Rysio napisał(a):ak jadę na 3 tygodnie do Cro to mogę te 30-40 minut poświęcić. Jak jadę na parę godzin nad bajoro to składanie, pompowanie a potem rozkładanie skutecznie może zniechęcić szczególnie jak masz ponad 30 stopni w cieniu o który ciężko blisko wody a w lesie jakoś głupkowato gumjak składać a potem nieść 100 m.
Uwielbiam te opowieści o mitycznych miejscach, w których nie możliwe jest rozłożenie pontonu, pojawiają się 2m fale, więc z rozpędu pontonem wpływa się na brzeg.
Panie Kierowniku. Może zaskoczę Pana ale już od kilkunastu lat można kupić elektryczne pompki do pontonów. Uprzedzę odpowiedzi. Bo wiem jakie jest twoje zdanie. Nie psują się, a na pontonie jest wiele rzeczy do których też nie wolno wlewać wody, więc ten argument także zbijam.
Sprzęt sam się rozkłada przez 8-10 min. Gdybym był palaczem to bym wtedy zapalił, a tak to po prostu się nudzę. Największy problem to wrzucenie silnika na pawęż. Podobnie jest ze składaniem. Elektryczna pompka ściąga powietrze. Ponton idzie w rulon, do torby i samochodu.
Jeszcze jedna sprawa. A jak nie ma slipu? A ponton nadmuchany z wiszącym silnikiem? to co? Jak go zwodujesz?
Co do ujmowania gazu, żeby lepiej się rozmawiało. To działa w każdym silniku. Nie tylko w BF20.
Rumpel vs Kierownica.
Holowanie.
Rysio napisał(a): Pisałem też wcześniej - w przypadku holowania zabawek radzę sobie sam. Jedną ręką obsługuję rumpel a drugą wydaję linę. W przypadku konsoli z kierownicą najczęściej jesteśmy za daleko od pawęży by jednocześnie sterować i bezpiecznie wydać linę np do kółka.
Cieszę się, że lepiej holuje ci się zabawki i inne z rumplem, niż samemu z kierownicą. Dodam od siebie, że jest to zabronione przez przepisy w jednym jak i w drugim wypadku. Nie wolno holować zabawek sprzętem z rumplem, a na sprzętach ze sterociagiem ma się znajdować druga osoba, która obserwuje oraz asekuruje holowanego.
edit: I jeszcze jedno. Skoro już zabrałeś się za holowanie to wbrew swojemu przekonaniu, masz mieć drabinkę do wychodzenia z tyłu, a nie z boku czy przodu.
Nie pisałem żeby ludzie zakładali kierownice do pontonów bo to fajne, a jedynie że posiadanie kierownicy w RIB-ie jest fajne. Masz Riba i do tej pory nie widziałem twojej wypowiedzi, że to bez sensu i przerobisz go na rumpel.
Jeszcze słowo o Parsunach.
Napisałem wcześniej że te silniki są identyczne, bo są. Można wymontować z Yamahy z 2000r dowolną część i założyć do Parsuna z 2008r.
Rysio napisał(a): co do Parsuna czy innego Sea Kinga poważnie bym się zastanowił. tych marek nie widać na jednym z największych sklepów z częściami. Ostatnio kupiłem u nich zaworek iglicowy do Tohatsu 2,5 Ps z 2005 r. a do o wiele starszych też są dostępne. Jak długo będą dostępne części do chińskich wynalazków i z czego te silniki są wykonane pozostaje tajemnicą chińczyków. Na kursie kilka lat temu mieli 2 Sea Kingi. Prowadzący stwierdził że popełnił błąd kupując te wynalazki. Więcej w serwisie niż na wodzie.
Nie ma to jak wiedza ogólnie-ludowa
pzdr