Wróciłem z Rabu.
Z Krakowa 1050km, z łódką + prom ok. 14/15h jazdy (przez CZ, A, SLO z ominięciem autostrady).
Pierwszy dzień padało, ale od południa się rozpogodziło, wiało słabe yugo z południa. Drugi dzień morsko stracony, padało ciurkiem, burze. Potem 3 dni wiało od Velebitu - słaba bora tak na 3-4BF i stan morza 3. Ostatni dzień na morzu jak na jeziorze - stan 0/1, bajka
.
Opłynąłem Rab, odwiedziłem Cres, Losinj, najdalej dopłynęliśmy na wyspę Susak na zach. od Losinja, Krk i mniejsze okoliczne wyspy. Nieco ponad 400km.
Wnioski:
1. laminat taki jak mój na Jadran jak najbardziej godny polecenia. W sumie byłem zdziwiony, ale tak co najmniej 4/5 łódek to laminaty, RIBów stosunkowo mało.
2. subiektywnie przy podobnych warunkach wiatru morze jest trochę łagodniejsze niż w Grecji, fale jakieś mniej "tłukące", możliwa nieco większa szybkość (30-35km/h vs 20-25km/h w Grecji), aha i taka lekka bora od Velebitu jest stabilna - jak wiała to cały czas tak samo w ciągu dnia aż do wieczora, były stale osłonięte miejsca (przy zachodnich wybrzeżach wysp) i miejsca stale mocno zafalowane - wystawione na wsch i płn/wsch., otwarte na Velebit.
3. wrzesień na Cro jak najbardziej, temp pow. 20C, odczuwalna 25-28C, woda 20C, mało ludzi, brak dzieci w wieku szkolnym
4. Cro nadal da się lubić
, przemili gospodarze, dobre warunki, wygodny slip (1x100Kn), stacja paliw, super cumowisko w Palicie "pod balkonem", dobra cena, tylko knajpy drogie...
Generalnie, Rab to świetna lokalizacja dla łódkowiczów, piękne miejsca w zasięgu, dużo wysp, zatok, śliczne miasteczka - Rab, Krk, Mali Losinj - jest co robić.
Piaszczysta plaża w Barbatskim Kanale
Mali Losinj
Susak - wysepka na końcu świata
Wejscie do zatoki Mali Losinj
Widok na Rab
Widok na Velebit
Zatoka Saramic - piasek, 0,7m głębokości
Widok na wyspę Prvic
Plaża na wyspie Prvic
Prvic od wsch, w głębi Krk
Prvic
Widok na miasto Krk