Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MAREQ
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 01.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MAREQ » 29.07.2012 17:22

He he jeszcze zarobię :D
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 29.07.2012 18:26

MAREQ napisał(a):Mam pytanie:
Pływał ktoś z Was pontonem z daszkiem?
Skonstruowałem coś takiego ale nie wiem czy ma sens z tym pływać. Da się wejść w ślizg czy przypadkiem nie działa to jak żagiel?


Zgadzam się: z daszkiem nie da się pływać z jakąś konkretną szybkością.
A już zupełnie w ślizgu - robi się żagiel.

Ale na wodzie jest trochę łodzi - altanek, które pływają z niewielką szybkością z daszkami na stałe. Ale ich daszki są montowane na porządnej konstrukcji, na stałe.

Spróbuj - oceń sam. Ale nie odrzucaj bez sprawdzenia.
Załoga, która nie będzie pochłonięta sterowaniem, może Ci być wdzięczna.

Ale relaks na pontonie na kotwicy pod daszkiem, to już zupełnie co innego.
My też zrobiliśmy daszek ze starej namiotowej sypialni i tyczek namiotowych.
Poniżej na zdjęciu widać mniej więcej, jak wyszło.
Sprawdził się i przydał.

Mój syn pozostawał na pokładzie, rozkładał daszek i miał do wyboru, jaką część ciała wystawiać na słońce.

Obrazek

Co do działania daszku jako żagla, to mieliśmy przygodę.
Zakotwiczyliśmy w miłej zatoce, ja poszedłem nurkować i potem opalać się na brzegu, a syn został w pontonie.
Rozłożył daszek i sobie leżał.
W międzyczasie przypłynął duży jacht i zakotwiczył ze 100 metrów od nas od strony morza.
Po jakimś czasie zmienił się wiatr o 180 stopni.
W pewnym momencie podniosłem głowę zerkając na ponton i morze i zorientowałem się, że kotwica puściła, a daszek działając jak żagiel pociągnął ponton w stronę dużego jachtu.
Syn się zaczytał i nie zauważył, co się dzieje.
Na szczęście nie miał słuchawek na uszach i mnie uslyszał z brzegu.
Wykonał kilka manewrów i uratował jacht od staranowania.
Poniżej zdjęcie z akcji.
Było blisko ;-)

Obrazek

Ciekawe, czy na pokładzie jachtu się zorientowali, co się święci ;-)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 29.07.2012 18:28

Szkody mogły być niebagatelne... :lol:
MAREQ
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 01.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MAREQ » 29.07.2012 19:37

Moim zdaniem na jachcie były jakieś zgrabne toplesy i ci syna z automatu przyciągnęło :D
MAREQ
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 01.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MAREQ » 29.07.2012 19:52

Tak wygląda moja konstrukcja


http://i48.tinypic.com/9fry8m.jpg

Ze względu na rozmiar fotkę zlinkowałem
Rysio
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 29.07.2012 22:14

@Fux
Całkiem być może, ale ja ich tm nie dostrzegłem, wzrok już nie ten...

@Mareq

Ja, robiąc moją konstrukcję, chciałem, żeby:
- była tania (wyszło ok. 10pln, wykorzystałem elementy starego namiotu)
- była lekka (waży w sumie jakieś 2-3 kg)
- zajmowała mało miejsca po złożeniu (najdłuższy element ma ok. 60cm)
- dawała się szybko złożyć i rozłożyć (czas około 5 minut)
- montaż nie wymagał zmian w konstrukcji pontonu (jako podstawę wykorzystałem przedłużone uchwyty wioseł)
- pozwalała na zmianę kąta nachylenia daszka, zgodnie z położeniem słońca (stelaż ma kształt litery "V", kąt pochylenia reguluje się gumami odciągowymi)
- była elastyczna jak chodzi o podmuchy wiatru (zapewniają to gumy mocowań dziobowych i rufowych)

No i całkiem fajnie wyszło.
Jeśli kogoś interesują szczegóły, to służę szczegółami.
barwol
Globtroter
Posty: 49
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barwol » 30.07.2012 07:37

Ja mam do Was jeszcze inne pytanie. Jak obserwuję niektóre porty lub miejsca do cumowania przy np. kempingach, to niektóre bojki są daleko od brzegu. Rozumiem, że jak z nich korzystacie to dopłynięcie i powrót na ponton jest w wersji "w pław". Jeżeli bojka jest w zatoce to ta forma jest dla mnie OK, ale w porcie raczej się nie odważę ze względu na wodę :? Jak z tym problemem radzicie sobie w praktyce?
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 30.07.2012 07:41

To już zależy od portu. W Zivogosce Porat standardowo pakowałem się do wody w porcie bez zastanawiania bo czysto było. W sumie to w wielu portach już się kąpałem bez jakichkolwiek ujemnych skutków dla powłok :wink:
Darek48
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darek48 » 30.07.2012 09:12

Marek jestes/byles zadowolony z pontonu z air mata? Czy to jest bardziej sztywne jak dmuchany kil czy mniej? Nie przeszkadza ze podloga nie jest Plaska tylko w ksztalcie v? No i w koncu silnik, jak 20km ? Chyba problemow ze "slizganiem" nie ma, nawet przy zaladowaniu?
barwol
Globtroter
Posty: 49
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barwol » 30.07.2012 09:40

Ja też mam pytanie do Marka. Jak mocowałeś kotwicę do pontonu? Masz może jakieś zdjęcie? Dzięki za wszelką pomoc :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.07.2012 09:53

MAREQ napisał(a):Mam pytanie:
Pływał ktoś z Was pontonem z daszkiem?
Skonstruowałem coś takiego ale nie wiem czy ma sens z tym pływać. Da się wejść w ślizg czy przypadkiem nie działa to jak żagiel?



Ja mam daszek "fabryczny", utargowałem z pontonem. W porcie płachta jest składana, złożenie i rozłożenie zajmuje może minutę.
Do pływania w ślizgu nie bardzo się nadaje, natomiast przy pływaniu wypornościowym jest OK tym bardziej że można go ustawić pod różnymi kątami dla ustawienia cienia.
MAREQ
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 01.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MAREQ » 30.07.2012 16:43

Ha! to ja też mam pytanie do CroMarka:
Gdzie na Ciovo wodowałeś sprzęt :?:
Darek48
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darek48 » 30.07.2012 17:13

Dzis przygoda... Ostatni w sumie dzien w tucepi. Od rana plywamy, tak jak zawsze tym razem w strone Podgory i dalej. Bardzo fajne zatoczki. Pozniej wrocilismy za makarska i zakotwiczylismy przy plazy buba sluchajac tamtejszej muzyki i moczac sie w adriatyku. Podczas powrotu zrobily sie znowu spore fale. Na wysokosci wejscia do portu silnik nagle dostal zmuły i zgasł. Kilka prob na szybko wyeliminowania usterki, kilka prob odpalenia i w ruch poszly pagaje bo coraz blizej bylismy skalistego brzegu. Po chwili mily Pan podplynal do nas i podholowal nas do portu. Ja wzialem taxi pogonilem po auto z przyczepa do tucepi i wyciagnelismy ponton na smyka przy miejscu gdzie dobija prom. Slip byl zastawiony autami i nikogo tam nie bylo. Mysle ze sytuacja daje teraz troche do myslenia. Jednak to prawda co mowil kiedys zaprzjazniony horwat: more ne je dobre...

Teraz zastanawiam sie co by bylo gdyby silnik padl podczas wycieczki do pisaka albo gdzies glebiej w morze...

Chyba nie poplywamy kolo trogiru a szkoda. Moze sie uda dojsc co mu dolega, a jak nie to dopiero w PL.[/img]
Darek48
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 27.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darek48 » 30.07.2012 17:15

My kotwice mamy do uchwytu dziobowego zaczepioną.
CroMarek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 07.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroMarek » 30.07.2012 17:50

Darek48 napisał(a):Marek jestes/byles zadowolony z pontonu z air mata?

Tak, jestem zadowolony.
To chyba najlepszy kompromis pomiędzy mżliwościami nautycznymi, a pakunkowymi-transportowymi.
Decydując się na wybór między różnymi pontonami a RIBami, przeważyło założenie, że ma to być największy ponton, który wraz z optymalnym silnikiem będę mógł zabrać z autem bez przyczepy.
Zarazem miał umożliwić pływanie w ślizgu i trochę miejsca wewnątrz dla max. 2-3 osób na całodzienne wyprawy.
Ponton ze sztywną podłogą być pewnie byłby sztywniejszy, ale nie mógłbym go poskładać jak viba.

Darek48 napisał(a):Czy to jest bardziej sztywne jak dmuchany kil czy mniej?


Nie wiem, nie pływałem na tym pierwszym.
Sztywność, nie tylko podłogi, to podstawa, wiadomo nie od dzisiaj.
Kluczem jest "dobicie" obu podłóg do rzeczywistego 0.8 Bara.
Dlatego też zmieniłem pompkę, ponieważ do rozpaczy doprowadzała mnie niska sprawność oryginalnej w trybie "wysokiego ciśnienia", wynikająca z konstrukcji (rozebrałem ją, bo chciałem zrozumieć, jak to cudo działa).
Po napompowaniu podłóg na lądzie, w wysokiej temperaturze, ciśnienie w nich spada po ochłodzeniu przez wodę.
Na drugi dzień dopompowaliśmy je już na wodzie, a dokładniej z nabrzeża - zrobiłem 2 metrowy wąż.
Po kilku dniach musieliśmy dopompować ponownie po ok. 0.1 Bara.
Podczas pływania, złaszcza w ślizgu na falach, podłoga zauważalne pracuje. Tworzy się pod jej częścią poduszka powietrzna.
Tego by nie było przy sztywnym kadłubie, ale wtedy byłaby potrzebna przyczepa.
A jeśli przyczepa, to już nie ponton, tylko RIB.
I kółko się zamyka.
Jak pisałem - kompromis.

Darek48 napisał(a):Nie przeszkadza ze podloga nie jest Plaska tylko w ksztalcie v?


Nie, to nie problem.
Nachylenie jest małe.
Absolutnie nie przeszkadza w staniu czy chodzeniu.
Podczas pływaniu w ślizgu i tak wszystko należy odpowiednio przymocować. Przy wolniejszym jest ok.
Nie chcę przesadzić, ale różnica poziomów wynosi chyba około 2cm na sporej szerokości każdego panela.
Plus, że woda nie rozlewa się po całym dnie, tylko gromadzi w środku.

Darek48 napisał(a): No i w koncu silnik, jak 20km ? Chyba problemow ze "slizganiem" nie ma, nawet przy zaladowaniu?


Bajka.
Przy wolnym pływaniu prawie go nie słychać.
Od zera do setki (ślizgu) w sekundę.
Pływaliśmy we dwie lub trzy osoby. Plus sprzęty. Ponton, silnik to 100kg. Ludzie 200 do 250. Sprzęt do 50kg. W sumie średnio 300kg.
Nie było najmniejszych problemów z wchodzeniem w ślizg, niezależnie od wysokości i kierunku fali.
Jako, że to nowy silnik, to nie pływałem jeszcze na pełnych obrotach, wręcz przeciwnie: po wejściu w ślizg redukowałem obroty do, przyjemnego dla ucha, a niezbędnego dla ślizgu, minimum.
Wygląda mi na to, że po wejściu w ślizg i wyaźnym prześpieszeniu płynięcia, dalsze zwiększanie obrotów nie skutkuje przyrostem prędkości, która oscyluje wokół 30km/h.
Podczas pływania na falach raczej nie widzę sensu walenia w fale z większą prędkością, więc nawet lekko zwalnialiśmy, żeby się płynęło przyjemniej i sprzęt mniej cierpiał.
Na płaskiej tafli wody nie miałem okazji pływać, ale myślę, że tu mógłbym zwiększyć prędkość bardziej poprzez zmianę śruby, a nie obrotów przy oryginalnej.

Ale jeszcze jedna uwaga: szybkość nie pozwala na kontemplację otoczenia.
Na kajaku miałem czas, by się rozglądać, podziwiać czy zachwycać, a teraz... muszę uważać, bo sytuacja zmienia się szybko, fale i inni ludzie czy łodzie, zdecydowanie szybciej się zbliżają...
Jasne, że szybkość zwiększa zasięg, ale czasami, jak w samochodzie, wolałbym być pasażerem.
Ostatnio edytowano 30.07.2012 18:27 przez CroMarek, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 206
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone