Zeluu napisał(a):Zeluu napisał(a):Chodziłem, chodziłem i wychodziłem... a raczej zakupiłem na tegoroczny wyjazd na Korcule, ponton 295 + piękny silniczek Johnson 9,9 w dwusuwie. W sobotę pierwszy test nad Zegrzem. To mój pierwszy sprzęt więc wybaczcie mój entuzjazm.
Wiele w tym wątku już napisano i pokazana ale po zakończonym teście też dodam swoje odczucia na temat takiego połączenia sprzętowego.
Jestem po małym teściku, który odbył się nad Zegrzem na w/w sprzęcie. Wypadło całkiem, całkiem...
1. Ponton łatwo wchodzi w ślizg
2. Trudno mi określić V-max ( zapomniałem GPSa) ale wiatr czuć we włosach
3. Trzeba uważać na samym początku ( szczególnie jak ktoś niedoświadczony ). Jak dajesz od razu z rumpla ile fabryka dała, ponton staje prawie dęba.
4. Ponton to jednak nie łódka, na większych falach podłoga tłucze jak cholera ( ja mam drewnianą). Myślę, że Jadran da mi jeszcze popalić.
Bez zdjęcia sie nie liczy
Silnik kupiłeś na którymś z portali aukcyjnych czy wyszukałeś gdzieś w serwisie zaburtówek?