napisał(a) Użytkownik usunięty » 30.12.2014 21:15
Mieszkali tam twardziele
Jedni pracowali w kopalni soli, drudzy wozili sól stateczkami przez jezioro, trzeci prowadzili gospody, gdzie grupa pierwsza i druga przepijała kasę
Faktem jest, że wyjście z gospody po pijaku mogło się skończyć albo utopieniem w jeziorze, albo twardym lądowaniem po upadku z góry
Selekcja naturalna
Krajobrazy Jeziora Halsztackiego na dawnych fotkach:
W Boże Ciało część ludności miała pływającą procesję
Dlaczego tylko część
To się wyjaśni
W każdym razie widać, że miejscowość jest mała, a są 2 duże kościoły
Nad jeziorem są "parkingi" dla łodzi:
Teraz to już inne czasy, zamiast pracy w kopalni soli są turyści, największa kopalnia kasy
W Hallstatt jest mnóstwo sklepów i knajpek, w każdym większym domu jest hotel
Była niedziela, a wszystko było pootwierane, nawet sklep spożywczy. W 999 przypadkach na 1000 spożywcze są w Austrii pozamykane w niedzielę.
Ale faktem jest, że życie w starych, często drewnianych domach, gdzie bez zgody konserwatora nic nie wolno przerobić, a codziennie człowiek się czuje jak małpa w turystycznym ZOO, może być czasem irytujące
Ciąg dalszy nastąpi
Ostatnio edytowano 30.12.2014 21:24 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz