Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Plitvice, Mostar, Peljesac... wspomnienie wakacji 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 18.01.2011 15:49

Z Trpanja do Orebicza nie jest daleko więc ani się obejrzeliśmy, a już naszym oczom ukazał się Orebicz i Korczula :) , widoki wspaniałe pogoda cudowna czego chcieć więcej. Zaparkowaliśmy na parkingu pod palemką zapłaciliśmy za postój, ale nie pamiętam już w tej chwili ile i po krótkim poszukiwaniu znajdujemy miejsce skąd odpłyniemy. Dzięki forum wiedzieliśmy aby poszukiwać przeprawy która dostarczy nas pod stare miasto. Kupujemy bileciki (od razu też powrotny) wchodzimy na stateczek chwilke jeszcze czekamy i wreszcie odpływamy,

oddalając się od Orebicza...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

powoli zaczyna się ukazywać miasto Korczula

Obrazek

nazwa mały Dubrovnik wydaje się być trafiona... dokładnie też mam takie skojarzenie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i już jesteśmy :D

Obrazek
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 18.01.2011 16:06

Ja też czytam relację i oglądam fotki:)

Podobnie jak Maslinka, także byłam w tym roku na Vrili :P
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 18.01.2011 16:08

Alek, czy skorzystaliście z "dobrodziejstw" tego błota w Trpanju?

My przechodziliśmy obok, ale jakoś nikt z współtowarzyszy nie miał odwagi się potaplać.. a ja taką miałam chęć :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.01.2011 16:26

Jestem tu i ja :D , no bo przecież to Peljesac :lol:
I czekam na ciąg dalszy :lol:
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 18.01.2011 16:30

monia85 napisał(a):Alek, czy skorzystaliście z "dobrodziejstw" tego błota w Trpanju?

My przechodziliśmy obok, ale jakoś nikt z współtowarzyszy nie miał odwagi się potaplać.. a ja taką miałam chęć :wink:


Nie skorzystaliśmy, niestety może brakowało ogniwa zapalnego :roll: ,zeszliśmy tam co prawda na sam dół do tego miejsca i widzieliśmy faceta który z tego skorzystał wyszedł cały czarny, więc mogę potwierdzić że błotka są i wytaplać się można, ale to zostawiam może na następny raz... ciężko się tak przy pierwszym pobycie przełamać może włąśnie gdyby wsparcie było :wink:

a wsumie może szkoda, bo byliśmy bliziutko w wodzie obok, tam podpływaliśmy sobie ponurkować i poskakać do wody, można było i do błotka wskoczyć no ale cóż :?
janusz07
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 260
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz07 » 18.01.2011 17:40

Zgłasza się kolejny czytelnik, prawie sąsiad. Byliśmy prawie w tym samym czasie, miło sie wspomina. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy i pozdrawiam.
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 19.01.2011 13:46

janusz07 napisał(a):Zgłasza się kolejny czytelnik, prawie sąsiad. Byliśmy prawie w tym samym czasie, miło sie wspomina. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy i pozdrawiam.


Witam sąsiada zza miedzy :D
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 19.01.2011 16:15

Korczula ach Korczula :) !!! gdy tylko stanęliśmy na lądzie poczuliśmy to coś, są miasta które mają duszę jakąś magię i to właśnie tam jest. Korczula jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast otoczone pierścieniem fortyfikacji z półkolistymi basztami z XV w.

No to ruszamy, przechodzimy obok straganów z pamiątkami przy jednym zatrzymaliśmy się na chwilę pooglądać maski do nurkowania w celu porównania do naszych. Pan sprzedający gdy tylko zobaczył że oglądamy osaczył nas i nie pomogły gesty i tłumaczenia że już mamy że tylko patrzymy itd. w końcu uciekliśmy się do kłamstwa :oops:, że jescze tu wrócimy do niego je kupić a odchodząc mieliśmy wręcz wyrzuty sumienia że ich nie kupiliśmy :wink: :lol:

Uliczki są cudowne, takie wąskie niemal każda przechodzi w schody.

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Według legendy urodził się tu Marco Polo...

odwiedzamy sklepik podróżnika

Obrazek

Miasto położone jest na cyplu obchodząc go wokół podziwiamy wspaniałe widoki,

Obrazek

Obrazek

pełno tu knajpek stoliki umieszczone pod drzewami dawały fajny cień w ten gorący dzień, a widok zaostrzał apetyt.

Obrazek

w końcu siadamy, zamawiamy obiad, piwko, colę i co tam kto chciał i czekamy... otrzymujemy oczywiście jeszcze tradycyne predjedlo

Obrazek

i jest nasz obiad

Obrazek

pokosztowaliśmy troszkę rybki troszkę owoców morza muszę powiedzieć, że bardzo nam smakowało i najedliśmy się do syta, trzeba przyznać że porcje były spore

Posileni ruszamy dalej kierujemy się w kierunku portu

Obrazek

Mieliśmy wielką ochotę wskoczyć do wody i nawet wybraliśmy się w poczukiwanie takowego miejsca,

Obrazek

ale a to za dużo ludzi było, a to co innego nie pasowało w końcu postanawiamy że powoli wracamy,a do wody wskoczymy w Orebiczu, poleżymy na plaży i skosztujemy lodów przez wszystkich zachwalanych w słynnej lodziarni. Nie mieliśmy pojęcia gdzie jej tam szukać, bo tam nas też jeszcze nie było, ale wierzymy że chęć zjedzenia lodów tzw. instykt nas tam zaprowadzi :wink:
Tak więc w porcie ładujemy się na promik i z łeżką w oku opuszczamy Korczulę. Zapisuję to miasto w sercu, bo ma ten klimat który powoduje że pragnie się tam powrócić by go kosztować i się nim delektować.

Tak więc płyniemy... a Orebicz coraz bliżej

Obrazek

C D N
Ostatnio edytowano 09.10.2013 10:27 przez Alek70, łącznie edytowano 1 raz
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 19.01.2011 19:52

Dobijamy do brzegu pomimo godzin popołudniowych jest gorąco więc szukamy miejsca gdzie się rozlokować na plaży... :) a przy okazji rozglądamy się za lodziarnią. W końcu znajdujemy miejsce ani złe ani dobre, po prostu zwyczajne ale głodni kąpieli myślimy o tym by jak najszybciej znaleźć się w wodzie.

za bardzo nas nie widać ale to my :)
Obrazek

Wchodząc do wody pomyślałem że może z wody uda mi sie dojrzeć znaną lodziarnię gdyż ze zdjęć wiedziałem jak wygląda i .... :wink:
Dobra, więc żeby nie przedłużać bo robi się z tego niemal jakaś powieść w której od znalezienia budki z lodami zależy czyjeś życie 8), płynąc udało się wypatrzeć miejsce gdzie zakosztujemy lodzików i już w iście relaksacyjnej atmosferze zażywaliśmy kąpieli morskiej :) .
Po kąpieli, wygłupach i zbieraniu kamyczków w dobrych humorach poszliśmy na lody

Obrazek

które okazały się faktycznie super, a nawet została nawiązana znajomość z właścicielami :), następnie ruszamy z powrotem do Trpanja,

Obrazek

tak upłynął pełen atrakcji dzień który wcale nie zapowiadał się że będzie aż tak pełny wrażeń i fantastyczny.
Ostatnio edytowano 09.10.2013 10:26 przez Alek70, łącznie edytowano 1 raz
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 19.01.2011 21:43

Moi lodowi bracia kochani :) Widok pustej lodziarni jest małym zaskoczeniem, zazwyczaj stoi tam kolejka :)

I doskonale rozumiem Twoje zauroczenie Korculą, doskonale.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 19.01.2011 23:29

zasiadam, pewnie w trzecim rzędzie, ale co tam

tyle tych relacji a ciągle mało

Ja bezgranicznie jestem zakochany w Dubrovniku, ale Korczula i sam półwysep też bliski sercu.

Jeździliśmy pare razy przez Bośnię, polecam interior Czarnogóry.
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 20.01.2011 14:14

kaszubskiexpress napisał(a):zasiadam, pewnie w trzecim rzędzie, ale co tam

tyle tych relacji a ciągle mało

Ja bezgranicznie jestem zakochany w Dubrovniku, ale Korczula i sam półwysep też bliski sercu.

Jeździliśmy pare razy przez Bośnię, polecam interior Czarnogóry.


Zapraszam gorąco :), bo o Dubrovniku też coś będzie, będąc tak niedaleko nie można było Perłę Adriatyku pominąć i ponownie nie odwiedzić. Czarnogóra jest na liście życzeń, bo na razie tylko Kotor odwiedzony ale apetyty są znacznie większe.
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 20.01.2011 14:18

Aldonka napisał(a):Moi lodowi bracia kochani :) Widok pustej lodziarni jest małym zaskoczeniem, zazwyczaj stoi tam kolejka :)

I doskonale rozumiem Twoje zauroczenie Korculą, doskonale.


:D racja, bo tak pusto było tylko przez chwilkę
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 21.01.2011 13:10

Dni mijają szybko dzisiaj jedziemy na osławioną plażę Divna. Od miasteczka nie jest to daleko jedzie się wąską drogą ale bardzo sympatycznie. Po chwili ukazuje nam się taki widok

robi na nas wrażenie
Obrazek

zjeżdżmy w dół, szukamy miejsca do zaparkowania. Samochodów sporo ale w końcu stajemy jak większość wzdłuż drogi, zabieramy sprzęt plażowy i idziemy na plażę. Można na nią przejść albo poprzez kemping albo zejść po zboczu od strony drogi. Plaża to drobne kamyczki zejście do wody łągodne. Opisywać plaży za bardzo nie ma sensu to trzeba zobaczyć.

widoczek z drogi niedaleko miejsca gdzie mieliśmy samochód

Obrazek

Obrazek

no to schodzimy na plażę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

pełny relaks

Obrazek

Obrazek

Obrazek

widoczek z plaży w stronę kempingu

Obrazek

to w drugą stronę... a ta wysepka została zdobyta :)

Obrazek

Czas mija szybko i powoli zaczynamy czuć słońce na skórze więc zabieramy co nasze i idziemy do samochodu, jedziemy kawałek jeszcze w kierunku Duby Peljeskiej później zawracamy i wracamy do Trpanja

Obrazek

Po powrocie zrobiliśmy sobie późny obiad zjedliśmy go ze smakiem wypiliśmy kawkę i mamy w planie wybrać się na plażę niedaleko kwaterki aby poskakać sobie do wody.
To jest właśnie to miejsce gdzie prowadzi ścieżka spacerowa wzdłuż morza. Będąc tam na spacerze obiecaliśmy sobie że się tam wybierzemy no i poszliśmy.

Było super, fajna zabawa, woda cieplutka żyć nie umierać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

nawet próby chodzenia po wodzie były :wink:

Obrazek

Obrazek

Niestety nie obyło się bez kontuzji, Dawid zaliczył bliskie spotkanie ze skałkami pośliznął się przy rozbiegu i dobrze że tylko tak się skończyło

Obrazek

Niedługo po zdarzeniu skoki się zakończyły, a Dawid dzielnie mówił że tylko troszkę piecze. Mimo wszystko wracaliśmy do domu w dobrych nastrojach. Dzień zakończyliśmy na balkonie patrząc na zachód słońca,

Obrazek

a nazajutrz w planie był Dubrovnik.
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 440
Dołączył(a): 18.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 22.01.2011 17:57

Wycieczkę którą teraz opiszę podzielę na części, bo na jeden raz to za dużo, myślę że wybaczycie :wink:

