Katerina napisał(a):8O O, matko, gdybym miała takie drzewa za oknem i musiała je wyciąć, to tak bym się czuła jakby mi serce wycięli
Najbardziej serce krwawiło widząc, dosłownie z tygodnia na tydzień, kolejne drzewa zaatakowane przez szkodnika.
Piękne, dorodne świerki usychały na naszych oczach. To było straszne. Wycinka to już ostatni etap,... pogrzeb
martwych drzew , które towarzyszyły nam od samego początku naszej
ucieczki na wieś.
Dodam jeszcze, że to choinki zdecydowały o wyborze tej konkretnej działki.
Należała do człowieka, który chciał nimi handlować i po roku zrezygnował z biznesu.
...
Kiedyś było tu jak w lesie, teraz jest zwyczajnie
piotrf napisał(a):...
Wszędzie chyba ten sam problem , prognozy zbyt dobre pod tym względem nie są . . .
Szkoda tych świerków
Te 4 tony ziemi - warzywnik będzie
Pozdrawiam
Piotr
Nie, Piotrze.
Wyrównuję teren i najprawdopodobniej w miejsce świerków posadzę jakieś drzewka owocowe
Pozdrawiam .
wiolek_lp napisał(a):Muszę przyznać, że od zeszłych wakacji rzadko na forum bywałam, chyba przez to, że wiedziałam, że w tym roku nie wyjedziemy do Cro
Jak się okazuje, możliwe, że nie tylko my
Od wczoraj przeczytałam Twoją relacje od początku i łezka się w oku kręci
Jeszcze wiele czasu, ale już wiem, że jeśli tylko sie uda, to przyszłe ferie chcę spędzić na obiazdowce wybrzeża od Szybenika po Dubrownik
A wakacje letnie z chęcią powtórzyła bym zeszłoroczne, to było coś, Zatoka Kotorska, BiH i ukochany Hvar
Czekam na przypływ weny i dalsze odcinki relacji, i dużo zdrówka dla Was
Cześć Wiola
Tyle planów miałem na tegoroczny Hvar
Wyspa z niesamowitym potencjałem i 1 raz to zdecydowanie za mało, żeby się nasycić.
W ogóle uważam, że taki Hvar, czy Pag, pod względem swojej wielkości i różnorodności atrakcji,
oferują tak wiele, że można jeździć tam co roku.
agata26061 napisał(a):Widzę, że nie tylko mnie ta "niemoc" ogarnęła... Moja relacja też stanęła w martwym punkcie. Póki co, naprawdę nie mam weny, żeby ją dalej pisać. Teraz już nawet nie marzę o tym, żeby pojawić się w Cro w to lato, ale nawet o tym, żeby chociaż w Tatry pojechać...
Niemoc okrutna . Ciężko się cieszyć pisząc relację, ...niestety tak mam
Normalnie w kwietniu, maju, jestem już w
przedchorwckiej euforii, a tak
Mieliśmy przecież teraz dzieciom dowody wyrabiać, karty ekuz, ...ech, szkoda mówić
,
...ale cały czas się łudzę, że postawa ludzi, rządzących i przede wszystkim czerwcowe temperatury
uśpią europejskiego koronawirusa i wszystko dobrze się skończy
empire13 napisał(a):Hmm. Niewiele na Hvarze zwiedziłem ale kilka pięknych miejsc do snoorkowania znalazłem.
Od jakiegoś czasu myślę o Pagu (A Kaeres mnie w tym utwierdził i dodatkowo zachęcił do Twoich relacji). Czytam Twoje 2 relacje z tej wyspy (są super) i jestem coraz bardziej na tak (już nawet na booking zacząłem rozglądać się za noclegami).
Póki co nie mam jak porównywać Hvaru z Pagiem. Mam nadzieję że to się zmieni za kilka miesięcy. Poza tym musiałbym dokładniej zwiedzić wyspę Hvar.
Do snoorkowania w okolicy polecam (jeśli jeszcze nie byłeś a planujesz Hvar lub okolice) Wyspy Paklińskie i Stiniva na wyspie Vis (pewnie inne plaże na tej wyspie też będą super do snoorkowania). Na całodniową wycieczkę motorówką z Hvaru w sam raz (byłem 2x, warto).
Nie ukrywam, że Wyspy Piekielne były i są na moim celowniku.
Powiedz proszę, gdzie najlepiej zaparkować w Hvarze (nie licząc Fortecy S.),
żeby sprawnie przemieścić się do wodnych taksówek. Mam swoje typy, ale chciałbym je porównać z innymi.
Cieszę się, że relacja z Pagu jest pomocna
Pozdrawiam