napisał(a) CK-Kondi » 19.06.2018 14:22
...że też wcześniej nie wyczaiłem tego wątku.
Zimą nabyłem "Monstera" (wybór dokonany z premedytacją, żeby móc zabrać dziecko na wyprawę) a teraz z wielka radością i przyjemnością oddaję się supowaniu. Wielka frajdę sprawia mi eksplorowanie rzek, rzeczek itp. Nie wieje, a ciągle coś się dzieje, za każdym zakrętem inny widok i zagadka - co będzie: przewrócone drzewo, jakiś mały pomost a może gromada kaczek?
Z jednej strony nie mogę sie doczekać wyprawy do Cro ale i jetsem pełen obaw jak bedzie zachowywac sie na większym zafalowaniu.
Dla niezdecydowanych: nie jest to ani specjalnie trudne (mówię o moich doświadczeniach zalewowo-rzecznych) ani forsujące. Z plywaniem rekreacyjnym powinien poradzić sobie każdy. A nawet jak sie zaliczy gwałtowne wodowanie - w warunkach jadranu toż to sama przyjemność i kupa śmiechu
Jedyny mankament to niestety cena. I tu pytanie czy nie lepiej wypożyczyć. Nie jest to żadna reklama: w Rogoźnicy w zeszłym roku chyba 20 kun za 1 godzinę.Ja sie zaraziłem (z resztą ogólnie motorowodniactwem) chodziło za mną chodziło i wychodziło.
do zobaczenia na jadranie albo innym akwenie.