Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 31.08.2016 19:34

Z Krakowa na Lefkadę jest 2.000km, Chorwacja przez Austrię - 1000-1100km (Kvarner czy Płn. Dalmacja) czyli razem ok 1800-2000km więcej. No i podróż do Grecji dwa dni zamiast jednego. To oczywiście przemawia za Jadranem.
Zgadzam się z Maciejem - zwłaszcza ciągnąc łódkę - jak do Grecji to na min. 3 tygodnie, a lepiej dłużej :), jak na krótszy wypad to zagryźć zęby na chytrość lokalesów i Chorwacja

Ale sam jestem ciekawy pływania łódką w Cro, teraz we wrześniu. Bo mam przekonanie po 2 sezonach pontonowych w Cro i 2 sezonach w Grecji, że jednak w Chorwacji są przeważnie łagodniejsze warunki morskie dla małych jednostek.

Bora - to zawsze wiatr z lądu do morza, w górach Velebitu robi się obszar wysokiego ciśnienia i spada wiatr po zboczach nabierając rozpędu do morza. Ale podobno co to prawdziwa bora to można się przekonać tylko w okresie zimowym, w lecie to jej znacznie łagodniejsza wersja.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 31.08.2016 20:03

Jedziemy w 4 osoby dorosłe. Chcemy być blisko starego miasta Rabu, które mi sie bardzo podoba, wieczorami super jest tam szwendać się między murami, przesiadywać w knajpach. Jak szukałem mieszkania z dwoma sypialniami to ceny zaczynały się w ok. 60EUR, co jest rozsądne. Ale dla miesięcy wakacyjnych to już raczej ok 100 EUR.
Oczywiście, że przeboleję te 5 EUR za to i za to. Ostatecznie mam całkiem fajne mieszkanko tuż nad wodą przy przystani za 65EUR total - "dog gratis" :) tu możesz zobaczyć http://www.rab-croatia.com/faflja/en.htm
Ale mnie wkurza takie podejście Chorwatów, nic na to nie poradzę...

Knajpy zdecydowanie droższe jak chcesz ryby. Ale jakieć pljeskavice czy pizza to wydaje mi się, że podobne ceny jak w Grecji. Dużo też zależy od miejsca - na małych wyspach, w atrakcyjnych miejscach gdzie przypływają jachty zdzierają jak się da. Na Dugim Otoku gość miał sklepik z cenami 3-5 razy wyższymi niż normalnie, w konobie najtańsze danie, jakaś prosta sałatka 110 kun. Omijaliśmy, trzeba było jechac do supermarketu 40 km. z nomalnymi cenami.

Hitem była jednak butelka wody za 25 zł. w barze na trasie zwiedzania Plitvickich Jezior, po którą jeszcze trzeba było stać w kolejce 30min....

A, i jeszcze przy wysokich cenach w knajpach w Cro często trafiasz na obsługę z czasów komuny, kelner robi Ci łaskę...
W Grecji nie przytrafiło mi się to ani raz.
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 31.08.2016 21:03

Poniżej foto skrzynki i nieszczęsnego, oryginalnego zaznaczam uchwytu na koło. Teraz zmieniłem i jest po zewnętrznej od prawej strony ale jest tylko troche wyżej.
Dlaczego haczy ? Zestaw na nierównościach przy jakimś wysokim podjeździe gdy auto wjedzie przyczepa jeszcze nie - jest tylko nieznacznie podniesiona i pierwsze co to koło tarło i to solidnie.
Załączniki:
1c.jpg
1b.JPG
1a.JPG
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 31.08.2016 22:15

Koło jest jakoś dużo niżej niż u mnie, przy przegięciu jak nic łapie podłoże co u mnie raczej nie jest możliwe. Pytałeś Brenderupa? Przecież wspornik powinien zapewniać odpowiednią pozycje koła... Może w Twojej przyczepie powinien być jakiś inny, masz podwójna ramę i może dolny profil w ogóle jest niżej niż u mnie.
A jeszcze przyszło mi do głowy - a jakbyś przesunął maksymalnie do przodu? wtedy utrzyma się przy przegięciu bardziej poziomu sprzęgu i może nie będzie szorować?
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 01.09.2016 08:19

Zmieniłem ten uchwyt jak juz pisałem wcześniej ale dużo to nie pomogło.
Do przodu nie mogłem przesunąc bo wtedy przy przegięciu czyli wahaniach zestawu na nierównościach podczas jazdy mogłoby przyszorować o asfalt. Przesunałem to max w stronę osi przyczepy.
I tak to zmienie na leżące po środku :)
zdolar68
Odkrywca
Posty: 107
Dołączył(a): 08.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) zdolar68 » 01.09.2016 10:57

ogorek napisał(a):>>>>>>>>

Zona jest przeciwniczką CRO bo woda była dla niej za zimna a uwielbia pływać wpław czy snorkellować.

>>>>>>>>



W tym roku rzeczywiście woda w Jadranie (Betina) była zimniejsza niż w poprzednich latach. Byłem w Cro kolejny raz i pierwszy raz się z tak zimną wodą spotkałem. Zwykle bywałem w Orebicu i tam woda dużo cieplejsza była. Niestety nie wiem jak tam było w tym roku.
W czasie bory na wschodniej stronie wyspy Murter (od strony Kornatów) woda była zimniejsza niż bywa w Bałtyku, ledwo do niej wlazłem, a syn zrezygnował z kąpieli (szacuję na ok 15/16 stopni). Myślę ze silny wiatr od lądu odepchnął wierzchnią i nagrzaną warstwę wody w stronę pełnego morza.
Pozostaję z nadzieją, że w przyszłości będzie lepiej.
Pozdrawiam
panadol79
Globtroter
Posty: 38
Dołączył(a): 20.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) panadol79 » 01.09.2016 13:27

Rysio napisał(a):Na Paskim Zalewie, jak dobrze pamiętam 2 lata temu, policja zatrzymała do kontroli Słoweńców, małym gumjakiem z Tomosem 4 Ps na pawęży. Jedyne co chcieli to uprawnienia i pytali gdzie mają kamizelki. Jak się okazało uprawnień nie mieli, kamizelek również. Policjanci kazali im spadać na brzeg i pływać bez silnika. Zagrozili karą blisko 1000E w przypadku ponownego spotkania. Resztę urlopu pływali na wiosłach. Tak więc to że spełniasz warunek, że nie potrzebujesz winiety nie uprawnia Cię do pływania bez uprawnień. Warto poświęcić te 2-3 sobotoniedziele i trochę grosza na patent.

Dziekuje za info. Do przyszlego roku moze faktycznie zdolam taki patent zdobyc-moze przyda sie w przyszlosci :) Jesli jeszcze chodzi o ponton do 2.5m z silnikiem do 5kw. Powinien miec jakikolwiek "papier" czy tabliczke znamionowa z dlugoscia do ewentualnej kontroli ? Lepiej to zarejestrowac w PL czy moze nic nie miec rejestracji i czy 2.5m czy 2.6 to juz nie jest az tak istotne ?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.09.2016 13:59

Tisno przepływamy pod mostem.


AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 01.09.2016 14:29

Powiem szczerze, że nie spotkałem się z jakąś chytrością Chorwatów, przynajmniej tam gdzie bywamy od 5 lat czyli na Peljesacu.
W tych mniejszych porcikach (Żuljana, Trstenik, etc...) parkujesz łódkę gdzie chcesz i nic to nie kosztuje. Jak trafisz na gospodarza z domem przy samej wodzie to już w ogóle nie ma żadnego problemu.
Port w Orebicu czy innym większym mieście to inna sprawa i tam pewnie ciężko o miejsce ale nawet w Orebicu widziałęm ludzi parkujących po prostu przy szybko zorganizowanej boji jeśli mieszkają przy wodzie no i z cenami za kwatery też można ponegocjować jak się ma gadane :)

W życiu nie spotkałem sie z opłatami za psy czy inne żyjątka, wiem od znajomych z apartamentu co z psem byli, że po prostu niektórzy gospodarze nie chcą zwierzątek i tyle.

2 tysiaki do Grecji to nie aż tak daleko bo ja np z Wrocławia mam ponad 1400km w jedna stronę, a w tym roku widziałem ludzi z Zachodnipomorskiego z łódką więc też pewnie mieli prawie 2tyś.

Choć co prawda sezon powoli mija to już biję się z myślami o Grecji bo ze zdjęć kolegów widzę, że mam czego żałować, jednak zastanawiam sie nad opcją promową z Włoch tylko pewnie cenowo to wyjdzie sporo więcej. No i nowy sprzęt już czeka na kolejny wyjazd :)
nozdier
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 4
Dołączył(a): 03.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) nozdier » 01.09.2016 18:12

Potrzebny sprawdzony patent na usunięcie wgryzionego kleju po naklejkach :roll:

rozpuszczalnik ekstrakcyjny ani alkohol izopropylowy nie dają rady :(
Załączniki:
14169740_1479724715387405_275099779_n.jpg
14159084_1479724798720730_339893596_n.jpg
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1413
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 01.09.2016 18:16

A Ocet, Panie Kolego, próbował Pan .....ocet bierze takie kleje :lol: Pozdrawiam.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 01.09.2016 20:08

Zapomniałem. Jeszcze jeden pozytyw Grecji.

Grecy mają duże wymagania odnośnie apartamentow/kwater więc standardem jest

- wymiana ręczników i pościeli co 3 dni
- sprzątanie co 3 dni

Przynajmniej do tej pory tak miałem. Przegięciem było na Peloponezie sprzątanie co dzień ... i zmiana pościeli/ręczników co drugi ...
Przy ciepłym klimacie taka zmiana pościeli i ręczników jest bardzo wskazana - przynajmniej przyzwyczailiśmy się

Takie małe rzeczy a cieszą

Kolejna to w wielu apartamentach/bungalowach/domkach (które wynajmowałem) jest pełnowymiarowa kuchnia z piekarnikiem
Uwielbias upiec Sea Bassa w piekarniku kupionego w rybnym i wyczyszczonego przez obsługę rybneg (w CRO to chyba bracina się nazywa)
W GR były świeżutkie i piekłem w nagrzanym do 200C piekarniku 30 minut. Czuć było tylko zioła i czosneczek.
Zadnego "zapaszku" ryby. Pyszne i rozsądnie cenowo (kilo branciny w GR od 10 EUR do 15 EUR w sklepie już z wyczyszczeniem jej)
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1413
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 01.09.2016 21:33

Wszystko to prawda, co piszesz. Rzygam już tą Chorwacją 8O :) ? Byłem tam już z ok, 20 razy, nie ocham na wszystko i widzę minusy, np. chamstwo chorwackich kierowców na drogach i brak poszanowania dla zagranicznych gości (w Polsce nie do pomyślenia), zblazowanie, co niektórych i zachowywanie się jakby robili łaskę (nie dotyczy gospodarzy, u których się mieszka i tych wszystkich, którym daje się jakąś kaskę za coś), Woda w tym roku faktycznie porównywalna była z tą w Bałtyku (temperatura oczywiście). ....I parę jeszcze rzeczy bym znalazł ....ale, HR ma to coś, że tam się wraca (przynajmniej w moim przypadku)...Zresztą, po tych parunastu razach, człowiek czuje się tam jak u siebie, doskonale wie, jak się tam obrócić, żeby nie zdruzgotać budżetu i wycisnąć z urlopu wszystko co najlepsze (sprawa oczywiście subiektywna). np. nigdy nie płaciłem za bojke i parkowanie pontonu, zawsze się dogadam, jak nie tu to tam. ..W Grecji byłem raz. Jest pięknie, te przestrzenie, czystość i kolory morza, szerokość horyzontu, bajka, Chorwacja wysiada. Tam ciaśniej, bliżej ...... ale, ja np. jestem miedzy innymi, fanem kamiennej architektury weneckiej, kamienne miasta, miasteczka, zamki, zameczki, labirynty uliczek do łażenia bez sensu i zgubienia się z sensem. W Chorwacji, nie mówiąc o miastach, prawie każda wioska, ma plan i infrastrukturę miasteczka z historyczna funkcją obronną, domki pietrowe, uliczki dla osłów, plac, kościółek, jakieś mury obronne, etc, a Grecja, to z kolei państwo wiosek, wiosek. Haos architektoniczny, i ładne rzeczy, ale i jakieś chamskie budy, jarmarcznośc, rzucające się tu i tam w oczy zdziadoczenie, ogólnie, taki powiedzmy wschodni chaos, jak na stronie praskiej w Warszawie :D w stosunku do lewej ..... Pewnie się nie znam i nic w Grecji nie widziałem, ale brakowało tego o czy wyżej, co jest oczywiście subiektywne i absolutnie nie chcę tu wywoływać jakiejś polemiki, co jest lepsze. Najlepiej i tu i tam być...I co mi tam jakieś planowanie w zimie. Przyjdzie sezon, jakieś wolne, szybka decyzja, rach, ciach, moment i już człowiek leży pod palmami, gdzie ? No pewnie to będzie u siebie, :D, bo dystans ma tu także kluczowe znaczenie i taki przelot do HR, to już żadna wyprawa.
valdemar
zbanowany
Posty: 443
Dołączył(a): 10.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) valdemar » 01.09.2016 22:02

ogorek napisał(a):Zapomniałem. Jeszcze jeden pozytyw Grecji.

Grecy mają duże wymagania odnośnie apartamentow/kwater więc standardem jest

- wymiana ręczników i pościeli co 3 dni
- sprzątanie co 3 dni


Kolejna to w wielu apartamentach/bungalowach/domkach (które wynajmowałem) jest pełnowymiarowa kuchnia z piekarnikiem



To samo w HR, tylko warto zainwestować w fajny apartament. W Grecji też są kwaterki z ceratkami i plastikowymi krzesełkami, sprzątane raz na ruski rok.

Obrazek

Jak się jest januszem i leci na tani standard z epoki późnego Tity, to o zmianie pościeli/ręczników co 2 dzień i dobrym wyposażeniu kwatery, raczej nie ma co marzyć....
valdemar
zbanowany
Posty: 443
Dołączył(a): 10.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) valdemar » 01.09.2016 22:06

AdamSz napisał(a):Wszystko to prawda, co piszesz. Rzygam już tą Chorwacją 8O :) ? Byłem tam już z ok, 20 razy, nie ocham na wszystko i widzę minusy, np. chamstwo chorwackich kierowców na drogach i brak poszanowania dla zagranicznych gości (w Polsce nie do pomyślenia), zblazowanie, co niektórych i zachowywanie się jakby robili łaskę (nie dotyczy gospodarzy, u których się mieszka i tych wszystkich, którym daje się jakąś kaskę za coś), Woda w tym roku faktycznie porównywalna była z tą w Bałtyku (temperatura oczywiście). ....I parę jeszcze rzeczy bym znalazł ....ale, HR ma to coś, że tam się wraca (przynajmniej w moim przypadku)...Zresztą, po tych parunastu razach, człowiek czuje się tam jak u siebie, doskonale wie, jak się tam obrócić, żeby nie zdruzgotać budżetu i wycisnąć z urlopu wszystko co najlepsze (sprawa oczywiście subiektywna). np. nigdy nie płaciłem za bojke i parkowanie pontonu, zawsze się dogadam, jak nie tu to tam. ..W Grecji byłem raz. Jest pięknie, te przestrzenie, czystość i kolory morza, szerokość horyzontu, bajka, Chorwacja wysiada. Tam ciaśniej, bliżej ...... ale, ja np. jestem miedzy innymi, fanem kamiennej architektury weneckiej, kamienne miasta, miasteczka, zamki, zameczki, labirynty uliczek do łażenia bez sensu i zgubienia się z sensem. W Chorwacji, nie mówiąc o miastach, prawie każda wioska, ma plan i infrastrukturę miasteczka z historyczna funkcją obronną, domki pietrowe, uliczki dla osłów, plac, kościółek, jakieś mury obronne, etc, a Grecja, to z kolei państwo wiosek, wiosek. Haos architektoniczny, i ładne rzeczy, ale i jakieś chamskie budy, jarmarcznośc, rzucające się tu i tam w oczy zdziadoczenie, ogólnie, taki powiedzmy wschodni chaos, jak na stronie praskiej w Warszawie :D w stosunku do lewej ..... Pewnie się nie znam i nic w Grecji nie widziałem, ale brakowało tego o czy wyżej, co jest oczywiście subiektywne i absolutnie nie chcę tu wywoływać jakiejś polemiki, co jest lepsze. Najlepiej i tu i tam być...I co mi tam jakieś planowanie w zimie. Przyjdzie sezon, jakieś wolne, szybka decyzja, rach, ciach, moment i już człowiek leży pod palmami, gdzie ? No pewnie to będzie u siebie, :D, bo dystans ma tu także kluczowe znaczenie i taki przelot do HR, to już żadna wyprawa.


Tjaaa, Mimice czy Podgora z historyczną funkcją obronną :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 440
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone