Pływanie pontonem w Chorwacji

Fotka ze strony 17 dokumentu deczko się różni od tej, którą przedstawiłeś.
Dlatego pozwolę sobie stwierdzić: o takiej wycieczce nie wspominałem.
Ale zgodzę się, że fotka powyżej niewiele ma wspólnego z rekreacją (dla mnie).

Niektóre tematy na tym forum są chyba przerabiane co roku po kilkadziesiąt razy i potem się dziwić, że komuś się nie chce czytać 300 stron aby znaleźć to co go interesuje - najbardziej typowy przykład to "Objazd autostrady w Slo". Co 3 dni ktoś pyta jak objechać, a dróg nie robią na zamówienie co roku. Są dwie - trzy opcje od wielu lat i tyle, a jednak zawsze znajdzie się ktoś kto musi po raz 1053 zapytać jak się objeżdża. Tak samo tutaj z pewnymi kwestiami.

Jeśli ktoś ma zarejstrowaną łódkę, ponton czy RIBa w PZMiMW, albo w PZŻ to podjeżdża do pierwszego lepszego kapitanatu daje dokument rejstracyjny, patent i TO WSZYSTKO. Dowód czy paszport każdy ma przy sobie i tak więc tutaj nie widzę problemu jak nawet zapyta o takowy.
Trwa to niecałe 10min, najważniejsza jest i tak kasa dla pana kapitana więc jeśli wszystkie dokumenty są w porządku bez udziwnień to wypisuje kwity (winieta i OC), płacimy i tyle.

Sprawa z winietą ważną do końca roku kalendarzowego to czysta kalkulacja Chorwatów. W tym roku jechał ktoś w sierpniu, a w następnym w lipcu i mając dużą łódkę sporo kasy miał w kieszeni. Niestety każdy kraj szuka dodatkowej kasy z każdej strony, jak nie od swoich to od turystów - nic nie zrobimy - chcesz pływać to płać

boboo napisał(a):

Wracając do rzeczywistości zapytam - bo chyba jeszcze nikt nie pytał:
jakie dokumenty potrzebne aby zakupić winietę?

Rzeczywiście nikt o to nie pytał
Powrót średnio udany.

Patent jest niepotrzebny do wykupu winiety.

Poz

Venom555 napisał(a):Patent jest niepotrzebny do wykupu winiety.

Poz

Może oficjalnie nie jest potrzebny, ja położyłem razem z rejstracją kapitanowi po nos, a czy był mu do czegoś potrzebny to insza inszość
Zakladam, że kupując winietę, mamy łódkę na którą jest on potrzebny więc i tak go mamy przy sobie.

A odnośnie patentu....
Polski sternik motorowodny w Chorwacji ma zasięg 1Mm od brzegu czy tak jak na patencie 2Mm od brzegu w porze dziennej

Bo według tego dokumentu jest to 1Mm
http://charter.ncp.hr/documents/Skipper_licence.pdf

Dobre pytanie, bo teraz sam nie wiem co robić jak płynę na wyspę, która jest w lini prostej jakieś 15km od brzegu

Dlaczego nie zrobicie sobie Starszego Sternika ?
Koszta małe i zero problemów a pływać można w strefie 20 Mm od brzegu.

AdamBeata napisał(a):Dobre pytanie, bo teraz sam nie wiem co robić jak płynę na wyspę, która jest w lini prostej jakieś 15km od brzegu

Lastovo, Susać, Vis, Svetac, Palagruza ? No niestety potrzebujesz w tym momencie starszego sternika

Nie wydają już starszego sternika. Każdy kto kiedyś miał w ramach wymiany patentów dostał motorowodnego sternika morskiego. Zrobienie motorowodnego sternika morskiego wymaga dwóch rejsów w ilości min. 200 godzin żeglugi to i koszty będą większe...
Co to jest 1 Mm w każdej chwili nawet nieświadomie można przekroczyć ten obszar, no chyba, że jednak obowiązują 2 Mm.

markiz17 napisał(a):Zrobienie motorowodnego sternika morskiego wymaga dwóch rejsów w ilości min. 200 godzin żeglugi to i koszty będą większe...

Do tej pory wystarczyło oświadczenie o odbyciu tych rejsów. Nie sądzę by się to zmieniło, więc trochę taki naciągany warunek.

markiz17 napisał(a):Co to jest 1 Mm w każdej chwili nawet nieświadomie można przekroczyć ten obszar, no chyba, że jednak obowiązują 2 Mm.

Jak masz przekroczyć 1 Nm to przekroczysz i 2 Wydaje mi się jednak że jak nie przykozaczysz w jakiś rażący sposób to nikt Cię nękał nie będzie. Inna sprawa, że do pływania po wcześniej wspomnianych wyspach, wskazane byłoby mieć wsparcie innej jednostki i odpowiednie papiery. Za dużo zmiennych i za duże prawdopodobieństwo nieumyślnego odwiedzenia Włoch czy innego Egiptu

Rysio napisał(a):

markiz17 napisał(a):Zrobienie motorowodnego sternika morskiego wymaga dwóch rejsów w ilości min. 200 godzin żeglugi to i koszty będą większe...

Do tej pory wystarczyło oświadczenie o odbyciu tych rejsów. Nie sądzę by się to zmieniło, więc trochę taki naciągany warunek.

Oświadczenie wystawione/potwierdzone przez organizatora rejsu.
Opis rejsu i w niektórych przypadkach opinia skipera.

Jeśli sam jestem armatorem dla siebie to oświadczenie podpisuję zarówno jako odbywający rejs jak i armator/skiper. Tak było chyba że się coś zmieniło po 2013 r. Jeśli masz taką wiedzę byłbym wdzięczny.

Z tym pytaniem co robić to był żart. Nie będę przecież teraz dwa tygodnie przed wyjazdem robił w majtki W zeszłym roku każde nasze wypłynięcie to było minimum 5 km od lądu. Jak z punktu A do punktu B płynąłem powiedzmy godzinę z prędkością około 30km/h to bedąc w połowie tej drogi byłem już 15km od czegokolwiek Ważne aby silnik nie zrobił "akuku".

Podziwiam beztroskę.
Wszystko jest cacy...
Gorzej, jak, odpukać, byłby problem.
Fantazja fajna rzecz.