napisał(a) alfik » 01.08.2009 20:39
Nawiązując do plaży opisywanej przez Idzika to chciałem mu podziękować.
Ze skromnego opisu udało mi się tą plażyczkę znaleźć bez problemu.
Jedyne co kolega za słabo opisał to ten końcowy zjazd w dół. To jakby zjeżdzać a potem podjeżdżać na Małą Kopę. Ale ujdzie jakoś.
W pierwszy dzień robiliśmy wielkie oczy, ale po dwóch, trzech razach jest już OK.
Żeby tam dojechać trzeba z głównej drogi Rogoźnica-Trogir zjechać na wioseczkę Sevid. Wioska znajduje się na samej górze i jest tam może z 10-20 domów. Na końcu tej wioseczki trzeba skręcić z asfaltu w kamienistą drogę w lewo. Po ok.500m stoi znak "Stary Trogir" ( choć nie widać żadnych zabudowań ) a za nim trzeba skręcić w prawo. potem już cały czas prosto do samego morza.
Tak jak kolega wspomniał: droga jest kamienista ale w miarę równa. Podwozia ani koła się nie urwie. Najbardziej stresujący jest końcowy zjazd.
Jakieś 150 m npm trzeba zjechać na odcinku ok. 500m więc spad jest całkiem, całkiem.
Plaża natomiast rekompensuje trudy.
Mała, mało uczęszczana, z piaseczkeim, idealna dla rodziców z małymi bąblami ( nasz miał 1 rok i 4 miesiące ).
To co na zdjęciu jest jasne to piasek to co ciemne to trawa. Czarne kulki tylko po bokach. Do pierwszej trawy można śmiało latać bez butów.
Co do Drakona to myślę, że nie ma co aż tak panikować. Jest to chyba faktycznie zagrożenie większe dla wędkarzy.
Jak nurkowałem to większość rybek ucieka. Jak widziałem jakąś co się nie ruszała przy dnie to raczej już na większej głębokości gdzie dzieci nie chodzą.
Jak widziałem to po prostu płynąłem sobie dalej, a mała rybka jeśli nie uciekła to napewno nie atakowała.
Jak się odpłynie trochę dalej to można znaleźć trochę muszelek, zarówno po ślimakach jak i skorupki po kolczatkach.