Plaże na Hvarze - 2019/2020

Konradzie to nasz 9 wyjazd do Chorwacji. Chciałam, chcieliśmy Ci podziękować za to, że dzieki Tobie, dzięki opisaniu tej wspaniałej Vrboski tutaj się pojawiliśmy. I to jest nasz numer 1 .
Dziekujemy i pozdrawiamy
Karina i Andrzej

kaeres napisał(a):...
Ja już siebie namówiłem na Pelješac, szczególnie po relacjach na forum, a najbardziej po filmach R.M.
Po prostu magiczne miejsce, które niestety zwiedziłem tylko pobieżnie.
Minimum 2 tygodnie, a może się uda 3 tygodnie na sezon 2022.
Namawiam i Was do polowania na kolejne cudowne miejsca w Cro (chociaż wiem, że jesteście doświadczeni).

Nie ukrywam, że też poluję na coś fajnego na półwyspie.
Duba Pelješka chodzi mi po głowie, tyle że po gdinjskich doświadczeniach wiem, że tydzień to max jaki byśmy wytrzymali w pięknej, ale jednak małej dziurze. Potrzebujemy do pełni szczęścia jakiegoś miasteczka i z tym mam największy problem.
W co celujecie ?

te kiero napisał(a):Jestem na Małej Stinivie. Z drogą jest jak opisałeś, zrobili szeroki szuter na którym spokojnie można zawrócić. Podjechałem tą szutrową stromizną na mniejszą uvalę, nie było łatwo bo były poprzeczne uskoki i luźny żwir. Początkowo nie znaleźliśmy ścieżki, przejechaliśmy obok niej, początek jej zlewa się z żwirem z drogi. Wróciliśmy na dół. I poszedłem z buta ścieżką między domkami, nie wchodząc na private. Wyszedłem na górę i idąc wzdłuż urwiska dostrzegłem ścieżkę. Z jednej uvali na drugą szedł.niecałem 5min. Jest mega.
Minus taki, że przebiłem materac, ale mam drugi.
Dzięki za wskazówki.
...

Nie ma za co.
Dobrze, że ją znalazłeś i nie odpuściłeś.
Mała zatoczka w M.S. jest cudowna

karin74 napisał(a):Konradzie to nasz 9 wyjazd do Chorwacji. Chciałam, chcieliśmy Ci podziękować za to, że dzieki Tobie, dzięki opisaniu tej wspaniałej Vrboski tutaj się pojawiliśmy. I to jest nasz numer 1 .
Dziekujemy i pozdrawiamy
Karina i Andrzej

Kto tam nie pomieszka, nie doświadczy w pełni zalet Vrboski.
W tym roku, przy obłożeniu na innych plażach, Vrboska i jej odludne plaże rozwaliły mnie.
Pozdrawiam i bawcie się wspaniale

Właśnie miałem zapytać, jak tam z plażami. Opłynąłem cały Hvar. Byłem też w marinie Vrboska. Zachodziłem w głowę, gdzie Ci ludzie plażują. Chyba każdy musi lubić 2km spacery.

ventus napisał(a):Właśnie miałem zapytać, jak tam z plażami. Opłynąłem cały Hvar. Byłem też w marinie Vrboska. Zachodziłem w głowę, gdzie Ci ludzie plażują. Chyba każdy musi lubić 2km spacery.

Tak, plaże we Vrboskiej są dla ludzi lubiących spacery.
Wszystkie są opisane w relacji.

Możesz dać namiar na tą relację, chętnie zerknę

ventus napisał(a):Możesz dać namiar na tą relację, chętnie zerknę

Jesteś w tej relacji

ROWEREM PO NAJBLIŻSZEJ OKOLICY (VRBOSKA-BASINA-U.BOROVA-STARI GRAD-U.BRIZENICA) cz. 2
PLAŻA BONJ, PLAŻA VELIKA DUBOKA - STARI GRAD

Z U. Borova zjechałem szutrówką do drogi Vrboska-Stari Grad.
Na tym odcinku jest stromo i tu grube opony są jak najbardziej wskazane (dla przypomnienia mapka)...

Już na dole...
Przed nami droga do Starego Gradu przez Starogradsko Polje...

... z pełną infrastrukturą dla rowerzystów...

W Starim Gradzie zaplanowałem drugą przerwę na kąpiel. Tym razem celem jest plaża miejska, ta za plażą Bonj, obok Arkada Sunny Hotel (Velika Duboka).
Przy plaży Bonj musiałem się jednak na chwilkę zatrzymać...
Konoba Ermitaż przykuła moją uwagę ...
Coś pięknego,...Chyba najpiękniejsza konoba jaką z zewnątrz widziałem...
Parkuję ......przy... Tu fotka z drugiego brzegu, którą kiedyś zrobiłem...
Podoba mi się to połączenie współczesnego badziewia z historią...
Plaża Bonj - idealne miejsce do edukacji poprzez zabawę

Po drodze do następnej plaży, zjeżdżam gdzieś koło centrum dla płetwonurków i zaglądam na drugi brzeg... Wypatrywałem promu, którym miał przypłynąć Bravik z Gosią ... Krzysiek jednak nie zadzwonił no to pojechałem dalej i tu zaległem...

