Pływanie pontonem w Chorwacji

fasola napisał(a):Straszycie tymi slipami a myślę że nie jest tak źle i zawsze w okolicy sie cos znajdzie

Boloh napisał(a): Teraz przynajmniej upewniłem się że RIB to dobry kierunek.

Po co wozić z Polski - w Cro też mają fajne RIB-y

http://www.maestralribs.com/

Nie słuchaj RIBOSCEPTYKÓW - rób swoje!

pzdr
Jacek

http://allegro.pl/rib-lauro-z-yamaha-40 ... 77025.html
Ja też się do tego przymierzam i nawet się z gościem umówiłem na ogląd
Rysiu dzięki też za poprawki w linkach i za nowy link odnośnie-( Tokarex 470 cm - waga łodzi 151 kg. i WLG 420 cm - waga łodzi 185 kg- ceny atrakcyjne .
Dojdzie problem zakupu do nich silnika -znajomi mówią że musi być co najmniej 40 a właściwie 50KM chcąc wchodzić w ślizg z 4 osobami na pokładzie.
Co wy myślicie ile min. koni powinien mieć silnik do RiBa +(4 załogantów)?
Gdzie można poszukać używanych silników -(podajcie namiary-linki) będę bardzo wdzięczny.
pozdro Bolek.

Nie zamierzam na siłę odwodzić cię od zakupu RIB'a. W końcu to Tobie ma się podobać. Chciałbym jednak wyprostować kilka Twoich argumentów, które nieco odeszły od zakładanego budżetu i tematu.
1. Nie mówię o skorupie 6m. Nie ta kasa i waga. Mówię o łodzi ok. 4.5 metra. Przestrzeń na takiej łodzi porównywalna jest z RIB'em o długości 5.5 do 6 metrów.
2. Cena takiej łodzi z przyzwoitej polskiej stoczni to 16-25tys (nowa).
3. Optymalny silnik to 50 do 60KM.
4. Waga takiej łodzi to 300-400kg +100-150kg silnik.
5. Ładujesz to wszystko na przyczepę LEKKĄ, DMC do 750kg. Holujesz na uprawnieniach kat. B.
6. Taki zestaw pociągniesz "czymkolwiek".
7. Jeżeli będzie problem ze slipem, to dotyczy obydwu opcji. Przedni napęd może być kłopotliwy. Na śliskim, pokrytym glonami slipie w Baska Voda zjechałem w butach do wody, do głębokości piersi, nie wykonując najmniejszego ruchu. Ledwo zdążyłem wyrzucić portfel na brzeg
I raczej zapomnij o "ręcznym" zrzucaniu na wodę RIB'a z silnikiem.
8. Bardzo poważnym argumentem za łodzią jest możliwość zamontowania pantografu na zapasowy silnik. Przy RIB'ie jest to baardzo trudne.
9. Za pontonem (i może RIB'em) przemawia możliwość awaryjnego lądowania na dowolnej plaży.
Dwa ostatnie punkty są błahe tylko z pozoru. Ich powagi doświadczyłem na własnej skórze.

Obejrzyj sobie oferty polskich stoczni:
-Banta
-Poliglass
-Texas
-AM
-Galia

To tak, abyś miał pełną jasność
Pozdrawiam

fasola napisał(a):Straszycie tymi slipami a myślę że nie jest tak źle i zawsze w okolicy sie cos znajdzie .......

Znaleźć się znajdzie, piszemy tylko że jeśli podest będzie zagloniony (co się zdarza) to nie tylko jest ciężko zwodować łódkę ale i ustać na nogach w takim miejscu.

Boloh napisał(a):......znajomi mówią że musi być co najmniej 40 a właściwie 50KM chcąc wchodzić w ślizg z 4 osobami na pokładzie.
Co wy myślicie ile min. koni powinien mieć silnik .....

Wiedzą co mówią, z naciskiem na 50......

Argi napisał(a):1. Mówię o łodzi ok. 4.5 metra. Przestrzeń na takiej łodzi porównywalna jest z RIB'em o długości 5.5 do 6 metrów.
2. Cena takiej łodzi z przyzwoitej polskiej stoczni to 16-25tys (nowa).
3. Optymalny silnik to 50 do 60KM.
4. Waga takiej łodzi to 300-400kg +100-150kg silnik.
5. Ładujesz to wszystko na przyczepę LEKKĄ, DMC do 750kg. Holujesz na uprawnieniach kat. B.
6. Taki zestaw pociągniesz "czymkolwiek".
7. Jeżeli będzie problem ze slipem, to dotyczy obydwu opcji. Przedni napęd może być kłopotliwy. Na śliskim, pokrytym glonami slipie w Baska Voda zjechałem w butach do wody, do głębokości piersi, nie wykonując najmniejszego ruchu. Ledwo zdążyłem wyrzucić portfel na brzeg
I raczej zapomnij o "ręcznym" zrzucaniu na wodę RIB'a z silnikiem.
8. Bardzo poważnym argumentem za łodzią jest możliwość zamontowania pantografu na zapasowy silnik. Przy RIB'ie jest to baardzo trudne.
9. Za pontonem (i może RIB'em) przemawia możliwość awaryjnego lądowania na dowolnej plaży.
Dwa ostatnie punkty są błahe tylko z pozoru. Ich powagi doświadczyłem na własnej skórze.

Obejrzyj sobie oferty polskich stoczni:

-AM


To tak, abyś miał pełną jasność
Pozdrawiam

1. Na niekorzyść RIB-a
2. Gołej. Z różnego rodzaju dodatkami typu kierownica, zegary, kabrio, relingi, drabinki, pompa zenzowa robi się min + 10 kpln. Resztę szpeju i tak trzeba kupić typu koła ratunkowe, pagaje, kamizelki, liny, kotwice, radio, plandeka, etc . + 2-5kpln w zależności od fantazji. Przyczepa następne kilka.
3. Od biedy może być, ale szału nie będzie. Około 6-10l/h pracy na 3/4 otwartej manetce i około 45-50km/h.
4 i 5. Optymista! Ze szpejem i miejscem na to, co się nie zmieści w aucie robi się koło 1t Pierwsze ważenie gdzieś po drodze i koniec wakacji...
6. Prawda połowiczna. 140KM w dieslu to absolutne minimum. Zużycie paliwa +30-60%.
7 + 8. Prawda.
9. Z RIB-em nieprawda....

[quote="FUX"][quote="Argi"]

7. Jeżeli będzie problem ze slipem, to dotyczy obydwu opcji. Przedni napęd może być kłopotliwy. Na śliskim, pokrytym glonami slipie w Baska Voda zjechałem w butach do wody, do głębokości piersi, nie wykonując najmniejszego ruchu. Ledwo zdążyłem wyrzucić portfel na brzeg
I raczej zapomnij o "ręcznym" zrzucaniu na wodę RIB'a z silnikiem.

Panowie znów dzięki za podpowiedź-(minimalna moc silnika do RIB-a
ad7) nie zgodzę się z tym twierdzeniem widziałem a nawet pomagałem w Cro zwodować 'ręcznie' RIB-a i wiem na ile mnie i moich pomagierów stać żeby przenieść nawet z silnikiem te kilka metrów do wody z przyczepki RIB-a.
Jeszcze raz podkreślam nowy RIB waga od 150-200kg (do 5 m dł.) + silnik 50-60KM-około 100kg razem 250-300kg a jak będzie za ciężko to można odpiąć silnik i to w dalszym ciągu jest bez problemu do zrealizowania a nie będzie to możliwe z łodzią ważąco blisko 700kg!
FUX o ile pamiętam to TY masz RIB-a może kilka Twoich spostrzeżeń
Co do napędu to mam 170KM w dieslu i tylny napęd

A tak na marginesie to możecie mi podać link na firmę która produkuję te zgrabne łódki -).

Witam. Co prawda temat sie wykrystalizował na RIB-a, ale w myśl sugestii Kolegi podrzucam coś z twardzieli

http://www.lodzie-crescent.pl/pl/lodzie ... niczym.htm

http://www.remusboats.com/_produkty_7_34_550-open

Przyjemne to, czyż nie ? A Chojnice, to zagłebie stoczniowe tych pływadełek. Wiekszość na eksport, w tym do ciepłych krajów basenu MŚ (na morze). W ogóle, to przecietny śmiertelnik nie wie, że Polska jest znaczącą siłą w produkcji i eksporcie na Zachód małych jachtów żaglowych i małych łodzi motorowych.
...........
A manie RIB-a też popieram, w zasadzie wszystko co służy do pływania jest u mnie na TAK ..... Aktualnie mam 3 okręty: deskę, mały ponton z motorem 6 KM i mały jacht 7,30. Całą flota kieszonkowa, ale zdywersyfikowana (Acha, i jeszcze 8 kapoków )

Pozdrawiam i nie przeszkadzam w fachowej dyskusji. Hej

Boloh napisał(a): ... a jak będzie za ciężko to można odpiąć silnik...

No tutaj to pojechałeś po całości

FUX, to nie jest tak, że muszę mieć ostatnie słowo , ale bądźmy precyzyjni:

FUX napisał(a):
2. Gołej. Z różnego rodzaju dodatkami typu kierownica, zegary, kabrio, relingi, drabinki, pompa zenzowa robi się min + 10 kpln. Resztę szpeju i tak trzeba kupić typu koła ratunkowe, pagaje, kamizelki, liny, kotwice, radio, plandeka, etc . + 2-5kpln w zależności od fantazji. Przyczepa następne kilka.

W tej cenie dostajesz łódź z kierownicą, relingami, drabinkami, materacami i najczęściej pompą zęzową.
Całą resztę, czy do RIB'a czy do łodzi i tak musisz dokupić. Przyczepa jak wyżej. Poza tym, nie każdy musi mieć od razu kabrio od np. Kacymirowa za kilka tysięcy.

FUX napisał(a):3. Od biedy może być, ale szału nie będzie. Około 6-10l/h pracy na 3/4 otwartej manetce i około 45-50km/h.

60KM to najczęściej maksymalna moc do łódek tych rozmiarów.
Przy 5 metrowym RIB'ie również szału nie robi. Pływałem więc wiem.

FUX napisał(a):4 i 5. Optymista! Ze szpejem i miejscem na to, co się nie zmieści w aucie robi się koło 1t Pierwsze ważenie gdzieś po drodze i koniec wakacji...

No to się chyba zważę. U mnie jest tak:
Przyczepa równe 200kg
Łódka 350kg
Silnik przyjmijmy 100kg, choć jest mniej (niestety )
Zostaje 100kg na "szpej". Myślę, że wystarczy. Nawet przy wadze silnika 150kg jeszcze coś można wrzucić.

smoki3 napisał(a):...ale i ustać na nogach w takim miejscu.

W Żivogosce Porat to ja po slipie nie potrafiłem po kolanach wyleźć pomimo paznokci w beton wbitych. Musiałem cumę wyrzucić na brzeg, wyleźć prosto na murek i dopiero z suchego betonu gumjaka za cumę na brzeg wyszarpać Jakakolwiek próba ustania na nogach skończyłaby się jeb....m solidnego orła albo wjechaniem na butach do wody

Hmmm tak myślę nad tymi konikami do RIBa w okolicach 5 metrów. Skoro mój gumjak wraz z załogą, silnikiem i pozostałym szpejem waży około 320 kg i Yamaha 9,9 daje sobie radę, to dlaczego do zestawu, który gotowy do płynięcia wraz z załogą będzie miał 2 razy więcej wagi potrzebuje aż 5 razy więcej mocy

Rysio napisał(a):.....

Hmmm tak myślę nad tymi konikami do RIBa w okolicach 5 metrów. Skoro mój gumjak wraz z załogą, silnikiem i pozostałym szpejem waży około 320 kg i Yamaha 9,9 daje sobie radę, to dlaczego do zestawu, który gotowy do płynięcia wraz z załogą będzie miał 2 razy więcej wagi potrzebuje aż 5 razy więcej mocy

Pewnie musi być to związane z budową kadłuba i jednak wagą - rozłożeniem ciężaru. Zauważyłem, że Chorwaci przy swoich małych łódkach z laminatu mają przeważnie silniki od 5KM do 10KM i śmigają przy pełnej załodze dużo sprawniej niż my na pontonikach.

smoki3 napisał(a):Pewnie musi być to związane z budową kadłuba i jednak wagą - rozłożeniem ciężaru. Zauważyłem, że Chorwaci przy swoich małych łódkach z laminatu mają przeważnie silniki od 5KM do 10KM i śmigają przy pełnej załodze dużo sprawniej niż my na pontonikach.

No to jeśli tak to wygląda to wolę mojego gumjaka od RIBa czy laminata. Przy silniku 9,9 Ps poszło mi w ubiegłym roku ponad 120 l wachy. Jak bym sobie pozwalał na tyle samo RIBem/laminatem z silnikiem 50 albo więcej Ps, to pewnie z dymem poszłoby jakieś 300 albo lepiej

Edit: Jak śmigałem w tym roku po Jadranie to nie zdarzyło mi się by mnie jakiś Chorwat w małej laminatówce wyprzedził. Ze 2 razy jakiś Bowrider mnie łyknął i kilka skuterów co z Zrce przypływały. Reszta jak to mówią ni ma ch.. we wsi

AdamSz napisał(a):

A tak na marginesie to możecie mi podać link na firmę która produkuję te zgrabne łódki -).

Witam. Co prawda temat sie wykrystalizował na RIB-a, ale w myśl sugestii Kolegi podrzucam coś z twardzieli

http://www.lodzie-crescent.pl/pl/lodzie ... niczym.htm

http://www.remusboats.com/_produkty_7_34_550-open

Przyjemne to, czyż nie ? A Chojnice, to zagłebie stoczniowe tych pływadełek. Wiekszość na eksport, w tym do ciepłych krajów basenu MŚ (na morze). W ogóle, to przecietny śmiertelnik nie wie, że Polska jest znaczącą siłą w produkcji i eksporcie na Zachód małych jachtów żaglowych i małych łodzi motorowych.
...........
A manie RIB-a też popieram, w zasadzie wszystko co służy do pływania jest u mnie na TAK ..... Aktualnie mam 3 okręty: deskę, mały ponton z motorem 6 KM i mały jacht 7,30. Całą flota kieszonkowa, ale zdywersyfikowana (Acha, i jeszcze 8 kapoków )

Pozdrawiam i nie przeszkadzam w fachowej dyskusji. Hej

łodzie które są w linku ważą od 400 do 550kg wiec tylko prawko E mniejsze łodzie 200kg gołe i wesołe z silnikiem do 20KM co jest za małe.co do Riba Lauro który podałem w linku , gośc ponoc lubi tuningowac pod sprzedaż wiec warto miec oczy otwarte choc sprzęt godnie wygląda na fotach.Za ribem przemawia ekoniczne spalanie choć jest droższy w zakupie ale własciwości nautyczne są zdecydowanie lepsze niż w łodzi.Pamiętaj także o odpowiednim kolorze przy zakupie bo jak wszyscy wiedzą słonko w CRO świeci ostro a ciemne materiały szybko się nagrzewaja.140km w aucie wystarczy do holowania choc wiadomo że w rożnych autach inaczej to wyglada ale spokojnie dasz rade

Dzięki AdamSZ za stronki -są jak marzenie , ale jak na razie nie moja klasa-(za wysoka półka) , może w przyszłości.