Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.07.2012 18:06

barwol napisał(a):Ja też mam pytanie do Marka. Jak mocowałeś kotwicę do pontonu? Masz może jakieś zdjęcie? Dzięki za wszelką pomoc :D


Czy może Ci chodzi o mocowanie kotwicy na pontonie podczas pływania?
Najpierw miałem ją opakowaną w piankę i związaną krawatem wraz z buchtą kotwiczną w torbie dziobowej.
Ale za bardzo to latało, bałem się o inne rzeczy.
W końcu mieliśmy ją przy pawęży, bez mocowania.
Kotwica w piance, związana i buchta kotwiczna w kupie.
Nie przemieszczała się praktycznie, a jeśli próbowała, wystarczyło ją lekko przesunąć stopą do pawęży i tyle. Podczas pływania wszystko ma tendencje do wędrowania ku rufie.
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.07.2012 18:18

MAREQ napisał(a):Ha! to ja też mam pytanie do CroMarka:
Gdzie na Ciovo wodowałeś sprzęt :?:


Nie wodowałem na Ciovo, tylko w Segecie.
Ciovo to bardzo długie wybrzeże, jest tam kilka łagodnych, płaskich brzegów z możliwością slipowania. Np. koło Slatine. Zależy, gdzie będziesz.
Ale nie obserwowałem brzegów Ciovo pod tym kątem, więc nie mogę pomóc.
Przy porcie jachtowym na Okrugu/Ciovo koło mostu zwodzonego też jest slip.
I stacja benzynowa, bo której nie wszyscy wiedzą.
barwol
Globtroter
Posty: 49
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barwol » 30.07.2012 19:46

Marku, bardziej chodziło mi o punkt mocowania jak kotwica była w wodzie... co by nie uszkodzić pontonu :? Ale za pomysł z miejscem do transportu też bardzo dziękuję :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.07.2012 20:02

barwol napisał(a):Marku, bardziej chodziło mi o punkt mocowania jak kotwica była w wodzie... co by nie uszkodzić pontonu :? Ale za pomysł z miejscem do transportu też bardzo dziękuję :D



Do dziobu pontonumocuj linę kotwiczną na niej mantrujesz amortyzator (typu Morski Pas) zrobiony z dwóch metrów gumy fi 8 stosowanej do mocowania plandek. Aby łatwiej było montować kotwicę lub ponton do bojki stosuj szybkozłączki najlepiej ze stali kwasoodpornej. Ten amortyzator powinien być opisany w/w temacie(powinny być też zdjęcia)Gdybyś nie znalazł to pisz postaram się znaleźć jakieś zdjęcia.

Tu go widać na dwóch zdjęciach ale niestety mało wyraźnie.
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 30.07.2012 20:37

smoki3 napisał(a):
barwol napisał(a):Marku, bardziej chodziło mi o punkt mocowania jak kotwica była w wodzie... co by nie uszkodzić pontonu :? Ale za pomysł z miejscem do transportu też bardzo dziękuję :D



Do dziobu pontonumocuj linę kotwiczną na niej mantrujesz amortyzator (typu Morski Pas) zrobiony z dwóch metrów gumy fi 8 stosowanej do mocowania plandek. Aby łatwiej było montować kotwicę lub ponton do bojki stosuj szybkozłączki najlepiej ze stali kwasoodpornej. Ten amortyzator powinien być opisany w/w temacie(powinny być też zdjęcia)Gdybyś nie znalazł to pisz postaram się znaleźć jakieś zdjęcia.


Ja miałem inny sposób, na pontonie przeważnie rzucałem kotwicę za rufę, a dziób mocowałem cumą do polderu, ucha czy skał na brzegu. Dlatego lina kotwiczna była zamocowana jednym końcem na stałe do ucha na pawęży (dla bezpieczeństwa,żeby nie uciekła), dodatkowo na pawęży zamocowałem knagę (dla odpowiedniego skracania liny), amortyzator a'la Morski Pas zamontowany był na linie jakieś 3m od kotwicy, tak że "leciał" do wody razem z kotwicą.
Kotwicę przewoziłem podobnie jak CroMarek (taki sam zestaw Hondy), tylko w moim przypadku miała ona swój ręczniczek, którym się owijała żeby nie bębnić (kotwica składana 4,5 kg). :lol:

pzdr
Jacek
Darek48
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darek48 » 30.07.2012 20:38

Dzieki Maro za info. My jednak mamy przyczepke bo na miejscu nie chce nam sie go skladac:) malego brenderupa. Z silnikiem ciezko byloby sie spakowac do cro.

Ja choruje na Maestrala 490 albo briga falcon 450-500 de luxe. Jednak w cro obojetne co, byleby plywalo to sprawi ze te wakacje beda jedne z najlepszych. Teraz nie wyobrazam sobie jechac do cro bez lodzi. Ja na plazy nie umiem dluzej niz 30 min.. najchetniej to w ogole - tylko kotwiczka i siup na glebokie.
Humorek
Croentuzjasta
Posty: 129
Dołączył(a): 21.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Humorek » 30.07.2012 21:47

CroMarek napisał(a):Ponton bez najmniejszych problemów szedł w ślizgu, ale o komforcie trudno mówić, rzucało nami solidnie, a parę razy traciliśmy kontakt z wodą jako taką.
Zmierzyliśmy prędkość w ślizgu, ok 30km/h, ale jak dla mnie zero przyjemności, bałem się o elektronikę, bo wszystko skakało jak na wierzgającym koniu. Płynęliśmy na pograniczu utraty ślizgu, ale bardziej otwarte i sfalowane morze, to zdecydowanie nie jest żywioł tego pontonu.




Ja czasami jak popłynąłem gdzieś dalej i przy powrocie miałem
mocno sfalowane morze a miałem już dosyć tłuczenia się o wodę to upuszczałem powietrza ze wszystkich pięciu komór oprócz kila.
Komfort płynięcia znacznie się poprawiał , gorzej było ze sterownością
bardzo ciężko sterowało się rumplem
Na pewno zużycie paliwa było też o wiele większe
ale zawsze to jakiś sposób , lepszy niż żaden na wierzgającego konia
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 30.07.2012 22:00

Humorek napisał(a):Ja czasami jak popłynąłem gdzieś dalej i przy powrocie miałem
mocno sfalowane morze a miałem już dosyć tłuczenia się o wodę to upuszczałem powietrza ze wszystkich pięciu komór oprócz kila.


Lepszy efekt dałoby napełnienie komór wodą, ale potrzebny byłby również dodatkowy napęd elektryczny + długie fajki do nurkowania + peryskop lub wodoodporny GPS z pływającą anteną, no i oczywiście butla ze sprężonym powietrzem do ponownego wynurzenia u-boota. :lol:
Humorek
Croentuzjasta
Posty: 129
Dołączył(a): 21.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Humorek » 30.07.2012 22:08

infob napisał(a):
Humorek napisał(a):Ja czasami jak popłynąłem gdzieś dalej i przy powrocie miałem
mocno sfalowane morze a miałem już dosyć tłuczenia się o wodę to upuszczałem powietrza ze wszystkich pięciu komór oprócz kila.


Lepszy efekt dałoby napełnienie komór wodą, ale potrzebny byłby również dodatkowy napęd elektryczny + długie fajki do nurkowania + peryskop lub wodoodporny GPS z pływającą anteną, no i oczywiście butla ze sprężonym powietrzem do ponownego wynurzenia u-boota. :lol:

Piszę o czymyś co praktykowałem i dawało to jakieś efekty
a Ty jakieś brednie .
Widocznie pływając RIB-em ze sztywnym dnem może pomieszać się w głowie
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 30.07.2012 22:46

Humorek napisał(a):Widocznie pływając RIB-em ze sztywnym dnem może pomieszać się w głowie


Oj tam,oj tam,

Humorek bez HUMORKU!!!

no pewnie, że brednie, ale na temat. :lol:

A tak na poważnie, to chyba tylko troszeczkę tego powietrza upuszczałeś, żeby tłumić drgania, czy więcej, żeby uzyskać efekt pełzania po falach?

pzdr
Jacek
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.07.2012 22:59

barwol napisał(a):Marku, bardziej chodziło mi o punkt mocowania jak kotwica była w wodzie... co by nie uszkodzić pontonu :? Ale za pomysł z miejscem do transportu też bardzo dziękuję :D


Hm...
Może nie uwierzysz, ale pierwotnie tak to pytanie zrozumiałem.
Ale po napisaniu odpowiedzi, stwierdziłem, że chyba źle zrozumiałem pytanie i piszę głupoty.
No i skasowałem ;-)
No to jeszcze raz:
Po pierwsze kotwicę stosowałem tylko na biwakach, nie podczas noclegów przy domu.
Po dopłynięciu na miejsce postoju rzucaliśmy kotwicę "z ręki", z okolic dziobu. Po ustaleniu kotwicy, lekko wybierałem linę i wiązalem dwoma półsztykami na dolnym uchu okucia na dziobie. To jest podwójne okucie, pomyślane tak, że górne ucho stanowi swego rodzaju amortyzator i ochronę przed tarciem podczas wybierania liny przy wyciąganiu kotwicy.
A w szczegółach:
lina kotwiczna jest wybrana.
Składam ją tak, by utworzone zagięcie liny podwójny "koniec" liny przepleść przez dolne ucho okucia.
Ten podwójny, zagięty kawałek liny ma około metra.
Po przepleceniu wiążę tym podwójnym kawałkiem liny (traktując go jakby grubszą linę) dwa półsztyki, w różne strony liny prowadzącej do kotwicy. Tworzy się jakby wyblinka zrobiona z podwójnej liny. Wyblinki lubią się zaciskać, zwłaszcza mokre i źle się je rozwiązuje. Ale ta jest z podwójnej liny więc się nie zaciska i bardzo łatwo ją rozwiązać.
Reszta liny, zbuchtowana, leży sobie w okolicach dziobu.
Na dwusetnej stronie tego wątku jest zdjęcie, które pokazuje mocowanie cumy do tego okucia. Nie mam zdjęcia z mocowania kotwicy.
Podczas dnia generalnie nie stosujemy drugiej cumy, odciągu, pozwalając pontonowi na swobodne obroty.
Nie stosuję kotwicy na noc, nie mam takiej potrzeby.
Cumuję do bojki, która jest mocowania do betonowego bloku na dnie.
Wiążę podwójne cumy, na wszelki wypadek.
W tym przypadku nie używam amortyzatora gumowego a'la Morski Pas, ponieważ zespół bojki z liną go zastępują.

Przepraszam, jeśli opis był zbyt szczegółowy. Mam nadzieję, że okaże się pomocny, albo zainspiruje do lepszych rozwiązań.
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.07.2012 23:17

Humorek napisał(a):Ja czasami jak popłynąłem gdzieś dalej i przy powrocie miałem
mocno sfalowane morze a miałem już dosyć tłuczenia się o wodę to upuszczałem powietrza ze wszystkich pięciu komór oprócz kila.
Komfort płynięcia znacznie się poprawiał , gorzej było ze sterownością
bardzo ciężko sterowało się rumplem
Na pewno zużycie paliwa było też o wiele większe
ale zawsze to jakiś sposób , lepszy niż żaden na wierzgającego konia


Czy dobrze myślę, że miałeś ponton ze sztywną podłogą i pompowanym kilem?
Bo nie wyobrażam sobie spuszczania powietrza z airmaty, ponton miałby tendencje do składania się bez sztywnej podłogi.
Ktoś kiedyś o tym pisał, że ponton mu się "składał", bo miał zbyt małe ciśnienie w airmacie.
Z kolei spuszczanie powietrza z komór dziobowej i burtowych też by mi chyba nie poprawiło komfortu pływania, bo odpowiedzialna za skakanie jest podłoga. Komora dziobowa praktycznie nie ma kontaktu z wodą, nawet przy większej fali tylko zapobiega przedarciu się wody przez dziób do środka.
Wydaje mi się, że w moim przypadku kluczowe jest zmniejszenie prędkości do poziomu, przy którym można manewrować na falach i nie niszczyć sprzętu.
Czasem może być nawet konieczne wyjście ze ślizgu i płynięcie wypornościowe, ale przyjemniejsze.
Da się tak płynąć całkiem fajnie. Tyle, że wolniej. Ale można pokręcić się na falach i troszkę surfować, jak kajakiem.

Nie neguję Twoich doświadczeń, proszę o informację, na jakim typie pontonu to wypraktykowałeś.
pdratewka
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 30.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) pdratewka » 30.07.2012 23:48

Koledzy, koleżanki.. , napiszcie jak w tym roku kontrole na wodzie ? Czy są i czy dokuczliwe, co sprawdzają itp. Interesuje mnie najbardziej rejon Ciovo. Pozdrawiam.
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 30.07.2012 23:58

pdratewka napisał(a):Koledzy, koleżanki.. , napiszcie jak w tym roku kontrole na wodzie ? Czy są i czy dokuczliwe, co sprawdzają itp. Interesuje mnie najbardziej rejon Ciovo. Pozdrawiam.


W tym roku przez pierwsze 2 tygodnie lipca ani razu nie widziałem Policiji na wodzie w rejonie Ciovo (najczęściej pływałem od strony zachodniej).

pzdr
Jacek
Humorek
Croentuzjasta
Posty: 129
Dołączył(a): 21.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Humorek » 31.07.2012 05:20

CroMarek napisał(a):
Humorek napisał(a):Ja czasami jak popłynąłem gdzieś dalej i przy powrocie miałem
mocno sfalowane morze a miałem już dosyć tłuczenia się o wodę to upuszczałem powietrza ze wszystkich pięciu komór oprócz kila.
Komfort płynięcia znacznie się poprawiał , gorzej było ze sterownością
bardzo ciężko sterowało się rumplem
Na pewno zużycie paliwa było też o wiele większe
ale zawsze to jakiś sposób , lepszy niż żaden na wierzgającego konia


Czy dobrze myślę, że miałeś ponton ze sztywną podłogą i pompowanym kilem?

Nie neguję Twoich doświadczeń, proszę o informację, na jakim typie pontonu to wypraktykowałeś.


Tak , dobrze myślisz mam ponton ze sztywną podłogą i
pompowanym kilem.
W moim przypadku upuszczanie powietrza przy większych falach znacznie poprawiało komfort pływania ,
bo do burt są przymocowane sztywne ławki z oparciem ,
co prawda jest na nich jakaś tapicerka , ale niezbyt dostatecznie gruba.
W tamtym roku toczyła się nawet zażarta dyskusja na temat
przewagi airmaty nad sztywną podłogą.
forum/viewtopic.php?t=14035&postdays=0&postorder=asc&start=2025

forum/viewtopic.php?t=14035&postdays=0&postorder=asc&start=2310
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 207
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone