Jakieś 8 lat temu, raz jeden jedyny zapłaciłem za "postój" w porcie miasta Rab. Wyszliśmy coś zjeść i pospacerować.
Faktem jest też, że jeszcze kilka lat temu podczas przeglądania ofert na booking'u widziałem również takie "z bojką" za dodatkową opłatą (jakieś parę €/dzień).
Teraz booking'a używam tylko na spanie po drodze, czyli nie jestem na bieżąco z bojkami.
A nawet jeśli, to dalej stosowałbym "molestowanie telefoniczne".
A gdy już będziesz "molestować", to zapytaj czy czegoś nie trzeba przywieźć.
Różnice w cenach albo dostępność wciąż są obecne.
Przykłady?
Bernard pali cygaretki, które w Niemczech kosztują 8 €. W Chorwacji... 11 €.
W Jakisnicy gospodyni od pół roku nie mogła dostać "filtrów-koszyczków" do Senseo...
Itd. itp.
@clawis,
Kazik, będą filmiki z "orkami" ale już po powrocie.
To jest kilkuminutowe "monstrum", a internet mamy, jaki mamy.
Już te jednominutówki, które wrzucam, są czasowym wyzwaniem (upload około godziny).
A ciąć na sprytfonie paluchami o aparycji kiełbasy śląskiej jakoś mnie nie korci.