Pływanie pontonem/ribem/motorówką w Grecji

Dziś miało być 5 BF wiaterek.
Patrząc z okna apartamntu (mieszkamy od strony na którą wskazuje filoletowa kreska czyli od strony wiatru)
Jest 4BF a czasami przy porywach pewnie 5 BF



Przy takiej pogodzie jedyny problematyczny odcinek to od portu do tej bliskiej wyspy
Między wyspami też były fale ale nie tak duże jak na zupełnie otwartej prestrzeni po wyjściu z portu

Udka w Grecji była radosna:




Obecnie smutna siedzi na trawie



Dostałem email co poleciłbym na ponton dla rodziny 2+3.
Wydaje mi się, że Lefkada w tym miejscu (tam jest mnóstwo jednostek ale osłoniete)
W tym rejonie fale były mniejsze i można próbować bezpiecznie pływać na Meganisi



Oraz SIVOTA gdyż jest otoczona wysepkami, które osłaniają od wiatru i fal oraz Korfu osłania lekko od wiatrów z pólnocy i zachodu


W SIVOT-cie nie mogłem znależć lokum dla 2+3 na bookings ale podobno biura podróży z PL oferują tam miejsca

Jak dzieci małe, "nie szkolne" to polecam wrzesien. Cieplo i nie wjeje.
Odradzam sierpien bo dużo turystów i wieje

Za bungalowy dla 5-ciu osób płaciłem na Peloponezie 50 EUR bez śniadań lub 60-65 EUR ze śniadaniami

W tych rejonach (które proponuję na ponton) nie wynajmowałem nic ....

Ale jestem pewny, że będą nieźle osłonięte i pozwolą na bezpieczne szwędanie się pontonem

to tak powoli przetwarzam i jako mały pirat pontonowy wezmę do wiadomości, a te zatoki czy wyspy na nasz ponton to jakie proponujesz?????

To co na zdjeciach. A jak pobyt w tej Zatoce na Lefkadzie to na tę wyspę Meganisi ludzie pływali pożyczonymi laminatami z silnkami 40 KM

Zdaje się że do tylu nie trzeba uprawnień. Z tej zatoki na Meganisi pontonem też dopłyniesz

A te wysepki wokoło SIVOTY to już wogóle wszystkie w zasiegu Waszej jednostki

Ogorek, poznajesz te miejsca ?

baunty napisał(a):Ogorek, poznajesz te miejsca ?

Poznaję. Odwiedziliście Mitikas jak mnie nie było (2 pierwsze zdjęcia)
Zgaduję, że pierwsze od zafalowanej/zachodniej strony

A drugie za portem (normalnie kotwiczą tam RIB-y bo spokojna woda tam jest - port osłania)

Mitikas to takie senne miasteczko, bez Coast Guard, Port Police czy zwykłej policji.
I jakos to wszystko funkcjonuje. Port jest za free ale trochę w nim ciasno (w sierpniu musi być sajgon)

A ostatnie zdjecie to zatoka wraku na Zakyntos i udki @Bounty, @Marsika od tyłu.

W sumie każdy ma optymalną udkę:

Marsik - szeroki i wygodny laminat (dzieci lubią siedzieć na udce)
Bounty - wąski i szybki RIB, zrywny, zwrotny (pasuje mi do charakteru kolegi Bounty)
Ja - uzywam udki jak auta do transportu i nie siedzimy na niej. Jak dzieci będą rosły w takim tempie to chyba będę odblokowywał na 130 KM (to jest silnik 130 zdławiony oprogramowaniem na 115). Choć na razie nie czuję takiej potrzeby
Bardziej zauważam korzyść ze śruby na otwarte morze niż z zapasu mocy. Inaczej się udka na niej zachowuje, dużo łatwiej operować nią na falach

Ogorek , nie wiem co masz na myśli pisząc o zwrotności, ale kształt kila (szczególnie pod rufą) powoduje to, że rib dobrze się trzyma wody przy ostrych skrętach lub kółkach. Czuć wtedy siłę odśrodkową, bo kil nie pozwala na uślizg boczny.

Co do wielkości, to jednak brakuje mi tych 20cm w szerokości (mam 210).

Z zapasem mocy i srubą....jak będziesz miał za mało mocy lub "na styk", to żadna śruba tego nie wyreguluje.
Masz sprzęt dobrze zgrany,który ładnie pływa , więc łatwo Ci to mówić, ale załóż kiedy mniejszy silnik do riba to zobaczysz , docenisz wtedy korzyści z większej mocy - lub większą moc, też odczujesz różnicę.Ja zmieniłem silnik na większy, znajomy też miał taką historię.
Zresztą mówiłem Ci chyba jak dopasowują śruby we Włoszech - biorą kilka i sprawdzają, ale to inny rynek.

Nie kombinuj. Rozmawiałem z kolegą z którym się dawno nie widziałem

Ma łodkę 7m open z silnikiem stacjonarnym 250 KM i też narzeka, ze to nie pływa tak jakby chcial
Ze musi sadzać dwie osoby na dziobie aby w ślizg wchodziła. Ze nie tak.
Lepsze jest wrogiem dobrego.

Wybiera się (jak co roku do CRO) i się martwi jak to będzie pływać w 8-em osób (z czego kilka słusznej postury)
Szersza, większa udka, wiecej mocy potrzeba. A i tak potem sie okazuje, że chcąc przewieźć te 8-em osób to nie wydala nawet taki smok 250 KM
Bo łodka zaczyna coraz więcej ważyć

Ogorek, ja nie kombinuję
Zawsze mnie to szukanie innego sprzętu "chwyta" po wakacjach.
Taki Sacs Jamaica 580 już byłby oki

W sumie jest kilka modeli, które mi się podobają i widziałem jak pływają, ale nie wiem czy jest sens wywalać kasę. .

Jak widzę wasze zdjęcia z Gr to trochę wymiękam bo krajobrazy przepiękne i "udki" konkretne ale powiem szczerze ja też już cały wyjazd narzekam, że mam taką podpierdółkę jak widzę inne sprzęty i myślę żeby już po powrocie sprzedać i kupić coś nowego ale na spokojnie stwierdziłem dzisiaj, że liczy się chęć dopłynięcia do celu i dobra zabawa...a foto z Cro.

AdamBeata napisał(a): ....i kupić coś nowego ale na spokojnie stwierdziłem dzisiaj, że liczy się chęć dopłynięcia do celu i dobra zabawa...a foto z Cro.

Widać i Ciebie łapie ta "choroba" że sprzęt trzeba zmienić
Ja w tym roku miałem zostawić w Grecji na zimowanie, całe 300euro , ale z kilku względów odpuściłem.

Co do Grecji, warto spróbować, trochę luźniej niż w Chorwacji.
Woda cieplejsza i pogoda dużo pewniejsza niż w Cro.

AdamBeata napisał(a):Jak widzę wasze zdjęcia z Gr to trochę wymiękam bo krajobrazy przepiękne i "udki" konkretne ale powiem szczerze ja też już cały wyjazd narzekam, że mam taką podpierdółkę jak widzę inne sprzęty i myślę żeby już po powrocie sprzedać i kupić coś nowego ale na spokojnie stwierdziłem dzisiaj, że liczy się chęć dopłynięcia do celu i dobra zabawa...a foto z Cro.

Ale na zdjęcu widzę RIB-a. Jakie masz do tej jednoski obiekcje ?

Ja i Marsik mamy 5-cio osobowe rodziny, gdzie najstarsze to 17 lat. U mnie bliźniaki 14-sto latki (już za miesiąc tyle mieć będą) to faceci 176 cm wzrostu. Na szczęscie wszystkie dzieci i zona szczupli.
Uwierz mi, że dla 5-ciu dużych osób to wybrałem najmniejszą możliwą udkę na GR.
Najbardziej komfortowo siedzi się na ławce z tyłu a już przy konsoli czuć fale (ja wolę na stojaka wtedy)

A ja tak "parkowałem na Peloponezie" Widok z tarasu bungalowu na malutką marinę (za free) gdzie wśród takich bardziej wędkarsko/rybackich stała nasza udka

Ooo to ja nic wcześniej nie dałem z Peloponezu:

Trasa na wysepkę Elafonisos:



Schodzimy do mariny (pewnie ze 200m od Bungalowu do udki)



W marinie głownie "klasyczne" udki (przez przejżystość wody wydaje się płyciej niż jest w rzeczywistości)


Ruszamy (cała trójca - dziatwa - siedzi z tyłu gdzie nawet przy dużych falach nie telepie)


Tamto dalej po prawej to wyspa na którą płyniemy (jest od lądu oddalaona o kilometr tylko)


Ponieważ pomiędzy lądem a nią jest 1.5 - 2m głębokości i kamulce, przy zafalowaniu jest to niebezpieczny akwen
Okrążam ją od brzegu zachodniego aby na południowym wylądować na plaży SImos

Jak widać kryzys się kończy bo w zeszłym roku nasza udka była jedyna a w tym sporo jachtów i kilka łodzi
Ta po prawej to "glass bottom boat" lecz tym razem nie biznesowo ale właściciel z rodziną przypłynął


Plaża i dno piaszczyste, kolory wody takie "karaibowe"




Krystaliczna woda:


Łatwo się kotwiczy bo plaskie dno


Można podpłynać do skałek, jakiegoś bogactwa fauny i flory nie widac

To co mi się podobało na Peloponezie to możliwość pływania (snorkelowania) pomiędzy resztkami starych budowli, nawet fragmenty ceramiki wszędzie się walały





Ruiny zaczynają się na brzegu :


i wchodzą w morze


Są oznaczone ale można po nich chodzić czy snorkellowac pomiedzy nimi