Perła Adriatyku położona jest na samym południu Chorwacji, zajmuje powierzchnię 364 km2 , posiada klimat typowo śródziemnomorski, a zwie się Dubrovnik. Większość ludzi odwiedzających Chorwację za nim dotrze do Dubrovnika często ze względu na odległość odwiedza wiele innych pięknych miejsc po drodze niejako przygotowując się do zobaczenia tego skarbu. Wrażenia które towarzyszą wizycie w Dubrovniku są niezapomniane, a widok z góry na miasto powala z nóg. My będąc tak niedaleko nie mogliśmy nie odwiedzić go znowu, jest to miasto do którego się wraca i za każdym razem inaczej smakuje. Jakże przyjemne jest powracanie w znane już miejsca spoglądanie na znane zakątki niejako odkrywając je na nowo. Napicie się wody z Wielkiej Fontanny Onufrego spacer po Stdradunie i dojście do drugiej części miasta, spojrzenie na Kolumnę Orlanda czy spacer po fortyfikacjach miejskich zwanych potocznie murami dostarczają wrażeń bezcennych. Mury mają długość 1940m, wysokość dochodzi do 25m a grubość ich waha się od 1,5 do 6m warto zaznaczyć że od strony morza mury są wyższe i cieńsze. Wszystkie najważniejsze obiekty mieszczą się w obrębie starego miasta i blisko siebie dzięki czemu zwiedzanie jest bardzo przyjemne dlatego iż jesteśmy otoczeni zewsząd zabytkami i ciekawymi budowlami.

Do Dubrovnika wyjechaliśmy około siódmej rano aby o przyzwoitej porze dojechać i znaleźć miejsca parkingowe blisko starego miasta na parkingu na którym zawsze parkujemy. Jadąc nie umykają nam piękne widoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszym punktem naszej wizyty jest wzgórze Srđ zależało nam aby być na górze w godzinach dopołudniowych dlatego iż wtedy właśnie Dubrovnik jest fantastycznie oświetlony przez słońce ( mamy je za plecami ). Byłem ponadto bardzo ciekawy jak po odbudowaniu i uruchomieniu kolejki jest tam teraz. Widoki ze wzgórza podziwialiśmy parę lat temu, ale wówczas kolejka odbudowana nie była. Każdemu kto jest w Dubrovniku polecam wybrać się na wzgórze ( od zeszłego roku czynna jest ponownie kolejka linowa która została odbudowana po tym jak zostałą zniszczona w czasie działań wojennych w 1991 roku ).

Około 9:30 dojeżdżamy do Dubrovnika przejeżdżamy przez most spoglądamy na port, ukazuje nam się Dubrovnik

Obrazek

Obrazek

po chwili mijamy Stare Miasto, które ukazuje nam się po prawej stronie jak i wyspa Lokrum,

Obrazek

ale my mijamy zjazd do miasta jedziemy dalej jeszcze kawałek i skręcamy ostro w lewo kierunek Bosanka i powolutku wyjeżdżamy na wzgórze Srđ. Dojezdżamy na szczyt i parkujemy na parkingu.

Obrazek

Zwiedzanie wzgórza zaczynamy od jego prawej strony (patrząc w kierunku Dubrovnika). Prawa strona wzgórza na którą najpierw poszliśmy jest nienaruszona tzn. dzika taka jaka była parę lat temu porośnięta paroma krzaczkami i mniej ludzi tam zachodzi większa część idzie od razu na tarasy widokowe. Widoki zapierają dech w piersiach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest gorąco my upajamy się widokami po nasyceniu oka przechodzimy obok pozostałości twierdzy Marmonta na jego lewą część gdzie znajduje się wysoki krzyż,

Obrazek

a nieopodal odbudowana kolejka z tarasami widokowymi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wewnątrz pomieszczenia jest też kawiarenka, można kupić pamiątki napić się kawy itd. Trzeba przyznać że trfiliśmy na wyjątkowo gorący dzień żar lał się z nieba, zero chmur dzięki czemu widoki były niczym nie zmącone podziwiamy więc przepiękną panoramę Dubrovnika,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zaś od strony północnej w oddali widać tereny należące już do Czarnogóry, właśnie z tego wzgórza w czasie oblężenia Dubrovnika wojska czarnogórskie ostrzeliwały miasto.
W czasie wojny jugosłowiańskiej Dubrovnik był przez osiem miesięcy oblegany i uszkodzone zostało 68% zabudowy starego miasta i podziurawione zostało dwie trzecie dachów. Na fasady budynków i ulice spadło 314 pocisków, a na obronne mury dalsze 111.
Co dało się zauważyć w stosunku do mojego ostatniego spojrzenia na Dubrovnik w 2005 roku, to ilość nowych dachówek na dachach, po prostu widać że są wymieniane na nowe. Malkontenci twierdzą że kolor nowych dachówek jest zbyt jaskrawy w zestawieniu ze średniowiecznymi. Jeśli chodzi o produkcję dachówek to w dawnych czasach robotnicy przed wypaleniem urabiali glinę i formowali dachówkę na własnym udzie... to taka ciekawostka.

Jeśli chodzi o nową kolejkę to robi wrażenie i daje duże możliwości dostania się na Srđ, muszę przyznać że obawiałem się dużych tłumów na wzgórzu ale nie było tak źle (może mieliśy szczęście).

Obrazek

Jak już pisałem my z niej nie skorzystaliśmy a dlaczego? Po prostu stwierdziliśmy że wyjazd samochodem jest również atrakcyjny też można podziwiać widoki poza tym akurat tak sobie to wymyśliliśmy no i pieniążki na bilet woleliśmy przeznaczyć na inną atrakcję, być może następnym razem jeśli tam będziemy i przyjdzie ochota to wyjedziemy kolejką. Oczywiście padło pytanie czy chłopaki nie chcą zjechać kolejką, ale nie było jednoznacznego przekonania co do chęci tak więc wracamy wszyscy samochodem.

Zjeżdżając ponownie pokonujemy ostre zakręty i podziwiamy widoki.

Obrazek

Obrazek

Przejeżdżamy pod kolejką

Obrazek

i wjeżdżamy

Obrazek

Objeżdżamy najpierw cały Dubrovnik dookoła

Obrazek

w końcu stajemy w kolejce przed parkingiem niemal przy samych murach i jako że jesteśmy chyba na 4 czy 5 miejscu w kolejce po chwili oczekiwania zwalniają się miejsca. Szlaban się otwiera bileciku nie dostajemy obsługa pokazuje tylko gdzie mamy jechać więc wjeżdżamy na parking parkujemy i idziemy się dowiedzieć o płatność. Pan nas informuje że najpierw musimy podać czas na jaki chcemy się zatrzymać (to nas troszkę zaskoczyło) i równocześnie podchodzimy z nim do parkomatu, podajemy że no powiedzmy 10 godzin, wstukuje na parkomacie czas po podliczeniu wychodzi tego chyba 100 kun, wkładam do parkomatu pieniążki otrzymujemy bilecik który mamy umieścić za szybą i możemy iść, ot i cała procedura. Muszę przyznać że to była różnica w stosunku do ostatniej wizyty tutaj, bo wtedy wjeżdżając na parking brałem tylko bilecik a przy wyjeżdżaniu go oddawałem obsługa sprawdzała jak długo się było i podawali kwotę do zapłaty, tak było ostatnio i wydawało mi się to dobrym i prostszym rozwiązaniem tym bardziej że nie musiałem podawać od razu jak długo będę, no ale wymyślili teraz inaczej więc trudno.

Schodzimy po schodach

ObrazekObrazek

i wchodzimy na Stradun

Obrazek
Ostatnio edytowano 23.01.2011 23:44 przez Alek70, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Plitvice, Mostar, Peljesac... wspomnienie wakacji 2010 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone