DUBOVICAPo dwóch dniach spędzonych na V. Stinivie przenieśliśmy się do równie pięknej zatoki, znajdującej się na południowym wybrzeżu wyspy. Do Dubovicy, bo o niej mowa, nie trzeba zjeżdżać żadnymi bocznymi drogami. Widać ją doskonale z głównej drogi, która łączy dwa największe miasta Hvaru. Jadąc nową drogą ze Starego Gradu do Hvaru, zaraz po wyjeździe z tunelu ( Selca - Dubovica, 1516 m), otwiera się piękny widok na zatokę. Już w pierwszym tygodniu naszego pobytu na wyspie, jadąc do Hvaru, zatrzymaliśmy się przy drodze (żółte - miejsce widokowe), skąd mieliśmy okazję podziwiania jej z lotu ptaka.
Nad zatoką widać szutrową drogę o budowę której, przed laty, trwały długie
batalie i negocjacje.
Oprócz braku finansowania przeszkodą w budowie była niezgodność lokalnych stowarzyszeń ekologicznych.
Obecnie droga kryta jest już asfaltem, a jak było przed laty, można dowiedzieć się z artykułu zamieszczonego w gazecie Slobodna Dalmacija z 2009 r.
Tłumaczenie, translator google...
"O budowie drogi od Sv. Nedjelja na zachodzie w kierunku Dubovicy, gdzie miałaby połączyć się z główną drogą D116 z Hvaru do Stari Grad, była od dawna rozważana. Ta droga miała stworzyć połączenie drogowe przez zachodnią część południowego wybrzeża Hvaru, ponieważ jedyny możliwy dostęp do wybrzeża między osadami Zavala i Sv. Nedjelja przez lata był tylko wąskim tunelem Pitve - Zavala, który może minąć tylko samochody i mniejsze samochody dostawcze. Potrzeba budowy była uzasadniona izolacją ruchu osady Sveta Nedjelja od miasta Hvar, do której należy administracyjnie. Według doniesień prasowych prywatne interesy właścicieli ziemskich i przedsiębiorców kryły się za argumentem, że lokalni mieszkańcy muszą podróżować 40 km w głąb lądu przez Stari Grad w drodze do władz.
Wiele lokalnych inicjatyw i stowarzyszeń ekologicznych, a także światłych ludzi zawsze stawało na drodze. Wszyscy konsekwentnie wskazywali na potrzebę zachowania niezakłóconego krajobrazu i obawiali się dewastacji spowodowanej jego budową, a w konsekwencji masowym użytkowaniem samochodów, a ostatecznie „apartmanizacji” i „betonowania” tej odległej części wybrzeża.
Ochraniacze pozostali jednak niespotykani. Miasto Hvar miało projekt pomysłu z kilkoma wariantami, dla których Chorwacki Instytut Budownictwa (Institut gradevinarstva hrvatske) przeprowadził badanie wpływu na środowisko, a następnie budowa drogi została uwzględniona w planie miasta.
Ponieważ jest to grunt rolny i leśny, budowa drogi została sfinansowana przez Ministerstwo Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Wodnej Republiki Chorwacji zgodnie z projektem przygotowanym przez Split Forest Administration. Droga zyskała w ten sposób status drogi pożarowej, co oznacza, że nie jest przeznaczona do normalnego ruchu, ale do ochrony przeciwpożarowej i szybkiej interwencji w przypadku gaszenia pożaru. Wiosną 2008 r. Koparka leśna wyruszyła na strome zbocza z Sv. Nedjelje na zachodzie. Przed sezonem letnim zatrzymał się nad zatoką Lučišće, a po sezonie wrócił do pracy. Droga żwirowa o długości 5,44 km i szerokości około 4 metrów jest w tym roku przedłużona do głównej drogi Stari Grad - Hvar, gdzie płynie ona w pobliżu tunelu Selca - Dubovica. Chociaż droga pożarowa powinna mieć bariery na obu końcach, aby uniemożliwić wejście do innych celów, na trasie brakuje ich. Ve Sv. Nedjelji prowadzi sposób, w jaki domowe wskaźniki „Hvar” - 16 km, z drugiej strony, w Dubovicy, buduje się regularny znak zakazu wjazdu. Całkowite koszty budowy oszacowano na 1,7 mln kun (bez VAT).
W przeciwieństwie do innych dróg na wyspie, jest dobrze toczona i nie ma zdradliwych kamieni, które mogłyby uszkodzić podwozie samochodu. Ale szerokość drogi jest nieco problematyczna. Kierowcy jadący z Sv. Nedjelje. Mają po swojej stronie skarpę, a czasami jakieś powszechne miejsce, którego należy unikać. Gorzej są ci, którzy idą w przeciwnym kierunku, ponieważ zwinięte ramię nie jest stabilne i nikt nie odważy się podejść do samej krawędzi. Jeśli są ostrożni i rozważni, można uniknąć samochodów bez konsekwencji. Dużym wyzwaniem jest spotkanie z ciężarówką, która nie jest tak wyjątkowa, jak mogłoby się wydawać. Pojazdy z usług komunalnych w Hvarze i winnicy Zlatan otok używają go dość regularnie. Kiedy latem ciężarówka spotkała ciężarówkę pełną wina i samochód kempingowy, bezpośrednio nad zatoką Lučišće, gdzie wszystkie większe miejsca zajmują zaparkowane samochody tych, którzy przybyli do zatoki, aby się wykąpać, zajęło im prawie pół godziny manewru.
Logiczne jest, że każdy entuzjasta południowego wybrzeża Hvar chce spróbować tej wycieczki, ponieważ jest to nowa atrakcja. „To było przeżycie adrenaliny, ale raz wystarczyło” - powiedziano w naszym samochodzie, kiedy przeszliśmy podróż tam iz powrotem w dobrym zdrowiu. Są jednak i tacy, którzy z zasady odrzucają go po raz pierwszy z powodu drastycznej ingerencji w lokalny krajobraz. Kto pamięta prawie pustą pustynię na zachód od Sv. Nedjelje, prowadzony tylko wąską ścieżką wijącą się przez las nad przybrzeżnymi klifami i skalistymi klifami, jego serce musi zabić go z powodu dewastacji otaczającej przyrody. Głębokie wycięcie drogi raz na zawsze zmieniło wygląd tej części wybrzeża i nie jest tak zaskakujące, że nawet bez teleskopu można odróżnić wyspę Vis oddaloną o 30 km."Tak było w niedalekiej przeszłości. Obecnie, w szczycie sezonu, Dubovica cieszy się dużą popularnością,
a po ilości samochodów przy drodze, przygotowaliśmy się na plażing a’la Ivan Dolac
Przyjechaliśmy przed 10-tą i miejsce znaleźliśmy nieco dalej (czerwony na mapce) od oficjalnego parkingu .
Między zaparkowanymi samochodami znaleźliśmy ścieżkę prowadzącą na plażę.
Okolice Dubovicy mocno ucierpiały w wyniku pożaru w 2003 r.
To był bardzo upalny dzień, jednak widokowa droga w ogóle nam się nie dłużyła.
Z minuty na minutę robiło się ciekawiej
Aż ukazała nam się w pełni
Tak było o 10-tej rano...
Tak o 14-tej...
Nie było tłoczno
Cały czas ktoś schodził na plażę, ale również inni ją opuszczali. Taka równowaga w przyrodzie
Jak na szczyt sezonu (25.07.) uważam, że było bardzo przyzwoicie.
Wioska Dubovica leży w dolinie Dubovi Dol i składa się z kilku starych domków rybackich,
małego kościoła i wiejskiego domu hvarskiej rodziny szlacheckiej Kasandrić z końca XVIII wieku .
Ten dom skradł moje serce
Przy plaży znajduje się jeszcze Beach Bar...
Villa Benedeta z apartmanami do wynajęcia...
I Konoba Dubovica...
Bardzo ładna zatoka z piękną plażą.
...