napisał(a) Habanero » 01.03.2021 09:34
ZytaS napisał(a):Oba miejsca jeszcze "do zrobienia", MG chyba nawet ciekawsze niż Humac
Humac ciekawy i pięknie położony (widoki
) Zdecydowanie bardziej popularny turystycznie i zadbany( taki "muzealny").
Wyludnione MG poruszało i bardziej przemawiało do wyobraźni. Tak bym je porównał
boboo napisał(a):Habanero napisał(a):gdzie zrujnowane i zarośnięte domy,...
Takie małe nasionko,
zarodniczek, a ile może
Dać mu trochę wody i czasu...
... i słuch po
nas zaginął
50 lat swoje zrobiło. Jak się patrzę na swoje chaszcze i szybkość z jaką zmieniaja otoczenie, to się wcale nie dziwię.
Nasionko wejdzie wszędzie i na dachu też wyrośnie
mchrob napisał(a):Niby byłem tam i widziałem ale takie widoki zawsze w sercu kręcą.
Co do Bertiego Tudora to ten dom z basenem na początku wioski też podobno do niego należy.
Toś mnie zaskoczył
Myślałem, że to jakiś zewnętrzny inwestor .
Kto by pomyślał, jak pozory mogą mylić
Katerina napisał(a):Dzięki za świetny reportaż
Jestem pod dużym wrażeniem.
Skojarzyło mi się z opuszczoną Nakovaną na Peljeszcu, w której również zamieszkuje jedyny "powracający" z "wygnania".
Może dynastia Tudorów odrodzi się w M.G. dzięki temu Bertiemu i jego rodzinie??
Ponoć proponowali mieszkańcom powrót , nawet za kaskę, ale się nie zgodzili.
Spotykają się tam raz w roku w Dzień Pamięci.
Berti, ponoć też wraca tylko na czas otwarcia konoby, a tak przebywa w Milnej.
Oczywiście są to wszystko informacje jakie udało mi się znaleźć w necie i powinny być opatrzone wyrazem "ponoć".
Znalazłem też taką ciekawą legendę o Tudorach:
Według legendy; jeden z synów angielskiej rodziny królewskiej Tudorów, która panowała w XVI wieku, żeglował po morzach świata. Przeznaczenie było takie, że tuż przed plażami Milna miał niewielki wrak statku.
Zmuszony do zatrzymania się i naprawy statku przed dalszą podróżą, zobaczył piękną dziewczynę, która zeszła na plażę z pobliskiej wioski, aby wyprać ubrania w morzu. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Książę postanowił pozostać w jej kraju i poprosił ją o rękę. Według legendy: „przebywali na końcu kanionu; dzisiejsza opuszczona wioska Malo Grablje i mieli 11 synów ”.
Tak więc po raz kolejny miłość pokonała bariery geograficzne, językowe, a nawet klasowe.
Prawda jest taka, czy nie, faktem jest, że dziś ponad 90% mieszkańców nazywa się Tudor, a mieszkańcy Milny często żartują, że ich korzenie pochodzą z Anglii.travel napisał(a):MG robi wrażenie
Ale nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z poskokami i skorpionami
A zachody słońca z Twierdzy Napoleon muszą być niesamowite
Nawet mi nie mów , brrrr. W takich miejscach, kto wie, co może się zagnieździć.
Na Hvarze funkcjonował kiedyś klub piłkarski Poskok Pitve. Ciekawe skąd ta nazwa
...
maslinka napisał(a):MG niezwykle klimatyczne
Bardzo żałuję, że tam nie dotarliśmy...
Wszystko przed Wami
Hvar Was wzywa i jeszcze wiele
tajemnic skrywa