MAŁA STINIVA 2021 cz.1 (Większa plaża)
Od ostatniej naszej wizyty w 2019 r. pozmieniało się tu co nieco.
Wszystko za sprawą nowo wybudowanej drogi, która sprawiła, że wąska i mało atrakcyjna do parkowania
i zawracania jednopasmówka, zmieniła się w prawdziwe lotnisko z dużą ilością miejsc.
Krótko mówiąc pełen wypas z możliwością dojechania pod samą plażę, zarówno tę większą, jak i mniejszą.
Niewątpliwie wpłynęło to na popularność tego miejsca, a co za tym idzie na ilość ludzi tu przyjeżdżających.
W tym roku, w pierwszej połowie lipca, poszła na pierwszy ogień.
Małą Stinivę otacza szeroka droga, którą można dojechać do Uvali Prapatna.
Tu ją widać...
My zaparkowaliśmy na zakręcie, ten mały, biały punkcik ...
Stąd pstrykałem powyższe fotki. Całkiem stromy podjazd, którym dojedziemy lub dojdziemy, jak kto woli,
nad mniejszą zatoczkę...
Tu z lewej strony widać ścieżkę, która prowadzi do mniejszej zatoczki.
I dalej do Prapatnej...
Mniejsza zatoczka, na której wylądujemy już za kilka dni...
Ale bohaterką tego dnia i główną atrakcją, była większa plaża, na której spędziliśmy bardzo przyjemny dzień
P.S.
Pozdrawiam Cromaniaka z którym uciąłem sobie sympatyczną pogawędkę na plaży...