napisał(a) Argi » 28.06.2012 09:42
Witam ziomala
Pływałem pontonem dokładnie w tamtej okolicy. Stacjonowałem w Makarskiej. Nie odważyłem się popłynąć na Brac z jednego powodu: brak zapasowego napędu. Nie zawsze ruch jest na tyle duży, ze ktoś podejmie Cię od razu w przypadku awarii silnika. Poza tym warto pomyśleć o jakiejś sygnalizacji - samo machanie rękami najczęściej nie wystarcza (przekonałem się w Polsce
). Tak jak pisze Rysio, telefon do przyjaciela - bezcenny
. Jeżeli nie wpakujesz się w burzę, to stan morza jak najbardziej pozwala na taką wyprawę. Jest to ok. 8km w linii prostej, ale aby zobaczyć coś ciekawego należy pływać znacznie dalej. Nie wiem czy dasz radę dotrzeć do Bol (słynny Złoty Róg), ale polecam miasteczka położone w pięknych, długich zatokach: Pucisca i Povlja. Do tego Port w Sumartin.
Ja odważyłem się dopiero rok później, kiedy dysponowałem łodzią z zapasowym silnikiem.
Generalnie uważam rejon Makarskiej za mało ciekawy, z "pontoniarskiego" punktu widzenia. W tym roku jadę w rejon Sibenika - Vodice, Tribunj, 27 lipca
Kapitanat w Makarskiej (sierpień 2011):