Pływanie pontonem w Chorwacji

Rysio napisał(a): bo jakakolwiek zabawka do ciągnięcia zmasakruje Ci pawęż albo jej łączenie z tubami.

Rysio, jak i gdzie mocujesz linę do ciągnięcia zabawki?
Nie do tych 2 oczek na pawęży?

Rysio napisał(a):(...) Na pontonie to wyłącznie sztuka dla sztuki moim zdaniem.

Brzmi przekonująco.

Następne - może głupie pytanie - ale jest pochodną czytania forum niemieckiego.
Parsening, czyli pokrowiec na "zaparkowany" ponton.
W Niemczech popularny, bo... ptaki kalają.
Jak to jest w Chorwacji? Czy mieliście "obkakane" pontony?

markiz17 napisał(a):Rysio, jak i gdzie mocujesz linę do ciągnięcia zabawki?
Nie do tych 2 oczek na pawęży?

Oczywiście że do oczek, ale oczka to nie to pałąk który robi ramię o długości metra albo więcej

boboo napisał(a):Następne - może głupie pytanie - ale jest pochodną czytania forum niemieckiego.
Parsening, czyli pokrowiec na "zaparkowany" ponton.
W Niemczech popularny, bo... ptaki kalają.
Jak to jest w Chorwacji? Czy mieliście "obkakane" pontony?

Każdy miał, ale wkoło masz tyle wody, że z umyciem raczej problemu nie ma. Jakbym miał codziennie spod pokrowca gumjaka wydobywać to ... poszedłbym do sklepu kupił bańkę wina i się ożarł zamiast pływać Zauważyłem natomiast że galeby jedne lubią bardziej inne mniej obsrywać. Mi się zdarza średnio co 3-4 dni mieć jakiś ślad po galebie, ale widziałem gumjaka w którego g... to chyba łopatą do śniegu wyrzucać trza było. Fakt nie pływał przez 3 tygodnie jak tam byłem ani razu. U mnie po pierwsze mam banderki, które łopocząc pewnie odstraszają w jakimś stopniu no i pomarańczowe kamizelki najczęściej zostają na gumjaku. Być może to też odstrasza. Ten obsrany był pierwotnie biały baz jakichkolwiek akcentów.

boboo napisał(a):OK, pośmialiśmy się, "pociągnęliśmy łacha" z boboo
A teraz pytanie: czy te tylne kabłąki (nie wiem jak się to po polsku nazywa) mają sens na pontonie?
...

Tam jakiś kabłąk. Idź na całość Bogdanie

@Rysio
A używasz takiego cudeńka http://raksa.com.pl/trojkat-do-linki-narciarza-09550-duplikat-1.html?
Nie wiem czy przy pontonie to ma sens, bo bloczek może wjeżdżać na tuby? No ale z drugiej strony bez bloczka nie można robić skrętów.

Skręty zrobisz i z bloczkiem i bez Jedyny feler to taki że jak Aśka mnie ciągnęła to gumjak nie chciał prosto płynąc do momentu wejścia w ślizg. Jedna strona gdzie meteor był przypięty wyraźnie hamowała. "Bloczek" zrobiłem se sam. 2 karabinki nierdzewne + 1,5 m cumy i temat zamknięty

Edit: Co do kolizji z tubami - jak w ślizgu zrobisz taki skręt że trójkąt wejdzie Ci w kolizję z tubą, to nie ma większego problemu, bo to co ciągniesz dużo nie waży, a tego co na tym płynął już tam z cała pewnością nie ma

Mam mętlik w głowie.
Mirko daje fajne linki, ale tłumacz google robi z tego wiele dwuznaczności.
Wobec tego proszę o jednoznaczną odpowiedź po polsku
Czy do holowania kogoś pontonem na "meteorze" muszą być dwie osoby na pontonie (sternik i obserwator) czy wystarczy sternik plus lustro (panoramiczne)?

boboo napisał(a):Mam mętlik w głowie.....
Wobec tego proszę o jednoznaczną odpowiedź po polsku
Czy do holowania kogoś pontonem na "meteorze" muszą być dwie osoby na pontonie (sternik i obserwator) czy wystarczy sternik plus lustro (panoramiczne)?

Skoro masz ponton z rumplem to zamiast lustra przy holowaniu meteora powinna być kamera wsteczna,

boboo napisał(a):Mam mętlik w głowie.
Mirko daje fajne linki, ale tłumacz google robi z tego wiele dwuznaczności.
Wobec tego proszę o jednoznaczną odpowiedź po polsku
Czy do holowania kogoś pontonem na "meteorze" muszą być dwie osoby na pontonie (sternik i obserwator) czy wystarczy sternik plus lustro (panoramiczne)?

Generalnie zgodnie z przepisami, z tego co się orientuję, to jedno i drugie. W praktyce ani jedno ani drugie, przynajmniej do mnie się nie przyczepili a kilkukrotnie się z patrolówką mijałem na Paskich Vratach. Teraz dokupiłem bimini i lusterko, zobaczę co będzie w nim widać przy 15 - 17 kn

Dzięki Rysio

Przy okazji: to są Gierałtowice koło Knurowa?
Będę 1-3 Maja w Kamieniu koło Leszczyn.
Jeśli byś nie miał nic przeciwko temu, to porady mówione na żywo ze sprzętem w zasięgu ręki...
Krótko i bez owijania: mam świetną kawę (z Wietnamu) i mogę przywieźć

Rysio...bimini z tego co pamiętam zawsze byłeś na NIE
Też zakupiłem bimini, a akcesoria do montażu w oczka wydrukowałem na drukarce 3D
Niestety nie znalazłem bimini, z uchwytami pod ponton...
Mogę zamieścić zdjęcia jak ktoś chce.
Zrobiłem nawet podpórki, żeby nie leżało na silniku albo dziobie.
A jeżeli chodzi o meteora to u mnie nazywa się to jobe hydra.


Lusterko?

Może głupie pytanie:
Czy w Cro wymagają papierów na hol zabawek czy wystarczy sternik?

markiz17 napisał(a):Rysio...bimini z tego co pamiętam zawsze byłeś na NIE

I dalej jestem, tylko że moje dziołszki nie podzielają poglądu. Ja jak mi ciepło to wskakuję do wody a te france chcą w cieniu siedzieć Choć jak się z kijem siedzi to się przydaje, a teraz już jestem na tym etapie że często z gumjaka nie zsiadam tylko na kotwicy staję i do wody

markiz17 napisał(a):Też zakupiłem bimini, a akcesoria do montażu w oczka wydrukowałem na drukarce 3D
Niestety nie znalazłem bimini, z uchwytami pod ponton...

Nie mam drukarki 3 D więc kupiłem coś podobnego - http://wszystkowgory.pl/pl/p/allroundma ... miary/1090 - mocowany do dulek

markiz17 napisał(a):A jeżeli chodzi o meteora to u mnie nazywa się to jobe hydra.

markiz17 napisał(a):Lusterko?

Serio, serio Dla mnie to też bezsens ale przepis jest przepis

bieder1 napisał(a):Może głupie pytanie:
Czy w Cro wymagają papierów na hol zabawek czy wystarczy sternik?

Chorwacki voditelj brodice ma te uprawnienia w standardzie, u nas potrzebna jest licencja. Czy Chorwaci wiedzą o tym - nie wiem, ale mam nadzieję że nie i pływam bez. W Polsce jeszcze nie spotkałem stawu w którym miałbym się ochotę taplać, więc meteor wyłącznie w Cro jest w użyciu.

Boboo, masz PW

Rysio napisał(a): Pałąk w laminacie czy RIBie możesz wykorzystać do ciągnięcia narciarza lub wake'a, bo mocujesz z zastrzałami.

Bardzo ryzykowna sprawa. Trzeba mieć przystosowany do tego pałąk - mocowanie, kształt i grubość rury. W ribach montowane są słupki z zaczepem do ciągnięcia, ewentualnie uchwyty w pawęży - bo to teoretycznie bardzo wytrzymała część riba.
Ktoś tu pytał o trójkąt z pływakiem - ponoć zabezpiecza on linę przed wplątaniem w śrubę.

Rysio napisał(a):Nie mam drukarki 3 D więc kupiłem coś podobnego - http://wszystkowgory.pl/pl/p/allroundma ... miary/1090 - mocowany do dulek

Mam identyczny, też myślałem, żeby zamontować w dulkach, ale wtedy problem z używaniem wioseł.
W Metajnie obok naszej przystani dla łódek jest plaża i pełno "głów" między łodkami pływa, dlatego podchodzę na wiosłach .