Cronet nie zniknął.... po prostu ktoś mu coś na profilu odwinął
to ja
Przypuszczalnie kogoś zabolało, że zostały mu wytknięte jego "jedynie słuszne" spostrzeżenia na temat "dzikich plaż"- oczywiście tych skalistych.
Za chwilę okaże się, że dostanę bana ponieważ.........piszę.
Zostały mi zablokowane PW i możliwość pisania ale to można było ominąć. Po kilku dniach zapewne wytężonej pracy, ktoś dostrzegł lukę i zablokował i tę możliwość pisania mimo blokady założonej przez Rysia
Teraz pozostało....lub ominąć to w bardziej skomplikowany sposób (nie opiszę z wiadomych przyczyn
) lub założyć nowy nick.
Może wyjaśnię, że potencjalny zarzut o klonowaniu będzie bzdurą (a taki ...... mi napisał).
Co byśmy mieli jasność: z czterech a w porywach sześciu osób które pisały za pośrednictwem tego samego rutera i trzech kompów, wszystkie mają bany lub zablokowaną możliwość pisania. Na podstawie widzimisię.
Wyjaśnię tylko, że ten nick to nie jest klon. Po prostu na tamtym nie da się pisać.
Wyjaśnię jeszcze jedno, bo autorka nie miała szansy ponieważ dostała bana za......... uj wie co, chyba przez czyjąś manię prześladowczą.
Nicka RYSIO-PYSIO to nie facet a kobieta używała
Dostała bana bez przyczyny, więc zmieniła nick na RYSIO.PYSIO , o czym od razu poinformowała, i co.........blokada PW i możliwości pisania postów.
Z pozostałą dwójką nie konsultowałem tego, więc nie napiszę nic o nich.
A teraz wracając do pływania
to w zeszłym roku była fala 2 metrowa i wiatr dochodzący....i tu nie wiem bo nikt nie zmierzył. Łódki z cum pozrywało, część się porozbijała kilka zatonęło. D Spróbujcie komuś doświadczonemu opowiedzieć o tym, że pływaliście takim pontonikiem, sterując rumplem, po 2 metrowych falach... dodajcie też coś o skalistym dnie....zobaczycie wyraz twarzy...no chyba, że ktoś nie będzie powściągliwy i powie co o tym myśli
Tyle o pływaniu pontonem 2,90 po 2 metrowej fali i cumowaniu przy wietrze 80km/h i innych zacnych doświadczeniach.
Zastanawiam się, czy za chwilę będzie za to, że ktoś ośmiela się pisać niezgodnie z założonym nurtem.
W takim wątku należy wymieniać się doświadczeniami i ew pomagać początkującym a nie uprawiać lans bez ograniczeń.
Jeśli usłyszę bzdurę, że się czepiam, to bardzo proszę o przeczytanie kilku ostatnich stron....czy ktoś tu się kogoś czepiał . Zwrócenie na coś uwagi nie jest czepianiem.... no chyba, że ktoś jest nieomylny.
Wracając do tematu: Ile wam palą siniki na ribach/pontonach?
Bardzo chętnie porozmawiam o tym gdzie pływaliśmy, czy pływaliśmy też na pełnym morzu, gdzie są jakieś ciekawe miejsca n wyspach, jak cumować przy dużej fali aby nie uszkodzić pływadełka, jakie widzimy zalety a jakie wady w naszym sprzęcie i co byśmy zmienili wymieniając go , gdzie np przyczepić drabinkę w pontonie (ja nie mam tego problemu, pływam ribem) i innych ciekawych sprawach dotyczących pływania. A nie o tym , że ooooo ja to to j to tamto.
Ciekaw jestem jakie robiliście najdłuższe wyprawy.
EDIT: czy tan post jest zaczepny? -pewnie w jakimś sensie tak, ale jak ktoś rzuca "dogmatyczne" tezy a brakuje mu do nich argumentów (poza tym, że komuś może "zamknąć usta" z racji uprawnień na tym akurat forum), to każdy ma prawo przedstawić swoje argumenty i nie obawiać się focha i banowania