Habanero napisał(a):Katerina napisał(a):Plaża i wioseczka - miód, malina
Znowu kwintesencja śródziemnomorskich klimatów - natura, pogoda i chałupki z kamienia
Osobiście lubię wyzwania w postaci trudnych tras dotarcia do plaż, zwłaszcza jeśli mają mi to wynagrodzić
Chyba najtrudniejsza, choć, nie najdłuższa była ta do Stinivy na Visie, ale byłam nakręcona opowieściami Forumowiczów, jaka jest diaboliczna
Teraz wiem, że to żaden wyczyn zjechać na tyłku wprost do morza, o wiele trudniejsze są żmudne marsze w upale z bambetlami przez pół godziny
Ale jak to się potem miło wspomina w zimowe dni
Warto pocierpieć 0,5 h i znaleźć na resztę dnia miejsce tylko dla nas.
Co to jest 30 min. w porównaniu z całodzienną męką na plażach typu
Międzyzdroje.
Nad polskim Bałtykiem ( u nas głównie Międzywodzie), potrafiliśmy iść plażą z tobołami pół godziny w stronę Dziwnowa,
szukając wolnej przestrzeni. Robiliśmy tak codziennie i nie wyobrażaliśmy sobie plażowania obok zejścia na plażę.
Zadowolenie z późniejszego plażowania zdecydowanie większe, no i trening zrobiony
Szczerze,... już nie wyobrażam sobie codziennego plażowania w tym samym miejscu.
To by było dla mnie bardziej męczące niż wyczerpująca droga na nową plażę. Jak się zmęczę wieczorem to idę na najbliższą
walp napisał(a):Moim zdaniem, ta plaża wygląda dużo lepiej z góry, niż z poziomu morza.
Byłem lekko zawiedziony, może dlatego, że naczytałem się mnóstwa zachwytów nad tym miejscem. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że mi się tam nie podobało.
Nie mieliśmy aż tak błękitnego nieba, ale za to była mała atrakcja w postaci ekipy filmowej, która w zatoce kręciła zdjęcia na jachcie.
U mnie było inaczej. Spodziewałem się
sajgonu na dole i odwrotu po godzinie (jak w Ivanie
), a tu
,....
zostaliśmy 4 godz.
Co do widoku plaży z góry, ....zgadzam się i uważam, że większość plaż z góry zyskuje.
Zwłaszcza morze i jego kolor robi robotę.
Ps
Też czekam na Twoją relację
gusia-s napisał(a):Habanero napisał(a): ... Obecnie droga kryta jest już asfaltem ...
Serio
. Chcesz powiedzieć, że widziałeś już na własne oczy tan asfalt
Co prawda mówiło się o tym od dawna ale z roku na rok prace były odkładane, poza poszerzeniem szutru nic się się działo.
Nie wiem czy to dobrze, czy źle dla nas turystów żądnych przygód
dla mieszkańców chyba jednak dobrze gdyż ta droga znacznie poprawi im komunikację zarówno z północną stroną wyspy jak i samym miastem Hvar.
Cieszę się, że mam ją zaliczoną jeszcze w postaci szutru
...
Chyba trochę przesadziłem z tym asfaltem
Wiem tyle co Ty , głównie z artykułów i doniesień o robotach.
Artykuł z 2009 r. przytoczyłem, bo myślałem, że ta droga jest znacznie starsza
15 lat temu ingerencja w przyrodę budziła sprzeciw wielu ekologów, którzy chcieli zostawić tam tylko górską ścieżkę.
Teraz z kolei wielu turystów narzeka, że będzie modernizacja tej drogi. Trochę mnie to dziwi, bo
ludzi jest tam już teraz (S.N., I.D., Zavala) od groma, plaża Lučišća mocno oblegana, parkingu brak, droga niebezpieczna, do Hvaru 45 km
, a mały tunel nie wyrabia się w sezonie. Osobiście cieszę się z nowej drogi.
elka21 napisał(a):travel napisał(a):Ps.A co tam słychać na Istrii
O ile się nie mylę, to Konrad zrezygnował z wyjazdu na Istrię.
To prawda . Odwołałem rezerwację przez orkan
Sabrina lew napisał(a):........zatoczka bardzo malownicza, ale co z tego? Łódek było dużo, miejsca mało, kotwica słabo trzymała, bo trzeba było rzucić na 18 m, nawet nie popływałem
Przy takich możliwościach nie dziwię się , że miejsce z taką ilością łódek, mogło zniechęcać .
Tyle jest tam pięknych i dzikich zatoczek od strony morza, że mając własne pływadło,
wybór jest praktycznie nieograniczony
karin74 napisał(a):Konradzie jest przepięknie i niestety nie wiem jak się uparam z rozdzieleniem tych cudów na 10 dni...
...
Wybieraj i przebieraj, jak w koszyku pełnym smakołyków
Epepa napisał(a):Kusiła mnie ta plaża i nawet chciałam się tam zatrzymać w drodze do Hvaru, ale gdy zobaczyliśmy sznur zaparkowanych aut, to zrezygnowaliśmy. Uznaliśmy, że nie ma sensu się tam pchać, bo i tak wolimy wypoczywać w bardziej ustronnych zatoczkach. Na zdjęciach prezentuje się bardzo ładnie. Chętnie bym tam poplażowała, ale przed/ po sezonie.
Też osobiście kameralność cenię wyżej od piękna (plaży
).
Jednak Dubovica, podobnie jak Zlatni, była moim obowiązkowym punktem programu.
Zlatni mnie bardzo rozczarował, Dubovica wręcz przeciwnie