Pływanie pontonem w Chorwacji

infob napisał(a):

Humorek napisał(a):Widocznie pływając RIB-em ze sztywnym dnem może pomieszać się w głowie

Oj tam,oj tam,

Humorek bez HUMORKU!!!

no pewnie, że brednie, ale na temat.

A tak na poważnie, to chyba tylko troszeczkę tego powietrza upuszczałeś, żeby tłumić drgania, czy więcej, żeby uzyskać efekt pełzania po falach?

pzdr
Jacek

Nie zawsze jednakowo dawało się upuścić powietrze z komór ,
ale raz jak za dużo upuściłem to właśnie tak jak piszesz ,
był efekt pełzania i trzeba było użyć sporej siły aby sterować rumplem.
Przeważnie upuszczałem trochę aby tłumić drgania.

Pozdrawiam
Andrzej

Nie ma nic lepszego na fale jak troche zwolnic i czasami a nawet czesto wyjsc ze slizgu. Jak i fala duza to na szczycie odpuscic lekko gaz i potem kita, wtedy ponton nie skacze a przyjemnie jedzie po falach. Ja tam bym powietrza nie upuszczal.

W naszym pontonie z dmuchanym kilem znacznie sztywnosc poprawia plaska podloga ktora trzymaja aluminiowe profile Na calej dlugosci przez co mysle ze jest sztywniejsza od air maty i z tego co czytam nie ma takich problemow z pompowaniem itd...

Policji w naszym rejonie na wodzie tez nie widzialem.

pdratewka napisał(a):Koledzy, koleżanki.. , napiszcie jak w tym roku kontrole na wodzie ? Czy są i czy dokuczliwe, co sprawdzają itp. Interesuje mnie najbardziej rejon Ciovo. Pozdrawiam.

Pływałem w rejonie Seget, Drvenik Veli, Krknjasi, Ciovo, Trogir, Split lotnisko w dniach 17.07 - 27.07 - Policji nie widziałem.
Co nie zmienia faktu, że w poprzednich latach widywałem ich głównie w sierpniu, a jeździłem też w obu miesiącach.

Witam
Mam pytanie czy takim pontonem http://allegro.pl/profesjonalny-ponton- ... 04887.html (bez silnika) z samymi wiosłami popływa się przy brzegu (max 50 m.) na odległość 1 km i z powrotem ( chodzi mi o jakieś zatoczki niedostępne od strony lądu).
W przyszłym sezonie dokupię silnik. Załoga 2 osoby dorosłe + dzieci 15 i 4 lata

Dla 4 osób w przyszłości będziesz miał ciasno. Kiepsko się steruje silnikiem jeśli na ławeczce przy pawęży siedzi ktoś więcej niż sternik.

Generalnie chodzi mi o takie zwiedzanie jak tutaj http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=292 ... sc&start=0

Zaczęło się od szukania pontonu za 300 zł.
Potem doszedłem do wniosku, że już lepiej kupić lepszy ponton a silnik za rok.

Ponton jest o wiele mniej mobilny od kajaka jeśli chodzi o napęd wiosłowy

Gdybym kupił do tego pontonu silnik 5 KM to nie są potrzebne żadne papiery do pływania w Polsce i w CRO ?

W Polsce nie potrzebujesz natomiast w Chorwacji patent jest potrzebny na wszystko co ma silnik.

Wczoraj popływałem trochę z dziećmi po Wiśle i mam następujące obserwacje. Wystarczy, że coś cięższego leży na dziobie (np. plecak) lub też cięższa osoba siedzi na ławce zamontowanej bliżej dziobu i jest problem z wejściem w ślizg, ponieważ śruba silnika "łapie" powietrze. Nadmienię, że sam silnik jest zamontowany najbliżej jak można pawęży a sama regulacja trymu nie ma, w przypadku tego pontonu, żadnego sensu. Wydaje mi się, że problem "łapania" powietrza można rozwiązać poprzez podcięcie pawęży i mocniejsze zanurzenie śruby silnika. Marku - jakie są Twoje obserwacja po pływaniu w Cro? Czy ktoś już coś takiego "modelował" przy pawęży

witam wszystkich troszkę mnie tutaj nie było i widzę sporo nowych twarzy , jak tam z przepisami zmieniało się coś ?? chodzi mi o opłaty za 6metrów i 120 KM

https://www.cro.pl./forum/viewtopic.php?t=28177

barwol napisał(a):Wczoraj popływałem trochę z dziećmi po Wiśle i mam następujące obserwacje. Wystarczy, że coś cięższego leży na dziobie (np. plecak) lub też cięższa osoba siedzi na ławce zamontowanej bliżej dziobu i jest problem z wejściem w ślizg, ponieważ śruba silnika "łapie" powietrze. Nadmienię, że sam silnik jest zamontowany najbliżej jak można pawęży a sama regulacja trymu nie ma, w przypadku tego pontonu, żadnego sensu. Wydaje mi się, że problem "łapania" powietrza można rozwiązać poprzez podcięcie pawęży i mocniejsze zanurzenie śruby silnika. Marku - jakie są Twoje obserwacja po pływaniu w Cro? Czy ktoś już coś takiego "modelował" przy pawęży

Dziwne trochę, aczkolwiek mi też się zdarzało że mi kawitował przy Tohatsu 6ps ale na tyle sporadycznie że olałem temat. Wrzuć fotki od rufy żeby można było coś komentować (najlepiej poziomu śruby do dna).

Edit: Znalazłem jaki masz zestaw. Jajca jakieś. Honda 20 Ps powinna wystarczająco obciążać rufę żeby takie jajca się nie robiły

No właśnie Dodatkowo siedzę tyłkiem opierając się plecami o kółka slipowe więc na pawęży z lewej strony jest dodatkowe 93 kg . Zdjęć nie mam bo pływam z 3 małych dzieciaków więc nie mam jak zrobić. Opisać to jednak można tak. Dodajesz gazu. Ponton się rozpędza i tuż przed wejściem w ślizg śruba kawituje i tym samym prędkość opada i znowu stajesz się balią Wystarczy jednak, że możliwie bardzo odciążymy dziób i temat automatycznie zamiera. Tak więc starsza córka siedziała na przedniej ławce, bliźniaczki na ławce bliżej mnie a ja na samym tyle i wtedy było OK. Jak dzieciaki zamieniły się miejscami to problem "brania powietrza" powracał.

czyli wygląda na to że rzeczywiście masz silnik za wysoko, tylko jakim cudem to nie mam pojęcia Do pontonów stosuje się silniki z krótką stopą a przez podcięcie pawęży stracisz gwarancję. Dowiedz się może co Honda na to odpowie

Na teraz jestem ciekawy jak to wyglądało u Marka na wakacjach...