Witam Wszystkich.
Chętnie podzielę się z Wami moimi wrażeniami z pływania pontonem.
Kupując ponton kierowałem się tym, żeby spakować się z nim do samochodu typu kombi i ostatecznie wybór padł na Zodiac Mark IIC 3.8m ze sztywną podłogą + silnik Suzuki 25KM. Udało mi się to kupić od osoby, która używała go tylko wakacyjnie w Chorwacji i przerobiła kilka sprzętów i jej zdaniem ten ze względu na duży pompowany kill idealnie nadaje się na wody Adriatyku.
Pierwsze testy zrobiłem w zeszłym roku na jeziorze Charzykowskim (już po wyjeździe do CRO) - wypadły bardzo pozytywnie, ale jezioro - jak to jezioro gładkie jak lustro, więc bez problemu można było je szybko przepłynąć wzdłuż, wszerz i dookoła
W tym roku za to udało mi się popływać po Adriatyku - w maju oraz w czerwcu, a za kilka dni czeka mnie jeszcze sierpniowe pływanie.
Ponton polecam wszystkim, którzy chcą mieć do pływania coś mobilnego - szybko się go rozkłada, łatwo woduje, łatwo nim można zacumować praktycznie w każdym miejscu. W 3 dorosłe osoby bez problemu wchodzi w ślizg i osiąga prędkość ok. 40 km/h.
Czytając ten wątek wiele osób pisało, że ponton nadaje się tylko do pływania przy brzegu - tutaj się średnio z tym zgadzam. Planując całodniową wycieczkę nie jest wielkim problemem zrobić 60-80 km po morzu - oto przykład:
endomondo.com / workouts/345470239/14438937
należy doliczyć do tego 11-12 km ponieważ zapomniałem włączyć rejestrowania trasy w momencie startu.
W miejscu gdzie włączyłem endomondo spotkaliśmy kilka delfinów. Później spokojnie płynąc zwiedzaliśmy zatoczki wzdłuż Pasmana, a na koniec obiad w Banj. Jak widać jak się chce to się da
Tutaj przykład wieczornej wycieczki - calość zajęła nam godzinę:
endomondo.com / workouts/359505250/14438937
Jeżdże do Biogradu ponieważ tam mam bardzo miłych właścicieli apartamentów, spokojnie mogę zostawić u nich nadmuchany ponton w ogrodzie - zawiozłem go końcem maja i początkiem września przywiozę spowrotem. Na miejsce mam równe 1000 km z domu, więc nawet na przedłużony weekend mogę pojechać popływać
W sierpniu teraz planuje opłynąć Murter i zwiedzić Vrgadę. Ostatnim razem dopłynąłem do Vrgady, ale pogoda nie sprzyjała i byly takie fale, że ciężko było wejść w ślizg, a co z tym idzie trzeba było szybko wracać i nie starczyło czasu na zwiedzanie.
Podsumowując to gorąco polecam ponton do pływania w Chorwacji, ale na przyszły rok ze względu na 2 małych dzieci będę myślał o czymś większym - jak to już było tutaj powiedziane, że miarę jedzenia apetyt rośnie.
Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.
pozdrawiam
PS. Widzę, że mam zablokowane dodawanie linków. Mam nadzieję, że nie zostanę zbanowany za próbę ominięcia tego