Pływanie pontonem w Chorwacji

http://www.przewodnikzeglarski.pl/ue-a-los-silnikow-dwutaktowych-do-jachtow.html

Dwutaktowe motory przyczepne nie mogą być produkowane na terenie EU od 01.01.2008 roku.
Od 01.01.2009 nie wolno ich sprowadzać do krajów EU.
Do 31.12.2009 mogły być sprzedawane tzw. resztki z magazynów.
Od 01.01.2009 nie wolno sprzedawać dwutaktów w ogóle. Wyjątek: nowoczesne dwusuwy z automatycznym wtryskiem produkowane np. przez "Evinrude" , spełniające europejskie normy o ochronie środowiska (wydalania spalin i poziom hałasu).
Kupione już jednak dwusuwy maja prawo być nadal używane na zasadzie ochrony własności. Regulacja ta dotyczy także rynku wtórnego.
Kompletny zakaz używania ma wejść w życie prawdopodobnie w 2018/2019 roku.
Projekt ustawy leży już w Brukseli. Ma to trwać tak długo, bo EU liczy, że do tego czasu dwusuwy umrą śmiercią naturalną. Ustawa ta ma dotyczyć nie tylko silników przyczepnych do łodzi, jachtów etc, ale wszystkich silników spalinowych (np. auta, motocykle i motorowery).
Ponieważ regulacje w Niemczech bazują w większości na prawie EU, nie ma tutaj aktualnie regulacji zabraniającej używania dwutaktów. Wyjątki to wody wewnętrzne (np. Jezioro Bodeńskie od 01.01.2008) gdzie kraje graniczne (Szwajcaria, Austria i Niemcy) podjęły odpowiednie kroki same.

Evinrude można również używać na jez. Bodeńskim bo spełnia normy
Wiec to nie jest tak, ze 2T nie można tylko 2T nie spełniających norm.

Jedynym pytajnikiem jest ten zakaz od 2018/2019 dotyczy wszystkich ale zakładam, że obejmuje on silniki, których obecnie już nie można sprowadzac czyli nie obejmuje przykładowego Evinrude (oczywiscie nic do końca nie jest pewne).

Stąd kupowanie używki 2T wiąże się z ryzykiem niemożności jej użytkowania za kilka lat

@infob - ja mam odwrotne doswiadczenia. Mój RIB w UK z HONDA BF100 i mój RIB z EVINRUDE. Max podobny, przelotowa na 4000 obr wyższa z E. Spalanie podobne (ale przelotowa z E wyższa). Dużo też zależy od śruby. E lubią stalowe VIPER-y. No i luz na lince od manetki (jak są zakręty lub gdzieś pętelka) skutkuje tym, że gaz nie wchodzi na ostatnią krzywkę Co zauważyłem u siebie i delikatnie poprawiłem. Róznica to było wlasnei 10%.

ogorek napisał(a):@infob - ja mam odwrotne doswiadczenia. Mój RIB w UK z HONDA BF100 i mój RIB z EVINRUDE. Max podobny, przelotowa na 4000 obr wyższa z E. Spalanie podobne (ale przelotowa z E wyższa). Dużo też zależy od śruby. E lubią stalowe VIPER-y. No i luz na lince od manetki (jak są zakręty lub gdzieś pętelka) skutkuje tym, że gaz nie wchodzi na ostatnią krzywkę Co zauważyłem u siebie i delikatnie poprawiłem. Róznica to było wlasnei 10%.

Nie żebym ekscytował się porównywaniem 2T do 4T, przyjmowałem do tej pory na wiarę dość powszechne opinie o przewadze osiągów 2T vs 4T przy tej samej mocy, którą wyrównuje nieco wyższe spalanie i dolewanie oleju. I jeszcze te filmiki na YT jak E-tec zatapia bodajże Yamę o tej samej mocy, super . Wierzyłem.

Pływając Twoim RIBem z pewnością miałem wrażenie znacznie większego ciągnięcia "od dołu" Evina od mojej Hondy. Trochę jak wyścigówka przy vanie. Ale to mocniejszy silnik, na dynamiczniejszym RIBie, dość oczywiste. Osobiście, przeszkadzał mi tylko trochę głośniejszy nieprzyjemny warkot i "smrodek"

Ale teraz..... pogubiłem się

Piszesz rozumiem, o porównaniu osiągów na Twoim RIBie z planowanym BF100 i kupionym w końcu E-Tec 115HO?
Czy o jakimś innym 2T Evina np. 90KM? Bo jeśli BF100 z E 115HO to nie zgadza się przecież zupełnie

Teza: 2T ma osiągi podobne do nieco mocniejszego 4T, np. 90KM będzie dawał porównywalne osiagi do 75KM 2T.

Bierzesz do porównania odwrotny przypadek - Evina 115KM HO z Hondą BF100. Zakładam, że śruby z tym samym skokiem.
Według twojej tezy Evin w porównaniu do 4T 100KM powinien więc mieć ZNACZĄCO lepsze osiągi: bo i przewaga 2T, i większa o 15KM moc, a jeszcze to HO. Max powinien być zdecydowanie wyższy - zaskakujące raczej, że nie był. Może warunki wody dla Evina znacznie trudniejsze? Bo jak nie, to teza się nie broni....

Według postawionej tezy taki nowoczesny 2T 115KM powinien być porównywany z 4T 130-140KM i powinien mieć wtedy podobne osiągi.

A kolega @infob pisze o porównaniu w warunkach niemal "laboratoryjnych" - ta sama jednostka, ta sama woda - przekonujące. A doszedł do wyników odwrotnych - 4T dawał lepsze osiągi.
Żeby było ciekawiej porównywał nawet silniki tych samych producentów co Ty.
I Twoje doświadczenie też nie jest odwrotne, a takie samo przecież, potwierdzałoby wyniki @infoba - dopiero mocniejszy o 15% 2T dawał tą samą max prędkość co słabszy 4T, pokazywał jednak swoją dość oczywistą przewagę przy średnich obrotach wynikająca z wyższej mocy.

Chętnie bym zobaczył jakiś kompletny test porównawczy 2T i 4T w tej samej mocy.

Podalem obiegową opinię o tym, ze wystarczy mniejszy silnik 2T

Natomiast mam porównanie BF100 z moją 115 na takim samym RIB-ie
Generalnie przelotową prędkość mam wiekszą przy podobnym spalaniu.
Ale może w UK mają trudniejsze warunki - więc nie do końca jest to miarodajne.
No i ja pływam w ciepłych klimatach a oni w zimnijeszych w zimnym morzu.

Porównanie jest chyba niemożliwe ....
Podobno takie Eviny lubią wyższe wieszanie na pawęzy (zwróc uwagę gdzie BF100 ma kratkę wlotową a gdzie Evin)

Możliwe ze ta opinia o mnejszej mocy wynika z silniejszego dołu i łatwiejszego startu a ludzie nie przejmują się max prędkością i WOT
Wiec generalnie NIE WIEM.

http://www.epontony.pl/faq-cms-6.html?aid=101


Podobno vinieta była od 3m dł pontonu,a tu piszą inaczej....

Generalnie mój RIB można kupić w UK TYLKO z silnikiem HONDA bo sprzedaje je tam HONDA.

Mnie się podoba w Evinrudzie:

- przegląd co 3 lata i tam się wymienia filtr, (świece w zależności od mth ale znalazłem te świece po 20 PLN) i olej w spodzinie
- nie wymienia się oleju w silniku
- sam, jednym guzikiem, wprowadzam go w stan winteryzacji (silnik musi być w wodzie lub "nauszniki" lub "beczka" bo silnik wtedy pracuje)
- podoba mi się performance i rodzinie tez. I często mnie namawiają abym przekraczał 4500 obrotów bo wtedy uruchamia się górny wydech.
- używam oleju XD100 który ma w sobie ADBLUE więc jeszcze polepsza (i tak dobre) wyniki spalania (chodziło o normy czystości)

Gdybym miał BF100 też pewnie bylbym zadowolony (jestem Hondziarz).
W sumie każdy nowy silnik jest dobry.
Suzuki chwali się LEAN BURN który też chyba jest w BF100 ale Honda chwali się VVTI czy innymi wynalazkami

Na RIB.net jest coroczna debata 2T czy 4T z której nic nie wynika.
Najzabawniejsze, że krytycy (nawet nowoczesnych) 2T nigdy ich nie użtkowali.

Kolega z UK zmienił na swoim RIB-ie OPTIMAX-a 2T (silnik 8 lat i on dużo pływał) na Mercury 4T (ze 150 na 150) i płacze, ze nie taki zryw nie taka zrywnośc, ale pewnie się przyzwyczai szybko. Po roku mogę się go zabytać jak znajduje spalanie. Ciąga tego RIB-a co roku n Paxos na miesiąc a tak to pływa i nurkuje wokoło UK. Jest już na emeryturze i jak widac na emeryturze w UK można nadal popływać

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Dostalem informację, że zakaz sprzedazy 2T od 2018/2019 nie dotyczy takich silników jak nowe Evinrude (pewnie i Optimax Merkury i inne nowoczesne 2T). Według producenta spełniają (przewyższają) normy EU i ponoć wypadają w tym nawet lepiej jak uznane 4T.

Mnie zastanawia ostatnio czemu inni producenci nie robią nowoczesnych 2T jak Evin. Sam osobiście kiedy jeszcze planowałem kupić laminat to myslałem o tym właśnie silniku ale ostatecznie skończyło się na RIBie i Yamasze 60 2T.

Znajomy mechanik u nas na wrocławskiej motorowodnej prowincji , który regularnie dogląda moich sprzętów sam stwierdził, że Etec to bardzo dobre silniki, mało awaryjne i mniej skomplikowane niż 4T jeśli chodzi o obsługę i dodatkowo troszkę lżejsze niż 4t w podobnych mocach tylko trzeba je olejem z górnej póły traktować.

Biorąc pod uwagę, że niektórzy z was panowie (ogórek, bounty, marsik) pływacie naprawdę sporo w ciągu roku to spalanie 4t czy evina 2t w porównaniu ze starymi 2t rzeczywiście daje duże oszczędności.

Ja jednak przeliczyłem sobie, że różnicę nawet 10tyś zł w cenie silnika używanego pomiędzy 2t (te starsze) i 4t jeśli chodzi o mój przypadek musiałbym niwelować przez kilka dobrych lat, a co będzie za kilka lat...

Fakt, że ekologia i hałas w 4t sa bezsprzecznymi zaletami jednak niestety wzgledy ekonomiczne też czasem powodują pewne ograniczenia.

ogorek napisał(a):Mnie się podoba w Evinrudzie:...

Mnie też się podoba , może poza koniecznością używania oleju - kolejna rzecz do zapamiętania.

ogorek napisał(a):Dostalem informację, że zakaz sprzedazy 2T od 2018/2019 nie dotyczy takich silników jak nowe Evinrude (pewnie i Optimax Merkury i inne nowoczesne 2T). Według producenta spełniają (przewyższają) normy EU i ponoć wypadają w tym nawet lepiej jak uznane 4T.

To na pewno, przecież obecnie sprzedają nowe 2T, bo spełniają normy.
Ale czy faktycznie miałby funkcjonować zakaz używania starszych silników 2T nie spełniających norm czystości?
Coś mi się nie chce wierzyć, bo to byłoby naruszenie prawa własności. I nic o tym nie słychać, a byłby szum, to były zdaje się stare informacje. Chyba, że zakazy będą rozszerzane lokalnie, poprzez poszczególne akweny/rejony.

AdamBeata napisał(a):Znajomy mechanik u nas na wrocławskiej motorowodnej prowincji , który regularnie dogląda moich sprzętów sam stwierdził, że Etec to bardzo dobre silniki, mało awaryjne i mniej skomplikowane niż 4T jeśli chodzi o obsługę i dodatkowo troszkę lżejsze niż 4t w podobnych mocach tylko trzeba je olejem z górnej póły traktować.

Pewnie racja, chociaż elektronicznie są nie mniej skomplikowane - doszedł komputer sterowania wtryskiem oleju i cały ten skomplikowany układ. Słyszałem też jednak opinię, że w ETEC 75/90KM zdarzają się jakieś awarie, a są problemy z fachowym serwisem w PL.

AdamBeata napisał(a):Biorąc pod uwagę, że niektórzy z was panowie (ogórek, bounty, marsik) pływacie naprawdę sporo w ciągu roku to spalanie 4t czy evina 2t w porównaniu ze starymi 2t rzeczywiście daje duże oszczędności.
Ja jednak przeliczyłem sobie, że różnicę nawet 10tyś zł w cenie silnika używanego pomiędzy 2t (te starsze) i 4t jeśli chodzi o mój przypadek musiałbym niwelować przez kilka dobrych lat, a co będzie za kilka lat...

Ekonomia, ekonomią - ważna, ale dla mnie najważniejsza na morzu jest pewność, a więc bezpieczeństwo. I dlatego będę zawsze fanem możliwie nowego, zadbanego silnika . @ogórek ma rację - każdy nowy silnik jest dobry, wg mnie zawsze lepszy od mocno leciwego. Kolega z UK zmienił swój zadbany, ale już 8 letni 2T, bo pewnie podobnie do tego podchodził.

marsik napisał(a):

ogorek napisał(a):Mnie się podoba w Evinrudzie:...

Mnie też się podoba , może poza koniecznością używania oleju - kolejna rzecz do zapamiętania.

A widziałeś abym dolewał
Mam zbiornik 5 litrów (w centralnej bakiście) co starcza na 750 km (1l na 150 ponoć średnio a mnie się wydaje ze mniej)
Jak w zbiorniku będzie 1,5 litra to bedzie alarm na zegarach.
Tam jest jakiś pływak z czujnikiem.

No a 1,5 litra to na jakieś ponad 200 km.
Wożę w udce w centralnej bakiście (obok tego zbiornika) 1 galon tego oleju.
Aby nie musieć go szukać potem.

To działa tak, ze w zbiorniku paliwa nic sie nie miesza tylko się leje benzynę
ze dwa razy w sezonie wlewa sie ten olej do zbiornika.
Raz przed wyjazdem i ew drugi raz w czasie wyjazdu - jak alarm zabuczy lub samemu stwierdzimy, że już chcemy dolać i mieć spokój.

Silnik sam pobiera komputerowo ten olej i wtryskuje do cylindrów obok benzyny (piszę z pamięci bo kiedyś tak mi Jacek tłumaczył).

Motorowodniacy to pikus. Małe motorowery są w większości 2T ...

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

@Marsik - już wiem czemu w Grecji mają po dwa silniki na pawęzy
Jacek sprzedał katamaran elektryczny do Grecji i właściciel nie może go zarejestrować tam jeżeli nie będzie miał zapasowego spalinowego o mocy zdaje się 8 kW albo 8 KM (nie pamiętam)

Przepisy wybitnie na morze plus jak silnik głowny spalinowy.
A to spacerówka z elektrykiem o mocy 10 KM bodajże
Czyli silnik pomocniczy będzie mocniejszy jak głowny (w tym przypadku)

marsik napisał(a):Ekonomia, ekonomią - ważna, ale dla mnie najważniejsza na morzu jest pewność, a więc bezpieczeństwo. I dlatego będę zawsze fanem możliwie nowego, zadbanego silnika . @ogórek ma rację - każdy nowy silnik jest dobry, wg mnie zawsze lepszy od mocno leciwego. Kolega z UK zmienił swój zadbany, ale już 8 letni 2T, bo pewnie podobnie do tego podchodził.

Biorąc pod uwagę rozwój motoryzacji ( mam na myśli przede wszystkim samochody ale i nie tylko) i to że większość nowych silników jest produkowanych na przebiegi powiedzmy 100-200tys, a potem to już ruletka - to śmiałbym sie nie do końca z tym zgodzić, gdyż sam mam np. pełnoletnie auto z przebiegiem prawie 0,5mln i w życiu nie zamieniłbym na na cokolwiek kilkuletniego, a tym bardziej nowego.

Na mojej przystani we Wrocławiu, dla przykładu połowę nowych łódek wyglądających na kilkuletnie jest ciągle rozgrzebanych i stoi chyba tylko dla szpanu. Dobry ale nawet stary i zadbany silnik jest czasem bardziej nie do zdarcia niż nowe cuda techniki.

ogorek napisał(a):A widziałeś abym dolewał

Nie o to chodzi. Łódka, silnik, przyczepa, same wakacje - to dziesiątki rzeczy, o których muszę pamiętać. Lepiej nie musieć pamiętać o kolejnej. Kupować olej, pakować olej, zastanawiać się, czy nie trzeba dokupić... jak można tego uniknąć to poprostu lepiej.

A nie zabierasz oleju na ew dolewkę do silnika ?
Jak miałem BF20 to wozilem
Jeżdzę HONDA Odyssey i tez dla bezpieczeństwa woże literek - chociaz nigdy mi sie nie przydał.
Jeżeli jednak wozisz to musisz o tym pamiętać. Tak samo ja o sprawdzeniu czy baniaczek siedzi w bakiscie

Sam mówiłeś, że tych szpejów trzeba dzwigać mnstwo. Wożę
- smar morski (kto smaruje ten jedzie
- literek oleju do układu kierowniczego (cenowo bardziej literek się opłaca - Jacek mnie ostrzegł, że w upale i intensywnym uzytkowaniu może przez zawór się wylać nadmiar a potem moze być za mało - wiec wożę ...
- zapasowy korek spustowy - ciągle się boję, że odkręcę i zapomnę/zgubię
- zapasowa zrywka
- zapasowy kluczyk mam przy kluczykach do auta

I pewnie sporo innych rzeczy (zapasowa kotwica, liny, karabinczyki)
- płyn do mycia udki
- płyn do nacierania tub (303 który mi przywiozłeś DZIEKI) lub Aurora Poly Guard (ponoć jedno uzycie starcza na pół roku - przetestuję w 2017)
- podnosnik słupkowy do przyczepki, jakies klucze i narzędzia, których nigdy nie woziłem
- obecnie zapasowe lampy do przyczepki
- zapasową wtyczkę
....

- zabezpieczenie (łańcuch + kłodka)



Taki łańcuch w USA kosztuje 100 USD + VAT + przesyłka u nas poniżej 200 PLN PEWAG Austryjacka firma. Taką kłodkę można też u nas kupić z Włoch poniżej 200 PLN z przesyłką VIRGO INOX
W USA taki zestaw kosztuje kosmos
http://tricountylocksmithservice.com/



>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Kupiłem w PEWAG Polska:
http://www.pewag.pl/nowosci-i-wydarzenia/nowosci/zabezpieczenia-do-motocykli.aspx

A kłódkę z ebay.it Wychaczyłem za 50 EUR z przesyłką do PL VIRGO INOX.
W PL od dystrybutora miałem propozycję 85 EUR (z cennika VIRGO) + VAT (przecież w cenniku był już VAT z Włoch)

Na ebay jest trochę ogłoszeń o takie kłodki i przeceny z 85 EUR na 50 EUR i mniej

Pozostaje mieć nadzieję, że przy tych wszystkich szpejach, znajdzie się miejsce na dobry humor i samopoczucie.

Zona zadowolona bo od kiedy kupilem jakies narzedzia (klucze nastawne, zabki do odkrecania sruby) to porepoerowałem krany i inne rzeczy w domu ...
Wczesniej się nie dotykałem, wiec humor jest

A lancuch i klodke uzywamy jak jedziemy rowerami do lasu. Spinamy je ze sobą i do drzewa ...

Ten byłby dobry do pontonu 3,8m w sensie da rade w dwie osoby wejść w ślizg?

http://allegro.pl/show_item.php?item=65 ... d00be2ff62

Pakula napisał(a):Ten byłby dobry do pontonu 3,8m w sensie da rade w dwie osoby wejść w ślizg?

http://allegro.pl/show_item.php?item=65 ... d00be2ff62

Silnik jest z długą kolumną, Ty potrzebujesz raczej nie takiej długości.
Wiesz jakiej wysokości jest pawęż w tym pontonie?
Masz ten ponton, czy panujesz mieć?