Czułem się jak nad jeziorem, ale w tym momencie chłodzenie było ważniejsze od wrażeń estetycznych.
Velika Duboka

Lampa jest taka, że moje mrożonki powoli się kończą, a ja chciałem jeszcze na Kabal wyskoczyć
Po półgodzinnej sjeście w wodzie ruszam dalej.
Odbijam z nabrzeża i pnę się kawałek w górę asfaltem, żeby odbić w kolejną szutrówkę...
https://www.windy.com/?43.187,16.584,15
Jest pod górkę, ale bez tragedii...

Mijam miejsce jak z filmu o pile mechanicznej i pewnej rodzince......
I w końcu dojeżdżam do zjazdu do U. Brizenica...
Droga była słaba z dziurami i bardzo się zdziwiłem widząc na dole zaparkowane samochody...
Do zatoczki, bo o plaży ciężko tu mówić, prowadzi taka ścieżka...

Rower zostawiłem na parkingu, zszedłem , zobaczyłem i wróciłem

Szału nie było aż takiego, żebym tarabanił się tam z rowerem. Wracam do głównej szutrówki i jadę dalej.
Gdy wszedłem, pchając już dzisiaj chyba trzeci raz rower pod górę, doszedłem do wniosku,
że mam już dość. Sucho mi w gardle i jestem najzwyczajniej padnięty.
Wracając zahaczyłem jeszcze o Studenac w Starim Gradzie, gdzie uwiązałem rower i kupiłem bitterlemona.
Otworzyłem butelkę, wszedłem na moment w pierwszą uliczkę i przepadłem

Tak, Stari Grad jest piękny Bardzo fajne zdjęcia

pozdrawiam, Michał

Cześć, Konrad.
Krzysiek z Gosia nie zadzwonili, bo zabrakło 20 minut na planowane skomunikowanie pociągu z promem i trzeba było czekać 3,5 godziny na następny.
A Trg Škor to chyba moje ulubione miejsce w Starim Gradzie.

Pozdrawiamy.

majkik75 napisał(a):Tak, Stari Grad jest piękny Bardzo fajne zdjęcia

pozdrawiam, Michał

Dzięki Michał.
Stari Grad, szczyt sezonu, godz. 13:30 i pełna lampa.
Większość luda na plażach, to robi różnicę

Bravik napisał(a):Cześć, Konrad.
Krzysiek z Gosia nie zadzwonili, bo zabrakło 20 minut na planowane skomunikowanie pociągu z promem i trzeba było czekać 3,5 godziny na następny.
...

Cześć Krzysiek
W Splicie można czekać Chętnie bym sobie teraz tak poczekał

Bravik napisał(a):A Trg Škor to chyba moje ulubione miejsce w Starim Gradzie.
Pozdrawiamy.

Nie dziwię się...
Pozdrawiamy i uściskaj Gosię

maslinka napisał(a):Plaża w uvali Brizenica okazała się zaśmiecona, kiedy do niej dopłynęliśmy :
...

Eno, fajnie z tej perspektywy wygląda
Do ogarniania śmieci już się przyzwyczaiłem.
Wiele ich w tym roku nie spotkałem, ale zdarzało się , że teren trzeba było nieco dopieścić

maslinka napisał(a):...
Konoba Eremitaż też bardzo mi się podobała z zewnątrz Nigdy nie byliśmy w środku.
Puste uliczki SG przepiękne

Zgadzam się,... absolutnie

Habanero napisał(a):Nie dziwię się...
Pozdrawiamy i uściskaj Gosię

Wyściskana, aż wytrzeszczu dostała.
Też śle pozdrowienia.

Jedliśmy w zeszłym roku w Ermitazu. Kalmarki były pyszne.

mchrob napisał(a):Jedliśmy w zeszłym roku w Ermitazu. Kalmarki były pyszne.

Fanem owoców morza nie jestem, ale wyglądają tak że palce lizać

Habanero napisał(a):

kaeres napisał(a):...
Ja już siebie namówiłem na Pelješac, szczególnie po relacjach na forum, a najbardziej po filmach R.M.
Po prostu magiczne miejsce, które niestety zwiedziłem tylko pobieżnie.
Minimum 2 tygodnie, a może się uda 3 tygodnie na sezon 2022.
Namawiam i Was do polowania na kolejne cudowne miejsca w Cro (chociaż wiem, że jesteście doświadczeni).

Nie ukrywam, że też poluję na coś fajnego na półwyspie.
Duba Pelješka chodzi mi po głowie, tyle że po gdinjskich doświadczeniach wiem, że tydzień to max jaki byśmy wytrzymali w pięknej, ale jednak małej dziurze. Potrzebujemy do pełni szczęścia jakiegoś miasteczka i z tym mam największy problem.
W co celujecie ?

Planowałem kiedyś...i już prawie klepnąłem https://www. orebic. com. pl/%20wczasy-chorwacja/borje/mariano (wiadomo, spacje usunąć).
Ale tak jak piszesz. Dziura nawet bez sklepu więc ostatecznie zrezygnowałem i wówczas pojechaliśmy po raz 3 do Jelsy.
A zwiedzanie Pelješca zaczniemy chyba od bezpiecznego wyboru czyli Orebič albo jakieś Žuljany.
Jak się zabujamy w półwyspie to na następne lata będę szukał jakiś perełek do noclegu.