Płetwy do plywania

napisał(a) **Arek** » 10.05.2012 08:54

mamax napisał(a):zasolenie-nie ma raczej większego znaczenia
jak już pływałeś w Bałtyku to spokojnie będziesz dawał rade
wielkiej różnicy nie ma

No jak nie, jak tak

Zdecydowanie lepiej pływa się w Jadranie, większe zasolenie powoduje utrzymywanie ciała na powierzchni wody

napisał(a) **Rysio** » 10.05.2012 08:54

Aldonka napisał(a):Ja mam tylko jeden minus płetw, nie wiem dlaczego, ale zawsze kiedy ich używam łapią mnie skurcze w łydkach

To bardzo proste - masz niewytrenowane mięśnie. Może warto miesiąc lub dwa przed urlopem popływać z płetwami na basenie albo poćwiczyć w domu na sucho

dawid810909 napisał(a):a nie mam ogólnie porównania i wiedzy na temat jak różnica zasolenia wpłynie na warunki pływania w płetwach twardych/miękkich

W żaden

Większe zasolenie = większa wyporność więc łatwiej się człek na wodzie unosi. Różnicy przy płetwowaniu raczej nie poczujesz :wink:

Gazetę też bym poczytał gdybym umiał czytać :wink:

napisał(a) **Bocian** » 10.05.2012 08:54

Aldonka napisał(a):Mówicie? Hmmm, jakoś nie mogę tego sobie teraz odtworzyć, znaczy się tego jak pływam, ale pewnie macie rację. Kurcze no, nie pomyślałam nawet o tym, potrenuję niedługo
Dzięki za rady.

I może trochę miększe płetwy. Choć jak masz te to lepiej wytrenować ruch.

napisał(a) **Bocian** » 10.05.2012 08:57

Rikardo,przyznaj się , że miałeś pod doopskiem do połowy wypity bukłaczek wina:):) 5l.

napisał(a) **mamax** » 10.05.2012 08:58

Bocian napisał(a):
mamax napisał(a):zasolenie-nie ma raczej większego znaczenia
jak już pływałeś w Bałtyku to spokojnie będziesz dawał rade
wielkiej różnicy nie ma

Średnie zasolenie Bałtyku to 7 promili a w Jadranie dochodzi maksymalnie do 38, różnica jest znaczna. I pływa się łatwiej.

Podczas nurkowania nie robi to raczej różnicy.
Owszem łatwiej się utrzymać na wodzie itd. ale w trakcie nurkowania to chyba mało odczuwalne.
Za 51 dni sprawdzę :lol:

napisał(a) **dawid810909** » 10.05.2012 08:59

Ciekawe jakie zasolenie jest w rejonie Vodice Tribunj

napisał(a) **Aldonka** » 10.05.2012 09:03

Rysio napisał(a):
Aldonka napisał(a):Ja mam tylko jeden minus płetw, nie wiem dlaczego, ale zawsze kiedy ich używam łapią mnie skurcze w łydkach

To bardzo proste - masz niewytrenowane mięśnie. Może warto miesiąc lub dwa przed urlopem popływać z płetwami na basenie albo poćwiczyć w domu na sucho

Wydawałoby mi się, że po ilości tańca: samby i zumby, jaką mam w tygodniu te mięśnie mam jako tako wytrenowane, ale może to inne mięśnie pracują. Przejdę się kilka razy na basen z płetwami.

napisał(a) **Bocian** » 10.05.2012 09:06

mamax napisał(a):
Bocian napisał(a):
mamax napisał(a):zasolenie-nie ma raczej większego znaczenia
jak już pływałeś w Bałtyku to spokojnie będziesz dawał rade
wielkiej różnicy nie ma

Średnie zasolenie Bałtyku to 7 promili a w Jadranie dochodzi maksymalnie do 38, różnica jest znaczna. I pływa się łatwiej.

Podczas nurkowania nie robi to raczej różnicy.
Owszem łatwiej się utrzymać na wodzie itd. ale w trakcie nurkowania to chyba mało odczuwalne.
Za 51 dni sprawdzę

I tu się raczej mylisz

napisał(a) **Aldonka** » 10.05.2012 09:12

Mnie się wydaje, że zasolenie ma raczej wpływ na nurkowanie. Nie wiem czy masz na myśli nurkowanie (takie profesjonalne, z butlą i w ogóle), czy snurkowanie.
Łatwiej zejść pod wodę w Bałtyku (choć tam nigdy nie nurkowałam, tylko teoryzuje

) niż w Cro. Tam Cię woda na siłę wypycha na górę.

napisał(a) **mamax** » 10.05.2012 09:24

Nie upieram się że mam racje.
Ale nie zauważyłem różnicy podczas pływania (pod wodą).

napisał(a) **Roxi** » 10.05.2012 09:53

Aldonka napisał(a):Łatwiej zejść pod wodę w Bałtyku (choć tam nigdy nie nurkowałam, tylko teoryzuje ) niż w Cro. Tam Cię woda na siłę wypycha na górę.

Nurkowanie w Chorwacji to dla mnie 4kg więcej ołowiu do zabrania. Inaczej nie daję rady się zanurzyć.

A jeżeli chodzi o płetwy, to dla każdego coś innego.
Mi lepiej pływa się w sztywnych, ciężkich płetwach, ale początki w Jadranie miałam z miękkimi kaloszowymi płetwami... i też było dobrze

napisał(a) **Rysio** » 10.05.2012 10:13

Bocian napisał(a):Rikardo,przyznaj się , że miałeś pod doopskiem do połowy wypity bukłaczek wina:):) 5l.

Masz rację ale tylko w połowie :lol:

Bukłaczek owszem wypity (przeca nie będę na ponton wody do picia zabierał), ale pod doopę nic nie potrzebuję podkładać żeby dryfować po Jadranie

napisał(a) **darek1** » 10.05.2012 10:47

Rysio napisał(a):
Aldonka napisał(a):Ja mam tylko jeden minus płetw, nie wiem dlaczego, ale zawsze kiedy ich używam łapią mnie skurcze w łydkach

To bardzo proste - masz niewytrenowane mięśnie. Może warto miesiąc lub dwa przed urlopem popływać z płetwami na basenie albo poćwiczyć w domu na sucho

dawid810909 napisał(a):a nie mam ogólnie porównania i wiedzy na temat jak różnica zasolenia wpłynie na warunki pływania w płetwach twardych/miękkich

W żaden Większe zasolenie = większa wyporność więc łatwiej się człek na wodzie unosi. Różnicy przy płetwowaniu raczej nie poczujesz

Gazetę też bym poczytał gdybym umiał czytać

Nie tylko gazetę byś poczytał ale gdyby maszt Ci stanął niechcący to i byś popływał po wodach terytorialnych Chorwacji :wink:

napisał(a) **darek1** » 10.05.2012 10:49

Roxi napisał(a):
Aldonka napisał(a):Łatwiej zejść pod wodę w Bałtyku (choć tam nigdy nie nurkowałam, tylko teoryzuje ) niż w Cro. Tam Cię woda na siłę wypycha na górę.

Nurkowanie w Chorwacji to dla mnie 4kg więcej ołowiu do zabrania. Inaczej nie daję rady się zanurzyć.

A jeżeli chodzi o płetwy, to dla każdego coś innego.
Mi lepiej pływa się w sztywnych, ciężkich płetwach, ale początki w Jadranie miałam z miękkimi kaloszowymi płetwami... i też było dobrze

Obserwuję na forum koleżanki dokonania turystyczne. Koleżanka jest pod wodą jak i na lądzie i podejrzewam, że i w powietrzu nie do zdarcia.