Pływanie pontonem w Chorwacji

Macieju, na fali też kłapie. Brak dociążenia dziobu daje o sobie znać. Komfort na poziomie gumjaka Oczywiście że projekt jest ciekawy, ale moim zdaniem utka nadaje się na morze jak wcześniej wspomniany gumjak. Czyli wypływając zawsze należy myśleć jak będzie wyglądał powrót. Większą dzielność może jej zapewnić wyłącznie to że ma blisko 6 m a z takiej długości gumjakiem się nie spotkałem. Zresztą projekt już chyba raczej archiwalny, bo nie słyszałem by po 2013 roku coś się działo w temacie Trygons'a. Wiesz coś? Kolejna kwestia otwarta to cena tego carbonu. Może się okazać, że przy naszym pływaniu przez 10 lat się ta łódka w paliwie nie spłaci, a jakiekolwiek naprawy to też będzie technologia kosmiczna dla przeciętnego Kowalskiego a nawet Papadopoulos'a

Na takiej fali to i ribem tłucze (znaczy się wyskakuje wtedy, chyba, że wolniej płyniemy) ale na RIB-ie bardziej stabilnie.
Tak, robią duże fragmenty dla Technohulla czyli RIB-a 8-9 m za chore pieniądze.

Tu masz udkę 7,5m z silnikiem 300 KM i na fali też nie ma zmiłuj

Maciej, porównujesz płynięcie rzędu 7Nm i 30 a kłapanie i tak zdecydowanie mniejsze. RIB w wadze 400 -500 kg nie będzie tak dziobu od fali odrywał jak 6-cio metrowa łódka z wagą 140 kg. Cudów nie ma.

Maciej, na jakim stabilizatorze jest zamocowana kamerka ( film z H1 na Mazurach) ?

Zgadzam się z toba. Te "wynalazki" mają wysoko nad wodą dziób.
Tylko wtedy mają większość nad wodą dając niski opór.

Co do odrywania !!! To też sruba się liczy !!!
Mój VIPER daje sporo frajdy ale na jeziorach.
Na morzu jest zbyt agresywany i jak w porę nie zredukujesz to wyskoczysz z kazdej fali (bo udka ma na tej śrubie gwałtowne przyśpieszenie)

Ruch manetką i albo wszystkich wgniata w siedzenia albo wyskakują z nich

Dlatego teraz rozumiem, dlaczego w opisie śruby VIPER jest: aggresive, bow lifter
W te wakacje poprobuję REBEL-a, który jest na offshore

Jak raz pływałem już po jeziorze to łódka nie była już tak agresywana a max miała podobny

baunty napisał(a):Maciej, na jakim stabilizatorze jest zamocowana kamerka ( film z H1 na Mazurach) ?

TO był DRON, ktory miał latać 70 km/h ale nie nadążał za łodką.
Na końcu widać śmigła (rozumiem, ze chodzi o ten ostatni - 3ci filmik "test with 3 persons" czy jakoś tak)

Tu masz z telefonu z Loh Ness:



Taki Mercury nowy to chyba ponizej 30 tys, udka tez (w standardzie hydrauliczne wsterowanie i pompa zezowa)
Jak po PL to fajna, lekka, szybka udka. Na GR, czy CRO to raczej takie "zatokowe" płwanie.

Myślałem o pierwszym filmie z postu, w którym wstawiłeś je trzy, ale teraz zobaczyłem ten film na kompie ( wcześniej telefon) i widać , że jednak bez stabilizatora.
Chcę jakiś zaczepić do relingu. Myślałem o 3 osiowym na baterie, ale nie wiem czy nie wystarczy zwykły mechaniczny - nie będę miał zmartwienia z tym , czy baterie nie padną - i różnica w cenie 1000pln.

Nie pomogę. Wiem, że Andre z ParkerRibs (ten filmik od Parkera) ma GoPro Silver po prostu przykręcony zwykłym uchwytem do masztu a jakość wydaje mi się bardzo dobra. Jakoś nie kręci mnie nagrywanie filmików z pływania. Wolę cyknąć kika zdjęć

Rysio napisał(a):(...) Większą dzielność może jej zapewnić wyłącznie to że ma blisko 6 m a z takiej długości gumjakiem się nie spotkałem (...)

http://www.schlauchboot-online.com/show ... hp?t=33725

marsik o kontakt
jestem zainteresowany zestawem pływającym:
ponton-honwave-t38ie-airmata-z-silnikiem-suzuki-df20as-t50229.html#p1721526
o ile aktualne
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

boboo napisał(a):

Rysio napisał(a):(...) Większą dzielność może jej zapewnić wyłącznie to że ma blisko 6 m a z takiej długości gumjakiem się nie spotkałem (...)

http://www.schlauchboot-online.com/show ... hp?t=33725

Zapomniałem dodać osobiście Wydaje mi się jednak że taki slałchbołt w tej długości będzie zachowywał się adekwatnie do niemieckiej nazwy Mam porównanie WLG2,9mb i Hondy 4mb. Ten pierwszy był o wiele sztywniejszy a dołożone było tylko 1,1m. Jakby dołożyć jeszcze 2m to myślę że już by nie klapał tylko się fajnie do fali doginał Aczkolwiek to tylko moja teoria

smoki3 napisał(a):

W sumie racja. Rożnica w cenie miedzy zadbanym, na chodzie starym silnikiem a nowym jest kolosalna

I "turystycznie" NIGDY mniejsze spalanie jej nie wynagrodzi.

Mniejsze spalanie zwróci się jak ktoś mieszka w Australii i w sezonie pływa 1500 mth (znam takiego stąd przykład z Australią)

To tak jak z moim autem. Mogę się użalać, że pali na trasie 9-10 l benzyny ale przy przebiegach rocznych 15 tys to daje jakieś 7500 na paliwo. Gdybym miał super EKO diselka to bym palił połowę czyli oszczędzałbym 4 tys rocznie. Dokładając do zakupu 40 tys PLN zwróci się po 10 latach

I tak jest z łodkami. Czy warto robić analizy, szukac tabelek skoro wypływamy góra X godzin, przepłyniemy Y kilometrów ?
Czy jest sens kupować droższy silnik, który spali 10% mniej - chyba nie.

Raczej warto serwisowaną używkę jakiekolwiek wiodącej marki z ksiązką serwisową - jak już jesteśmy przy ekonomice ...
Takie moje przemyślenia

>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Pamiętam, ze ktoś na motorowodnym pisał, ze zakupił Byalinera z kabiną, silnikiem stacjonarnym 3l, ciąga do CRO i dziennie wypali 30l. Bo głównie pływa blisko miejsca zacumowania, na okoliczną wysepke, pociąga zabawki, poleżą na łodce. A jako korzyść ma duży pokład, kabinę do spania td, itp

marsik napisał(a):Jakby ktoś szukał pontonu z silnikiem z pewnego żródła to mój wystawiłem na Giełdzie.
https://www.cro.pl/ponton-honwave-t38ie-airmata-z-silnikiem-suzuki-df20as-t50229.html

Kilka dni temu przeszedłem na ciemną stronę laminatu - odebrałem i opływałem na jeziorze nową łódź. Są banany na twarzach całej rodziny!

DSC_1716 small.JPG

DSC_1717 small.JPG

Marsik mógłbyś powiedzieć co to za krypa - firma i model. Chyba że to tajemnica.
A i jeszcze gdzie znalazłeś te słabe opinie na temat AM.
Z góry dziękuję.

Jak szukałem małej EKO motorówki na na motorowodnym proponowano mi AM-y jako niskobudżetowe a dosyć dobre.
Znam osobiście tylko jednego użytkownika AM-a i tenże (jak sporo innych) ma głównie zastrzeżenia do pewnego dealera AM-a z Krakowa bodajże.
Aczkolwiek (tan właściciel nowego AM-a) napisał, że (po roku) porobiły się dziurki i pajączki na laminacie.
I przysłano mu puszki (zapewne z żelkotem) i instrukcję jak ma sobie naprawić.
Możliwe, że to normalne ale wierzę, że Marsika spełnia wyższe wymagania i normy techniczne i tam chyba nie do pomyślenia byłby taki problem.

>>>>>>>>>>>>>>>

Tyle "mojej" wiedzy ale osoby które doradzały mi kupno AM-a są motorowodniakami od wielu lat.
Więc chyba się znają i podkreślali, że AM to dobre łodki za stosunkowo małe pieniądze (taka dolna granica jakosci na morze).

Tego co ma Marsik to nigdzie nie kupisz ani nie zamówisz obecnie.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Panowie, czy możecie polecić jakiś bardziej pusty rejon w CRO.
Mniej turystów i mniej łódek.
Aczkolwiek mała marina aby wchodzić na udkę z lądu byłaby mila. Rejon osłonięty jakimiś wyspami ...