Ten wątek przerzucam tam i z powrotem wiele razy.
Byłem w Chorwacji kilka razy, w tym roku po raz pierwszy z pływadłem wyposażonym w motopagaj
Czyli INTEX MARINER 4 + PARSUN 2.6 . Kiedyś byłem posiadaczem łódki ROMANA z silnikiem WICHER 35.
Znając różnicę w pływaniu pomiędzy jednym a drugim, świadomie wybrałem zakup na ten wyjazd zestawu z motopagajem. Potrzebowałem czegoś do poruszania się blisko brzegu do pobliskich plaż z drobnymi klamotami na pokładzie.
Mieliśmy się zapakować w 4 osoby do TOURANA bez żadnych boxów i tak wyszło. Chciałem coś lekkiego w transporcie i w miarę wygodnego do pływania wypornościowego dla naszej czwórki( w tym jeden maluch i ja 193 cm oraz 100 kg
).
Jak widać na fotce płyniemy. Kamizelki były dla całej załogi, ale założyła ją tylko jedna załogantka
Zestaw sprawdził się wyśmienicie do założonych celów.
Widząc to co pływało na wodzie, większe pontony, riby, łódki, najpierw pomyślałem, a jednak może kombinować coś większego. Nie istnieje dla mnie "środek". Albo minimalizm, albo pełen komfort.
Szybko więc rozum podpowiedział coś innego.
Mieszkam w okolicy, gdzie nie mam specjalnie warunków do pływania z silnikiem. Kupować coś, za kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych na wypady wakacyjne tylko tam gdzie to zataszczę na przyczepie, według mnie bzdura.
Wolę wynająć na miejscu coś co mi akurat odpowiada, tam gdzie przyjdzie mi ochota na pływanie(Kręci mnie też Grecja i jej wyspy). Patent sternika motorowodnego mam, więc nie problem.
Na dziś motopagaj popycha marinera po Sanie, a niebawem zacznie jakąś motopychówkę