Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie na świstaku, czyli ALPY i JADRAN - lipiec 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.12.2014 20:56

17 lipca, czwartek, jedziemy do Rovinj :D

Obrazek

Rovinj, po włosku Rovigno, ma około 14 000 mieszkańców, jest chyba najładniejszym miastem na Istrii 8)
Obrazek

Chyba, bo zdaniem Słoweńców ładniejszy jest ich Piran :roll:
Obrazek

Moim zdaniem Rovinj wygrywa w siatę 3-2 z Piranem po zażartej walce :wink:
Podobieństwo obu miast jest uderzające 8)
Obrazek
Obrazek

Ciekawe kto sklonował kościelne wieże, Piran skopiował Rovinj, czy Rovinj skopiował Piran :?: :wink:
Obrazek
Obrazek

Rovinj przed długie wieki należał tak jak Piran do Republiki Weneckiej, a potem do Austrii, później do Włoch. I tak jak Piran został przyłączony do Jugosławii po II wojnie światowej.
W przeciwieństwie do Puli, gdzie podziały narodowościowe były ostre, ludzie deklarowali się jednoznacznie jako Włosi lub Chorwaci, w małych miasteczkach na Istrii było inaczej. Tam Słowianie przeważnie aż do 1945 roku podawali włoską narodowość, znali włoski i swój język ojczysty. W latach 1947-1954 etniczni Włosi w większości wyjechali do Italii. Wielu jednak zostało, zdecydowanie więcej procentowo niż w Puli, bo mieli słowiańskich krewnych i znajomych, często znali chorwacki lub słoweński i odnaleźli się w nowej, jugosłowiańskiej rzeczywistości :roll:
Oficjalnie w Rovinj i Piranie Włochów jest teraz po około 10%, ale bardzo duża grupa ludności jest dwujęzyczna. :roll:
Burmistrzem miasta Rovinj jest Włoch
http://it.wikipedia.org/wiki/Rovigno
http://hr.wikipedia.org/wiki/Rovinj

Po przyjeździe do Rovinj zaparkowaliśmy na wielkim parkingu na nabrzeżu, z widokiem na starówkę.
Dawniej przy nabrzeżu parkowały parowce...
Obrazek
...teraz trochę inne obiekty pływające :wink:
Obrazek

Wzdłuż wybrzeża chorwaccy sprzedawcy oferowali wyroby azjatyckiego przemysłu odzieżowego :wink:
Obrazek
Przerażenie wzbudzał wizerunek Justina Biebera :? :mrgreen:
Obrazek

Na straganach przed wejściem na starówkę sprzedawano bardzo piękne owoce w ekstremalnych cenach 8)
Obrazek
Przydałby się jakiś okręt wojenny, żeby przegonić cwaniaków :wink:
Obrazek

Sławne domy nad samym morzem, bardzo fotogeniczne teraz i 100 lat temu :wink:
Obrazek
Obrazek

Wchodzimy na stare miasto :D
Obrazek
Obrazek

Sławne schody na brzeg morza, znane z serialu o Annie German, w serialu Rovinj "grał" włoskie miasteczko :D
Obrazek

Ciąg dalszy w następnym odcinku 8)
Będzie spotkanie z Eufemią :wink:
Ostatnio edytowano 27.12.2014 00:19 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 3 razy
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 26.12.2014 22:27

Lednice napisał(a):Moim zdaniem Rovinj wygrywa w siatę 3-2 z Piranem po zażartej walce :wink:

Jak siatka się pojawia to muszę się odezwać :wink: ,
choć przyznaję, że nie jestem tak dokładnie na bieżąco, bo całe święta spędzam w szpitalu z Zuzią :cry: i końca tego niestety nie widać :cry: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.12.2014 22:41

Proszę przekazać Zuzi życzenia jak najszybszego powrotu do zdrowia :!: :roll:

3majcie się :!: 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.12.2014 23:33

Ruszamy zobaczyć Eufemię :D

Po drodze jest tyle uroczych miejsc, że poruszamy się wolno 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Są inne schody do morza, obok tych najbardziej znanych 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Są też schody do góry :roll:
Obrazek
Obrazek

Powoli dochodzimy do Eufemii mijając po drodze coś, co ma być latarnią morską i podziwiając
Jadran 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Eufemia...
Obrazek,

...męczennica za wiarę, została zabita w czasach cesarza Dioklecjana, tego co zbudował wielki
pałac w Splicie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eufemia_z_Chalcedonu
Obrazek

Została patronkę miasta Rovinj. Na wzgórzu znajduje się katedra św. Eufemii z XVIII wieku.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wcześniej zapytałem się, kto sklonował kościelne wieże-dzwonnice: czy Rovinj skopiował Piran, czy też było odwrotnie. 8)
Żartowałem. :mrgreen:
Faktycznie wieże-dzwonnice w Piranie i w Rovinj są klonami wieży-dzwonnicy przy bazylice św. Marka w Wenecji :!: :D
Obrazek


Polecam fajne relacje o mieście Rovinj i nie tylko :D
Magdy:
kraina-laurami-pachnaca-czyli-istria-wyspa-krk-a-na-deser-t46564-15.html
Marzeny:
istria-i-bra-dwie-twarze-chorwacji-t43754-45.html#p1278595


Ciąg dalszy zwiedzania Rovinj w kolejnym odcinku 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.12.2014 13:20

Można wejść na Eufemię, to jest na wieżę-dzwonnicę przy kościele św. Eufemii, ozdobioną jej pomnikiem,
ale jakoś nie mieliśmy na to chęci 8)

Najładniej Rovinj prezentuje się z lotu ptaka :D
Obrazek

Z tarasu widokowego przy Eufemii widać piękną wyspę św. Katarzyny.
Obrazek

Pod koniec XIX wieku wyspę kupił poljski grof Ignaz Milewsky, czyli polski hrabia Ignacy Korwin-Milewski :!: Mieszkał w pałacu, z wyspy był piękny widok na starówkę 8)
Obrazek
Obrazek

Wtedy była to polska wyspa sztuki 8) W pałacu hrabia miał imponującą kolekcję polskiego malarstwa:
http://rynekisztuka.pl/2013/02/11/drobn ... w-muzeach/
Hrabia splajtował, wyspę przejęło po II wojnie miasto Rovinj. Obok starego pałacu powstał tam elegancki hotel Sveta Katerina:
Obrazek

My pospacerowaliśmy w okolicach Eufemii,...
Obrazek

.... a potem poszliśmy ulicą Grisia 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie brakowało gaci na sznurze :D
Obrazek

...i uroczych zaułków :D
Obrazek
Obrazek

Wszystko bardzo skomercjalizowane, sklep gonił sklep, knajpa knajpę. Ale jednocześnie czuć było, że miasto żyje, że w tych domach są stali mieszkańcy, a nie biura i luksusowe apartmany :!: To nie jest sztuczny skansen, jak obecnie dzielnica Mala Strana czeskiej Pragi :!: :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sklep lawendowy :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ciąg dalszy w kolejnym odcinku 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.12.2014 14:37

Doszliśmy do bramy miejskiej Łuk Balbi z 1680 roku
Obrazek
Obrazek

Stare miasto w Rovinj było kiedyś wyspą. W 1763 roku zasypano cieśninę, łącząc starówkę z przedmieściem na stałym lądzie. Murów obronnych już w Rovinj nie ma, ale została wspomniana brama :D Obok jest mała wieża zegarowa 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Port w Rovinj, teraz głównie turystyczny, dawniej pełen był rybaków :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obok jest duży budynek dawnego sądu karnego
Obrazek
Obrazek

Stare kamienice w Rovinj teraz i ze 100 lat temu
8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ciąg dalszy w kolejnym odcinku 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.12.2014 18:32

