swider1985 napisał(a):foto pontonu na przyczepie
A błotniki ci czasem pontonu nie przycierają?
jacek2929 napisał(a):swider1985 napisał(a):foto pontonu na przyczepie
A błotniki ci czasem pontonu nie przycierają?
kobert4 napisał(a):bardzo dziekuje choc nie sa to dla mnie dobre wiesci ale takiej odpowiedzi sie spodziewalem. urlop w chorwacji to nie zly wydatek a co dopiero rib:) powiedzcie,czy taki maly rib da sie zapakowac do auta po zlozeniu siedzen? Mam honde "ufo" z duzym kufrem i siedzenie sklada sie do rownej podlogi schodzi nizej dzieki temu ze zbiornik paliwa jest pod siedzeniami przednimi,czyli miejsca jest dosc duzo. Czy duzy koszt jest takiej winiety do malego riba i czy patent jest niezbedny? Czy moze da sie i bez niego. Pozdrawiam
AdamBeata napisał(a): Po sezonie zamieniłem na małego RIBa Zodiac. Włożyłem ten sam silnik i...były dwa różne światy!!
Sztywna podłoga w kształcie V jest absolutnie nie do porównania. W ślizg wchodzi już przy połowie mocy co ponton.
Rozwiązania proponowane przez przedmówców są bardzo dobre i jeśli chcesz przeznaczyć na pływadło kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy, to tak zrób i będziesz z pewnością zadowolony. Ja wydałem około 6,5 tyś.(ponton 3m silnik 9,9KM + reszta szpeju) Pływaliśmy w zestawie 2+2 po kanale Peljeskim, więc akwenie o momentami dużym zafalowaniu i radocha była niesamowita. Trzeba być odpowiedzialnym i mieć świadomość ograniczeń swoich i sprzętu. Brałem pod uwagę przy nagłej zmianie pogody wariant zostawienia na Korculi pontonu i powrotu statkiem na półwysep. Odebrać można jak się pogoda poprawi. Nie można ryzykować zdrowiem rodziny. Robiliśmy wycieczki do 10km w jedną stronę. Można było i dalej ale to pyrkanie po 0,5h robi się denerwujące (właściwie po 10 minutach ale nerwów staczało na jeszcze 20 min ) Najdalej od brzegu oddalaliśmy się około 1 km. W tym roku bierzemy ten sam zestaw, bo na większy szkoda mi kasy na 2 tygodnie w roku. Obok mnie "parkował" Czech pontonem 3m z silnikiem 4KM i też miał radochę z pływania, tylko musiał wyczekiwać spokojniejszej wody.kobert4 napisał(a): Chodzi mi tylko o przemieszczanie sie miedzy wysepkami na nie duzych odleglosciach,no i bez dzieci,dla dwoch umiejacych plywac osob. W gre w chodza takze uzywki ktore nie lubia sie psuc,i na co ewentualnie zwrocic uwage aby ocenic stan zluzycia/jakosci. Mysle o silniku do 5kw nie wymagajacych rejestowania patentu wini et czy innych pozwolen. Dziękuje
markiz17 napisał(a):AdamBeata napisał(a): Po sezonie zamieniłem na małego RIBa Zodiac. Włożyłem ten sam silnik i...były dwa różne światy!!
Sztywna podłoga w kształcie V jest absolutnie nie do porównania. W ślizg wchodzi już przy połowie mocy co ponton.
Na jakiego RIBa Zodiaca zmieniłeś, chodzi mi o długość? Masz go na rumplu czy sterociąg?
markiz17 napisał(a):AdamBeata napisał(a): Po sezonie zamieniłem na małego RIBa Zodiac. Włożyłem ten sam silnik i...były dwa różne światy!!
Sztywna podłoga w kształcie V jest absolutnie nie do porównania. W ślizg wchodzi już przy połowie mocy co ponton.
Na jakiego RIBa Zodiaca zmieniłeś, chodzi mi o długość? Masz go na rumplu czy sterociąg?
AdamBeata napisał(a):Kolego kobert4 ja w sumie w zeszłym roku zacząłem swoja przygodę z pływaniem na silniku.
Mniej więcej w okolicy marca zakupiłem sprzęt i zapisałem sie na kurs aby zrobić patent. Patent to podstawa jak prawo jazdy na drodze. Sam kurs i egzamin to kwestia miesiąca, kolejny miesiąc na wydanie patentu więc do wakacji masz sporo czasu aby się z tym uporać.
Jam mam Astrę Kombi i też chciałem jechać z pontonem w aucie. Jak zacząłem to wszystko składać i rokładać to stwierdziłem że już mam dość tego wszystkiego zanim zacząłem pływać, a potem rób to samo przy 30 stopniach w CRO, silnik i bak z resztami paliwa w aucie napewno uprzykrzy podróż dość mocno. Nawet nie myśl o RIBie w aucie bo to raczej niemożliwe. Biorąc pod uwagę kupno całego taniego zestawu razem z przyczepką dla początkującego można się spokojnie zmieścić grubo poniżej 10tyś. Nie mówię tu oczywiście o markowych sprzętach.
Ja w zeszłym roku za 4m i 30KM zapłaciłem z ubezpieczeniem coś ponad 300zł, nie pamiętam dokładnie ale biorąc pod uwagę koszt całej wyprawy to to był akurat niewielki wydatek.
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...