Pływanie pontonem w Chorwacji

Persons which under their national regulations do not need to hold certificate of competency to operate the craft shall obtain appropriate certificate of competency in accordance with the relevant regulations of the Republic of Croatia not later than 01 January 2006;



Wszystko jest jasne.
Patent jest potrzebni

Krótko , do wykupienia winiety w Kapitanacie w Dubrowniku( a prawdopodobnie to obowiązuje w całej Chorwacji) potrzebne są :
Paszport
Polisa ( ubezpieczenie można wykupić na miejscu bez problemów)
Dowód rejestracyjny łodzi
Uprawnienia do kierowania łodzią - Patent
-------------------------------------------------
Ja dodatkowo miałem certyfikat co znacznie przyspieszyło wypisywanie winiety - w certyfikacie wszystkie parametry łodzi i silnika są po angielsku ....
i to wszystko w tym temacie

Ps. Poważnie przestrzegam ,aby nie olewać i wykupić winietę - kary są drakońskie

jak już tak schodzimy do patentu to powiedzcie mi jak wygląda egzamin ?

dib2 napisał(a):jak już tak schodzimy do patentu to powiedzcie mi jak wygląda egzamin ?

Teoria to jakieś 40 pytań + pływanie (manewry).

Rysio napisał(a): (manewry).

To będzie na zlocie

Witam wszystkich
W tym roku miałem duże zapędy aby zrobić patent i kupić ponton z silnikiem.
Niestety praca pokrzyżowała mi plany i kurs przerwałem(ponton też nie zakupiony).
Pływałem wypożyczoną łódką. Nie znam długości (ok4,5m), wstawię zdjęcie to może ktoś się lepiej na tym zna i oceni.
Moje wrażenia z pływania tym demonem szybkości icon_twisted.gif
Pływaliśmy w okolicach Makarskiej, łódka wypożyczona w m Promajna ( wyprawa na Brac i Hvar).
Na Bracu jest piękna zatoczka której nie widać z daleka a naprawdę jest urocza. Wrażenia estetyczne teraz pominę.
Koszt wypożyczenia łódki 400-500kun na cały dzień
Paliwo w zbiorniku na około 5 godzin pływania non stop w cenie
Silnik do 5KM
Do wypożyczenia wystarczył dowód osobisty (jeden)
Łodzi z wypożyczalni nie kontrolują żadne służby.

Spostrzeżenia:
Silnik zbyt słaby jak do łodzi , pływałem z tym silnikiem na pontonie 3,1m w 3 osoby i też nie ma szału.
Łodzią przy większej fali wracaliśmy z Brac prawie dwukrotnie dłużej niż tam płynęliśmy.
Jeśli zakupię ponton to raczej ponad 4m , jest dużo wygodniej i raczej stabilniej.
Moim zdaniem silnik jednak powinien być (tak jak już pisał Smoki3) bliższy zalecanego max do danego pontonu.
Daszek przeciwsłoneczny jest bardzo przydatny.
Wypożyczając łódkę, podają numer telefonu do obsługi i w razie awarii dzwonimy , ściągną nas na brzeg (oczywiście nie za darmo) ale pływając prywatną łodzią lub pontonem na dalsze wyprawy to w razie awarii możemy liczyć na uprzejmość innych pływających(chyba nie zawsze skuteczne), ale na wszelki wypadek można się dogadać się u wypożyczającego łódki, że pomogą w nagłym przypadku i wziąć od nich numer tel.
Nam wypożyczający łódki "gorąco i szczerze" proponował pływanie wzdłuż wybrzeża, bo -pięknie i bezpiecznie, a o wyspie Brac powiedział "tam na brzegu nic ciekawego nie ma". Na tej wyspie jest ta śliczna zatoczka xP
Przy dalszych wyprawach najlepiej mieć mały zapasowy silniczek ale to niestety i koszt i miejsce zajmuje.
To było moje pierwsze pływanie łódeczką w Chorwacji, jestem tym zachwycony i polecam.

Trzeba zrobić patent. Nie jest drogi i robi się łatwo
Takie coś z 5KM jest bez sensu na morze. Kajak jest szybszy od takiego motorka i pływa się nawet na wyspy oddalone o kilka czy kilkanaście km.
Minimum to 15km.Powodzenia








-------------------------------------
http://spearo.republika.pl

Spearo napisał(a):Trzeba zrobić patent. Nie jest drogi i robi się łatwo

Zgadzam się w 100%.

Spearo napisał(a):Takie coś z 5KM jest bez sensu na morze. Kajak jest szybszy od takiego motorka

Wprawdzie miałem 6 Ps Tohatsu ale to niewielka różnica między 5 a 6 Ps. Jakbyś to napisał zanim sprzedałem to chętnie wyskoczyłbym na próbę z tym kajakiem błyskawicą

Spearo napisał(a): i pływa się nawet na wyspy oddalone o kilka czy kilkanaście km.
Minimum to 15km.Powodzenia

Wyspy oddalone o 15 km kajakiem ..., no w sumie wczoraj widziałem na Discovery jak płynęli przez Atlantyk, więc czemu nie

KrzysiekBB, na Jadran żeby pływać rodzinnie (w moim przypadku 2+1) wystarczające moim zdaniem jest 290 cm + 9,9 Ps. Dla większej rodzinki zestaw musi być automatycznie większy i musi mieć mocniejszy silnik. Spotkałem się z opinią, że zapotrzebowanie mocy w przypadku gumjaków wynosi ok 5 Ps/osobę i w sumie tak ogólnie aby mieć zapas to się z tym zgadzam, choć bliższy byłbym opinii 100 kg/5Ps (masę pontonu w tym miejscu pomijam).

hahaha...
Wcześniej się nie dało.
Ale dobrze mieć i kajak i motorówkę, ale porządną.
Na takie wysepki oddalone ze 2km to kajakiem płynie się ok 20min, tylko szum morza.
Widziałem już ludzi kręcących się na pontonie i nie potrafiących dopłynąć do brzegu. Oczywiście z PL i ponton z marketu.Żaden miejscowy nie ma pontonika na wiosła.




----------------------------------
http://spearo.republika.pl

Ponton wyłącznie na wiosła z płaskim dnem jest zabawką i tak powinien być traktowany. Pływanie nim dalej niż zapuścilibyśmy się wpław z maską i rurką jest nierozsądne o czym nie wszyscy niestety pamiętają

W tym roku zdarzyło mi się zostać zaczepionym przez Polaka z córą w wieku mojej młodej (ok 9 lat) czy nie podholowalibyśmy ich na camp Sv. Duh z Zubovici na pontonie Explorer (gdyby ktoś nie wiedział to tak z worka foliowego z jakiego robi się materace plażowe). Gdyby nie to że młoda miała łzy w oczach i generalnie że z nim była powiedziałbym mu sp.... i pogonił wiosłem.

Mieli do przepłynięcia niby niewiele bo zaledwie jakieś 1600 m., tyle że w międzyczasie od Sv. Duha zerwał się wiaterek i na Jadranie zrobiło się w okolicach 4B. Rozsądny tatuś próbując wrócić na samym starcie z plaży (całe szczęście że w tym miejscu) w Zubovici połamał plastikowe wiosła. Ze środków ratunkowych mieli ze sobą ... deskę do pływania. Tak taką z odpustu jakie można kupić na każdym kramie w Cro za parę kun.

Dzięki temu że płynęliśmy z Meteorem miałem linę do ciągnięcia. Tej małej dałem kamizelkę mojej żony a żonie moją (ja jakoś wolę bez chyba że robi się naprawdę gorąco i szybko płynę do brzegu) i płynąc praktycznie na wolnych obrotach dociągnąłem ich na Sv. Duh. Całe płynięcie trwało lekko licząc 20 minut, co normalnie zajęłoby mi max 3, ale gdybym dodał gazu to wyrwałbym im te uszko mocujące i byłoby po zabawie.

Dobry kajak z dobrym wiosłem jest z całą pewnością lepszym rozwiązaniem na Jadran, bo nie jest tak podatny na wiatr pod jednym warunkiem - mamy założone lub w pogotowiu kamizelki, najlepiej ratunkowe.

Zgadzam się.
Niestety niektórzy nie traktują tego jako zabawki i wypuszczają się nawet trochę dalej.Do czasu..
Ze dwa lata temu w Cro utopiło się dwóch Polaków na pontonie czy małej łódce z silniczkiem mikro. W jakiejś cieśninie o mocnym prądzie, potem doszedł wiatr i fale. Było o tym nawet w prasie Cro co wyczyniają cudzoziemcy na wodzie. Jak widać bez efektu.
Kajak jak i wiosła zdecydowanie nie z marketu. Sevylor,Orca robią wiosła z porządnych polimerów o dużej wytrzymałości, gania się z nimi i po oceanie.

Najwyższy też czas aby i na te małe skorupki z motorkiem był potrzebny patent i znajomość przepisów. Są tacy co mienią się żeglarzami a widząc flagę A podpływają na full obrotach i taki tekst:Oj,a co to za kraj???
A robią jeszcze lepsze numery.
To chyba działa tak jakby jeździć na rowerze po ulicy i nie znać przepisów





-------------------------------
http://spearo.republika.pl

...w tym roku pierwszy raz zimuję napompowany ponton, i zauważyłem, że uszło z niego trochę powietrza czy to normalne?? We wrześniu był napompowany na ok 1.... teraz trochę "sflaczał" ale dalej trzyma kształt. Bush Kayman 360

A nie odnotowałeś różnicy temp. tak z 15-20 st. C?

...nie już wcześniej stwierdziłem, że flaczeje

kaz344 napisał(a):...nie już wcześniej stwierdziłem, że flaczeje

no to pewnie już wcześniej było mu zimno, a Ty nawet nie wiedziałeś!