Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jagprev
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 18.12.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jagprev » 02.05.2021 13:46

Jeżeli wszystko rozkręcane to zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o pakowanie do samochodu. :) Kwestia jeszcze czasu, ile dłużej montujesz i rozmontowujesz sprzęt porównując na przykład do standardowego rozwiązania z ławkami.
Pozdrawiam
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 02.05.2021 14:07

Jagprev napisał(a):które w żaden sposób nie były przymocowane i ewentualne przesuwanie się ich po pokładzie aluminiowym.
No to weź te, które ja mam 8)
Nie są niczym mocowane, leżą po prostu na "dnie".
Ale dzięki ich "gumowej" tylnej stronie w ogóle się nie ślizgają.
Dodatkowy plus:
lekkie, czyli:
- można rzucić na plażę/pomost i sobie posiedzieć/poleżeć;
- nie toną;
- podczas jazdy można szybko jedną ręką zmienić stronę/burtę siedzenia, bo to trochę "w kark idzie", przez dłuższy czas mieć głowę skręconą w jedną stronę (raz przedobrzyłem, ale wyciągnąłem wnioski: 50+ to nie 20+ :lol: ).

"Dawno temu" jakiś user (Jacek_cośtam_cośtam) wyśmiał tutaj mój ponton, że nie ma możliwości zamocowania ławeczki.
I wiesz, dałem zrobić te mocowania, kupiłem ławeczkę... spróbowałem...
... to były najgorzej wydane "pontonowe" pieniądze.
(choć może w przyszłym roku skorzystam na kilku kilometrach, jeśli pewien projekt wypali)

Bez "zadartego nosa" uważam, że wiem coś o tym.
Po kilku tysiącach kilometrów w pontonie (z czego 900 tylko na ostatnim urlopie) mogę powiedzieć, że wiem, jak "uwygodnić" sobie ponton.
Ponton, nie RIB'a, nie "Skorupę" czy "PET'a".
Jagprev
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 18.12.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jagprev » 02.05.2021 14:47

Boboo cenię sobie wszystkie Twoje rady na tym forum. Zwłaszcza że masz już duże doświadczenie w pływaniu gumiakiem. Ważne , że Olga podziela Twoją pasje . Można tylko pozazdrościć tych całodziennych wypadów na wodzie. Przy takich przelotach wiem że Wasze fotele muszą być wygodne.
Tylko, że nasz pokład pontonu posiada raczej niewielkie wymiary 233 X 76 , także w poprzek osi pontonu raczej nie zdadzą egzaminu. Wiem że można kupić te fotele w mniejszym rozmiarze , ale to już w tym momencie nie ma pewności czy będą chociaż
w przybliżeniu tak wygodne jak Wasze :)
Pozdrawiam
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 02.05.2021 15:29

Nie spróbujesz, nie dowiesz się.
Weź normalnie połóż jakąś poduchę na dnie, drugą za plecy i popróbuj umościć się wygodnie.
Z nogami podkurczonymi, z nogami na burcie, tak i siak.
Na jednej i na drugiej stronie. Nie wiem jaki masz silnik, domniemywam, że rumpel nie jest symetrycznie, więc trzeba spróbować z rumplem "na klacie" i "na kolanach"... itd. itp.
Powierć się, "posięgaj po coś" w przodzie pontonu, cały czas trzymając rumpel... ot, wykonaj porządną symulację :wink:
Zrób to samo z jakąś "tymczasową" skrzynią...

I wtedy będziesz miał większą jasność, w którą stronę iść i jak to ostatecznie wyposażyć.
arek123
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 07.04.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek123 » 02.05.2021 18:30

boboo napisał(a):
Jagprev napisał(a):które w żaden sposób nie były przymocowane i ewentualne przesuwanie się ich po pokładzie aluminiowym.
No to weź te, które ja mam 8)
Nie są niczym mocowane, leżą po prostu na "dnie".
Ale dzięki ich "gumowej" tylnej stronie w ogóle się nie ślizgają.
Dodatkowy plus:
lekkie, czyli:
- można rzucić na plażę/pomost i sobie posiedzieć/poleżeć;
- nie toną;
- podczas jazdy można szybko jedną ręką zmienić stronę/burtę siedzenia, bo to trochę "w kark idzie", przez dłuższy czas mieć głowę skręconą w jedną stronę (raz przedobrzyłem, ale wyciągnąłem wnioski: 50+ to nie 20+ :lol: ).

"Dawno temu" jakiś user (Jacek_cośtam_cośtam) wyśmiał tutaj mój ponton, że nie ma możliwości zamocowania ławeczki.
I wiesz, dałem zrobić te mocowania, kupiłem ławeczkę... spróbowałem...
... to były najgorzej wydane "pontonowe" pieniądze.
(choć może w przyszłym roku skorzystam na kilku kilometrach, jeśli pewien projekt wypali)

Bez "zadartego nosa" uważam, że wiem coś o tym.
Po kilku tysiącach kilometrów w pontonie (z czego 900 tylko na ostatnim urlopie) mogę powiedzieć, że wiem, jak "uwygodnić" sobie ponton.
Ponton, nie RIB'a, nie "Skorupę" czy "PET'a".

Czy te Twoje leżanki można kupić z Polski?
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 02.05.2021 18:42

Na stronie producenta:
https://www.comfortseat.nl/dealers/?lang=en
jest polski dealer:
https://majermarine.pl
ale coś stronka nie działa.
Podany jest też telefon: +48 885577333
Zadzwoń, zapytaj.
arek123
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 07.04.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek123 » 02.05.2021 18:46

boboo napisał(a):Na stronie producenta:
https://www.comfortseat.nl/dealers/?lang=en
jest polski dealer:
https://majermarine.pl
ale coś stronka nie działa.
Podany jest też telefon: +48 885577333
Zadzwoń, zapytaj.

dzięki :-)
arek123
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 07.04.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek123 » 03.05.2021 05:33

boboo napisał(a):Jeśli pytasz o "moje fotele" to proszę:
My mamy te:
https://www.comfortseat.nl/product/clas ... te-stripe/


W oczekiwaniu na informację czy polski dealer funkcjonuje (dzisiaj święto, więc dopiero jutro się dowiem), możesz przekazać jeszcze trochę wiadomości o tym fotelu/leżance? Ciekawi mnie, jak długo je masz i czy nie odkształcają się (chyba w środku jest pianka?) pod wpływem słońca, ale też ciężaru użytkownika? Faktycznie mogą stać z oparciem do góry, bez podpór i być stabilne na pontonie?
Pozdrawiam
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 03.05.2021 05:43

I jeszcze mały suplement do moich wywodów na temat wygodnego moszczenia się w pontonie:

musisz zadać sobie pytanie: do czego chcesz używać ponton?
Jeśli "tylko" do półgodzinnego dotarcia do jakiejś plaży i potem po kilku godzinach byczenia się takoż krótki powrotny kurs, to daruj sobie inwestycje w "puchowe fotele".
Lepiej zainwestuj w lodóweczkę albo inny plażowy sprzęt, nawet w kawowy kocherek :wink:
Będziesz miał więcej pożytku.
Jednak jeśli przewidujesz częste kilkugodzinne rajzy, to wtedy "miękkie dupcie" powinny być na pierwszym miejscu.
I nie myśl tylko o sobie (sternik), bo z tyłu pontonu mniej wali na falach.
Zatroszcz się o wygodę/"komfort" tych, którzy siedzą z przodu, żeby po powrocie nie usłyszeć: "ja już więcej nie płynę".
A to osiągniesz nie tylko fotelami, ale również obsługą manetki i rumpla.

Jeszcze o czasie i odległości, czyli "a długo jeszcze?" :wink: :
na początku mojej pontonowej przygody, szczególnie przy nieprzyjemnie zafalowanym powrocie z dalszych wycieczek, wydawało mi się, że stoimy w miejscu i... nigdy nie dopłyniemy, i... po co w ogóle wypływaliśmy :lol: :wink:
Jeśli płyniesz (wracasz) względnie wzdłuż brzegu, to podziel sobie trasę na krótkie wzrokowe odcinki.
- o, teraz płynę do tamtej skałki, po jej minięciu - do tamtego drzewa, itp. itd. -
Wtedy zobaczysz, że jednak płyniesz i to wcale nie tak powoli :wink:
Nieco gorzej wygląda sytuacja, gdy masz kilkanaście kilometrów otwartej przestrzeni i w pewnym momencie przestajesz mieć ruchome oparcie wzroku.
Ot, wydaje się, że od startu się nie oddalasz, a do celu nie przybliżasz.
Wtedy zerkaj często na kilwater - to takie potwierdzenie, że jednak posuwasz się do przodu :wink:
oszacuj metry na sekundę, przelicz w głowie na kmh, zerknij na zegarek, zajmij czymś szare komórki :wink:
Jeśli fale są "cywilizowane" i się nie spieszy, potrenuj w tym czasie najlepsze ustawienie do fal i wiatru (łącznie ze zrozumieniem dlaczego), szukaj kompromisu między sucho a miękko...

To taka moja skrócona recepta na udane, z każdym sezonem jakościowo lepsze, dłuższe pontonowe przejażdzki po Adriatyku
:hut: :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 03.05.2021 06:16

arek123 napisał(a):Ciekawi mnie, jak długo je masz i czy nie odkształcają się (chyba w środku jest pianka?) pod wpływem słońca, ale też ciężaru użytkownika? Faktycznie mogą stać z oparciem do góry, bez podpór i być stabilne na pontonie?
Pozdrawiam
Zakupione w kwietniu 2016. Czyli już pięć sezonów.
Jak na razie pod moimi 110 kg się nie odkształcają. Ani pianka, ani "ramka".
Nie obserwuję również blaknięcia od słońca.
Zasada działania to jakieś zębatki/zapadki, tak że "prostą deskę" łamiesz i tak zostaje.
Żeby znowu wyprostować, "łamiesz" do końca, wtedy zapadki są swobodne i możesz wyprostować.
Ich "stabilność" na jakimkolwiek podłożu to dwa czynniki:
- "guma antyślizgowa" od spodu;
- masa siedzącego i niski środek ciężkości w takiej pozycji.
Ani Olga, ani ja się jeszcze nie wykopyrtnęliśmy.

"Złamane" na plaży pozwalają na normalne siedzo-leżakowanie bez obawy, że pofruniesz do tyłu.
Bez żadnych podpórek:
post2154021.html#p2154021
Nie, leżak nie jest oparty o murek.

A tym bardziej jeśli masz je oparte o balon w pontonie.
arek123
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 07.04.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek123 » 03.05.2021 07:12

bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje :-) brzmi zachęcająco :-)
Jagprev
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 18.12.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jagprev » 03.05.2021 10:45

boboo napisał(a):I jeszcze mały suplement do moich wywodów na temat wygodnego moszczenia się w pontonie:

musisz zadać sobie pytanie: do czego chcesz używać ponton?
Jeśli "tylko" do półgodzinnego dotarcia do jakiejś plaży i potem po kilku godzinach byczenia się takoż krótki powrotny kurs, to daruj sobie inwestycje w "puchowe fotele".
Lepiej zainwestuj w lodóweczkę albo inny plażowy sprzęt, nawet w kawowy kocherek :wink:
Będziesz miał więcej pożytku.
Jednak jeśli przewidujesz częste kilkugodzinne rajzy, to wtedy "miękkie dupcie" powinny być na pierwszym miejscu.
I nie myśl tylko o sobie (sternik), bo z tyłu pontonu mniej wali na falach.
Zatroszcz się o wygodę/"komfort" tych, którzy siedzą z przodu, żeby po powrocie nie usłyszeć: "ja już więcej nie płynę".
A to osiągniesz nie tylko fotelami, ale również obsługą manetki i rumpla.

Jeszcze o czasie i odległości, czyli "a długo jeszcze?" :wink: :
na początku mojej pontonowej przygody, szczególnie przy nieprzyjemnie zafalowanym powrocie z dalszych wycieczek, wydawało mi się, że stoimy w miejscu i... nigdy nie dopłyniemy, i... po co w ogóle wypływaliśmy :lol: :wink:
Jeśli płyniesz (wracasz) względnie wzdłuż brzegu, to podziel sobie trasę na krótkie wzrokowe odcinki.
- o, teraz płynę do tamtej skałki, po jej minięciu - do tamtego drzewa, itp. itd. -
Wtedy zobaczysz, że jednak płyniesz i to wcale nie tak powoli :wink:
Nieco gorzej wygląda sytuacja, gdy masz kilkanaście kilometrów otwartej przestrzeni i w pewnym momencie przestajesz mieć ruchome oparcie wzroku.
Ot, wydaje się, że od startu się nie oddalasz, a do celu nie przybliżasz.
Wtedy zerkaj często na kilwater - to takie potwierdzenie, że jednak posuwasz się do przodu :wink:
oszacuj metry na sekundę, przelicz w głowie na kmh, zerknij na zegarek, zajmij czymś szare komórki :wink:
Jeśli fale są "cywilizowane" i się nie spieszy, potrenuj w tym czasie najlepsze ustawienie do fal i wiatru (łącznie ze zrozumieniem dlaczego), szukaj kompromisu między sucho a miękko...

To taka moja skrócona recepta na udane, z każdym sezonem jakościowo lepsze, dłuższe pontonowe przejażdzki po Adriatyku
:hut: :papa:


@boboo również dziękuję za obszerne odpowiedzi.
W zeszłym roku pływałem po Zatoce Puckiej z tym, że jeszcze na elektryku. Przy większych odległościach widziałem ląd, ale nie było widać charakterystycznych punktów danej miejscowości. Bez tej aplikacji też miałem takie wrażenie , że stoję w miejscu. W tym momencie bardzo przydała się aplikacja Endomondo. Widziałem czy nie zbaczam z kursu i odległość do celu. Dla mnie to była najlepsza aplikacja (dokładna przy różnych aktywnościach sportowych) porównując do innych urządzeń pomiarowych i aplikacji . Jedyny minus to było przekłamawanie prędkości maksymalnych. Wiadomo, że jeszcze ważny jest odbiornik GPS w telefonie. Aktualnie przestawiłem się na podobną aplikację od tego samego wydawcy :MapMyFitness i niestety już nie ma tej dokładności i jeszcze do tego ta duża " bezwładność" czyli pokazuje jeszcze prędkość po zatrzymaniu się. Dopiero po paru sekundach pokazuje 0 km/h. Przy poruszaniu się jest podobnie -faktyczna prędkość pokazuje się dopiero po paru sekundach.Szukam czegoś innego do pływania gumiakiem.
Wiem ,że boboo używałeś Endomondo w związku z tym pytanie czy znalazłeś jakąś alternatywę dla tej aplikacji.
Może ktoś z forum doradzi?
Pozdrawiam :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5107
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 03.05.2021 11:55

Jagprev napisał(a):Wiem ,że boboo używałeś Endomondo w związku z tym pytanie czy znalazłeś jakąś alternatywę dla tej aplikacji.
Na razie "leniwie testuję" GPS Logger (free, open source)
https://play.google.com/store/apps/details?id=eu.basicairdata.graziano.gpslogger&hl=de&gl=US
Minusem jest to, że nie ma podglądu mapowego.
Ale całą drogę masz zapisaną w *.gpx i/lub innych formatach i można potem w domu to wciągnąć do googlemaps.

A co do zbaczania z kursu :wink: , to od czasu do czasu (może raz na dzień) zerkam w googlemaps i koryguję albo nie :wink: :lol:
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 03.05.2021 12:09

boboo, co tam na Dugi Otok, zostało Wam do pływania. Ja w tym roku Hvar po raz drugi, pierwszy był tylko z lądu.
Przez 2 sezony, korzystałem z takiego fotelika, do póki, nie postawiła córka na ostrych kamieniach. Za grosze kupione, a było całkiem ok. 30 zł i nie szkoda, jak się nie sprawdzi. Na olx czy innym portalu, jest podobnych fotelików sporo.
Załączniki:
Screenshot_20210503-131346_OLXpl.jpg
Jagprev
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 18.12.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jagprev » 03.05.2021 13:02

boboo napisał(a):
Jagprev napisał(a):Wiem ,że boboo używałeś Endomondo w związku z tym pytanie czy znalazłeś jakąś alternatywę dla tej aplikacji.
Na razie "leniwie testuję" GPS Logger (free, open source)
https://play.google.com/store/apps/details?id=eu.basicairdata.graziano.gpslogger&hl=de&gl=US
Minusem jest to, że nie ma podglądu mapowego.
Ale całą drogę masz zapisaną w *.gpx i/lub innych formatach i można potem w domu to wciągnąć do googlemaps.

A co do zbaczania z kursu :wink: , to od czasu do czasu (może raz na dzień) zerkam w googlemaps i koryguję albo nie :wink: :lol:

No oczywiście, ale ja jestem z tych wygodnych, którzy wolą mieć to wszystko w jednej aplikacji :) nie siedzę tak w "internetach" :) jak inni,(pokolenie 50 plus) żeby szybko i sprawnie przekształcać pliki w inne formaty . Brak mi po prostu cierpliwości. :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 709
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone