Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zdolar68
Odkrywca
Posty: 107
Dołączył(a): 08.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) zdolar68 » 02.09.2015 22:09

globtrotuar napisał(a):Cześć wszystkm!
...
Piszę trochę z tego powodu, że 'drobni" pontoniarze zniknęli z wątku i wydaje się, że nie wypada wyskakiwać z czymś ponżej 30 kucy :)
...


Nie zniknęli jeszcze do końca. Ja też zostaję przy pontonie. Na morzu trochę nam tyłki obtłukło o pokład, ale nie było aż tak źle. Najważniejsze, że rodzince się spodobało, ponton się nie rozkleił a silnik działał bez zarzutu. Pewnie, że chciałoby się RIBa (choćby takiego 4m), ale z tymi cenami to daleko poza zasięgiem. Trudno, w przyszłym roku też na Kornaty nie popłynę, ale chociaż od brzegu się oderwę. :lol:
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2384
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 02.09.2015 22:37

Marsik, o jakich kodach piszesz? Kupujesz przyczepkę o większym DMC i tyle.
Musisz tylko pilnować, aby max dopuszczalne DMC przyczepy + max dopuszczalne samochodu wyniosły poniżej 3 500 kg.
Jeśli planujesz łódkę 350kg, silnik 100-150 (90 suzuki waży niecałe 160) , doposażenie łódki wraz z bagażami to spokojnie 100kg - robi Ci się minimum 600+waga przyczepki.
Nie ma sensu kupować jak najlżejszej, będziesz musiał zrezygnować z bocznych płóz na rzecz rolek, a płozy to naprawdę dobra rzecz (rolki tylko pod kilem), a i tak pewnie w wadze sie nie wyrobisz.
Sprzedawcy homologują przyczepki co 100 a nawet 50kg - ogólnie znany temat dopasowywania do 3500kg- możesz zrobić sobie np DMC 900kg, masz luz i paliwo tankujesz do łódki nie myśląc czy i o ile przekroczyłeś DMC.
Nie będę tu nikogo reklamował, ale w razie potrzeby mogę wskazać rozwiązanie.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 03.09.2015 01:02

Mój holownik ma DMC 2860kg. czyli przekraczam z przyczepką 3,5t, a jak przekraczam przyczepką 750kg musze zrobic kod 96 do kat. B i moge miec przyczepke do 1390kg DMC.
Dzięki za uwagi o przyczepce, upewniam się że raczej nie zmieszczę się w 750kg szkoda sie męczyć.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 06:14

marsik napisał(a):Możesz wyjaśnić? Co było nie tak ze skorupą AM czy w ogóle z lekką skorupą powiedzmy rzędu 550-750kg z silnikiem ? Dlaczego tylko RIB?

Mam doświadczenie z tego roku z pożyczonej łodzi Regal 6,5m - na otwartym morzu, przy fali rzędu może 1m (?) super komfort. W tych samych warunkach obserwowałem RIBa podobnej długości płynącego w tym samym kierunku - jednak był dużo wrażliwszy na falę, redukował prędkość - pewnie z racji dużo niższej masy...


Na motorowodnym radzono mi AM na ... Bałtyk. Lepszy jakościowo i nautycznie od AM jest STING (ta sama stocznia co fantastyczne NORDKAPP-y na Norwegię - czyli stocznia Augustów).

Znowu na motorowodnym był filmik z wyprawy po CRO dwoma laminatami. Były wiekowe ale nowe takie to koszt 300 - 500 tys PLN ... i kategoria B. W sumie laminat a laminat to też różnica. Pojedzcie na targi i popływajcie STINGIEM https://www.youtube.com/watch?v=OU47DZI1NL0

W PL sprzedaje go [url]marinero.pl[/url]. Do stoczni nie ma co dzwonić - odsyłają do marinero.
Czasami ten mój znajomy od łódek HORN może załątwić taniej ze stoczni.

Ja bym nie powielał stereotypów RIB lepiej od laminatu. Są kraje zakochane w RIB-ach jak UK.
Ale są laminaty robione z myślą o wodach przybrzeżnych jak wspomniany STING czy NORDKAPP.

Na Krecie podziwiałem RIB-a 6.5m z silnikiem EVINRUDE 150 HO. Ale to musiała być włoszczyzna bo wszędzie laminat i tuby w większości schowane w laminacie - oni uwielbiają taki styl. I my wracaliśmy pod fale skacząc po wierzchołkach i trzymając ślizg a "oni" płynąc z tą samą falą wypadali ze ślizgu.

Znowu - obserwując innych nie wyciągałbym wniosku że ich łodka jest bee.
Dlatego @marsik - jak możesz to powynajmuj rózne jednostki. Zobacz co będzie na targach w Gizycku.
Jak będzie marinero to zadzwon i zapytaj sie czy pokażą małe STING-i
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 06:23

baunty napisał(a):Marsik, o jakich kodach piszesz? ..


http://www.word.waw.pl/index.php?id=162&lng=pl&s=162

Kategoria prawa jazdy B96. Uprawnia do holowania zestawem do 4250 kg pod warunkiem, że holownik ma DMC < 3500 kg

Egzamin tylko praktyczny DOKŁADNIE TAKI SAM JAK B+E
Nie wymaga odbycia kursu wcześniej.
Koszt egzaminu to (chyba) 175 PLN.
Wiem, że ludzie z W-wy zapisują się do Łomży bo w W-wie obleją za brak kierunku na manewrach

VIABOX - czyli kasowanie po PL za jazdę z przyczepą zestawem o DMC > 3500 sie wypożycza (zwracaja kasę jak oddasz) i to są narawdę małe pieniązki. Kiedyś sprawdzałem to do Augustowa zjadło mi (chyba) 13 PLN a do granicy Czech (chyba) mniej jak 30 PLN. Jak jedziesz bez przyczepy t się viabix przestawia.

Wiec ja bym się nie bał zestawu o DMC > 3500 kg. I nie kombinował na siłę z DMC.
Można wykupić w dobrym ośrodku 2 godziny jazdy z przyczepą po 50 PLN to wytłumaczą na co uważąć przy egzaminie i przećwiczą wszystkie manewry. Takie uwagi doświadczonego instruktora przydają się ptem przy manewrach w życiu.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.09.2015 07:51

.
Ostatnio edytowano 09.05.2019 17:56 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 03.09.2015 08:04

Wiele osobówek ma DMC około 2200-2400 kg. Można ciągać przyczepę o DMC 1300 - 1100 kg

? ? ?

A to niby dlaczego ? Skąd tak mylne informacje ?
Po co wprowadzać ludzi w błąd ?
Jest coś takiego jak pole O1 w dowodzie rejestracyjnym, które wyraźnie mówi ile wynosi DMC przyczepy z hamulcem i tego sie należy trzymać. Jest też homologacja haka ( nie mylić z naciskiem na kule bo to sa różne sprawy ) i tez wyraźnie interpretuje ile można nim pociągnąć/zapiąć.

Aby rozwiać wszelkie niepotrzebne dywagacje na temat ciągnięcia tak ciężkich przyczep:
Ja mam DMC auta niecałe 2300. Na O1 mam 1900 - silnik ma powiedzmy 200 KM - auto ma załadowany BOX na dachu a w nim kompletny sprzęt do nurkowania zaś w samym aucie jest butla , jakieś graty i ubrania etc.
Balastu, kotwic nie wożę - zostają na miejscu bo to lekko ponad 20 kg w sumie. W przyczepie zaś wiozę jedzenie ( w bakistach ) bo jest mi to wygodniej tam załadować. Paliwa w łodzi jest około 20 litrów. Ciężar całkowity przyczepy to około 1600 Kg. Można przyczepę kupić lżejszą ale to odbija sie na komforcie jej ciągnięcia - jest mniej stabilna ze względu np na mniejsze koła i inne zawieszenia.
Długość z dyszlem - 8 metrów. Czyli cały zestaw ma 15 metrów.
Spalanie auta - 10 litrów ON. Tylko 2 więcej niż normalnie. Dlatego , ze prędkość jest mniejsza. Przy 120 już nie jest tak miło.
Teraz czas przejazdu: wyjazd rano o 5 aby nie wpaść w upał w Chorwacji i powrót na godzinę 20 stą. Jazda z małymi przerwami. Kilometrów 1160.
Koszt przejazdu-winiety; Czechy, Austria i Słowenia - winiety normalne - ciagnik jest do 3.5 tony.
Cesta - jedna 233 kuny a druga niecałe 80.

Po co to pisze ?
Po to aby zobrazować tym , którzy sie obawiają lub mają wątpliwości co do jazdy z przyczepami i przepisami jakie obowiązują u nas i za granicą. Bez problemu poruszam się tym 100 km/h. Tam gdzie się tylko da. A Austrii mogę legalnie jechać 100 a czasami sie podpinam pod innych i jedziemy 110.
Dla robiących czy chcących zrobić zakup - doradzam dwuosiówkę. Jest komfortowa. Przy jednej osi huśta autem/zestawem na nierównościach.

Minus tego jest taki: jak siądzie Wam auto - jest problem. Ale z tego chyba każdy zdaje sobie sprawę.
Kolejny minus to podjazdy - Austria 14 km przed Grazem. Przy wysokich temperaturach silnik dostaje w tyłek. Oczywiście Chorwacja - jakie podjazdy każdy wie. Dlatego w miarę możliwości nalezy dojazd/powrót tak zaplanować aby było najchłodniej.

Sam sie wahałem kiedyś czy nie popełniam błędu kupując coś takiego i wiem, że nie popełniłem. To było swego rodzaju ryzyko. Na dzień dzisiejszy jedna wiem, ze jest OK i nie wyobrażam sobie urlopu na miejscu bez własnej łódki - obojętnie czy jest to ponton, RIB czy laminat. Może dlatego, ze nie jestem elementem stadnym i wolimy spokój i ciszę.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 03.09.2015 08:09

Porównanie łódki 6,5m z 4,8m (AM 480 open) i o podobnych gabarytach ribie, to tak jak toyoty aygo z land cruiserem :wink:
Jedno i drugie jedzie.

Miałem możliwość plywania skorupą ok. 5m i ribem o zblizonej długości. Moc koło 60 KM.
Na Cro wystarczają. Rib lepiej wybiera nierówności, dopasowuje się do wody. 4 os. na jednym i drugim maja wygodnie. Ribem pływaliśmy w 7 os. Siedzieliśmy częściowo na tubach. Mniej wygodnie.

Przyczepa Branderup z hamulcem najazdowym. Innych wynalazków po taniości nie szukaj.

W DMC 750 i tak się nie zmieścisz.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 08:29

@Smoki - 6 a 9 to 50% więcej :) I tak wychodzi od 40 do 50 % więcej.
Każdy niech sobie wyliczy czy ten koszt 50% wiecej kosztu paliwa na dojazd jest znaczący w koszcie wakacji czy nie.

Co do Jacka mówił, że wysłał - zapytam się.
Możesz zażyczyć sobie HORN-a w dowolnej konfiguracji.
Jacek jest dumny z solidności/sztywności swojej jednostki. Możesz być przy produkcji swojej jednostki.
Zrobił nawet kiedyś wersję wzmacniaja kewlarem.
Tam nie ma żadnych płyt wiórowych czy innych tylko maty aramidowe, epoksyd i coś tam jeszcze (nic nie zgnije)
Szczelne komory wypornościowe (byłem świadkiem jak wycianła dziury na światła to był syk po zrobieniu otworu.

Solidna Pompa zęzowa to podstawa.

Moja rada - umów się na pływanie testowe po Augustowie.
Z całą swoją załogą. TYLKO BĄDZCIE NA CZCZO.
Pływanie z Jackeim przypomina jazdę z filmu TAXI ...

Jak producent Romany oferuje pływanie testowe to też się przepłyn i porównaj.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Ja jestem laikiem ale

- producenci i miłośnicy RIB-ów (jak @andretoja z forum motorowodnego, szycha w Parkerze UK) RIB-y przyrównują do morskich terenówek. Z jednym na pewno się zgadzam (z nim). Na morze lepiej aby sternik miał jocke-y. W Grecji dużo RIB-ów ma ławeczki środziemnomorskie (podpórki, ławeczki, itp). Sternicy muszą mieć szeroko rozstawione nogi i z trudem łapią równowagę. Jockey-a trzyma się między nogami.

- wspomniany kolega od HORN-ów rok temu pisał do mnie czemu chcę wywalac tyle kasy w ceratę. Że tylko porządny laminat i jak nie HORN to proponował STING-a. Mój RIB miał być sprowadzony kompletny z UK (kupiłem powystawowy). W końcu kupiłem (z duzym rabatem) samą skorupę z konsolą i jockey-ami do samodzielnego montażu (generalnie wersja jaka przychodzi z fabryki do dealera). I padło na Jacka, że kupiłem od niego nowy silnik i cały ekwipunek wraz z montażem. I jak popływał to już nie psioczy na RIB-y. Na targach WIW testował kilka RIB-ów jak ZAR 53, Czy Parker 750 RS (ten ostatni podobno fantastycznie pływa po morzu ale to 200 tys PLN za DEMO !!!)

Najlepiej jak ktoś popływa jednym i drugim (ale laminatem robionym z myślą o morzu) i sam podejmie decyzję.
Jakby ktoś znalazł we Włoszech RIBEYE A500 czy A550 to są to doskonałe, klasyczne RIB-y kategorii B (A550) produkowane w UK.
Mogłem nabyć w dobrej cenie ale wystraszyłem się wtedy DMC http://www.ribeye.co.uk/our-boats/a-series/a-550
Okazało się, że to nieliczny producent podajacy rzeczywistą masę kompletnej łodzi ...
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2384
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 03.09.2015 08:30

ogorek napisał(a):
baunty napisał(a):Marsik, o jakich kodach piszesz? ..


http://www.word.waw.pl/index.php?id=162&lng=pl&s=162

Kategoria prawa jazdy B96. Uprawnia do holowania zestawem do 4250 kg pod warunkiem, że holownik ma DMC < 3500

Ogorek. ja wiem co oznacza ta kategoria :D
Zadałem takie pytanie Marsikowi , bo prawdopodobnie nie jest mu to potrzebne. Możemy dopasować sobie całkowite DMC OBNIŻAJĄC DMC przyczepy.
Po co komuś zabawa z viatoll , jeśli będzie miał 200kg zapasu w ładowności i sumę DMC poniżej 3500kg?

marsik napisał(a):Mój holownik ma DMC 2860kg. czyli przekraczam z przyczepką 3,5t, a jak przekraczam przyczepką 750kg musze zrobic kod 96 do kat. B i moge miec przyczepke do 1390kg DMC.
Dzięki za uwagi o przyczepce, upewniam się że raczej nie zmieszczę się w 750kg szkoda sie męczyć.


Ty akurat nic nie wymyślisz.
Jak już będziesz kupował, to moim zdaniem koniecznie z płozami ( są za dopłatą) i warto o zmianę opon na wzmocnione.
Jeśli okaże się, że na wciągarce masz linę stalową , to poproś o wymianę na taśmę.
Ostatnio edytowano 03.09.2015 08:47 przez baunty, łącznie edytowano 2 razy
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 08:35

Venom555 napisał(a):Wiele osobówek ma DMC około 2200-2400 kg. Można ciągać przyczepę o DMC 1300 - 1100 kg

? ? ?

A to niby dlaczego ? Skąd tak mylne informacje ?
Po co wprowadzać ludzi w błąd ?


Spokojnie. Chodziło mi tylko o pokazanie ile można ciągać na B (poniżej 3500 suma DMC)
Wiadomo, że kazde auto ma swoje DMC i max przyczepy.
U Ciebie to jest tylko 2 l oleju więcej, u kolegi wczesniej 3l więcej (50%), u mnie 40% benzyny więcej (ale to jest 14 l versus 10 l :D :O) - wszystko się zgadza ;)

Też jestem za Brenderupem ale jedna uwaga !!! Nie zostawiajcie na dłużej na hamulcu zaciągniętym samej przyczepy !!! Mimo płukania skleiły mnie się hamulce. Puściły po rozkręceniu linek (i potem było OK) ale ostrzegam inncyh - po co nerwy np. przed powrotem do domu.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

@Bounty ale ITD waży przyczepy - sam widziałem ale tego nie doświadczyłem. Ja wolę mieć DMC przyczepy w którym na pewno się zmieszczę. Mój zestaw zważył Jacek, który go składał i waga była 1150 na przyczepce o DMC 900 (a jeszcze nie był włożony drugi AKU). Stąd zmiana przyczepy na Brenderup-a. VIATOLL nie boli. Piszczy co bramkę i (jak wspomniałem) urządzenie możesz oddać. Też robiłem co mogłem aby nie musieć robić B96 i VIATOLL-a. A teraz się sobie dziwię, czemu tak tego sie bałem ...
Ostatnio edytowano 03.09.2015 08:43 przez ogorek, łącznie edytowano 1 raz
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 03.09.2015 08:43

Dzięki Macieju, też dokładnie tak to widzę - i z wypróbowaniem różnych łodzi, i z DMC.

Wydaje się jednak, że różnice RIB-laminat wyjdą przy większych falach, gorszych warunkach. Na gładkim jeziorze raczej ich nie będzie czuć. Ty pływałeś laminatami na fali zanim zdecydowałeś się na RIBa?

Poczytałem też dotychczasowe dyskusje - na tym forum tak ok. strony 162 był wałkowany temat.
Już znam stanowisko Fuxa - RIB jego zdaniem lepiej się sprawdza na zafalowanym morzu - wyższa granica utrzymywania jako takiego komfortu, a więc i bezpieczeństwa.
Ale przemawiają do mnie argumenty kolegi Argi z tamtej dyskusji sprzed kilku lat - więcej miejsca na krótszej łodzi, waga może nawet niższa, cena niższa.

Inaczej - dla codziennego przemieszczania się z rodziną z ekonomiczną prędkością na różne plaże czy wycieczki w strefie przybrzeżnej przy dobrych warunkach pogodowych (złe - nie wypływamy) na komfort duży wpływ ma wielkość pokładu dostępnego dla załogi.
Porównując jednostki o podobnej wielkości pokładu dla załogi wydaje się, że:
- laminat typu open ok 5m., wystarczy silnik 60-70KM, min. waga z silnikiem ok. 550-600kg,
- RIB ok 5,8m, silnik nie mniej niż 100KM, min. waga z silnikiem ok. 850kg

Na logikę z takich jednostek RIB musi pływać lepiej i bardziej komfortowo - jest dłuższy i sporo cięższy.
Ale taki RIB będzie min. 50% droższy w zakupie i eksploatacji.
Takiego RIBA to jak dla mnie tylko wynajmować na potrzebny czas. Laminat - można rozważać zakup.

Jedno jest pewne - na wodzie czy laminat czy RIB to duży skok jakościowy w stosunku do pontonu. A wybór - wg możliwości, oczekiwań i upodobań, de gustibus non est disputandum.
Zaraz po bezpieczeństwie - najważniejszy jest banan na buziach załogi :D
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 08:53

@Marsik - dlatego fajne są Wiatr i Woda w trójmiescie.
Można popływać.
W tym roku morze nie było gładkie - dobry test ;)
Szkoda, że następne dopiero po sezonie :(

Oczywiście, że fale w Augustowie nie będą takie jak na morzu, ale przy silnym wietrze z północy lub zachodu na Necku jakieś tam będą. Ludzie pływają tam takimi krowami (Chaprale, Bylinery) w półslizgu, że raz mało zawału nie dostałem jak zauważyłem falę od takiej jednostki w ostatniej chwili i pofrunąłem :( Nadal to nie zastąpi testów na morzu.

Kupowanie jednostki na lepszą pogodę ma sens ale MUSIMY mieć ZAUFANIE, że przy załamaniu pogody poradzi sobie/wytrzyma (dobra zęzówka, pokład samoodpływowy). Do tego po ostatnim poście na RIB.net będę pływał z radiem ręcznym przy pasku.

Na wyspach była wywrotka łodzi i spędzili kilka godzin w wodzie bo telefon zapasowy był w bakiście. Jedna osoba umarła :(


http://www.rib.net/forum/f8/tragic-rib-incident-ireland-69588.html

Warto sie uczyć na błędach innych. Uratowano ich bo jak nie wrócili do godziny X to zawiadomiono straż przybrzeżną. Gdyby ktoś miał ręczny telefon pływający/wodoodporny (mam taki) przypięty do siebie - pomoc mogłaby być szybciej
Ostatnio edytowano 03.09.2015 08:57 przez ogorek, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 03.09.2015 08:53

ogorek napisał(a):Też jestem za Brenderupem ale jedna uwaga !!! Nie zostawiajcie na dłużej na hamulcu zaciągniętym samej przyczepy !!! Mimo płukania skleiły mnie się hamulce. Puściły po rozkręceniu linek (i potem było OK) ale ostrzegam inncyh - po co nerwy np. przed powrotem do domu.



Po slipowaniu zardzewiało.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1297
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 03.09.2015 09:04

FUX napisał(a):Po slipowaniu zardzewiało.


Tak wiem, każdorazowo płukałem słodką wodą ale ja byłem na "wakacjach" (pracowałem przez internet co drugi dzień) 6 tygodni i slipowałem łodkę z 12 razy (byłem w 4 miejscach).

Generalnie - jak trzymamay przyczepę osobno przez kilka dni to lepiej zainwestować w jakieś podkłądki pod koła i nie trzymać na hamulcu. Dobrze, ze chciałem ją ruszyć na 2 dni przed powrotem bo w dniu powrotu miałbym niepotrzebny stres.

Poradzono mi rozkręcenie napinacza linek i poruszaniu nim (nie pomogło ciąganie autem).
Jak odpuściło to skręciłem napinacz ponownie i było wszystko OK. Od tej pory unikam zaciągania tego hamulca (na dłużej - przyczepa nówka Brenderup)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 407
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone