Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 21.08.2014 20:42

Rysio napisał(a):
Witaj Marku. Szkoda że nie trafiliśmy się tydzień wcześniej. Przetestowałem wcześniej że w 5 dorosłych, + młodzieniec 15 lat + 7 lat daje radę na Jadranie się ślizgać, więc moglibyśmy się trochę poszlajać :) Gdybym zabrał Twoją małżonkę i dzieciaka z tobołami mielibyśmy porównywalną prędkość :) Ja już mam zabukowane na ,za rok, od 6-23. 08 :wink:


Nic straconego nadrobimy to za rok mam nadzieję :P . Chociaż moja małżonka twierdzi: "jak to można 2x w to samo miejsce!?" 8O , ale klimat jaki panuje w Metajnie jest niespotykany - magiczny. My pierwszy raz coś takiego przeżyliśmy i chyba wrócimy....zaliczki nie zostawiłem, ale jakby co to mam dzwonić...

Taki jeden człowiek powiedział mi kiedyś, że znalazł swoje miejsce na ziemi.... :wink: może i ja :D
Zytek20
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 14.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zytek20 » 22.08.2014 07:57

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie powiedziałam Metajnie żegnaj, tylko do zobaczenia, bo mnie również zauroczyła. Po prostu Chorwacja ma tyle różnych twarzy, że chciałabym poznać jeszcze parę z nich 8) (może większym pontonem? :wink: )
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 22.08.2014 08:50

Do Monte Christo

Napisałeś:
Odpada przechowanie lodzi w Polsce,Serwisy pierdolety, modernizacja, ciagniecie jej 1,2k km + oplata duuuzo wieksza za prom. potem slipowanie itp. Oplaty, winiety i na samym koncu duzo klopotu i uwagi przy ciagnieciu takiej zestawu (lodzi lub pontonu). Wszystkie koszty zostaly podzielone na 3 rodziny, bo wszystkie 3 rodziny na raty ale to na raty plywaly :) (do zatoczek podplywalismy na raty)


Miałem dokładnie takie samo podejście jak Ty lecz dylemat miałem jeden - ponton ( RIB ) czy laminat.
W telegraficznym skrócie: przechowywanie łodzi nie jest problemem. Możesz wynająć garaż, postawić blaszak na parkingu itp za małe pieniądze. Taki sam problem jest z dużym pontonem.
Transport nie jest uciążliwy - ma swoje plusy. Możesz do łodzi załadowac w cholere sprzętu odciążają w ten sposób auto i zabrać dużo więcej rzeczy.
Jazda - około 110 km na godzine jest bezpieczna ale ryzykowna po Austrii. Mandaty.
Serwis ? Jaki serwis ? Przelicz motogodziny przepływane w łodzi na km na drodze zrobione autem. Po co wymieniac olej raz na rok jak pływasz na syntetyku. Przy średnio intensywnym pływaniu na miesiąc wychodzi mi 60 mtg. Przelicz to na km i zobaczysz w czym rzecz. Opłata za prom - tak jak jedziesz na wyspę - masz rację. Slipowanie w większości jest darmowe. Parkowanie jej na morzu też.
Opłaty za do 6 metrów około 4 stów PLN . Sam przejazd tez nie wychodzi dużo więcej.

Ponton czy sama łódź w Chorwacji dla mnie to wolność. Jestem uwolniony od przepełnionych plaż i całego tego harmidru. Nie wyobrażam sobie abym siedział na plaży w szczycie sezonu w Tucepi, Baśce, Makarskiej czy Vodicach. Wchodzisz rano na łodke i płyniesz do obojetnie jakiej zatoki, obojetnie gdzie, zatoki których jest od groma. Bierzesz z sobą jedzenie do lodówki, piwo, sprzęty do nurkowania, wędki i wracasz późnym wieczorem. Masz non stop spokój. Możesz zrobić sobie sjestę poobiednią przespać się z godzinkę :lol: . Wymieniać zalet własnego pływadła można by bez końca. Do tego zdobywanie doświadczenia na morzu, poznawanie zupełnie innych zasad panujących w marinach czy portach niedostępnych dla normalnych turystów
To po prostu musisz czuć w sobie bo bez tego ani rusz :) Ale szczerze namawiam.
marcin0k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 182
Dołączył(a): 04.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin0k » 22.08.2014 10:39

Mnie się jednak wydaje, że zakup riba ma sens jeśli pływamy nim znacznie częściej niż 2 tygodnie w roku. W innym przypadku wynajęcie riba na miejscu jest bardziej opłacalne. Powyższe dwa zdania oczywiście nie dotyczą osób, dla których wydatek 30-50tys. jest nieodczuwalny. Więc wszystko sprowadza się do zasobności portfela. Myślę że każdy co pływa pontonem z marketu z pagajami chciałby pływać pontonem z silnikiem, taki co pływa pontonem z silnikiem to ribem, a taki co ribem jachtem itd.. Bez sprzecznie każdy etap to większa cena zakupu i nie ma co mydlić oczu wyższe koszty transportu i eksploatacji.
Dla mnie wersja brania swojego pontonu z silnikiem + wynajęcie riba na parę dni wydaje się fajną alternatywą.
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 22.08.2014 11:59

Podzielam całkowicie zdanie przedmówcy.
Prawdopodobnie jeślibym założył, że każdy ma nieograniczone albo mało ograniczone zasoby widzielibyśmy sznur polaków ciągnących RIBy i jachty do CRO przez Europę w sezonie letnim.
Jedni potrzebują małego pływadełka do ponurkowania pod domem i wpłynięcia w niedalekie zatoczki, inni chcą poszaleć RIBami i polansować się na jachtach.
Ja w tym roku też miałem plan pontonu na bagażnik dachowy i małego silniczka ale skończyło się na przyczepce, a obecnie zmieniam łupinkę na małego RIBa.
Zwiedzanie Chorwacji z perspektywy kapitana swojej własnej łodzi (nawet jak to pontonik 3m) to niezapomniane uczucie (szczególnie jak moja ładniejsza połowa jako członek załogi musi stosować się do poleceń kapitana :):)
Zytek20
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 14.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zytek20 » 23.08.2014 19:29

Link do filmiku z moim 4-konnym potworem :lol: pływającym w ślizgu po Zalewie Paskim.
Boloh
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 11.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Boloh » 25.08.2014 19:31

Rysio napisał(a):Mam na myśli mobilność ogólnie pojętą. :mrgreen: Primo nie ciągnę ogona blisko 7 m przez 1000 km. Po drugie nie łażę za slipem tylko wrzucam do wody gdzie chcę. Po trzecie nie bawię się sznurkami (cuma, kotwica) przy każdej plaży tylko niemal z rozpędu wpływam na brzeg. Po czwarte raz zatankowany zbiornik 30 l + 30 l bańka + 3 kanki po 10 starczyły mi na 2 tygodnie a przy RIBie to pompiarz z Novaliji został moim kumplem bo byłem tam co 2-3 dni i nie o koszty tu chodzi lecz o wieczne łażenie z bańkami. Po piąte holowanie dmuchańców - jedną łapę mam na manetce a drugą wydaję linę z pawęży a przy RIBie 2 osoby muszą być bo od pawęży mam do konsoli 2 metry i po drodze siedzenie + tanki. Oczywiście przy większej fali Marshall idzie jak czołg ruski a gumjak skacze, ale tu na paskim fali uniemożliwiającej pływanie jeszcze nie trafiłem. Nawet jak powieje to na 1/4 gazu dźwigam mordę w górę i idę w wyporze te 15/h biorąc fale pod siebie a 15 km to akurat od Zrce do Pagu :)

Czyżbyś Rysio zmienił zdanie co do RIB-ów? Wydawało mi się , że kupiłeś RIB-a , a tu znowu mowa o gumiaku :wink:
Co do Monte Christo
Jak każdy z wielu ma tutaj swoją teorię ale jeśli chodzi o ekonomie to myślę , że Twoje wyliczenia związane z pobytem w CRO i wynajęciem łodzi nie do końca są tak "kolorowe"
Zakładając , że wynajęcie łodzi kosztowało Was-(3-y rodziny) 480 euro na 4,5 dnia to Ciebie samego 160 euro za ponad 1 dzień pływania -(zgodnie z tym co pisałeś -pływaliście na raty , raz jedna , raz druga rodzina)
To tak naprawdę jakbyś sam tylko dla siebie - wynajął łódź i pływał ją codziennie np. 10 dni tak jak ja średnio tam pływam spędzając urlop, to wyszłoby Tobie 1600 euro.... a to już robi różnicę
Tak więc wszystko zależy jak już wcześniej w postach pisałem od "zaplecza"-garaż , oraz czy pływasz również w Polsce i czy się tym na tyle zaraziłeś , że chcesz być niezależny i tak jak napisał Venom555
Venom555 napisał(a):Ponton czy sama łódź w Chorwacji dla mnie to wolność. Jestem uwolniony od przepełnionych plaż i całego tego harmidru. Nie wyobrażam sobie abym siedział na plaży w szczycie sezonu w Tucepi, Baśce, Makarskiej czy Vodicach. Wchodzisz rano na łodke i płyniesz do obojetnie jakiej zatoki, obojetnie gdzie, zatoki których jest od groma. Bierzesz z sobą jedzenie do lodówki, piwo, sprzęty do nurkowania, wędki i wracasz późnym wieczorem. Masz non stop spokój. Możesz zrobić sobie sjestę poobiednią przespać się z godzinkę :lol: . Wymieniać zalet własnego pływadła można by bez końca. Do tego zdobywanie doświadczenia na morzu, poznawanie zupełnie innych zasad panujących w marinach czy portach niedostępnych dla normalnych turystów
.
Ps. właśnie wróciłem z Chorwacji gdzie jak w ubiegłych latach byłem z własnym RIB-em.
Zwiedziłem wszystkie zatoki , w tym (pływanie , jedzenie w konobach i i gostionicach) od wyspy Uglijan, wyspy IZ najdalej na północy przez Zadar , Sukosan, SV.Jakov , Biograd , aż do Crvena Luka -(od strony lądu) i dalej Śv.Justyny , Arty V i M do najdalej wysuniętej Vrgady na południu, Żiżanij i z powrotem od strony Pasmanu wszystkie zatoczki i wyspy , wysepki po drodze Babac , Komornic, itp ,itd z przecudowną czystą wodą i piaseczkiem pod nogami ,oraz kilkoma turystami na swoich pływadełkach
Cieszę się ,że dzięki swojej łodzi mam możliwość to wszysto zobaczyć :D PZDR
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 30.08.2014 09:37

CroMarek napisał(a):Temat airmaty na morzu był już dokładnie omówiony w tym wątku. Poszukaj tak ze 2 lata wstecz, a potem chyba w postach tej wiosny.
Jednym zdaniem: prawidłowo napompowania airmata sprawdza się dobrze na morzu, miałem, pływałem, było ok.


Przeczytałem, jednakże zdecydowaliśmy się na większy ponton z aluminiową podłogą. Z tego co wiem wielu producentów wycofało się z air maty V. Nie mówię, że to rozwiązanie jest złe, bo nie jest. Ma plusy jak np. brak konieczności składania, rozkładania podłogi, masa i minusy - pilnowanie ciśnienia w macie. Może trochę powędkuję z pontonu w przyszłości, dlatego podłoga z aluminium.
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.08.2014 19:10

Jasne, a jak poużywasz, podziel się swoimi spostrzeżeniami.
marcin0k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 182
Dołączył(a): 04.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin0k » 31.08.2014 12:56

markiz17 napisał(a):
CroMarek napisał(a):Temat airmaty na morzu był już dokładnie omówiony w tym wątku. Poszukaj tak ze 2 lata wstecz, a potem chyba w postach tej wiosny.
Jednym zdaniem: prawidłowo napompowania airmata sprawdza się dobrze na morzu, miałem, pływałem, było ok.


Przeczytałem, jednakże zdecydowaliśmy się na większy ponton z aluminiową podłogą. Z tego co wiem wielu producentów wycofało się z air maty V. Nie mówię, że to rozwiązanie jest złe, bo nie jest. Ma plusy jak np. brak konieczności składania, rozkładania podłogi, masa i minusy - pilnowanie ciśnienia w macie. Może trochę powędkuję z pontonu w przyszłości, dlatego podłoga z aluminium.

Skąd taka informacja, że wielu producentów wycofało sie z airmaty?
Yankee
Croentuzjasta
Posty: 143
Dołączył(a): 08.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yankee » 31.08.2014 13:15

Wybaczcie że zapytam o rzecz, która zapewne pojawiała się wielokrotnie tu na forum, ale chciałbym zakupić ponton 320 Info-media z airmatą z uwagi na gabaryty i wagę oraz do niego silnik Parsuna 15KM. Silnik 4suwowy z uwagi na eko, spalanie, głośność - niestety cięższy. Nie wiem czy to do końca dobry wybór ale tak wstępnie założyłem. Nie wiem czy uciągnę tym zestawem jakieś kółko za sobą i będzie to jakaś prędkość sprawiająca przyjemność temu na holu? Problem jest tylko taki, że posiadam zwykłą osobówkę w wersji kombi (Hyundai i30 CW) i nie wiem czy się zapakuję na taką wyprawę do Chorwacji.
Rozważam opcję zmieszczenia pontonu w boxie na dachu a silnik ewentualnie na haku na platformie Thule EasyBase 948. Nie chcę ciągnąć przyczepek bo to upierdliwe jeśli chodzi o prędkość, manewrowanie, parkowanie etc.
Jeśli macie jakieś uwagi co do tego pomysłu (sposób pakowania i rodzaj zestawu) to chętnie bym ich wysłuchał.

Pozdrawiam
marcin0k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 182
Dołączył(a): 04.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin0k » 31.08.2014 18:51

Poćiągniesz spokojnie - dobra zabawa gwarantowana. A ponton+ silnik myślę, że wpakujesz w sw w bagażnik. U mnie ponton 350cm + silnik 20km zajmują niacały bagażnik ponad 600l i jeszcze mam przestrzeń od linii okien po dach którą dopakowuję wózkiem i innymi klamotami. Na dach do boxa wchodzą ubrania i jeszcze jest luz. Ten bagażnik na hak fajna sprawa kwestia czy Ci będzie potrzebny.
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 31.08.2014 19:29

marcin0k napisał(a):
markiz17 napisał(a):
CroMarek napisał(a):Temat airmaty na morzu był już dokładnie omówiony w tym wątku. Poszukaj tak ze 2 lata wstecz, a potem chyba w postach tej wiosny.
Jednym zdaniem: prawidłowo napompowania airmata sprawdza się dobrze na morzu, miałem, pływałem, było ok.


Przeczytałem, jednakże zdecydowaliśmy się na większy ponton z aluminiową podłogą. Z tego co wiem wielu producentów wycofało się z air maty V. Nie mówię, że to rozwiązanie jest złe, bo nie jest. Ma plusy jak np. brak konieczności składania, rozkładania podłogi, masa i minusy - pilnowanie ciśnienia w macie. Może trochę powędkuję z pontonu w przyszłości, dlatego podłoga z aluminium.

Skąd taka informacja, że wielu producentów wycofało sie z airmaty?


Mówię o air macie V takiej jak w hondzie. Dzwoniłem do paru "producentów" i po prostu pytałem się o dostępność. Niektórzy mówili, że się z tego wycofali bo mieli problemy. Kto robi pontony >350cm z air mata V? Bardzo chętnie rozważę zakup.
Yankee
Croentuzjasta
Posty: 143
Dołączył(a): 08.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yankee » 31.08.2014 19:43

marcin0k napisał(a):Poćiągniesz spokojnie - dobra zabawa gwarantowana. A ponton+ silnik myślę, że wpakujesz w sw w bagażnik. U mnie ponton 350cm + silnik 20km zajmują niacały bagażnik ponad 600l i jeszcze mam przestrzeń od linii okien po dach którą dopakowuję wózkiem i innymi klamotami. Na dach do boxa wchodzą ubrania i jeszcze jest luz. Ten bagażnik na hak fajna sprawa kwestia czy Ci będzie potrzebny.


A Twój silnik to 2takt czy 4takt? bo to spora różnica wagowa (czy wymiarowa to nie wiem).
Ja mam taki problem że nie lubię się pakować z tyłu do pełna :-) Lubię mieć porządek i pełna widoczność z tyłu ponad fotelami(od dolnej linii szyb). Zawsze mnie bawią auta zapakowane jak śmieci w prasie hydraulicznej :-) Bez urazy oczywiście - jakoś trzeba sobie radzić z brakiem pojemności bagażowej :-)
Stąd pomysł na platformę na której można zamontować np. silnik.
Obrazek
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 31.08.2014 20:43

Fajna sprawa ten bagażnik. Mam zamiar kupić na przyszły sezon silnik 15-20KM i ponton 350cm i chyba bez takiego cudeńka się nie obejdzie. Czterosuwy najlżejsze to chyba nowe suzuki 20KM waży 44kg.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 312
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone