Pływanie pontonem w Chorwacji

LUKASQ napisał(a):Być może pytanie głupkowate ale czy ktoś z Was przypływając na bezludną plażę i spędzając tam czas wpadł na pomysł żeby na obiados zrobić tam.. grilla ?

Może nie zawsze na bezludnej wyspie ale grilla robiło się wiele razy

karpik_raszyn napisał(a):Masz rację, że pływanie razem daje spokojną głowę, że jak coś się stanie to zawsze ktoś "swój" może podpłynąć. Nie jest łatwo jednak znaleźć/zachęcić znajomych którzy mieliby podobną wizję spędzania wakacji... Nawet coś takiego jak godzina wypływania rano jest zabawnie "problematyczna". Jedni mogliby już o 7.00 wypływać, aby jak najwięcej skorzystać, inni o 9.00 po śniadaniu, a jeszcze inni po 12.00 - po późniejszym śniadaniu

Miałem znajomych co potrafili wyjeżdżać w 3-4 rodziny na narty czy CRO.
Mieli dzieci w zbliżonym wieku i dziatwa potrafiła się bawić super wspólnie.
Czy wręcz mecze siatkówki/piłki/zbijaka mieszane (dorośli + dziatwa)

Moim skromnym zdaniem przy posiadaniu dziatwy to częściej chyba wypala niż jakby sami dorośli (tu ew. znowu pewnie cechy charakteru się kłaniają).

@Karpik - jeżeli Twoja dziatwa lubi się bawić z innymi (plus uważasz, że byłoby ciekawiej w parę udek) to myślę, że warto założyć wątek
- czy jest chętna rodzina co pływa pontonem / udką (dziatwa wiek / przedział)
- planuje wakacje w CRO w terminie
- lubi wypływać wcześniej (tzn o X aby uniknąć wiatru i fal)
- chciałaby zsynchronizować wakacje

Mnie do CRO wyciągnęli znajomi i na miejscu się okazało, że oni preferują pływanie do konob na wyspach na jedzenie a na Kornati już nie bo byli (ta samo wodospady). Więc na miejscu na łodkach widywaliśmy się jak my w lewo, oni w prawo)

A tu moje białe szwagra czerwone na sprzedaż jak by ktoś pytał zodiac 490cm 40km yamaha . Sprzedaje bo przesiada się na laminat w tym roku chorwacja wyszła jak nigdy pływanie na maksa jakieś 2 tyś samo paliwko jak u was hmm

swider1985 napisał(a):A tu moje białe szwagra czerwone na sprzedaż jak by ktoś pytał zodiac 490cm 40km yamaha . Sprzedaje bo przesiada się na laminat w tym roku chorwacja wyszła jak nigdy pływanie na maksa jakieś 2 tyś samo paliwko jak u was hmm

Kapitalne pływadła. W łódce dziób nie za niski ? Ktoś na forum mocno hejtował podobne kadłuby a'la Bayliner że na morze się nie nadaje

Na moje pływanie idealne porównując do pontonu tego obok to rewelacja Dlatego szwagier sprzedaje gumowca .Wiadomo jak chcesz iść na falę 2m to się nie nada pływałem w 6 osób super sie sprawdza nawet na odkrytych wodach nie osłoniętych .Wstawcie zdjęcia żeby było kolorowo tu

A Adriatyk tylko w nazwie Morze bo dlatego tam wszyscy jadą pływać jest to morze owiele przyjemniejsze niż nasz Bałtyk duzo spokojnych dni w całym roku

Cześć
Sorry, się pochwalę :wink: :wink:
Po paru latach zbierania myśli i teoretyzowania ?? Odpękałem prawie dwa i pół sezonu w Grecji na czymś takim

…………….
A teraz planuję wyjazd, z czymś takim. Jako sprzętem podręcznym.


Chorwację widział. Grecję też. Ale pod moim tyłkiem, jeszcze nie :wink: :wink: :wink:

Do pontonu, na wszelki wypadek, wrzucam jeszcze to. Za dużo tego, ale może się przyda.


…………….
Nikt mi za to nie płaci. Ale, jak już napływaliście się w Chorwacji, a macie trochę więcej czasu, to polecam Grecję. Chorwacja jest fajna, ale Grecja, to kolejny, baaardzo pozytywny wymiar. I podobny ?? I inny ??. Warto
Niżej link, gdzie popełniłem parę swoich spostrzeżeń. Nic szczegółowego i technicznego, tam nie znajdziecie. Ale myślę, że przeczytać warto. Dla złapania idei.
O Chorwacji, tez jest tam parę zadań.


Pozdrawiam

Trochę nas tu pływało w Grecji.
Jakbyś chciał ewentualnie jakichś wskazówek, to śmiało pytaj.
Mi w sumie tam dużo pływania się nie zebrało ( ok 40 dni pobytu w Grecji), ale też coś tam mogę podpowiedzieć.
Rejon pływania to Jońskie od Zakynthos do północnej strony Korfu ( przy okazji można przy Albanii popływać).
Najwięcej czasu pływa tam Ogórek ( chyba po półtora miesiąca każdego roku ).
Sprzęt do pływania (Rib) ciągnąłem z Polski.
Pobyty Plataria i Mikros Gialos na Lefkadzie.
Ponad 2000 km w jedną stronę - dwa dni jazdy. Bez przyczepki raczej żaden problem, z przyczepką nie pogonisz, ale 2 dni wystarczy na dojazd.
Samochodów z Polski dość dużo spotykałem - szczególnie na Lefkadzie.

plywanie-pontonem-ribem-motorowka-w-grecj-t49346.html

LUKASQ napisał(a):

maciek5 napisał(a): Dla tych co chcą rozpocząć przygodę z Chorwacja od wody uważam ,że sprzęt godny rozważenia .

Fajowy sprzęt. Jak masz filmiki z pływania to dawaj. I dwa pytania ode mnie. A raczej trzy.
Nie brakowało wam trochę mocy przy 3 os ? Jaki najmocniejszy silnik możesz tutaj założyć ? Jak daliście radę w full słońcu bez bimini ?

1. Trochę mocy brakowało ,ale większy silnik jest znacznie cięższy ten około 13 kg,2 najmocniejszy ze strony producenta 5km można założyć 3. kapelusze i czapki dają radę . Spróbuje dodać link do filmu. + zdjęcie na co trafia się w zatoczce .

baunty napisał(a): .... Jakbyś chciał ewentualnie jakichś wskazówek, to śmiało pytaj....

Cześć. Dzięki, ale nic mi nie trzeba. Oprócz błękitnego nieba. Dlatego rozważam powrotny transfer Motorsailera do Grecji. Pozdrawiam

swider1985 napisał(a):A Adriatyk tylko w nazwie Morze bo dlatego tam wszyscy jadą pływać jest to morze owiele przyjemniejsze niż nasz Bałtyk duzo spokojnych dni w całym roku

Ty tak serio????

Wrzuciłby ktoś jakiś materiał tj foto/video w jaki sposób transportował gumenjaka bez przyczepki ? Czyli bagażnik + dach

Kapitańska Baba napisał(a):

swider1985 napisał(a):A Adriatyk tylko w nazwie Morze bo dlatego tam wszyscy jadą pływać jest to morze owiele przyjemniejsze niż nasz Bałtyk duzo spokojnych dni w całym roku

Ty tak serio????

Tak na serio