Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
blublus
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 06.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) blublus » 09.03.2012 12:29

Mors, gdybyś przez absolutnie czysty przypadek chciał go sprzedać, na przykład wymieniając sprzęt na większy, to daj mi znać, byłbym zainteresowany:)
heksio
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 16.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) heksio » 09.03.2012 12:31

Nie ryzykuj. Co innego otwrte morze co innego szwendanie przybrzeżne.
Masz rację że pytasz bo to znaczy że się boisz.
To znaczy że masz wyobraźnię.
I jak podejmiesz decyzję "płynąć" to wyobraźnia nie odpuści ci aż do powrotu i odbierze całą frajdę z pływania.
A największą przyjemnośc poczujesz jak wrócisz.
Pytasz to ci powiem: NIKT ci nie zagwarantuje że warunki na morzu będą takie same przez cały czas twojej wyprawy.
A to nie lotto - pomyśl co możesz zyskać a co stracić.
Przecież chcesz popłynąć z rodziną - ponosisz ODPOWIEDZIALNOŚĆ za załogę.
Daj sobie spokój - optymizm w tych tematach musi być podparty wiedzą i możliwościami.
Nawet jesli twoje 2.70 ma klasę "C" - to na bank "handlową" a nie rzetelną - morską.
Bądź dorosły - nie wygłupiaj się; nie ryzykuj bez sensu.
aaaa..i nie sprzedawaj tego silnika :-) - IMHO to naprawdę cudo.
Lżejszego i mniej zawodnego trudno znaleźć. Jak masz w dobrym stanie - nie odbudujesz tego jak sprzedasz - za rozsądne pieniądze.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 09.03.2012 13:47

Zastanów się jeśli masz uprawnienia czy nie lepiej wynająć na taką okoliczność RIBa z silnikiem 50-60 PS. Bezpieczeństwo teoretycznie Ci nie wzrośnie bo i tak na pawęży będziesz miał 1 silnik, jednak wypożyczalnia da Ci numer alarmowy do siebie, gdzie w razie przysłowiowej kozy na świecy możesz zadzwonić i zostaniesz bezkosztowo odholowany do domu. Odpada wtedy zwijanie gumjaka, pakowania tego wszystkiego itd a zyskasz na komforcie w jakby nie patrzeć sporej przejażdżce, bo dopłynąć na Kornaty i wrócić to trochę mało. Dobrze byłoby się na miejscu pokręcić mając na uwadze że za bilet wstępu do NP zapłacisz. Możesz wtedy rozważyć możliwość, by w celu obniżenia kosztu takiego jednodniowego czarteru umówić się z kimś kto nie ma uprawnień a też chciałby odbyć taką wycieczkę. Powiem szczerze, że właśnie nad taką opcją się osobiście zastanawiam, bo pomimo tego że będę niedaleko w Vinjeracu, to nie piszę się na wspólną wycieczkę dwoma gumjakami, właśnie ze względu na pakowanie tego wszystkiego do auta. Jakby co ja jestem w Vinjeracu od 4 do 25 sierpnia. Adres meilowy mam w profilu :wink:

Edit - Przykład
mors6
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 30.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mors6 » 09.03.2012 22:16

Dziękuję wszystkim za zabranie głosu. To miłe, że mogę czerpać z waszego doświadczenia. Smoki3 email poszedł. Rysio twoja propozycja jest też godna uwagi. Opcji jest wiele np. jeśli zapasowy silnik miałby być warunkiem to mogę 5 Tohatsu na miejscu zorganizować na jeden dzień tylko wtedy to u mnie wiele miejsca nie zostanie na wygodną podróż. Świecę zapasową zawsze miałem z kluczem przy sobie. Oczywiście telefon też nawet chorwackie Tomato i właściciela informowałem gdzie płynę i żeby na bank odbierał. Krytyczne wydaje się sprawne dopłynięcie do Kornati ( z powrotem). Biorąc pod uwagę, że to 15 km to przy pełnym ogniu nie powinno to zając więcej niż pół godziny. ( V max 35 km/h GPS)Czyli po złożeniu zestawu, opłynięciu czy wszystko chula i zapakowaniu się patrze w niebo czy na bank dalej jest idealnie bezchmurne i ognia. Nie wiem jak na tym odcinku z falami przy idealnej pogodzie i w godzinach rannych. Myślę, że raczej nie powinno aż tak się pochrzanić w pół godziny, choć wiem, że i tak bywało. Eksploracja NP Kornati ileś tam godzin niekoniecznie trzeba dopłynąć do końca wyspy wiedząc, że czeka powrót i ta sama droga. Nie wiem czy wolno przewozić paliwo w kanistrze. Trzeba przetestować spalanie bo nigdy na nie nie zwracałem uwagi bo było śladowe. Mój gospodarz to doświadczony żeglarz z Razanj więc na pewno jego opinia będzie najważniejsza. Pozdrawiam.

PS. We wrześniu zapraszam do fotorelacji smoki3 i mors (ew. rysio) czyli śląsko-mazowieckie wilki morskie na Kornati.
terenowiec
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 347
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) terenowiec » 09.03.2012 22:34

Wspomniano o mnie i mojej wyprawie na Kornaty to Ci Mors powiem, co o tym myślę. Od dwóch lat jeżdżę z gumiakiem na Murter, dokładnie do Tisno na kemping Jazina. Jest tam przy publicznej drodze rewelacyjny slip. z którego można fajnie płynąć na Kornaty. Jednak po moich doświadczeniach sprzed 2 lat i sprzed roku, nie wybieram się tam, choć mam ponton 380 i nowy silnik Tohatsu. Zestaw jest rewelacyjny, ale na dalekie wyprawy, a taką jest rejs na Kornaty, 380cm to o 120 cm za mało. W ubiegłym roku, wracając z Szibenika, trafiliśmy na bardzo silny wiatr z lewej burty. Był tak silny, że często w porywach dochodził do 40 a nawet 50 węzłów. Ratunkiem dla nas było to, że przykleiłem się do skalistego brzegu, wzdłuż którego pyrkałem do macierzystego portu. Przy skałach wiatr się załamywał ku górze, prze co nie była odczuwalny. Jednak strach pomyśleć, co by było, gdyby dopadł mnie 5 km od brzegu. Fala przy 4 - 5 stopni w Boforcie potrafią być już wręcz niebezpieczne, a Twój ponton, to nieco większy materac.
My płynąc na Kornaty zabraliśmy ze sobą wszystko. Koło ratunkowe, karimaty, goreteksy, gogle, liny, noże, kotwice, pakiet surwiwalowy, żywność na 3 dni itp. Mój ponton jest kategorii projektowej C, czyli do 6 w Boforcie. Jednak nikt nie daje gwarancji, że wiatr nie przywieje z siłą siódemki, ósemki czy dziewiątki. Co wtedy? Nasze powroty z Kornatów i rok później z Szibenika, to rejs z modlitwą. I jak zauważył kolega kilka postów wcześniej, radość jest dopiero wtedy, kiedy wrócisz do domu.
Dlatego też myślę o zmianie pontonu na Riba, by mieć choć minimalnie dzielniejszy i szybszy sprzęt, by uciekać przed psująca się pogodą.
Wejdź na stronę 71, i poczytaj moją obszerną relację z wyprawy na Kornaty. Jest tam kilka praktycznych uwag.
Gdyby Ci ktoś zagwarantował, że pogoda wytrzyma 12 godzin, to można płynąć i kajakiem. Ale takiej gwarancji nie masz i dlatego jednostka na taki rejs musi być odpowiedni szybsza, dzielniejsza, a co za tym idzie bezpieczniejsza. Dwieście siedemdziesiątką nie wychodź w morze zbyt daleko, bo zbyt wiele ryzykujesz.
heksio
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 16.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) heksio » 10.03.2012 14:25

@mors6
Naprawdę daj sobie z tym pomysłem - policz ile kg chcesz wpakować w to maleństwo! A przyjdzie jedna dobra daleka fala - na lustrzanym morzu WIDZIAŁEM TAKIE - jak jakieś pieprzone tsunami wręcz! - i po wręby masz wody..jak nie jesteś do góry kilem! Nie swiruj - wiedzy o morzu nie zdobywa się ani na Forum ani na własnej d.... tym bardziej że chcesz być "pierwszym po Bogu".
ZA DUŻE RYZYKO.
Nie wolno lekceważyć morza!
Gdybyś choć raz poczuł swoją bezradność wobec niego...ufff... nie życzę ci tego.
Zrozum: żeglarze są przesądni i pełni respektu nie bez powodu!
sorry - ale wciąż mam emocje w takich tematach
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 12.03.2012 13:29

Z innej beczki. Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu oświetleniem. Nie chodzi mi oczywiście o to żeby pływać regularnie po nocy, ale w razie przygody móc spokojnie wrócić do portu. Czasem popołudniowy wiatr może nas zmusić do opóźnienia godziny powrotu a jak wiadomo najczęściej w Chorwacji około godz. 17-18 na morzu robi się flauta ale nie koniecznie uda nam się wtedy dotrzeć do portu przed zmrokiem a głupio by było skończyć rozjechanym przez coś większego :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.03.2012 15:23

Rysio napisał(a):Z innej beczki. Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu ......... :)



Rysiu ja znalazłem latarkę z uszczelkami odporną na wodę w jednym z serwisów. Kosztowała 20zł, było to w 2008 roku. Poszukaj takiej, na nasze pływanie szkoda kasy.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 12.03.2012 16:38

Latarkę wodoodporną ledową mam. Światła daje jak cholera, jednak z latarką to tak nieprzepisowo trochę, choć z drugiej strony Chorwaci też najczęściej pływają z lampionami z rorat albo po cimoku i to codziennie przez lata. Powiadasz biała topówka i olać sprawę ?
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) realista2 » 12.03.2012 19:41

heksio napisał(a):@mors6
Naprawdę daj sobie z tym pomysłem - policz ile kg chcesz wpakować w to maleństwo! A przyjdzie jedna dobra daleka fala - na lustrzanym morzu WIDZIAŁEM TAKIE - jak jakieś pieprzone tsunami wręcz! - i po wręby masz wody..jak nie jesteś do góry kilem! Nie swiruj - wiedzy o morzu nie zdobywa się ani na Forum ani na własnej d.... tym bardziej że chcesz być "pierwszym po Bogu".
ZA DUŻE RYZYKO.
Nie wolno lekceważyć morza!
Gdybyś choć raz poczuł swoją bezradność wobec niego...ufff... nie życzę ci tego.
Zrozum: żeglarze są przesądni i pełni respektu nie bez powodu!
sorry - ale wciąż mam emocje w takich tematach



Heksio przy takim podejściu jeszcze byśmy Ameryki nie odkryli, a ta cytuję :"jedna dobra daleka fala - na lustrzanym morzu WIDZIAŁEM TAKIE - jak jakieś pieprzone tsunami wręcz!".........koniec cytatu. Czego to ludziom fantazja nie podsunie.
MorskiPas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3214
Dołączył(a): 13.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MorskiPas » 12.03.2012 20:24

Rysio napisał(a):Z innej beczki. Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu oświetleniem. Nie chodzi mi oczywiście o to żeby pływać regularnie po nocy, ale w razie przygody móc spokojnie wrócić do portu.


Lampa jak lampa, skoro ją sprzedają to pewnie ma stosowny atest. Pytanie brzmi gdzie chcesz to zamontować, żeby było zgodnie z przepisami. Osobiście uważam, że lepiej nie mieć żadnego światła, niż nieść takie, które wprowadza innych w błąd. Mała jednostka płynąca na silniku ma mieć światło białe dookólne NAD światłami sektorowymi. Teraz nie pamiętam jak wysoko ma być jedno nad drugim, ale mogę poszukać.

Rysio napisał(a):głupio by było skończyć rozjechanym przez coś większego :)


Prawo drogi to jedno, a ja jak płynę pontonem i widzę coś większego, to spieprzam mu z drogi, nawet jak mam pierwszeństwo. A jak nie mogę uciec, bo mi silnik zgasł, to ręczny reflektor, albo flara (tylko nie czerwona).

realista2 napisał(a):Heksio przy takim podejściu jeszcze byśmy Ameryki nie odkryli, a ta cytuję :"jedna dobra daleka fala - na lustrzanym morzu WIDZIAŁEM TAKIE - jak jakieś pieprzone tsunami wręcz!".........koniec cytatu. Czego to ludziom fantazja nie podsunie.


Święte słowa. Co innego rozsądek i odpowiednie wyposażenie, a co innego straszenie morskimi potworami. Tak przy okazji, to fala tsunami na pełnym morzu jest niegroźna, a czasem nawet trudno ją zauważyć. Dopiero spotkanie fali z szelfem powoduje zabójcze skutki.
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3697
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 12.03.2012 20:48

Ponton wyposażony jest z tabliczkę znamionową na które zawarte są wszystkie parametry stanowiące o bezpieczeństwie jego użytkowania oraz posiadane certyfikaty:

Obrazek

C=obszar nawigacji

PRS-Moduł oceny zgodności rekreacyjnych jednostek pływających
C=przybrzezna nawigacja (do 6st. B, fala do 2m)

Obrazek
mors6
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 30.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mors6 » 12.03.2012 21:20

Dziękuję mirko za bardzo rzeczowe wyjaśnienie. Wygląda na to, że się mieszczę. Czyli nie skreślam tej wycieczki całkowicie z projektu CRO 2012. Pozdrawiam
terenowiec
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 347
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) terenowiec » 12.03.2012 21:29

Mors, masz uprawnienia chyba nie dalej jak dwie mile od brzegu? Jeżeli tak, to płynąc 15 km w przepisach się nie złapiesz. Powtórzę, wypierdkiem 270 taka wyprawa nie jest zbyt bezpieczna. Nie wiem, czy jednostka ta ma kategorię projektową C i czy większe fale jej nie przewrócą. Przecież to niewiele więcej od materaca!
jacek_katowice
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek_katowice » 12.03.2012 23:47

Rysio napisał(a):Z innej beczki. Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu oświetleniem. Nie chodzi mi oczywiście o to żeby pływać regularnie po nocy, ale w razie przygody móc spokojnie wrócić do portu. Czasem popołudniowy wiatr może nas zmusić do opóźnienia godziny powrotu a jak wiadomo najczęściej w Chorwacji około godz. 17-18 na morzu robi się flauta ale nie koniecznie uda nam się wtedy dotrzeć do portu przed zmrokiem a głupio by było skończyć rozjechanym przez coś większego :)

Rysio
Z tego co wiem to pływasz pontonem, więc rodzi się pytanie co flauta ok. godz. 17 - 18 ma wspólnego z dotarciem do portu, przecież dla Ciebie to lepiej, bez fali lepiej wejść w ślizg, ale nie będe się czepiał. Skoro pytasz o światła nawigacyjne to poczytaj poniżej:

§ 3.13. Sygnalizacja małych statków w drodze

1. Pojedynczy mały statek o napędzie mechanicznym powinien pokazywać:

w nocy:

a) światło masztowe - zamiast jaskrawego jasne, umieszczone w osi statku, na wysokości co najmniej 1 m nad światłami burtowymi albo na poziomie świateł burtowych i w odległości co najmniej 1 m przed nimi,

b) światła burtowe; mogą one być zwykłe zamiast jasnych i być:

(i) położone zgodnie z warunkami określonymi w § 3.08 ust. 1 lit. b lub

(ii) złączone razem lub mogą świecić z jednej latarni w osi statku na dziobie lub w pobliżu dziobu statku,

c) światło rufowe określone w § 3.08 ust. 1 lit. c, przy czym statek mały może nie pokazywać tego światła, jeżeli zamiast światła masztowego określonego w lit. a pokazuje białe, jasne światło widoczne ze wszystkich stron statku.

2. Pojedynczy mały statek o napędzie mechanicznym, o długości mniejszej niż 7 m i prędkości maksymalnej do 10 km/h, może zamiast świateł określonych w ust. 1 pokazywać zwykłe białe światło, widoczne ze wszystkich stron, umieszczone na takiej wysokości, aby było dobrze widoczne.
3. Jeżeli mały statek holuje lub prowadzi w zestawie sprzężonym tylko małe statki, powinien pokazywać światła określone w ust. 1.

4. Holowane lub prowadzone w zestawie sprzężonym małe statki powinny pokazywać w nocy zwykłe białe światła, widoczne ze wszystkich stron. Przepisu tego nie stosuje się do łodzi należących do wyposażenia statków.

5. Mały statek żaglowy powinien pokazywać:

w nocy:

- światła burtowe i światło rufowe, przy czym światła burtowe powinny być złączone razem lub świecić z jednej latarni i być umieszczone w osi statku, na dziobie lub w pobliżu dziobu, a światło rufowe - w tylnej części statku; światła te mogą być światłami zwykłymi, albo

- światła burtowe i światło rufowe świecące z tej samej latarni umieszczonej na szczycie masztu; światła te mogą być światłami zwykłymi, albo

- zwykłe białe, widoczne ze wszystkich stron światło - gdy długość statku jest mniejsza niż 7 m. Przy zbliżaniu się do innych statków statek ten powinien pokazywać drugie zwykłe białe światło.

6. Pojedynczy mały statek bez napędu mechanicznego lub żaglowego powinien pokazywać:

w nocy:

zwykłe białe, widoczne ze wszystkich stron światło. Łódź należąca do wyposażenia statku, wykonująca czynności w jego pobliżu, powinna pokazywać takie światło przy zbliżaniu się innych statków.

7. Podczas przejścia pod mostami stałymi lub zamkniętymi mostami zwodzonymi oraz podczas przejścia przez jazy lub śluzy, a także w innych miejscach o ograniczonym prześwicie, światła masztowe określone powyżej mogą być pokazywane na takiej wysokości, aby przejście mogło odbyć się bez przeszkód.



ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 28 kwietnia 2003 r.
w sprawie przepisów żeglugowych na śródlądowych drogach wodnych
(Dz. U. z dnia 15 grudnia 2003 r.)

Co prawda jeszcze nie widziałem tak małego pontonu z jakimikolwiek światłami, ale biorąc pod uwagę możliwość żeglugi w porze nocnej to na pewno lepiej je posiadać.
Pozdrawiam Jacek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...

cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 173
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone