Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.09.2011 09:06

dib2 napisał(a):witam,
po ostatnich wakacjach mój 8 letni ponton 2 osobowy całkowicie się zniszczył. zamierzm kupić coś nowego i zaszaleć. Na ten cel posiadam tylko niecały tysiąc więc dużego wyboru nie mam. Chciałam kupic ponton 4 osobowy ( http://allegro.pl/ponton-excursion-4-intex-315x165x43-wiosla-pompka-i1807816310.html )
.



Ten ponton, to ewentualnie faktycznie do silnika elektrycznego.

dib2 napisał(a): a do tego mały silnik tak do 600 zł. Moje pytanie brzmi. czy potrzebuje patent na silnik elektryczny ?
.


Poczytaj TU.



dib2 napisał(a):
jakiej mocy powiniem być do takiego pontonu?
.


Sądzę,że maksymalnie 1KW ponieważ mocniejszy go rozerwie.

dib2 napisał(a): Lepszy spalinowy czy el do pontonu.
.


Odwieczne pytanie jajko, czy kura?

Jeśli pływasz po naszych jeziorach ze strefami ciszy pozostaje tylko elektryczny. Jeśli chcesz go w Chorwacji ja wybrał bym spalinowy, co wiąże się raczej ze zmianą modelu pontonu.


dib2 napisał(a): na jaki okres czasu pływania wystarcza naładowany silnik el
dzieki.


To zależy jaką pojemność będą miały akumulatory.

Na morzu nie spodziewaj się za wiele.

Pozdrawiam

smoki3
Ostatnio edytowano 06.09.2011 09:21 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
dib2
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 56
Dołączył(a): 18.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) dib2 » 06.09.2011 09:21

czyli najlepiej zwykły ponton i ręcznie wiosłować albo ponton z twardym podłożem i coś spalinowego?
Powiedz mi jeszcze czy csą potrzebne jakieś patenty??
dib2
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 56
Dołączył(a): 18.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) dib2 » 06.09.2011 09:24

czyli najlepiej zwykły ponton i ręcznie wiosłować albo ponton z twardym podłożem i coś spalinowego bądz normalna łódka

Dzięki
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.09.2011 09:27

dib2 napisał(a):czyli najlepiej zwykły ponton i ręcznie wiosłować


Jeśli wiosła, wbrał bym kajak.


dib2 napisał(a):albo ponton z twardym podłożem i coś spalinowego?
Powiedz mi jeszcze czy csą potrzebne jakieś patenty??



Wczytaj się.

pozdrawiam

smoki3
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 06.09.2011 09:30

dib2 napisał(a):Na ten cel posiadam tylko niecały tysiąc więc dużego wyboru nie mam. Chciałam kupic ponton 4 osobowy ( http://allegro.pl/ponton-excursion-4-intex-315x165x43-wiosla-pompka-i1807816310.html ) a do tego mały silnik tak do 600 zł. Moje pytanie brzmi. czy potrzebuje patent na silnik elektryczny ? jakiej mocy powiniem być do takiego pontonu? Lepszy spalinowy czy el do pontonu. na jaki okres czasu pływania wystarcza naładowany silnik el
dzieki.


Musisz sobie zdawać sprawę że ten ponton to zabawka i tak powinna być przez Ciebie traktowana. Teoretycznie na wszystko co ma silnik powinieneś mieć uprawnienia, jednak nie sądzę by Chorwaci silnik elektryczny traktowali jako silnik na poważnie. Do tego pontonu nie odważyłbym się założyć spalinowej zaburtówki, więc moim zdaniem tylko elektryczny wchodzi w grę.
Jacek L
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 629
Dołączył(a): 10.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek L » 06.09.2011 17:25

Nie bardzo widzę , jak mogłabyś zamontować jakikolwiek silnik w tym pontonie , może powiem tak : daruj sobie ten ponton i poszukaj takiego z deską ( pawęź) z tyłu ( nie są dużo droższe) do tego silniczek ok 3 KM i już popływasz ( silnik spalinowy) elektryczny zużywa dosyć sporo prądu , a akumulatory ciężkie - a jak załapiesz bakcyla to polecam coś większego z wiekszym silnikiem - super frajda - pozdrawiam !

ps. jak byś miała pytania to na GG - mój nr pod awatarem - :wink:
dib2
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 56
Dołączył(a): 18.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) dib2 » 06.09.2011 21:57

zaczynam coraz bardziej myśleć o wyrobieniu sobie patentu sternika i skupieniu się najpierw na wypożyczeniu czegoś i sprawdzaniu jak to jest. na łódz czy duży ponton trzeba mieć nie tylko czas ale i miejsce a w mojej okolicy ciężko z takimi atrakcjami...niestety. nie wiem czy opłaca mi sie inwestowac w coś z czego będe kożystać 3-5 razy do roku na 14 dniowych wakacjach i może jak uda się gdzieś wyskoczyć
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.09.2011 22:15

dib2 napisał(a):zaczynam coraz bardziej myśleć o wyrobieniu sobie patentu sternika i skupieniu się najpierw na wypożyczeniu czegoś i sprawdzaniu jak to jest. na łódz czy duży ponton trzeba mieć nie tylko czas ale i miejsce a w mojej okolicy ciężko z takimi atrakcjami...niestety. nie wiem czy opłaca mi sie inwestowac w coś z czego będe kożystać 3-5 razy do roku na 14 dniowych wakacjach i może jak uda się gdzieś wyskoczyć


Też myślałem, że 3-5 dni w 14 dniowy wyjazd. Okazało się, że pływa się 10dni pełnych. A pozostałe chociaż na piętnaście minut........ :lol:
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 06.09.2011 23:01

smoki3 napisał(a):Też myślałem, że 3-5 dni w 14 dniowy wyjazd. Okazało się, że pływa się 10dni pełnych. A pozostałe chociaż na piętnaście minut........ :lol:


Święta prawda!
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 07.09.2011 07:21

infob napisał(a):
smoki3 napisał(a):Też myślałem, że 3-5 dni w 14 dniowy wyjazd. Okazało się, że pływa się 10dni pełnych. A pozostałe chociaż na piętnaście minut........ :lol:


Święta prawda!


Ja w tym roku z 19 dni urlopu nie pływałem gumjakiem dni szt. 1. Jak już mieliśmy nawet zaplanowany całodniowy wyjazd autem, to rano po obudzeniu około godz. 6.30 - 7 (wiem, wiem porąbany jestem :wink: ) kiedy moje dziewczyny jeszcze smacznie spały, wskakiwałem na gumjak i robiłem sobie 10-20 km przed śniadaniem :) W Polsce praktycznie nie pływam. Dwa razy zdarzyło mi się być na Turawie i raz na Poraju. Jakoś te nasze glinioki do mnie nie przemawiają. Po Jadranie pływałem dopiero drugi sezon i dziś wiem że 8 razy kiedy byłem tam bez pontonu to nie do końca były wykorzystane :D Teraz odkrywam Chorwację po raz drugi, tą piękniejszą Chorwację 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.09.2011 07:48

Rysio napisał(a):
infob napisał(a):
smoki3 napisał(a):Też myślałem, że 3-5 dni w 14 dniowy wyjazd. Okazało się, że pływa się 10dni pełnych. A pozostałe chociaż na piętnaście minut........ :lol:


Święta prawda!


Ja w tym roku z 19 dni urlopu nie pływałem gumjakiem dni szt. 1. Jak już mieliśmy nawet zaplanowany całodniowy wyjazd autem, to rano po obudzeniu około godz. 6.30 - 7 (wiem, wiem porąbany jestem :wink: ) kiedy moje dziewczyny jeszcze smacznie spały, wskakiwałem na gumjak i robiłem sobie 10-20 km przed śniadaniem :) W Polsce praktycznie nie pływam. Dwa razy zdarzyło mi się być na Turawie i raz na Poraju. Jakoś te nasze glinioki do mnie nie przemawiają. Po Jadranie pływałem dopiero drugi sezon i dziś wiem że 8 razy kiedy byłem tam bez pontonu to nie do końca były wykorzystane :D Teraz odkrywam Chorwację po raz drugi, tą piękniejszą Chorwację 8)


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

I jeszcze można do tego dodać względy ekonomiczne.

Najtańsze wypożyczenie łodzi na jeden dzień jakie znalazłem w tym roku to 60euro x 10 dni
po kursie 4,0zł daje 2400, - Czyli wartość nowego pontonu.


Dwa wyjazdy i łódź jest za darmo.
:lol:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 07.09.2011 08:54

No i jeszcze poprawka, że te łodzie które są dostępne w wypożyczalniach trudno będzie namówić na płynięcie w ślizgu a wypornościowo to ja mogę płynąć na materacu, a ślizgać to się już nawet moja młoda nauczyła :wink:
Jacek L
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 629
Dołączył(a): 10.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek L » 07.09.2011 14:26

Rysio napisał(a): to rano po obudzeniu około godz. 6.30 - 7 (wiem, wiem porąbany jestem :wink: ) kiedy moje dziewczyny jeszcze smacznie spały, wskakiwałem na gumjak i robiłem sobie 10-20 km przed śniadaniem :) )

Nie jesteś porąbany , ja miałem to samo - chyba ,że razem jesteśmy nie hmm tego :wink:
Rysio napisał(a): Polsce praktycznie nie pływam. Dwa razy zdarzyło mi się być na Turawie i raz na Poraju. Jakoś te nasze glinioki do mnie nie przemawiają.

Rysiu po powrocie pojechałem z łódką na Turawę ,żeby wypłukać silnik z soli .... och żesz - syf i malaria - w tym błocie tak usyfiłem łódkę , że miałem więcej mycia niż przedtem - po prostu masakra !
Darekwawa
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 04.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darekwawa » 07.09.2011 21:05

Właśnie wróciłem z Orebica i oto jak przedstawia się sytuacja z pływaniem i łódkami.
Całodzienne wypożyczenie łódki z silnikiem 4-5KM kosztowało mnie 250kun.
Pływać jest gdzie ponieważ płynąc na północny zachód od portu w Orebicu jest sporo małych i pięknych wysepek. Woda błękitna a widoczność sięga do 8-12 metrów.
Nikt o żadne dokumenty mnie nie prosił. Z policją mijałem się kilkakrotnie i zero zainteresowania. Jedynie o co mnie zapytali to, w którym apartamencie mieszkam i skąd przyjechałem.
Nie polecam pływania na niesprawnym sprzęcie i marnych pontonikach po godzinie 15.00 ponieważ zaczyna się spory ruch na wodzie oraz pojawiają się fale, które niektórym sprawiały problemy w powrocie do portu.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 08.09.2011 10:24

Jacek L napisał(a):Rysiu po powrocie pojechałem z łódką na Turawę ,żeby wypłukać silnik z soli .... och żesz - syf i malaria - w tym błocie tak usyfiłem łódkę , że miałem więcej mycia niż przedtem - po prostu masakra !


Między innymi dlatego nie płynąłem już w tym sezonie nad żaden z naszych krajowych glinioków, bo krótko po powrocie zrobiło się ciepło a wiadomo jak wygląda "woda" jak się nagrzeje. Silnik poszedł do beczki, pochodził sobie ponad godzinę a potem gumjak i silnik z zewnątrz potraktowałem myjką 160 Atm. Zostało mi jeszcze wymienić olej w spodzinie, zalać cylindry olejem i może sobie zimować. W czerwcu zanim woda na naszych stawach zakwitnie może wybiorę się na wstępne przepalenie a potem już tylko znów czekać na wyjazd do Cro a plan mam ambitny i jak go moja ślubna nie ubije to będę szczęśliwy :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 157
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone