Pływanie pontonem w Chorwacji

.

Z pełnym szacunkiem ale pie..... gupoty Od 6 -ciu lat pływam gumjakiem z rejestracją ze starostwa i nie miałem nigdy najmniejszego problemu z wykupieniem winiety. Więc proszę bardzo żeby pisać to co wiemy a nie to co nam się wydaje albo co baby pod sklepem gadały, bo od tego wysypki dostaję

Rysio napisał(a):....Od 6 -ciu lat pływam gumjakiem z rejestracją ze starostwa ....

Od 6-ciu lat pływasz łamiąc przepisy

PS Nie czepiają się tego , ale nie zmienia to faktu, że nie można pływać w Chorwacji tak zarejestrowanym sprzętem.
Jest to mozliwe tylko na terenie RP, ale trzeba mieć wtedy kartę wędkarską.
Każde zwodowanie tak zarejestrowanago sprzętu jest w świetle przepisów "rozpoczęciem połowu". Taki mały haczyk, już były "polowania mandatowe" na takich użytkowników.
NIE WOLNO doczepić żadnych zabawek do ciągania do tak zarejestrowanego sprzętu.

Rysio napisał(a):Z pełnym szacunkiem ale pie..... gupoty Od 6 -ciu lat pływam gumjakiem z rejestracją ze starostwa i nie miałem nigdy najmniejszego problemu z wykupieniem winiety. Więc proszę bardzo żeby pisać to co wiemy a nie to co nam się wydaje albo co baby pod sklepem gadały, bo od tego wysypki dostaję

Z całym szacunkiem, nikt tu nic nie pie...
Także co roku wykupuję winietę na ponton z numerami ze starostwa, lecz co roku muszę świecić oczami że mam "ze starostwa", gdzie nie ma żadnych danych o np. silniku.
W ubiegłym sezonie, w Trsteniku, w kapitanacie nie sprzedano nam winiety, przy okazji łysiejący kapitan, chciał nam wszystkie papiery wyrobić na miejscu (dodam że dwa razy już kupowaliśmy tam winiety). Winietę bez problemu kupiliśmy w Orebicu, ale i tu kapitan oświadczył nam ażeby za rok mieć "normalny" dowód rejestracyjny, bo na taki to nie powinien nam wydawać papierów.
Jak widać zależy to od kapitana czy wyda winietę czy nie, bo na ponton z papierami ze starostwa nie powinien.

baunty napisał(a):

Rysio napisał(a):Od 6-ciu lat pływasz łamiąc przepisy

Wskaż jaki przepis chorwacki łamię pływając na papierze ze starostwa Inna sprawa że mam wykupioną w Cro dozvola za rekreacijski ribolov na moru.

DaJaRa napisał(a):lecz co roku muszę świecić oczami że mam "ze starostwa", gdzie nie ma żadnych danych o np. silniku.

W mojej decyzji ze starostwa są wszystkie dane. Długość pontonu, model, numer seryjny, moc silnika, model silnika i numer seryjny. Nigdy nikt w Chorwacji nie kwestionował tego dokumentu. Jeśli to zrobi poproszę o wskazanie podstawy prawnej kwestionowania prawomocnie wystawionego dokumentu.

Rysio napisał(a):

baunty napisał(a):

Rysio napisał(a):Od 6-ciu lat pływasz łamiąc przepisy

Wskaż jaki przepis chorwacki łamię pływając na papierze ze starostwa Inna sprawa że mam wykupioną w Cro dozvola za rekreacijski ribolov na moru.

DaJaRa napisał(a):lecz co roku muszę świecić oczami że mam "ze starostwa", gdzie nie ma żadnych danych o np. silniku.

W mojej decyzji ze starostwa są wszystkie dane. Długość pontonu, model, numer seryjny, moc silnika, model silnika i numer seryjny. Nigdy nikt w Chorwacji nie kwestionował tego dokumentu. Jeśli to zrobi poproszę o wskazanie podstawy prawnej kwestionowania prawomocnie wystawionego dokumentu.

Rysiu, była już o tym dyskusja w tym wątku.
Pływasz tyle lat, a trzeba Ci to tłumaczyć "łopatologicznie ".
Przepis? Przeczytaj wczesniejszą dyskusję o tym, a jak nie , to zadzwoń do jednego z dwóch uprawnionych związków -wytlumaczą Ci.
W skrócie to jest tak, że musisz mieć dokument honorowany za granicą, ten ze Starostwa nim nie jest.
Uprawnienia do wydawania takich dokumentów, mają dwa wymieniane związki (żeglarski i motorowodny).
I nie ciągnij żadnych zabawek, nawet w Polsce.

Pł

Mało tego ze już coraz to bardziej wymagają dokumentów międzynarodowych -te ze starostwa pisane sa tylko po polsku - a te z pzminw angielski i polski to jeszcze potrzebny jest certyfikat przeglądu technicznego który jest także wpisany do dowodu rej łódki bądź pontonu
certyfikat wydawany jest na 3 lata i kosztuje 130 zł dow rej 60 zł i czekasz minimum 30 dni bez tego za niedługo nie popływasz sobie nigdzie poza polską no i oczywiście patent

Przy rejestracji w PZŻ nie musisz mieć przeglądów

Pływałem w Grecji na pontonie rejestrowanym w starostwie i CoastGuard nie miała z tym problemów.
Wskazałem pozycję z numerem łódki

Gdybym miał znowu ponton to zarejestrowałbym w PZŻ i wtedy odpadają przeglądy techniczne

Dzięki za tak aktywność. Po przeczytaniu postów wnioskuje ze to "przymykanie oka" na rejestracje w starostwie w końcu z turystów żyją. Ostani raz nad Adriatykiem bylem ~40 lat temu wtedy traktowali nas jak ubogich krewnych z KDLu
Może warto zarejestrować w PZŻ (wtedy i w Polsce są kozysci ).

baunty napisał(a):...ten ze Starostwa nim nie jest.

Jakaś podstawa prawna ? Bo zarówno w tej jak i poprzedniej dyskusji nikt nie był w stanie wskazać przepisu.

Natomiast wiem że przepisy mówią:

Artykuł 18 ust. 3 u.ż.ś. stanowi, że przepisy tego działu nie mają zastosowania do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy. Taki sprzęt pływający rejestrowany jest zgodnie z regułami art. 20 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (tekst jedn.: Dz. U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750 z późn. zm.).

Jeśli przepis ten nie został zakwestionowany w Polsce to tym samym nie powinien być kwestionowany w krajach UE. Tak myślę i czekam by ktoś mnie z błędu wyprowadził. Z tego co pamiętam, kwestionowane w Chorwacji były braki w wydanych w Polsce postanowieniach, w których pominięte zostały dane techniczne jednostki a które to w Chorwacji były wymagane. Uznaję więc że to nie jest kwestia niewłaściwości organu, lecz postanowienia które zawierało błędy a które organ popełnił.



Postanowienie które zafoliowane mam zawsze przy sobie, a które nigdy nie zostało zakwestionowane.

Rysio napisał(a):

baunty napisał(a):...ten ze Starostwa nim nie jest.

Jakaś podstawa prawna ? Bo zarówno w tej jak i poprzedniej dyskusji nikt nie był w stanie wskazać przepisu.

Natomiast wiem że przepisy mówią:

Artykuł 18 ust. 3 u.ż.ś. stanowi, że przepisy tego działu nie mają zastosowania do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy. Taki sprzęt pływający rejestrowany jest zgodnie z regułami art. 20 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (tekst jedn.: Dz. U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750 z późn. zm.).

art. 20 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (tekst jedn.: Dz. U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750 z późn. zm.)

Ciekawe jak to się ma do morza wszak to inna bajka widac to nawet w polskich przepisach

W tym zapisie właśnie widzę jedyną możliwość kwestionowania zapisu, tylko ludzie z kapitanatów w Cro niekoniecznie będą interpretować zawiłości polskich przepisów. Jak wspomniałem na razie żadnych problemów w kapitanacie nie robili. Jak zaczną to zmienię organ rejestrujący Dla nich najważniejsze jest to by mogli daną jednostkę zidentyfikować na morzu i sprawdzić czy opłaty zostały wniesione

Rysiu, zadzwoń do PZŻ, to powiedzą Ci dokładnie o przepisach.
Rejestracja w Starostwach została wprowadzona jako tzw rozwiązanie tymczasowe i taki dokument ma moc prawną tylko na terenie Polski.
O innych niuansach już było w tym wątku.
Kilka najważniejszych :
- w momencie zwodowania "zaczynasz łowić"
-żadnych zabawek ciągniętych za takim sprzętem
-dokument nie jest ważny za granicą NIE UPRAWNIA PO PORUSZANIU SIĘ NA WODACH POZA GRANICAMI KRAJU.
- potencjalne skorzystanie z ubezpieczenia jest mocno wątpliwe
- nie nabywamy stażu w pływaniu - np na wyższy stopień
- to nie wszystko, ale wystarczy, żeby nie zawracać sobie tym d...y.

Chcesz kombinować, to kombinuj z tymi papierami, ale nie polecaj tego innym.
Nie wiem po co taka "twórczość " , i liczenie na łut szczęścia, jeśli można zrobić to w sposób nie budzący zastrzeżeń.

W kwestii szczegółów, jeszcze raz polecam kontakt z PZŻ

Ustawa o żegludze śródlądowej art 18 ust chyba 3.
Wg w/w Starostwo nie może zarejestrować sprzętu o mocy powyżej 20 KW .

Rysio napisał(a):W tym zapisie właśnie widzę jedyną możliwość kwestionowania zapisu, tylko ludzie z kapitanatów w Cro niekoniecznie będą interpretować zawiłości polskich przepisów. Jak wspomniałem na razie żadnych problemów w kapitanacie nie robili. Jak zaczną to zmienię organ rejestrujący Dla nich najważniejsze jest to by mogli daną jednostkę zidentyfikować na morzu i sprawdzić czy opłaty zostały wniesione

I pewnie masz racje...po co by mieli szukać dziury ..:}

W sumie to nie ma tu czym się spinać , ale po co dwa razy bawić się rejestracją i naklejaniem.