"mchrob"
To oznaczenie przejścia granicznego. Vis jest jednym z portów gdzie takie przejście się znajduje.
CROberto napisał(a):Beata, bardzo ładne fotki
Już kiedyś pisałem , że masz niewiarygodne szczęście do delfinów...
Pytałem , czym zanęcasz-ale nie chciałaś zdradzić...
Teraz, już wiem .....śpiewem...
pomorzanka zachodnia napisał(a):Niewesoła sprawa z tymi cenami w portach. Z mojej perspektywy (bardziej lądowej) szok cenowy odczułam już rok wcześniej na Hvarze może dlatego w te wakacje nie zszokowały mnie ceny tak bardzo. A apartament w Rogoznicy akurat kosztował mało. W sklepie rekordowo przepłaciliśmy za paprykę bo pani skasowała nas chyba za 2 lub 3 kilo zamiast jednej sztuki. Promocyjna cena jedyne 3 euro . Nie chciało nam się już wracać z reklamacją.
Kapitańska Baba napisał(a):Vis – jak właściwie każde miasteczko chorwackie – z wody wygląda ślicznie
piotrf napisał(a):Tak niewiele ludzi na Twoich zdjęciach , wolne miejsca przy nabrzeżu - niespotykane , niemal senne widoki
Pozdrawiam
Piotr
wiola2012 napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):Vis – jak właściwie każde miasteczko chorwackie – z wody wygląda ślicznie
Święta prawda, nie da się zaprzeczyć .
Nie wiem w czym tkwi fenomen Chorwacji, że nawet zwykły, kamienny dom, stary i przyniszczony, z palmą po sąsiedzku, będzie dla mnie uroczy, podczas gdy w Polsce powiedziałabym, ale rudera .
Powrót do Nasze relacje z podróży