Adam66 napisał(a):Byłem na plaży pupnatska luka (bardzo malownicza zatoka z przepiękną wodą). Dojazd asfaltowo szutrowy, mało miejsca na parkowanie, wypżyczalnia leżaków i parasoli. Przy plaży budka z piciem w głębi konoba.
Byłem w tym raju wiele razy i mam wiele zdjęć .Po raz pierwszy dotarłem tam w lipcu 1999 roku .Na całej plaży tego roku ani razu nie spotkaliśmy więcej niż kilkanaście osób.Dojazd był karkołomny.Moje mondeo kombi brało niektóre zakręty na dwa razy ześlizgując się po kamieniach.Adrenalina buzowała .Teraz to spacerek.Nie było nic na dole poza miejscowymi, a jedynym minusem były natrętne pszczoły. Teraz pszczół brak, ale są parasole i budka z napojami .Czy to dobrze? Wolałem tamte czasy.Przy brzegu małe białe kamienie potem głazy z pomiędzy których wystawały mureny , mnóstwo ryb,karminowo czerwone rozgwiazdy ,a na 10-12 metrach piękne wielkie muszle .Byłem w kilku miejscach w Chorwacji ,ale od pewnego czasu jeżdżę tylko na Korczulę .Nie będę za bardzo chwalił , bo mi rodacy wyspę zadepczą java:emoticon(':lol:') Łapałem piękne kraby,ośmiornice ,smaczną obladę i wiele innych ryb z których najpiękniejsza to Korys doncela. Zawsze wynajmujemy apartament lub domek w Lumbardzie i mamy wciąż ten sam dylemat - Pupnacka Luka czy piaski .Na piaskach też było nie źle szczególnie jak jest fala.( czasem do 1,5 m) Dla mnie plaża u Prżina( jakoś tak się nazywa) była jeszcze dodatkowo atrakcyjna od lewej strony - i to nie dlatego że jest to ulubione miejsce zwolenniczek toplesu , ale dlatego że są tam wspaniałe łąki podwodne i głęboczki pełne skarbów z pełnego morza.Tam też spotkałem kilka razy ryby których nie znalazłem w żadnym albumie , czy katalogu. Jak wspominam wspaniałe wina wina,soczyste owoce,śliwowice , owoce morza z grilla czy z patelni, gotowane albo na surowo to aż się trzęsę nie mogąc doczekać do lipca na wyjazd.Żona z córką już też snują plany .Trochę będzie nam smutno bo po raz pierwszy pojedziemy w trójkę - starsza córka szykuje się do zamążpójścia i nie chce z nami jechać . Może będziemy mieli sympatycznych sąsiadów?, a może ktoś będzie chciał się wybrać z nami?
Jeśli ktoś chce mogę przesłać zdjęcia , ale ostrzegam -zobaczysz je i nie będzie odwrotu - będziesz musiał tam pojechać.
Próbował ktoś nurkować w nocy z latarką- kapitalna sprawa.Wtedy jest dopiero ruch wśród podwodnych skał- polecam.