Pobyt w Rovinj powoli zbliżał się do końca

Ciuchy są w sprzedaży w sklepach i nad sklepami nie do sprzedaży :wink:
Obrazek

Skąd oni sprowadzają tyle muszelek :?: :roll:
Obrazek

Ten sklep był niezły :D
Obrazek
Obrazek

Fajny też był sklep z oświetleniem naturalnym :wink:
Obrazek
Obrazek

Eufemia wznosiła się nad ciuchami i dachami :wink:
Obrazek

Sławne domy nad samym morzem w obecnych czasach i ich dawna fotka, lekko upiorna :wink:
Obrazek
Obrazek

Pomnik partyzantów Tito, nowa i stara fotka
Obrazek
Obrazek

Jeszcze jedno spojrzenie na stare miasto 8)
Obrazek

I wracamy do Banjole. Niestety z powodu remontu drogi prowadzącej z Rovinj do Limskiego Fiordu, nie było nam dane go obejrzeć :?
Po powrocie do Banjole był pobyt na plaży
Obrazek

Tak wyglądał w ośrodku Centinera wodopój na stołówce z winem, piwem, colą, sokami i mineralną :roll:
Obrazek

Po kolacji była dyskoteka dla dzieciaków, prowadzona przez dwie animatorki po chorwacku i angielsku, bawiły się głównie dzieci słoweńskie :roll:
Jakiś biedny młody człowiek został wiewiórką czy też innym podobnym zwierzakiem :roll:
Obrazek

My zajmowaliśmy się kamyczkami, dokładnie robieniem kaczek na wodzie 8)
Obrazek

Nie wiem, o co chodzi z tą starą pocztówką :roll: Jest reklama firmy Cool z Rovinja. Ale nie udało mi się ustalić, co ona produkowała: lody, napoje chłodzące czy pingwiny :wink:
Obrazek

A jak już o pingwinach mowa, to mam piosenkę świąteczną dla wszystkich czytelników tego wątku :D :D :D



Ciąg dalszy pobytu w Banjole w kolejnym odcinku
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.12.2014 12:36

18 lipca, piątek, ostatni pełny dzień pobytu w Chorwacji 8)

Po śniadaniu jedzimy do supermarketu Plodine w Medulin, małe zakupy, dużo ludzi, ceny ujdą :roll:
Obrazek

Myśleliśmy wcześniej o tym, żeby pojechać na półwysep Kamenjak, gdzie jak sama nazwa wskazuje, są kamienie. Ale postanawiamy spędzić ten dzień w Banjole, gdzie też kamieni nie brakuje.
Coś musi zostać na następną wizytę na Istrii :wink:
Krótki filmik o Banjole:


Poszliśmy na plażę:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dwa razy wykupiliśmy w Centinerze dodatkowo obiady, kosztowały po 8 euro od osoby, w cenie było jedzenie i picie z bufetu 8)
W związku z tym nie odwiedziliśmy w Banjole żadnej konoby, raz że musielibyśmy drałować w upale, dwa że specjalnie się to przy tych cenach na stołówce nie opłacało :roll:
Obrazek

Po obiedzie popłynęliśmy łodzią ze szklanym dnem. Odpływała prosto z plaży Centinera, rejs trwał przeszło godzinę, zapłaciliśmy 10 euro za 4 osoby 8)
Obrazek

W pobliżu wyspy Frašker mieszka cała ławica ryb, karmiona obficie przez turystów starym chlebem :!: :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Opłynęliśmy wyspy Frašker i Fraškeric :D
Bardzo ładne skały :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziura do piekła :?: :wink:
Obrazek

Na wprost wielki kemping Indije
Obrazek
Obrazek

Zatoka Cintinera
Obrazek
Obrazek

No i wróciliśmy 8)
Obrazek

Co było dalej, o tym w kolejnym odcinku 8)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.12.2014 16:13

Lednice napisał(a):Jest reklama firmy Cool z Rovinja. Ale nie udało mi się ustalić, co ona produkowała: lody, napoje chłodzące czy pingwiny :wink:


Może to zimne piwko?
Obrazek
:wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.12.2014 17:59

No, raczej nie, bo browar jest w Zagrzebiu 8) :wink:

Ale Ożujsko w Rovinju jest znane. Nie wiem tylko, czy w poniższym przypadku jego konsumpcja przyniosła ochłodzenie organizmu, czy też skutek był odwrotny :wink: :D
Obrazek


Cool był pływający świstak :D
Obrazek

Po powrocie z wycieczki wodnej resztę czasu spędziliśmy na plaży 8)
Od Centinery aż do kempingu Indije skały i skałki były "oklejone" turystami, choć tłoku nie było.
Każdy mógł poszukać swojego miejsca do wypoczynku :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A dzieciaki dalej pływały na świstaku, pewien pan się świstakowi ukłonił :wink:
Obrazek

Ciąg dalszy nastąpi 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.12.2014 23:25

Nasz pobyt w Banjole zbliżał się do końca. Czas na ostatnie kaczki na wodzie :wink:
Obrazek

Bardzo nam się spodobało :D Atmosfera była fajna. Jedynym "zgrzytem" była pewna słowacka rodzina, która sprawiała wrażenie, jakby ją wypuścili z lasu :roll:
Ojciec z synem urządzili polowanie na małe kraby i jeżowce. Wrzucali je do plastikowego wiaderka i mówili, że ja zabiorą do domu :?
Do tego nazywali małe kraby homarami :!: :roll:
Córeczka goniła z siatką na ryby i usiłowała je złapać, i wrzucić do wiaderka. Ryby były szybsze. :wink:
Mamuśka im kibicowała.
Obrazek
Kiedy sobie odeszli na chwilę, zawartość wiaderka z biednymi istotami powędrowała do morza :!: :D
Sporo krabów i jeżowców złowili :?
Musiałem ten manewr powtórzyć dwa dni pod rząd. Bo rodzinka Adamsów była uparta :roll:

O naszej stołówce już pisałem.
W tym samym budynku co stołówka była restauracja a la carte na tarasie, czynna cały dzień, czynna dla wszystkich oraz bar. Drugi bar był zaraz obok na tarasie. Na scenie organizowano różne zajęcia dla dzieci:
Obrazek

Oprócz tego w pobliżu plaży było kilka innych barów (wszędzie duże Ożujsko 15 kun ), kilka stoisk z lodami ( 7 kun za gałkę ), wspomniany już kiedyś stragan ze "sprzętem plażowym", kiosk z gazetami i widokówkami, plac zabaw, itp.
Na wodzie były "dmuchawce", oczywiście płatne :roll:
Obrazek

Na teren ośrodka Centinera można było wjechać autem nie będąc gościem hotelowym i nie płacąc.
Z obu stron Centinery znajdowały się kempingi, były licznie zasiedlone, głównie przez Niemców i Holendrów.
Zaraz obok ośrodka Centinera były apartamenty
Obrazek

W przypadku Banjole należy zapomnieć o czymś takim jak komunikacja publiczna, bez auta ani rusz :!: :!:
Z marketów mogę polecić wspomniany już Plodine w Medulin. Jest spory parking i duży wybór towarów.
Owoce i warzywa można kupować w przydrożnych straganach. Podobno są lepsze niż w marketach.
No, ale ceny są kilka razy wyższe niż w markecie, ale jak ktoś lubi, jego wybór :roll:

Jeszcze fotka wieczorna :wink:
Obrazek

-------------------------


19 lipca, sobota
Wyjeżdżamy o 9.30 z Banjole.
Jeszcze nie do Polski. Mamy odwiedzić naszych austriackich znajomych, którzy są na wakacyjnym pobycie w Alpach koło uzdrowiska Bad Ischl. Tam mamy przenocować... A dopiero potem jedziemy do Polski. 8)
Przed wyjazdem z Banjole robię jeszcze kilka fotek, pożegnalnych :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ciąg dalszy nastąpi 8)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 29.12.2014 08:55

Bardzo dziękuję za uliczki Rovinji :)
Jak dla mnie, jest to jedno z piękniejszych miasteczek w Cro. Byliśmy tam w maju i urzekły mnie te uliczki i zakamarki ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.12.2014 17:20

Rovinj jest przepiękny :D


Wyjechaliśmy o 9.30 z Banjole.
Pojechaliśmy taką trasą :
https://www.google.pl/maps/dir/Banjole, ... 903203!3e0


Była sobota, więc istniało bardzo realne niebezpieczeństwo korków :roll: W chorwackim radiu mówili o korkach w Macelj. O innych przejściach granicznych nie było ani słowa. Słuchałem wiadomości na kilku stacjach.
Autostrada w stronę Słowenii była pusta, ruch w tą stronę był minimalny 8)
Obrazek

Planowałem wcześniej pojechać przez Buzet i wjechać do Słowenii przez małe przejście Socerga
https://www.google.pl/maps/place/52420, ... 7dd4a3df16
Ale skoro w radiu nic nie mówili o korkach, to pojechałem dalej autostradą aż pod granicę :roll:

No i zonk :? Pierwszy korek był przed bramkami autostradowymi, przed granicą ze Słowenią:
Obrazek
Korek nie był za długi, ale średnio jedno auto traciło kilka minut w okienku. Każde auto stało kilka minut przy okienku, strasznie długo. :?
Miałem odliczone euro, co do centa, wiedziałem ile zapłacę. Myślałem, że w moim przypadku stracę w okienku kilkanaście sekund. Ale dziewczyna nie przyjmowała monet euro :!: Przyjmowała tylko banknoty :roll: Musiałem poszukać banknotu. Potem wydała resztę w kunach. Wcześniej przeliczała euro na kuny :? Kilka minut zeszło. I już wiedziałem, skąd się wziął korek na bramkach 8)

Potem był korek, gdzie kończyła się autostrada, zaraz przy granicy, kilka kilometrów dalej:
Obrazek
Nikt nie kierował ruchem. Korek tworzyli ci, co do samego końca jechali lewym pasem, a potem na chama wpychali się na prawy, jak lewy im się już kończył, wymuszając pierwszeństwo :roll:

Na rondzie przy granicy policja chorwacka kierowała auta albo na przejście Kastel albo na przejście Plovanija. Nas skierowali na Plovaniję i dalej na Portoroz, korek do Kastel kończył się przy rondzie.
Oczywiście swoje odstaliśmy po stronie chorwackiej...
Obrazek
...i słoweńskiej
Obrazek
Czynna była u jednych i drugich jedna bramka. Chorwaci i Słoweńcy dokładnie przeglądali dowody lub paszporty każdemu :? Dlaczego tam nie ma jednej odprawy granicznej, tego nikt nie wie :?
No i tak tworzyły się kolejne korki 8)

No i tak zeszło 1,5 godziny 8) na przejechanie kilku kilometrów :?

Przy wjeździe do Chorwacji też oczywiście ludzie stali :?
Obrazek
Jakimś pocieszeniem było to, że w radiu słoweńskim poinformowali o korkach i podali, że na przejściu Socerga czas oczekiwania na wjazd do Słowenii jest godzinę 8)
Na jedno by wyszło.
Korki były nie tylko w Macelj, ale w sobotę były zakorkowane wszystkie przejścia na Istrii i te przed Rijeką :!: :!: :!: Podawali też dłuugą listę zakorkowanych przejść w innych miejscach na granicy słoweńsko-chorwackiej, na czele z Macelj. Tam mówili, że trzeba stać 4 godziny.

Do tej pory nigdy nie jechałem w sobotę przez granicę chorwacką i to była dobra koncepcja 8)
W tym roku z powodów rodzinnych wyszło inaczej...

Co było dalej w kolejnym odcinku 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.12.2014 22:49

Wjechaliśmy do Słowenii i po przekroczeniu granicy jechało się już całkiem fajnie :D

Droga aż do Koper była "zwykła", "bezautostradowa", ale urodziwa :wink:
Obrazek

Szczególnie urocza jest aleja w Portoroż :lol:
Obrazek

Między Izolą a Koper jedzie się wzdłuż morza, poezja :D
Obrazek

Potem na autostradzie od Koper do Karavanke trochę nadrobiłem stracony czas i szybciutko byliśmy na granicy z Austrią.
https://www.google.pl/maps/place/Karawa ... 770d198a67


Powitała nas dziwna budowla. Jechałem już tam wcześniej w 2011, ale wtedy też nie wpadłem na to, czemu ona służyła :wink:
Obrazek

Przejazd jest płatny, wcześniej ruch na autostradzie w Słowenii do granicy z Austrią był kilka razy większy niż na autostradzie na Istrii. Ale korka na granicy nie było :!:
Wszyscy grzecznie podawali wyliczone 7 euro i po kilku sekundach szlaban się podnosił. Ile trzeba płacić informowała tablica przed budką. I już średnio inteligentna małpa by zdążyła przygotować drobne :wink:
http://www.dars.si/Dokumenti/Toll/Toll_ ... l_460.aspx

Wjazd do tunelu od strony Słowenii
Obrazek

Co nas spotkało w Austrii w kolejnym odcinku 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.12.2014 23:54

W Austrii pojechaliśmy autostradą A10, nazywaną tez autostradą Tauern 8)
To jest główny szlak wędrówek Niemców nad Jadran i z powrotem do domu.
Obrazek

Zatankowałem zaraz przy autostradzie w sympatycznym miasteczku Gmünd in Kärnten, kilkadziesiąt centów taniej niż na autostradzie :lol:
Obrazek

Ruch był spory, widoki rewelacyjne, szczególnie gdy zbliżyliśmy się do masywu Dachstein :!:
Obrazek

Przejazd przez 2 tunele w masywie Dachstein jest płatny, tak jak przed Karawanken są bramki, przyjemność kosztuje 9,50 euro. Kasowali błyskawicznie, w jednym miejscu. Po kilku sekundach szlaban się podnosił, każdy podawał odliczone pieniądze, bardzo zdyscyplinowani kierowcy :D Ordnung :wink:
Obrazek
Obrazek

Widoczność była idealna :D Fotki cały czas robiła żona :D
Obrazek
Obrazek

Alpy i zamek Hochenwerfen przed tunelem :!: Okolica miasteczka Bischofshofen, tego od Turnieju 4 Skoczni 8)
Obrazek

Zjechaliśmy z autostrady, widoczki nadal były zarąbiste :D :D :D Austria przepraszała nas za niespecjalną pogodę w pierwszym tygodniu wczasów :D
Obrazek
Obrazek

Około 17, dojechaliśmy do wioski Rußbach am Paß Gschütt w Kraju Salzburskim 8)
Obrazek

Kulawo tam nie jest :D W zimie jeżdżą tam ostro na nartach:
http://www.bergfex.pl/russbach/

Spotkaliśmy się za znajomymi. Ja cykałem przy okazji fotki wioski i gór :wink:
Obrazek
Obrazek

Wieczorem pojechaliśmy jeszcze ze znajomymi do uzdrowiska Bad Ischl, dawnego ulubionego miejsca letnich wczasów cesarza Franciszka Józefa. Jest bardzo ładne, sterylnie czyste, mucha nie siada :wink:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bad_Ischl
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


A w następnym dniu wizyta w mieście, które skopiowali Chińczycy :!: :!: :!:
Ostatnio edytowano 06.01.2015 12:05 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pływanie na świstaku, czyli ALPY i JADRAN - lipiec 2014 - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone