Dla mnie warunki do pływania w CRO były dużo łatwiejsze niż w Grecji.
Z tej prostej przyczyny, że w Grecji wieje prawie zawsze od morza (Jońskie Płn-Zach, Peloponez fale idą od płd)
I przy brzegu są już całkiem spore
Okolice Murtera w CRO opływaliśmy dwa dni podczas wiania BURY i przez pierwsze 1.5 dnia był to wiatr silny z porywami a potem silny
Ale wiał od lądu więc nawet taka wyprawa na Kornaty nie była problemem (Kornaty są chyba 20-30 km od Murtera więc fala nie zdąży się mocno rozbujać)
Ja zwracałem uwagi na RIB-y bo je lubię i było bardzo dużo ZAR-ów (czyli baardzo drogich RIB-ów) w full opcji (pokład z przodu, z tyło, bimini, nawet namioty).
Na takie warunki jakich doświadczyłem w CRO każda udka z głebokim V byłaby chyba wystarczająca.
Na Murtezrze nie liczyłem ale w kategorii do 6.5m (sporo było ZAR 61) to było chyba po połowie RIB/laminat
Albo bardzej patrzyłem na te pierwsze.
Zreszta zauwazyłem u siebie kompletny brak zainteresowania łodziami.
Jedynie moją uwagę przykuły (na chwilę) wspomniane wczesniej ZAR-y bo to chyba taki bardziej LAMINAT z tubami (które są chyba w większości schowane więc nie wiem po co one tam wogóle).
Jedno muszę przyznać, że zrobione są po włosku czyli mają być ładne i przykuwać wzrok.
Ja lubię toporność mojej udki i to, ze przez głowę mi nie przeszło prosić ludzi aby chodzli po niej na bosaka.
A inaczej kolega na swojego Sea Ray-a nie chciał nas wpuscić.
A dało radę się kompać ? Bo ja będąc po 21 sierpnia ani razu się nie wykąpałem (woda była poniżej 20 C po burzy i tym wietrze)