Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie na pontonie.

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kowal38
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1104
Dołączył(a): 16.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kowal38 » 13.05.2005 06:30

Dzięki za linki !!! :la: :papa:
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 13.05.2005 06:31

W związku z dymisją wycofałem moją wypowiedź...
Ostatnio edytowano 24.05.2005 11:53 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
Kowal38
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1104
Dołączył(a): 16.04.2004
Do Rekina...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kowal38 » 13.05.2005 06:42

Jeszcze jedno pytanko...
Czy taka lina nadawałaby się do tej kotwiczki rozkładanej za 51zł, mhttp://www.sklepzeglarski.com/catalog/ ... ts_id=1017
to ile metrów takiej linki kupić?
Dzięki!
Kowal38
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1104
Dołączył(a): 16.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kowal38 » 13.05.2005 06:45

Cosik mi ten link nie chce wskoczć!
Teraz sprawdzałem, ale chodzi mi o linę ze strony tego sklepu o grubości 8mm czy będzie dobra?
Dzięki!
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004
Re: Do Rekina...

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 13.05.2005 06:55

W związku z dymisją wycofałem moją wypowiedź...
Ostatnio edytowano 24.05.2005 11:54 przez JoeF, łącznie edytowano 2 razy
Kowal38
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1104
Dołączył(a): 16.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kowal38 » 13.05.2005 07:04

Tak szczerze to nie za bardzo,zrobię to chyba po swojemu.
Ale do wszystkiego się dojdzie krok po kroku!
W tym roku Voyager ze względu na to że zmieniłem samochód na lepszy,a w przyszłym roku na Jadranie...kto wie ,może będzie Honda Marine z silniczkiem 5-cio konnym!
Są na allegro za ok 6000 zł.
Ale narazie "to sie lubi co się ma !"
Pozdro! :D
MorskiPas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3214
Dołączył(a): 13.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MorskiPas » 13.05.2005 10:13

Linka do takiej kotwicy wystarczy 6mm. Długość to 3-krotność głębokości w miejscu kotwiczenia. 20-25m powinno być OK. Wytrzymałość liny nie ma wielkiego znaczenia, siły nie są duże. Dobrze jest jeśli linka nie tonie, bo jak rzucisz kotwicę, a zapomnisz przywiązać drugi koniec, to masz nurkowanie. Zresztą zestaw podstawowy do nurkowania ja zawsze mam na pokładzie, bo na takim dnie jakie tam występuje kotwica może się zakleszczyć. Raz mi się zdarzyło.

Teraz świeżo upieczone majtki DO NAUKI
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 13.05.2005 10:47

W związku z dymisją wycofałem moją wypowiedź...
Ostatnio edytowano 24.05.2005 11:55 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
MorskiPas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3214
Dołączył(a): 13.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MorskiPas » 13.05.2005 11:13

JoeF napisał(a):Co nazywasz podstawowym zestawem do nurkowania ? Mam nadzieję, że nie butlę i skafander :wink:


Skafander ciśnieniowy z takim mosiężnym chełmem. Przy większych zanurzeniach przydałby się keson do dekompresji :D
A poważnie to maska, rurka i płetwy (ABC chyba tak na to mówią?)

W samych okularach chyba uda się w sytuacji awaryjnej, na chwilę zanurkować na głębokość około 6 - 7 m, to znaczy ja mam za dużą "wyporność" :)


Po kotwicę idzie się łatwo i szybko, rękami po linie kotwicznej. Jak już ją wyrwiesz, to nie zabierasz jej ze sobą :) tylko kładziesz tak, żeby się drugi raz nie zakleszczyła. W ten sposób 6-7 metrów jest do zrobienia.

Fajna ta strona z węzłami ale pytania uzupełniające: załóżmy że na kotwicy zawiążę "węzeł kotwiczny" lub "węzeł żeglarski" to zrobię w domu :) a teraz czy drugi koniec linki mógłby być na stałe przywiązany do pontonu (który węzeł), a po zatopieniu kotwicy skracać długość liny jakimś węzłem tymczasowym (który węzeł) czy to byłoby niebezpieczne ze względu na BHP (czyli np. konieczność błyskawicznego odwiązania się) ?


O wiązaniu napiszę więcej jak będę miał chwilę luzu.

Teraz tylko zrobię selekcję których na prawdę trzeba się nauczyć:
- cumowniczy żeglarski (do cumowania)
- kotwiczny (do kotwicy)
- płaski (do związania 2 lin jednakowej średnicy)
- sztyk (do wszystkiego)

Fakultatywnie:
- ratowniczy (do zrobienia pętli, która się nie zaciska)
- wyblinka (lina do drzewca np. wiosła)
- kluczka (do różnych celów)
- szotowy (do związania lin o różnej średnicy)
- refowy (to samo tylko z możliwością szybkiego zwolnienia)
Pozostałe można odpuścić, bo mało prawdopodobne, żeby się przydały.
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) realista2 » 13.05.2005 11:18

Beztroska czy bezpieczeństwo? Wygoda czy skuteczność? Linka nie tonąca to taka która pływa w wodzie, a tonąca zwyczajnie idzie na dno. Linka kotwiczna jeśli ma być skuteczna, a chyba o to chodzi musi być tonąca bo tylko wtedy gdy ciągnie się po dnie we właściwy sposób działa na ramiona kotwicy, a jeśli linka pływa po powierzchni to po pierwsze każde szarpniecie może wyrwać kotwicę z dna, a po drugie przepływający w pobliżu jacht może ją nawinąć na śrubę. Niektórzy żeglarze żeby kotwica trzymała jeszcze lepiej stosują dodatkowe obciążenie w postaci odważnika na linie kotwicznej oddalonego o około metr od samej kotwicy żeby ciągnąca się po dnie linka kotwiczna działa na kotwicę jak najbardziej równolegle do dna. MorskiPas powiedz po co może dać trzykrotna długość linki kotwicznej w stosunku do głębokości wody skoro linka pływa po powierzchni? Proponuję stosować takie metody które w świecie żeglarskim są normą tak żebyśmy nie musieli się wstydzić przed innymi nacjami naszych umiejętności.W końcu w przeciwieństwie do np. Czechów jestesmy narodem żeglarskim.
PS żeby linka nie zatoneła razem z kotwicą mozna na jej końcu umieścić nietonący pływak, albo zwyczajnie pamiętać o przywiązaniu do łodzi.
MorskiPas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3214
Dołączył(a): 13.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MorskiPas » 13.05.2005 11:36

Realista! Masz rację. Tak zrobi każdy żeglarz, stając JACHTEM na kotwicy.
Do tego jeszcze będzie miał łańcuch przy kotwicy, prosiaka, bojrep, a na noc wystawi wachtę kotwiczną.

Ale my tu rozmawiamy o pontonie który waży 15kg, kotwiczącym na max. 5 metrach, na skalistym z reguły dnie i na chwilkę. Stawiam skrzynkę plonka, jak mi pokażesz, jak 15metrów nietonącej linki wyciąga 2,5kg kotwicy.
Z tym najechaniem przez kogoś na pływającą linę to prawda, ale ktoś musiałby przepływać bardzo blisko pontonu.

Może rzeczywiście trochę przesadziłem z tą nietonącą, sam stosuję tonącą.

Ale powiedz tak szczerze: nigdy w życiu nie zdarzyło Ci się rzucić nieprzywiązanej kotwicy, albo nie zawiązać ósemki na szocie, albo wypuścić fał?
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004
Re: Do JoeFa....

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 13.05.2005 14:24

W związku z dymisją wycofałem moją wypowiedź...
Ostatnio edytowano 24.05.2005 11:56 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
piotrs
Croentuzjasta
Posty: 387
Dołączył(a): 02.02.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrs » 13.05.2005 14:43

i jeszcze jedno drobne pytanko...
jaką Cro-maniacy mają opinię o silniczkach elektrycznych do pontonów.
Obiecuję, że nie będę wypływał daleko :)
MorskiPas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3214
Dołączył(a): 13.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MorskiPas » 13.05.2005 22:11

O elektrycznych najwięcej dowiesz się od Petris.
piotr33
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 02.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotr33 » 17.05.2005 21:11

realista2 napisał(a):Adriatyk tylko wygląda jak większe Mazury. Cechą charakterystyczną tego akwenu jest błyskawicznie następująca zmiana pogody. Najgroźniejszy jest wiatr Bora bo pojawia się nagle jak grom z jasnego nieba, wieje od lądu w kierunku morza i ma charakter dociskający.
Jak już nas zaskoczy na morzu trzeba za wszelką cenę wracać na brzeg , a bez silnika to się może nie udać. Ciekaw jestem czy ktoś był kiedyś świadkiem jak nagły podmuch Bory porwał na morze materace, deski surfingowe , lub inny plażowy sprzęt?
Co do mocy silnika to mam wrażenie, ze przesadzacie. Mój własny 4KM Mercury z różnymi pontonami pochodzącymi z czarterowanych jachtów potrafił te jednostki z jedną osobą na pokładzie doprowadzić nawet do ślizgu, a 12 metrowa Bavaria ma tylko 29 konny silnik i mimo 5 ton masy własnej nieźle radzi sobie z adriatyckim wiatrem.

prosze o porady; jaki silnik (jaka moc) do pontonu 3,8 m cztery osoby dorosłe + bagaż?
slizg nie jest konieczny, ale bezpieczeństwo ważne.
8KM czy raczej 15
jakie są wasze uwagi

zaległe podziekowania za pomoc Morskiemu Pasowi
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Pływanie na pontonie. - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone