Pływanie pontonem w Chorwacji

Jagprev napisał(a):@ abovo W zeszłym roku , gdy pływałem jeszcze na" elektryku"używałem wygodnych foteli plażowych. W tym roku będę pływać spalinowym 15 kucy. Zupełnie inne przyspieszenia.
W związku z tym mam pytanie czy skrzynia z tym fotelem jest stabilna? Czy może jakoś mocujesz ją do balonów lub podłogi pontonu.

Skrzynki są z demobilu wojskowego mają różne wymiary. Szukaj, (jeśli się zdecydujesz) pojemnika hermetycznego z zaworem wyrównującym ciśnienie (inaczej go nie otworzysz), wykonanego z włókna i żywic (jak na zdjęciu). Ja miałem pojemnik prawie od balonu do balonu na wysokość nieprzekraczającą wysokość mocowania ławki. Skrzynię przymocowałem śrubami do jednej części podłogi pontonu. Śruba DIN 603 (A2 lub A4), podkładka (A4) i nakrętka motylkowa (A4) od środka dla prostego demontażu. Z góry od pokrywy - krzesełka podobne rozwiązanie. Najważniejsze, aby zamontowana do jednej z części podłogi skrzynka nie uniemożliwiała montowanie usztywniających całą podłogę pontonu listew bocznych!

Jeszcze jedno, po ewentualnym zakupie pojemnika przeczyść metalowe klamry i pomaluj DOBRĄ farbą przeznaczoną do użytku na morzu.

Jagprev napisał(a):Widzę fly że już podjąłeś decyzję. Kupujesz w ciemno czy z polecenia?

...chodzi Ci o to, czy gdzieś dogrzebałem do opinii użytkowników tego sedesiku?
Ja chcę to używać do zupełnie czegoś innego jak siedzenia na pontonie, a mianowicie do stabilizowania rzecy w transporcie na przyczepie.
pozdro

Jagprev napisał(a):@ abovo W zeszłym roku , gdy pływałem jeszcze na" elektryku"używałem wygodnych foteli plażowych. W tym roku będę pływać spalinowym 15 kucy. Zupełnie inne przyspieszenia (...)

Czy Ty się czasem nie zapętlasz?
Inwestujesz w siedzenie amortyzujące przyspieszenia, które sam będziesz sobie aplikował.
To Twoja ręka na manetce decyduje o przyspieszeniu

fly napisał(a):

Jagprev napisał(a):Widzę fly że już podjąłeś decyzję. Kupujesz w ciemno czy z polecenia?

...chodzi Ci o to, czy gdzieś dogrzebałem do opinii użytkowników tego sedesiku?
Ja chcę to używać do zupełnie czegoś innego jak siedzenia na pontonie, a mianowicie do stabilizowania rzecy w transporcie na przyczepie.
pozdro

Sedesik do stabilizowania rzeczy ??
Jak już to odbijacze by, użył.
Wątpię aby sedesik wytrzymał długo tarcie przedmiotów

A zadaniem odbijaczy jest właśnie wytrzymałość ma przecieranie (grube śliskie PVC i też mogą być pompowane)
I cena wielokroć niższa za odbijacze będzie

Jeżeli pod pojęciem stabilizowania rozumiemy (obydwaj) zabezpieczanie przed wzajemnym oddziaływaniem.
Są też super elastyczne pasy z klamrami z tworzywa (SeaToSummit bodajże)

ogorek napisał(a):Sedesik do stabilizowania rzeczy ??
Jak już to odbijacze by, użył.
Wątpię aby sedesik wytrzymał długo tarcie przedmiotów

A zadaniem odbijaczy jest właśnie wytrzymałość ma przecieranie (grube śliskie PVC i też mogą być pompowane)
I cena wielokroć niższa za odbijacze będzie

Jeżeli pod pojęciem stabilizowania rozumiemy (obydwaj) zabezpieczanie przed wzajemnym oddziaływaniem.
Są też super elastyczne pasy z klamrami z tworzywa (SeaToSummit bodajże)

...strabilizowanie to dla mnie (w moim przypadku) utrzymanie w odpowiedniej pozycji, poprzez rozpieranie w trakcie pompowania...
pozdro

I pojawiła się wersja 460

Gdzież to Boobo wybierasz się w tym roku. Czy sprzęt wodny przygotowany po zimie do sezonu. Czy auto i silnik od pontonu po przeglądzie technicznym i wymianie oleju.

No i najważniejsze co tam Ola przygotowuje na obiad. Czyżby potrawy wschodnie, które uwielbiam.

Sprzęt pływający gotowy w 99%.
Ten pozostały 1% to parę dni przed wyjazdem nasmarować ponton anty-UV'em.
Świeżutki olej i gumeczki w silniku już od marca.

A do przeglądu autka mam jeszcze 6.000 km i w obecnej (mało jeżdżonej) sytuacji nastąpi on chyba po powrocie z urlopu.
Przedtem robiłem średnio 55-60.000 km rocznie, teraz tankuję raz na miesiąc.

A dokąd w tym roku?
Ano powtórka z 2020 - Dugi Otok i doopływać to, czego nie zdążyliśmy w zeszłym roku.
A jest tego wcale niemało.

Na razie jedynym zmartwieniem (jeśli to tak można nazwać i jeśli się nic nie zmieni) jest konieczność przejazdu przez Słowenię w trybie tranzytowym. Bo tym razem chcielibyśmy przenocować w Koper - a powodem... kuchnia tutaj:
https://goo.gl/maps/VnYfjA285HcKoEH49


Dam znać, gdy Olka będzie gotować солянку

Bardzo klimatyczne miejsce na delektowanie się bośniacką kuchnią w Słowenii. Mmmmmm jakie pyszności. Stopy pod kilem życzę w czasie morskich podróży.

Dam znać, gdy Olka będzie gotować солянку


Dziękuję. Jak pierogi będzie robić to też daj znak

Gdyby tak słoninkę peklowała to też. Z chrupiącym bochnem chleba smakuje niczym ptasie mleczko dla dzieci. Do tego ogórki małosolne lub mizeria z ogórków gruntowych z działki z kwaśną śmietaną.

Ural napisał(a):Gdyby tak słoninkę peklowała to też. Z chrupiącym bochnem chleba smakuje niczym ptasie mleczko dla dzieci.

Aleś mi przypomniał
W tym tygodniu zakupię сало. I zrobię według przepisu teściowej - minimum tydzień na parapecie
A potem takie malusieńkie kanapeczki - chlebek (czarny) pokrojony na wielkość plasterków сала.

Przy takich okazjach, aż się chce powiedzieć: szkoda, że już nie piję
Bo chyba lepszego "koreczka" pod wódkę nie wymyślono

Jak nie zapomnę, wrzucę opis i zdjęcia w "niebo w gębie".

Ok dziękuję. Koniecznie, koniecznie. Możesz mi przepis na PW podesłać.

abovo napisał(a):

Jagprev napisał(a):@ abovo W zeszłym roku , gdy pływałem jeszcze na" elektryku"używałem wygodnych foteli plażowych. W tym roku będę pływać spalinowym 15 kucy. Zupełnie inne przyspieszenia.
W związku z tym mam pytanie czy skrzynia z tym fotelem jest stabilna? Czy może jakoś mocujesz ją do balonów lub podłogi pontonu.

Skrzynki są z demobilu wojskowego mają różne wymiary. Szukaj, (jeśli się zdecydujesz) pojemnika hermetycznego z zaworem wyrównującym ciśnienie (inaczej go nie otworzysz), wykonanego z włókna i żywic (jak na zdjęciu). Ja miałem pojemnik prawie od balonu do balonu na wysokość nieprzekraczającą wysokość mocowania ławki. Skrzynię przymocowałem śrubami do jednej części podłogi pontonu. Śruba DIN 603 (A2 lub A4), podkładka (A4) i nakrętka motylkowa (A4) od środka dla prostego demontażu. Z góry od pokrywy - krzesełka podobne rozwiązanie. Najważniejsze, aby zamontowana do jednej z części podłogi skrzynka nie uniemożliwiała montowanie usztywniających całą podłogę pontonu listew bocznych!

Jeszcze jedno, po ewentualnym zakupie pojemnika przeczyść metalowe klamry i pomaluj DOBRĄ farbą przeznaczoną do użytku na morzu.

Myślę ,że to jest bardzo dobre rozwiązanie gdy ponton przewożony jest na przyczepie. Jeżeli w samochodzie to rozumiem że skrzynia razem z podłogą (zamontowana na stałe ?) "idzie "do bagażnika. Zamontowanie podłogi aluminiowej ze skrzynią do pontonu chyba jest trudniejsze. Duża zaleta ,że masz dwa w jednym -siedzenie i pojemnik na bambetle. Po przemyśleniu raczej będę szukał fotela na podstawie obrotowej mocowanego do ławki.
Pozdrawiam

boboo napisał(a):

Jagprev napisał(a):@ abovo W zeszłym roku , gdy pływałem jeszcze na" elektryku"używałem wygodnych foteli plażowych. W tym roku będę pływać spalinowym 15 kucy. Zupełnie inne przyspieszenia (...)

Czy Ty się czasem nie zapętlasz?
Inwestujesz w siedzenie amortyzujące przyspieszenia, które sam będziesz sobie aplikował.
To Twoja ręka na manetce decyduje o przyspieszeniu

baboo miałem na myśli stabilność a raczej niestabilność foteli plażowych, które w żaden sposób nie były przymocowane i ewentualne przesuwanie się ich po pokładzie aluminiowym. Bezpieczeństwo jest najważniejsze na gumiaku. Przeskakując ze silnika elektrycznego na spalinowy ręka sama rwie się do odkręcania manetki W najbliższym czasie będę szukał fotela montowanego do ławki.
Pozdrawiam

Jagprev napisał(a):.............i.
Pozdrawiam

Wszystko rozkręcane właśnie dla ułatwień w transporcie. Podłoga do skrzyni, krzesło do wieka pojemnika. W małej przyczepce złożony cały ponton, silnik i skrzynia. Do kombi też wchodziło.

pozdr.