Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 31.10.2015 10:39

Szukaj w Internecie tej części:
65750-955L0-000

http://marine.suzuki.de/fileadmin/produ ... 15_NEU.pdf
desperadek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 133
Dołączył(a): 20.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) desperadek » 02.11.2015 15:50

Dzięki za podpowiedzi. Mam nadzieję, że serwis ma oryginalne złącza bo w świecie samochodowym to nie jest takie oczywiste. Oby też chcieli wysłać taką drobnicę. Sezon zakończony, jest czas na mały serwis.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 04.11.2015 13:18

Przewijał się kiedyś temat silników PRC. Zastanawiałem się czy do humoru nie wrzucić ale może lepiej tu żeby można skorzystać:

Jaceksu a powiedz Ty, proszę, jakie są najlepsze świece do mojego silnika? W tej chwili mam zamontowane NGK DPR6EA-9.
I wiem, powiesz, że całkowicie wystarczą (choć czytałem, że liczba 6 oznacza, że są na trochę cieplejszy klimat), ale ja pomimo to pytam: a te najlepsze z najlepszych? Irydowe jakieś....?


Nigdy w żadnym nie wymieniałem bo żaden nie przeżył świec


Całą dyskusja - polecam

:mrgreen:
paliop
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) paliop » 04.11.2015 22:12

@Rysiu, chcę zauważyć że uprawiasz tu czarny piar, nie wiem do kogo pijesz ale Ci coś wytłumaczę, za swojego Seakinga 9.8 zapłaciłem za nowego z przesłaniem 4700zł z czego 23% wrzuciłem w koszty firmy, pokaż mi inny silnik 10 km za tak nie wiele i a tyle radości :lol: .
Kolego @Ogórek dzięki za uwagi, trochę chcesz mi doradzić z pozycji dużego riba, na razie muszę się nacieszyć tym co mam, może kiedyś ale jeszcze nie teraz. Co do wypożyczania na miejscu, to jak dla mnie, to nie ma sensu, cała moja bajka z przygotowaniem, ulepszaniem, dopieszczaniem poszła by spać, wole trochę dopłacić ale to zawsze moje. Czujesz o co mi chodzi! Co do dywaników to super sprawa, dzięki za podpowiedź.
Kolego @ Marsik, Silnik jest nowy, ale jak pisałem był w tym sezonie mocno przeciążony, a załoga szybko rośnie i na następny sezon obawiam się że nie wejdę w ślizg. Elektryk dla tego że planujemy w przyszłym sezonie w Lipcu spływ dwoma pontonami z Węgorzewa przez całe Mazury, Pisą, Narwią do Zegrza pod Warszawą, potrzebny prąd do lodówki i komórek. To będzie powtórka nieudanego tego rocznego rejsu jachtem 820 z Zegrza na Mazury i powrót z setnego km z powodu braku wody. Dla wtajemniczonych najgorsze rafy kamienne od 97 do 100km przeszliśmy ale woda tak szybko opadała że baliśmy się że nie wrócimy.
Narew 78km
Obrazek
Pływanie pontonem to bułka z masłem z porównaniu manewrowaniem nie sterownym jachtem o długości 820cm po wyschniętej rzece w której przy 40cm nie widać dna.
Ostatnio edytowano 15.11.2015 14:13 przez paliop, łącznie edytowano 2 razy
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 05.11.2015 11:01

paliop napisał(a):@Rysiu, chcę zauważyć że uprawiasz tu czarny piar, nie wiem do kogo pijesz ale Ci coś wytłumaczę, za swojego Seakinga 9.8 zapłaciłem za nowego z przesłaniem 4700zł z czego 23% wrzuciłem w koszty firmy, pokaż mi inny silnik 10 km za tak nie wiele i a tyle radości :lol: .


Nic nie uprawiam, ale jeśli ktoś ma w planie zakup silnika to ma prawo poznać różne opinie. Widzisz Ciebie silnik kosztował 3619 zł. i jesteś zadowolony. Kolega z motorowodnego pisze natomiast że:

Silnik w serwisie od środy. Póki co 0 kontaktu. Były pewne pomysły......przede wszystkim silnik przychodzi z Chin cały upaćkany olejem. Po zdjęciu plastikowych osłon wszędzie olej i olej......czekamy.
A ja bez silnika, a sezon umyka. Przyznam się, że żałuję, że nie dołożyłem 4000 PLN do np. Tohatsu. Ale już za późno...


Dlaczego nie korzystać z doświadczeń innych :?:
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 05.11.2015 12:01

paliop napisał(a):Kolego @ Marsik, Silnik jest nowy, ale jak pisałem był w tym sezonie mocno przeciążony, a załoga szybko rośnie i na następny sezon obawiam się że nie wejdę w ślizg. Elektryk dla tego że planujemy w przyszłym sezonie w Lipcu spływ dwoma pontonami z Węgorzewa przez całe Mazury, Pisą, Narwią do Zegrza pod Warszawą, potrzebny prąd do lodówki i komórek. To będzie powtórka nieudanego tego rocznego rejsu jachtem 820 z Zegrza na Mazury i powrót z setnego km z powodu braku wody. Dla wtajemniczonych najgorsze rafy kamienne od 97 do 100km przeszliśmy ale woda tak szybko opadała że baliśmy się że nie wrócimy.


Masz te same pomysły/problemy/obawy co ja ... Moje dzieci są i były szczupłe ale w 2015 przed wakacjami wszystkie po 169 cm wzrostu a po wakacjach chłopaki po 174 cm, córka 170.

Miałem ochotę na takie same wyprawy pontonem ale bałem się o dno.
Jak pływałem po kanale to zuważylem, że czesto kłody ustawiają się (koniec zanurzony, drugi wyżej)
Łódka z twardym dnem rozgarnia je na boki. Bałbym się nadziac ponton na coś takiego.

Ale to tylko moje obawy bo w końcu pontonem po PL nie pływałem tylko na wakacjach.
A tam woda przejżysta. A może są używki z cywilizowanych krajów w przyzwoitych cenach (komplet z silnikiem) ? Z jakiś serwisów wodnych z Włoch, Holandii, Belgii.

W sumie możliwości teraz jest wiele ... Co do kombinowania to i tak mnie nie przebijesz z tymi dwoma sofami na pontonie :D Aby pomięscić cała piątkę i bagaże
paliop
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) paliop » 05.11.2015 18:42

Rysio napisał(a):
Dlaczego nie korzystać z doświadczeń innych :?:


Masz trochę racji że można się władować na minę, ale podejrzewam że nie wszystkie chinole są aż tak złe. Tak jak tam jeden człowiek z motorowodnego napisał jak się ktoś decyduje to kupować Parsun lub Seaking u importera Pezal i oczywiście mocno się targować. Ja nie polecam tych silników nikomu, chciałem tylko pokazać że ja akurat jestem zadowolony. I jeszcze jedno mi się przypomniało, wracając raz za Igrane do Podgory dostałem dużą falę w dziób tak że aż śruba łapała powietrze i przewalały się obok nas białe bałwany, kotwica z liną była przygotowana. Wtedy pomyślałem sobie Boże co ja tutaj robię z moją rodziną wsłuchując się usilnie w prace mojego chinola, i przyznam Ci się w tej trudnej sytuacji, trochę pewniej bym się czuł w trzymając za rumpel jakąś nową Hondę bf. Takie sytuacje trochę uczą pokory.
paliop
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) paliop » 05.11.2015 19:31

ogorek napisał(a):W sumie możliwości teraz jest wiele ... Co do kombinowania to i tak mnie nie przebijesz z tymi dwoma sofami na pontonie :D Aby pomięscić cała piątkę i bagaże

Tak to prawda, nie dam rady :D .
Co do pokonania Mazur to wyprawa pięcioosobowa, siedmiodniowa bez marudzących wysokich tonów na pokładzie :lol: . Dwa pontony 360 i 320 bagaże, namioty, spania, paliwo, mała kuchnia, lodówka akumulator i serwis silnikowy, nie wiem gdzie my to zmieścimy. Większość ludzi z tego forum znają Bałtyk Chorwację, Grecję, Turcję czy Włochy a ja, wstyd się przyznać nie byłem jeszcze na Mazurach, jak wspominałem nie udało nam się dopłynąć w tym roku, ale klimat pokonywania rzeki i uroki płynięcia, nie do pobicia bardzo nam się podobało. Polska też jest piękna, na swój sposób(nie mylić z pięknem Kopaczowej). U nas na południu pod górami rzeki kojarzą się z krzakami chaszczami i obwałowaniem, tutaj wręcz przeciwnie widać że ludzie nie są odwróceni od wody i żyją rzeką.
I znowu uwidacznia się przewaga zestawów ekonomicznych, nawet jak się coś przebije, rozwali spodzinę czy śrubę lub ukradną silnik to nie będzie aż taka szkoda :mrgreen: .
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 05.11.2015 20:14

paliop napisał(a):Co do wypożyczania na miejscu, to jak dla mnie, to nie ma sensu, cała moja bajka z przygotowaniem, ulepszaniem, dopieszczaniem poszła by spać, wole trochę dopłacić ale to zawsze moje.


Święte słowa i tego należy się trzymać :D
Za swoją łajbę też wydałem trochę grosza a używam jej tylko w Chorwacji przez 4-5 tygodni w roku, ciągnę ją tam i z powrotem i...nie wyobrażam sobie teraz urlopu bez niej :D

Poz
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 05.11.2015 22:07

paliop napisał(a): a ja, wstyd się przyznać nie byłem jeszcze na Mazurach, jak wspominałem nie udało nam się dopłynąć w tym roku,


ha, ha -> mój brat bliźniak ;)

Mając udkę wreszcie odwiedziliśmy Mazury. Pierwsze moje pływanie w życiu po nich Giżycko - Mamerki

Obrazek
Chodziło o te bunkry poniemieckie w Mamerkach (moje blźnaiki interesują się "woskowoscią" i historią 2 WŚ)

9 osób na moim RIB-ie i brak czasu (więc ponad 60 km/h gdzie nie było ograniczeń)
Na szczęscie 5-cioro z tego to dzieci w tym trójka mniejszych
Przód:
Obrazek
Tył
Obrazek
i dwa grubasy po środku (ja 90 kg, kolega chyba pod 120)
Chyba już kiedyś dawałem link do krótkiego filmu z tego pływania zrobionego telefonem przez kolegę.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 06.11.2015 09:35

Co do wynajmu:

http://highfieldboats.com/the-moorings-sunsail/

Nie miałem pojęcia, że TUI ma również markę wynajmu jachtów i łodzi SUNSAIL i bazę koło splitu
Obrazek
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 06.11.2015 10:30

paliop napisał(a):Masz trochę racji że można się władować na minę, ale podejrzewam że nie wszystkie chinole są aż tak złe.


Ja myślę że tu nie chodzi o to że są złe ale z pewnością więcej będą miały tzw bolączek "wieku dziecinnego", no i trwałość pewnie też nie będzie na poziomie firmówek. Nie sądzę by różnica w cenie między Yamahą a Parsunem czy innym chinolem wynikała wyłącznie z samej naklejki. Myślę że sytuacja jest tu podobna jak z samochodami. Nie wydaje mi się by jakikolwiek użytkownik Daci Duster uważał że jest ona lepsza od BMW X1. Oczywiście zepsuć może się każdy z samochodów, ale czy wnętrze Dustera po 10 latach użytkowania będzie wyglądało tak samo jak beemki? Czy silnik po 300 tyś km. będzie odznaczał się taką samą niezawodnością w obu autach. Raczej nie. Magia leży w cenie.

paliop napisał(a):Tak jak tam jeden człowiek z motorowodnego napisał jak się ktoś decyduje to kupować Parsun lub Seaking u importera Pezal i oczywiście mocno się targować. Ja nie polecam tych silników nikomu, chciałem tylko pokazać że ja akurat jestem zadowolony.


Szczerze Ci życzę (a sobie również bo być może kiedyś kupię silnik z chińskiej stajni ze względów ekonomicznych), byś mógł to samo napisać za 10 lat :) Ja na podstawie doświadczeń, mogę dziś napisać. że firmówki z którymi miałem do czynienia a mianowicie:
Tohatsu 6 Ps 4T - kupiony nowy sprzedałem po roku bo był za słaby,
Yamaha 9,9 odblokowana na 15 Ps 2T, jak dobrze pamiętam 1999 r.,
Mercury 40Ps 2 T 1988 r.
Tohatsu 2,5 Ps 2T 1997 r.
Honda BF20 4T 2008 r.
Sprawowały się doskonale. Oczywiście nie było idealnie, bo Mercury wymagał parę zabiegów jak czyszczenie i synchronizacja gaźników, wymiany impellera, czyszczenia rozrusznika i wymiany reglera a w Tohatsu 2,5 Ps. musiałem zrobić mały remont gaźnika, bo pewne elementy sól zżarła (części niewiele ponad 20$) ale myślę że wiek jaki te silniki osiągnęły usprawiedliwiało te mankamenty. W 15 letniej Yamie i 8 letniej Hondzie nie robiłem nic. Jak za 10 lat otrzymam takie opinie o chińskich silnikach to sobie takiego kupię :D

paliop napisał(a):I jeszcze jedno mi się przypomniało, wracając raz za Igrane do Podgory dostałem dużą falę w dziób tak że aż śruba łapała powietrze i przewalały się obok nas białe bałwany, kotwica z liną była przygotowana. Wtedy pomyślałem sobie Boże co ja tutaj robię z moją rodziną wsłuchując się usilnie w prace mojego chinola, i przyznam Ci się w tej trudnej sytuacji, trochę pewniej bym się czuł w trzymając za rumpel jakąś nową Hondę bf. Takie sytuacje trochę uczą pokory.


Takich sytuacji miałem więcej i powiem Ci, że niezależnie jakiej marki rumpel trzymasz w dłoni, to pośladki masz tak samo ściśnięte :mrgreen: Igrane - Podgora to jakieś 7 km. Ja wracałem z Dinjiski do Metajny 40 km i kilka razy z wysepek razanackich do Vinjeraca jakieś 12 km. przy 4-5B. Dlatego kupiłem małego Tohatsu zamiast wiosła jako zapas i z nim pływam jak nie mam wsparcia na wodzie. Od 2 lat pływamy z kumplem na 2 łódki więc Tohatsu ma wolne i jest odpalany wyłącznie w beczce w ramach konserwacji ale działa. :)
komanch
Croentuzjasta
Posty: 292
Dołączył(a): 06.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) komanch » 20.11.2015 11:21

Czy w Rogoznicy jest Biuro kapitnatu? czy najbliżej to dopiero Sibenik?
bardzo proszę o namiary, najlepiej na mapie google :wink:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 20.11.2015 14:52

komanch
Croentuzjasta
Posty: 292
Dołączył(a): 06.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) komanch » 20.11.2015 14:57

Dzięki, to teraz mam dylemat ... czym się różni Lučka kapetanija od Lučka ispostava?
To drugie to biuro portu, czy tam również załatwię opłaty na ponton?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 413
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone