cro1945 napisał(a):Ale jak do takiego pontonu z pompowaną podłogą dorobić miecz???
Jakoś nie widzę takich półzabawkowych z mieczem/kilem....
Trzeba by chyba jakoś za burtą, a la ster na sztywno... tylko jak to przymocować?
Dwie "sklejki" zmocowane pod kątem prostym, jedna przylega w miarę płasko do burty i jest do niej zamocowana... jakoś wykorzystując tą linkę opasającą ponton - jak???
Druga deska na środku pierwszej wystaje do dołu poza nią i jest zanurzona w wodzie...
Nie wiem.
Ale to jest morze i są fale, więc "patenty" z linkami mocującymi miecze się raczej nie sprawdzą. Może są pontony z jakimiś mieczami, stewami, szwami wzdłuż osi pontonu? Ja tylko raz pływałem na pontonie bez silnika i była to mordęga, poważnie. Jak tylko zaczęło troszkę wiać z boku, to byliśmy bezradni. Inna rzecz, że pływaliśmy między lądem a wyspą odległą o jakiś 1-2km, więc trochę było do przepłynięcia.
Reasumując - na takim pontonie to może być fajna zabawa w odległości może do około 100m od brzegu, w zależności od pogody. Zabawa na pewno będzie fajna. Ale o jakimś pływaniu na większych odległościach nie należy myśleć, bo naprawdę wystarczy trochę wiatru od brzegu i powrót będzie problemem.
To jest morze, nie jeziorko.
A może alternatywą jest kajak 3 osobowy z mieczem?
Po doświadczeniu z pontonem, od następnego sezonu, przez kilka lat z powodzeniem pływałem po morzu pompowanym kajakiem z oryginalnym mieczem.
Było super, pływaliśmy w różnych warunkach, pokonywaliśmy nawet po kilkanaście km dziennie włócząc się między wyspami. Bezpieczny, szybki, zwrotny, niezatapialny.
Bardzo dobrze wspominam te sezony.