Wierzę Ci majeczko, ...to do tego co wcześniej napisałaś Bardzo mi się podobało, zwłaszcza o ośmiornicy
Nie mam pontonu, ale do szczęścia niewiele mi potrzeba, a Korčula to ma...
Ano ucieka. My dziś na ostatnie śniadanie do Vedrana, wieczorem pożegnalny brancin u Bernarda. Jutro o 6:00 promHabanero napisał(a):jak tu czas ucieka
ZAQ_12 napisał(a):banditoss napisał(a):Milna to mała miejscowość i sklepów tu nie ma, jest mały przy plaży sklepik, ale ceny są tam oczywiście jeszcze wyższe niż w markecie, jest piekarnia jedna stacjonarna i druga mobilna Są konoby ale ceny dosyć wysokie, taxi boat do Hvaru jak najbardziej ale nie ma tak że tu czekają, jedynie dzwonić na telefon i przypłyną. Autem na Hvar jest bardzo blisko. Plaża główna hmm no jest zatłoczona teraz w lipcu ale my tu nie plażujemy, mamy apartman z pięknym widokiem na jadran i jest to nasza bazą wypadowa na okolice, jak coś jeszcze chcesz wiedzieć pytaj śmiało
dziękuję za informację, my z plaż nie korzystamy..... i tak szukamy ustronnych miejsc
Czyli na zakupy jeździcie do Hvaru?
Aga
Mikromir napisał(a):kaeres napisał(a):Każda zatoczka lub plaża ma dwa oblicza i niestety Pokrivenik się do nich zalicza.
Ja miałem to szczęście, że będąc na nim z 3 czy 4 razy nigdy nie było tłoku.
A w jakich godzinach bywałeś w Pokriveniku? Nie chcę się nadziać na fishpicnik i inne tłumy...
Powrót do Nasze relacje z podróży