumiewającą kolejność flag (gospodarza nad narodową na flagsztoku) znajduję tylko na niemieckich i sporadycznie na austriackich łodziach, które może naśladują niemieckie. Dlaczego to błędne przekonanie jeszcze potwierdził magazyn BOOTE jest niezrozumiałe. W europejskich krajach do tej pory nigdzie nie można było zobaczyć takiego wieszania flag na łodziach motorowych.W dyskusji m.in. krytykowano artykuł w tej sprawie w BOOTe uznany jako bezsensowny, pełen sprzeczności. Może to częste niemieckie przekonanie częściowo właśnie z niego się bierze?
Ale są też opinie przeciwne.
Z niemieckich forum zrozumiałem skąd powstała wątpliwa zasada, że flaga gospodarza wyżej - etykieta mówi, że narodowa na rufie na flagsztoku, a gospodarza pod prawym sailingiem. Czyli na takim jachcie flaga gospodarza będzie zdecydowanie wyżej. Jak nie ma masztu, a więc i sailingu i obie lądują na rufie na flagsztoku, to wyżej gospodarza, bo to odwzorowuje wysokości, jakby na jachcie był maszt.
Oczywiście nie jestem autorytetem, ale takie postawienie sprawy mnie zupełnie nie przekonuje.
Trzymałbym się raczej zasady hierarchi flag, ta jest jednoznaczna - własna bandera jest najważniejsza.
Ale żadno forum nie jest źródłem rozstrzygającym. Tym jest fachowa literatura albo rozstrzygnięcie przez autorytet w tej dziedzinie lub odpowiedni związek sportowy, np. PZŻ.
----------------------------------------
Macieju,
troszkę Amerykę odkryłeś - to samo co na forum jest napisane w przywołanym już "Podręczniku etykiety żeglarskiej" Jacka Czajewskiego.
Ale to nie rozstrzyga wprost o kolejności dwóch flag na jednym flagsztoku oraz czy w ogóle jest to dopuszczalne.
Ciekawe czy PZŻ odpowie.
Zdecydowanie podejście Greków z ich atencją dla flagi jest mi bliskie. Chorwaci nie są inni, też bardzo poważnie podchodzą do tych kwestii. Wydaje mi się tylko, że w tłumie łodzi gościnnych, każda niemal ma flagę Cro, więc jest to powszednie.
Masz rację, przepisy są nieco zagmatwane. Jak to w naszym kraju najczęściej bywa
.
Są porozrzucane, pełne odsyłaczy, często niespójne lub sprzeczne.