Pływanie pontonem w Chorwacji

Aby wypożyczyć łódkę, bądź też skuter wodny w Chorwacji nie muszę mieć żadnych papierów, które pozwolą mi na korzystanie z tego sprzętu? Chcę być pewny, bo jak będę wypożyczał to muszę wiedzieć. Czy jakieś linki mi podacie, gdzie mogę sobie sprawdzić ceny i.t.d?

No to w czym "pie...ę od rzeczy"?
W tym, że zwracam uwagę na ewentualność/możliwość zaistnienia kontroli, mimo że takowych nie bywa?
Prawdopodobieństwo wygrania w totolotka jest siedmiokrotnie mniejsze, niż prawdopodobieństwo trafienia piorunem. A jednak ludzie wygrywają i piorun ich nie trafia.

Jest jeszcze coś innego: do dobrego tonu należy przestrzeganie przez gości zasad panujących u gospodarza.
Niepełnosprytność niektórych każe im to definiować jako zamach na wolność osobistą.

boboo napisał(a):No to w czym "pie...ę od rzeczy"?

boboo, pisząc o wypożyczaniu piszesz o czymś, o czym nie masz bladego pojęcia, a jeszcze doradzasz komuś w tym temacie Powielasz coś, co przeczytałeś na forum - a pytanie brzmiało. .. przeczytaj jeszcze raz ....i ta kwestia nawet tu na forum została już wyjaśniona.
Jak już kupisz sprzęt i pierwszy raz popływasz w Cro , to zorientujesz się w wielu kwestiach, przynajmniej częściowo.
Co do piorunów i totka, to jeszcze dopisz sobie "drewniany kościół i cegłę"
Boboo , ktoś zadał konkretne pytanie - zapewne w celu uzyskania konkretnej odpowiedzi, a nie "dzielenia się mocno teoretyczną wiedzą i przypuszczeniami".
Sorry, ale koniec OT .

Michał123 , korzystałem zarówno z wypozyczalni łodzi jak i skuterów. Problemów z wypożyczeniem nie miałem żadnych - weź ze sobą dowód osobisty.
Ceny za skuter nie pamiętam - liczą za 15 minut i wielokrotność , łódka z 5KM to ok 500 kun wraz z paliwem za dobę , łódka 130KM 800 pln plus paliwo - takiej raczej nie wypożyczysz.

PS Rozważ zrobienie patentu, jeszcze zdążysz - będziesz miał większy wybór przy wypożyczaniu sprzętu.

Cena skutera jest bardzo bolesna, (jak to skutera). O ile pamiętam, w przeliczeniu, jakieś 200 -300 zł / 15 min.... Ale może mi się przyśniło, głowy nie dam. Przechodziłem, patrzyłem, ale nigdy nie brałem ze względu na cenę, niestety. Łódki, tak ja kolega Baunty pisze. ceny drastycznie wzrastają wraz z postępującym wypasikiem sprzętu. Ale skromną, spacerową łódeczkę, widziałem i za 400 kun. ...........................................................................................................................................................................................
........................................................P/S Baunty, nie ochrzaniaj kolegi. Emocje są i znaki zapytania, pamiętasz to ? potem wszystko stanie się proste ....

baunty napisał(a):a pytanie brzmiało. .. przeczytaj jeszcze raz

Masz rację, "wyczytałem" więcej niż było napisane w pytaniu.

W tamtym roku w Pakostane płaciłem 300kun za całodzienne wypożyczenie około 4,5m łódki z silnikiem 10KM.
Maksymalnie na dowód dało się wypożyczyć 15KM za 400kun. Nie pływało to w ślizgu, zatankowane do pełna od rana do 18.00 można było pływać. Szybkie szkolenie, nikt mnie nie zaczepiał, ani nie pytał o uprawnienia.
Koleś powiedział tylko żeby nie pływać płycej jak metr głębokości i nie rzucać kotwicy na dużych głębokościach
W zastaw zatrzymywał mój dowód, ale teoretycznie nie powinien tego robić.....coś mi się obiło o uszy, że jest to niezgodne z prawem. Może nie poleciał po chwilówkę do banku....


Edit: Sory wprowadziłem w błąd...napisałem 300kun, a to było na spółkę z siostrą i szwagrem, czyli 600kun. Natomiast za 15KM to 800kun.

Tak tylko zapytałem z ciekawości, bo wiem że ludzie wypożyczają i tak chciałem spróbować wypożyczyć.

Straszenie mandatami i dużymi karami jest akurat troche przesadzone. Dopóki nie fisiujesz i nie straszysz ludzi na plaży nie maja podstaw aby przyczepić się, szczególnie jak pływasz na ichniejszym sprzęcie.
To jest układ, przyjeżdżasz, nie uprzykrzasz życia innym, a do tego zostawiasz niezłą sumkę co roku - kto zepsuje taki układ? Chyba tylko jakiś jełop.
Raz czy drugi skasują kilka mandatów i suma sumarum nikt więcej nie będzie ryzykował i przyjedzie z własnym sprzętem za rok, a to napewno mniejsze wpływy do kasy...

Witam
Trochę nie z aktualnie wałkowanej beczki, ale...
Wczoraj doszło do wiekopomnego wydarzenia. Otóż po raz pierwszy zwodowałem wczoraj na zalewie zegrzyńskim mój sprzęcior. Ponton 370 Proscan z silnikiem Suzuki DF20. Z pomocą kolegi targanie tego poszło nam wcale sprawnie, choć ciężko było. Bagażnik auta jakoś to przeżył.
Rozkładanie sprzętu przeprowadziliśmy tuż obok slipu. Pływanko bardzo OK choć super prędkości nie rozwijaliśmy. Max to ok 24 km/h, bo silnik jest jeszcze na dotarciu. W ślizg wchodziliśmy mimo to. Trochę wiało więc fale trochę nam tyły poobijały.
Myślę że następnym razem będzie lepiej, jak nie zapomnę wyciągnąć kółek transportowych spod pontonu (kompletna zaćma jak tylko ponton zjechał na wodę)
Straty niestety były. Próbowałem dobic do dzikiego brzegu i nie zauważyłem kamieni na dnie. Śrubę mam pogiętą (mimo to ponton nadal wchodził w ślizg) i jedno kółko chyba uderzyło w kamień i się uszkodziło (flak kompletny). Na wodzie byliśmy ok 1,5 godziny, zrobiliśmy ok 15 km, średnia prędkość ok 10 km/h, prędkość max trochę ponad 24 km/h.
Składanie było dość pośpieszne bo już nadchodziły czarne chmury. Pakowanie do bagażnika odbyło sie już w deszczu.
Całość odbyła się w porcie Pilawa. cena za slip 20 zł w jedną stronę, parking 10 zł doba (całość razem 50 zł).

W związku z powyższym mam takie pytanie, czy śrubę próbować naprawić, czy raczej kupić nową?
Jeśli wymienię ją sam to stracę gwarancję?
Pozdrawiam

Kup nową a tą napraw i będzie jako rezerwowa.
Nie tracisz gwarancji przy wymianie śruby.

PS Też na Zegrzach pogiąłem śrubę
Czy to była wyspa jakieś dwa km w kierunku tamy od Pilawy ?

Koło tej wyspy płynąłem ze 2 razy ale z daleka, bo wiedziałem że tam jest niebezpiecznie od instruktora z kursu na patent.
Próbowałem dobić do brzegu jakieś 1,5 - 2 km w prawo od Pilawy. Generalnie chyba na Zegrzu nie ma co dobijać do brzegów w miejscach do tego nie przeznaczonych.

Tam są ponoć jakieś druty wystające z betonu. Ja o tyle miałem szczęście, że podchodziłem tam praktycznie bez prędkości, więc śruba była tylko minimalnie uszkodzona i służy jako zapasowa, a silnik już ma drugiego właściciela po mnie.

Michał233 napisał(a):Aby wypożyczyć łódkę, bądź też skuter wodny w Chorwacji nie muszę mieć żadnych papierów, które pozwolą mi na korzystanie z tego sprzętu? Chcę być pewny, bo jak będę wypożyczał to muszę wiedzieć. Czy jakieś linki mi podacie, gdzie mogę sobie sprawdzić ceny i.t.d?

Otóż :jeżeli dana jednostka posiada silnik - potrzebny jest PATENT uprawniający do jej prowadzenia, nawet jeżeli polskie przepisy tego nie wymagają.
i to nie ulega kwestii,niezależnie od tego co sobie koledzy gdybają i co można załatwić sympatycznym uśmiechem.
Pływając skuterem (własnym) kilkukrotnie bywałam zatrzymywana do kontroli,od ubiegłego roku sprawdzają sobie tylko po numerze jednostki czy jest uiszczona opłata (wcześniej obowiązywała naklejka)i w zasadzie nikt nie pyta o patent.Jednak zastanów się jakie konsekwencje czkają Cie w razie nieszczęśliwego wypadku?
Jeśli moc silnika przekracza 15kW to obowiązkowe jest też ubezpieczenie OC
Chorwat wypożyczy Ci sprzęt,ale nie weźmie za Ciebie odpowiedzialności...

croktoś napisał(a):Otóż :jeżeli dana jednostka posiada silnik - potrzebny jest PATENT uprawniający do jej prowadzenia, nawet jeżeli polskie przepisy tego nie wymagają.
i to nie ulega kwestii,niezależnie od tego co sobie koledzy gdybają i co można załatwić sympatycznym uśmiechem.
Pływając skuterem (własnym) kilkukrotnie bywałam zatrzymywana do kontroli,od ubiegłego roku sprawdzają sobie tylko po numerze jednostki czy jest uiszczona opłata (wcześniej obowiązywała naklejka)i w zasadzie nikt nie pyta o patent.Jednak zastanów się jakie konsekwencje czkają Cie w razie nieszczęśliwego wypadku?
Jeśli moc silnika przekracza 15kW to obowiązkowe jest też ubezpieczenie OC
Chorwat wypożyczy Ci sprzęt,ale nie weźmie za Ciebie odpowiedzialności...

Teoria, nie idzie ona w parze z praktyką.
Nie będę się teraz zagłębiał w przepisy jakie Chorwaci stosuja wobec łódek/skuterów z wypożyczalni, ale nie słyszałem aby ktokolwiek miał jakiekolwiek problemy - piszę o łódkach wypożyczanych bez patentu oraz skuterach z wypożyczalni - i jak widać, nie tylko ja miałem takie doswiadczenia. Nie załatwia się tego za piękny uśmiech.
Kontrole prywatnych łodzi/skuterów to zupełnie inna sprawa, też już dużo o tym było.
Przy wypożyczaniu bez patentu słyszałem, ze większej mi nie wypożyczy bo nie może (rib 50KM), a taką z małym silnikiem może.
Nie będę się w to zagłębiał, bo temat mnie już jakby mniej dotyczy, ale w Chorwacji osobiście nigdy nie miałem problemów przy wypożyczeniu łódki z małym silnikiem lub skutera wodnego, i nie znam nikogo kto by takie miał, jeśli masz inne doświadczenia przy wypożyczaniu, to będziesz pierwsza.
w/w to moja odpowiedź także na poniżej cytowane pytanie.
Bez teoretyzowania, a opis doświadczeń w tej kwestii.

croktoś napisał(a):

Michał233 napisał(a):Aby wypożyczyć łódkę, bądź też skuter wodny w Chorwacji nie muszę mieć żadnych papierów, które pozwolą mi na korzystanie z tego sprzętu? Chcę być pewny, bo jak będę wypożyczał to muszę wiedzieć. Czy jakieś linki mi podacie, gdzie mogę sobie sprawdzić ceny i.t.d?

PS Temat już był wręcz wałkowany na forum, nie wiem, czy jest sens po raz kolejny toczyć dysputy.

W Chorwacji nie ma najmniejszych problemów z wypożyczeniem łodzi z silnikiem 5KM lub skutera wodnego,nie posiadając uprawnień

Nigdzie nie wspominałam o problemach przy wypożyczeniu.
Post jest raczej ku przestrodze,że względu na beztroskie podejście do tematu.To tyle OT