proca napisał(a):Na Visie polecam Hotel Biśevo. Znajduje sie on w miasteczku Komiźa. Ulokowany ok. 20m od plaży, w zasadzie możnaby powiedzieć, że to plaża hotelowa. Jest tam w miarę tanio, jedzenie smaczne, pokoje czyste i pachnące.
Nadal nie wiem gdzie ta Milna jest, ale skoro jest to wierze wam na słowo .
Januszu nie dziw się, że nic o tym nie wiem bo to jakieś małe coś. Ja znam większe miasteczka, a te małe mieścinki to wiem mniej więcej gdzie są, ale z nazw ich nie pamiętam. Natomiast ta Milna to pierwsze o czym pomyślałem to o Braću. W tej na Visie jeszze nie bylem, a jak byłem to nie skojażyłem .Skoro moge liczyc na rady kogos kto byl juz na Visie, to chetnie to wykorzystam icon_biggrin.gif mozesz mi powiedziec tak ogolowo jak jest na wyspie? Np, jak mozna spedzac czas oprocz plazowania? Slyszalam tez o gorze, ktora jest najwyzszym punktem wyspy. Czy mozna na nia wejsc bez narazania zycia icon_lol.gif ? Co jeszcze...? Slyszalam, ze zeby cos kupic trzeba odbyc mala wyprawe. Bedziemy mieszkac w Milnej, czy na prawde sklep jest az TAK daleko?
Na wyspie jest dużo wzniesień i są dwie strony wyspy;
-Jej wnętrze- zielona kraina upraw winorośli i innych
-Brzegi- Różnorakie plaże z dominacją klifów i ostrych skał, porastają je różne pachnące zioła i inne rośliny. Pomiędzy skałami możesz między innymi spotkać dziko rosnący rozmaryn.
Oprócz plażowania, warto wypożyczyć skuter/rower i objechać wyspę. To nie wyprawa na jeden dzień. Trzeba sobie jednego dnia zrobić taką ogólną trasę a drugiego wybrać się gdzieś szutrowymi dróżkami i podziwiać niezapomniane widoki z klifów itp. Ja mało zjeździłem Vis bo tylko 2 razy na skuterkach, ale mój ojciec zapalony kolarz objechał tam wszystko i jest zachwycony. Kolejną rozrywką to wieczorne spacerki po knajpkach. W chotelu Biśevo jest minigolf tak więc można sobie zagrać. Polecić mogę również zabawy huczne przy pysznym prośku, gruszkacu, orechowacu itp. Wycieczka do modrej śpili też jest niezapomnianym przeżyciem.
Prawdopodobnie ta Milna to jest mała urocza mieścinka, gdzie panuje spokuj, cisza i romantyczny nastruj (czyt. zadupie) . No to będziesz musiała wybrać się na zakupy i to pewnie dosyć daleko. Ale ważywa i owoce możesz kupić od tubylców, vinko też pewnie będziesz tam mogła nabyć, ale kup sobie w mieście to czego tam nie dostaniesz, jakiś mały zapas masła pieczywa sera itp. co tam lubisz. Jeśli będziesz w apartamęcie (jak mniemam) to możesz się pobawić w przyżądzanie rybek. Spróbuj okoliczynch ziół. Rozmaryn jest jak dla mnie super.
Z tą górą to chyba nie dokońca wiem czy dobrze myślę, ale chyba chodzi o taki szczyt widniejący nad miejscowością komiźa i tam jest taka kapliczka, czy kościółek sv duch, ale głowy sobie nie dam uciąć jak to się nazywa. tu masz foto z tego miejsca. http://chorvatsko.cz/tema/pict/svetiduh2.jpg
Zadupie - zgadza sie to nawet nie jest miasteczko, tylko jak to ktos powiedzial - 'osada' . Mam nadzieje, ze jakos przezyjemy . dzieki za informacje. Czy moglbys postnac jakies zdjecia jesli posiadasz? Sorry, ze nudze ale chce mniej wiecej wiedziec co i jak. Moze byc na mejla jesli byloby Ci wygodniej adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl . Z gory dziekuje!